11BIT [11B]

Jeśli chodzi o mobile, to w takich działaniach bryluje zwłaszcza Samsung, który od 4 czy 5 lat przyjął politykę ścisłej współpracy z wydawcami i samemu mocno szuka partnerów do tego typu akcji. Do swoich sprzętów lubi pre loadować nie tylko aplikacje czy gry, ale również całe filmy i raczej nie skąpi na to budżetu. Z tego co pamiętam, w Stanach do Galaxy S dorzucali np. pełną wersję Avatara zoptymalizowanego na tą platformę, w Europie zdaje się Incepcję (wszystko kilka tygodni po premierze kinowej, więc tanio napewno nie było), a przy Galaxy III wynegocjowali z Disneyem dobry deal na Avengersów, który też był ówcześnie na Zachodzie #1 w box office. Warszawski oddział Samsunga też z tego co wiem ma dosyć 'otwarte głowy' i chętnie podejmuje podobne rozmowy, także jakiś pieniądz pewnie tu również jest

A ja myśle że trzeba wyść poza Anomaly i stworzyc całkiem nowy tytuł. Gry planszowe to nie ten kierunek. Moze je duża firma jak CD red wydawać ale dla 11Bit to strata czasu, energia powinna isc na marketing i nowy tutuł.FS za darmo z reklama na lotniskach to jak najbardziej dobre posuniecie.

jaki jest szacunkowy poziom sprzedaży A2 jest to juz 100 tys? czy moze 50tys?
są gdzies szacunkowe dane?

Oni nigdy nic nie mowili o sprzedazy, tak samo bylo przy AWE, AK, Funky etc.

Zapomnij że ktoś Ci odpowie. Mogę napisać już, że będzie to odpowiedź w stylu: pracujemy nad nowym fajnym rewolucyjnym projektem.

<troll mode> Pracujemy nad nowymi fajnymi rewolucyjnymi projektami. </troll mode>

Proponuję zajrzeć do innych wątków / inne fora i zobaczyć reakcje akcjonariatu dużych spółek growych, kiedy obietnice nie pokrywały się z rzeczywistością. Koreluje to również z wartością akcji. Proszę przejrzeć dupnięcie akcji CDP, kiedy rozgrzane głowy oczekiwały zbyt wiele, choć CDP i tak sobie świetnie radzi i robi kapitalne gry.

Informowanie o grze (jakiejkolwiek) na forum giełdowym lub w raporcie, to nie jest (wbrew tutejszym opiniom) wyłącznie informowanie akcjonariuszy, tylko spalenie assetu w postaci zapowiedzi gry. Wiemy z doświadczenia, że prasa growa wyszukuje takich informacji. Potem oficjalne ogłoszenie gry już nie jest żadnym "kaboom", bo o grze wiadomo, przynajmniej w Polsce.

Kombinujemy w wielu kierunkach i naszym zadaniem jest wykorzystanie wiedzy, talentu i doświadczenia, aby zrobić grę, która zawojuje świat. Wierzę, że to nastąpi i mam nadzieję, że już z jednym z tych IP, nad którymi właśnie siedzimy.
pozdr.

@11 bit team member

Dzięki za odpowiedź. Jestem pewny, że cięzko pracujecie, rozumiem również, że checie wykorzystać element zaskoczenia z nową grą. Niestety akcjonariusze nie wiedzą nic. Dotychczasowa praktyka spółki w tej dziedzinie była troche inna - była mowa o kilku lub kilkunastu grach/produktach w danym roku. W obecnej chwili wiem, że pracujecie nad czymś (pewnie dwa nowe większe projekty, czy są jakieś małe?) ale nie mam pojecia kiedy moge się ich spodziewać. Co w przypadku, kiedy rozpoczniecie prace na dużym tytułem z terminem wydania za 1,5 roku - również zamierzacie nie informować o niczym przez np. rok czasu. Nie oczekuje szczegółów, ale chcicałbym wiedzieć czy planujecie coś w tym roku czy dopiero w kolejnym.

@11 bit team member
Spadki kursu wywołane rozejściem się oczekiwań/szacunków i rzeczywistości to normalność na giełdzie - nie da się tego uniknąć, bez względu na to, czy produkujecie gry, ubrania czy uszczelki. Giełda wycenia przyszłość, więc siłą rzeczy bazuje na plotkach, szacunkach i oczekiwaniach. Także argument, że "nie chcemy nic obiecywać by potem nie zarzucono nam, że nie dotrzymujemy obietnic" albo "nie chcemy rozpalać wyobraźni" jest trochę nie na miejscu, zważywszy, że dotyczy samej istotny giełdy.

W rzeczywistości chodzi o to aby dać ludziom podstawę dla rzetelnej wyceny. I to właśnie (w mojej ocenie) powinno być osiągane przez odpowiednio skrojoną politykę informacyjną.

Rozumiem, że dla was info o nowym IP czy releasie to info kluczowe z punktu widzenia działania biznesu. Pamiętajcie jednak, że to co dla was jest kluczowe pod względem biznesowym, jest kluczowe również i dla nas - akcjonariuszy. Nikt nie oczekuje, aby takie informacje kierowane były najpierw do inwestorów. Warto jednak podkreślić, że branża i inwestorzy to grupy oczekujące nieco odmiennych informacji. Branża lubi być zaskakiwana. Inwestorzy lubią przewidywalność. Branże najbardziej interesuje to, CO się ukaże, szczegóły. Inwestorów zaś interesuje bardziej kwestia tego KIEDY coś się ukaże. Jasne, z biegiem czasu, na podstawie udostępnianych materiałów rynek bedzie szacował potencjał sprzedażowy. Początkowo jednak ważne jest to, czy mamy na co czekać (po co trzymać akcje), a dopiero potem to, ile na tym zarobimy. I wcale nie trzeba mówić co produkujemy. Ważne, że coś mamy na tapecie i koniec prac zaplanowany jest na X.

Z tego względu nie widzę przeciwwskazań, abyście opracowali coś na wzór "planu wydawniczego", który aktualizowany byłby np. rocznie, półrocznie, jak tam wasze plany się kształtują - coś na wzór planu CDR. Zresztą, nie muszę tego przecież tłumaczyć - na potrzeby dokumentu informacyjnego opracowane zostało coś podobnego. Było powiedziane - lata 2010 - 2012 mamy w planie 12 gier / produktów. I był to jakiś punkt odniesienia, dla którego można było kupić akcje.

Obecna sytuacja jest idealnym potwierdzeniem stwierdzenia, że taki "punkt odniesienia" w postaci planu wydawniczego lub po prostu celów biznesowych spółki jest niezbędny. Podtrzymaliście prognozy na ten rok, co oznacza, że jeśli zostaną zrealizowane, to obecne 9 zł za akcje 11 bit studios jest ceną tak śmiesznie tanią, że nic tylko opróżniać skarpety, rozbijać świnki i biec do biura maklerskiego. A mimo tego od ponad roku mamy trend boczny w okolicach 8-10 zł bo rynek nie ma tego punktu odniesienia, nie ma "pod" co tego kursu ciągnąć w dół lub górę.

Na koniec zapytam więc - czy aby na pewno nie ma możliwości, byście kierować do inwestorów pewien strumień informacji, który z jednej strony nie ujawnia zbyt dużo branży, z drugiej strony mógłby stanowić podstawę dla w miarę rzetelnej wyceny spółki?

Też uważam że polityka informacyjna to największy minus spółki (jest w ogóle ktoś kto uważa inaczej?!)
Ale w tym roku to już przeszliście samych siebie, nie wiadomo KOMPLETNIE NIC, wiadomo tylko
że będzie Anomaly 2 na "mobilne", natomiast zupełnie nie wiadomo KIEDY będzie (w tym roku ? w przyszłym?) i na JAKIE platformy, (IOS i Android razem czy w pół rocznych przerwach)

Wiadomo że nad "CZYMŚ" pracujecie - ale nad czym ? Jedna gra,dwie,pięc,siedem ? "Małe,duźe" ?
Nie musicie podawać tytułów, ani zarysu fabuły - starczy zastosować się do wyżej podanych pomysłów i przedstawić plan wydawniczy
z informacjami o "rozmiarze gry", docelowych platformach i KIEDY będzie wydana.

Patrząc na kompletnie ZEROWY poziom inforacji w tym roku, trudno się oprzeć wrażeniu że to specjalne działanie z waszej strony by trzymać kurs na niskim poziomie, jest DUŻO gorzej niż rok temu, a już wtedy wasza polityka informacyjna była określana jako kiepska, teraz wznieśliście się na wyżyny - jest beznadziejnie...

wg mnie trochę przesadzone argumenty: inwestorzy proszą o plan wydawniczy (bez określenia fabuły i bliższych info o samej grze - jedynie o ich licznie i planowanym kwartale/półroczu/roku wydania), a odsyła się ich do KNFu... Rozumiem temperowanie spekulantów - częste informacje, które by nie miały potem potwierdzenia w rzeczywistości to jak woda na młyn dla nich - ale żeby "karać" przez to pozostałych akcjonariuszy (obecnych i przyszłych)? Przesłanie spółki wydaje się jedno: nie będzie żadnych komunikatów o planach produkcyjnych i róbcie drodzy inwestorzy co chcecie - albo się z tym godzicie i siedzicie cicho, albo sprzedajcie akcje bo inaczej nie będzie - przynajmniej szczere (aż do bólu)
jakże się sytuacja odwraca gdy chodzi o pozyskanie kapitału bezpośrednio od inwestorów...

ot takie moje całkowicie bezstronne odczucia z wypowiedzi, które powyżej przeczytałem, a dotyczyły one polityki informacyjnej spółki giełdowej...