Na pewno rosną na koniec roku, nie pamiętam dokładnie w których miesiącach. W każdym razie zrobienie 80% deficyty w ciągu pierwszego półrocza nie jest niczym dziwnym, praktycznie zawsze tak było. Raz za Kaczyńskich było duzo mniej, zdaje sę w 2007 roku to cały rok skończylismy z raptem 3 czy 7 mld złotych deficytu - najniżej w historii, budżet był niemalzrównoważony.
"Dollar will fall like a stone" - Peter Schiff
"I'm selling all my dollars" - Jim Rogers