@Ann, szanse na sukces dla auta z silnikiem o mocy 600KM i nadwoziem z 'kompozytow' a blotniki wrecz z 'karbonu', jak raczyl sie wyrazic autor artykulu (btw. najbardziej rozwalil mnie fragment "...
samochód doczekał się granitowego pomnika w stali 1:1.. (Fiat 126p)").
takie to rzetelne dziennikarstwo - rzucic 'karbonem', popuscic wodze 600 koniom mechanicznym, dodac, ze '
Od podstaw zaprojektowane i wykonane zostaną wszystkie widoczne detale, począwszy od deski rozdzielczej, a na klamkach czy rygielkach drzwi kończąc.".
poza tym, to zadna polska mysl techniczna - 'bazą do stworzenia nowej "Warszawy" ma być BMW M5 typoszeregu E60. Z tego auta pochodzić ma m.in. płyta podłogowa, zawieszenie i kompletny układ napędowy.'.
i wielkie brawa za nastepujace po powyzszym zdanie, a mianowicie '
"Nie odważymy się poprawiać armii inżynierów BMW" - argumentuje Koziołek.'
teraz tak, mamy 600KM, plyte podlogowa, zawieszenie i uklad napedowy z BMW, a karoserie z kompozytow bez ramy (no ba...

) - jakas kontrolowana strefa zgniotu? czy tabun 600KM ma nas przeniesc w tej nowej Warszawie na ponoc lepszy ze swiatow tak, zebysmy nawet niczego nie poczuli? tak tylko glosno mysle...
stworzenie w obecnych standardach nowego auta produkowanego seryjnie, to naprawde nie taka prosta sprawa. a wlasnie - czy gdziekolwiek w tym artykule napisane jest cos o produkcji? bo moze cos przeoczylem.
teraz co na plus - niebanalny wyglad nawiazujacy do stylistyki lat 30-tych ubieglego wieku, troche kojarzacy sie (przynajmniej mi) z klimatem komiksowym typu Gotham City, ale jak najbardziej na plus (czego nie mozna bylo powiedziec o veno-super-car, czy jakkolwiek sie toto mialo nazywac).
fajna ciekawostka i moim zdaniem jako taka pozostanie.
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...