Mamy cenę maksymalną, więc można dokonać pierwszego omówienia spółki. Zacznę dość nietypowo czyli od wyceny. Dane z oferty i analizę preIPO można znaleźć już od pewnego czasu w serwisie:
www.stockwatch.pl/ipo/newag-sa...Przyjęliśmy w niej dość niekorzystne wartości do wyceny, czyli prognozowane wyniki za rok 2013. Dodatkowo do wyznaczenia mnożników został użyty sektor elektromaszynowy. Na GPW nie ma podobnej spółki, więc takie działanie jest uzasadnione. Ja chciałem podejść jednak z innej strony, a następnie krótko omówić wyniki.
Spółka mieni się różnymi kolorami, w zależności z jakiego konta na nią spojrzeć. Można podejść konserwatywnie i najmniej korzystnie tak jak to już zrobiliśmy, ale można zerknąć na wycenę przez pryzmat wyników roku 2012, czy prognozy na rok 2014. Wtedy wyłania się nieco inny obraz a oferta wygląda zgoła inaczej.
Jak wspomniałem na GPW brakuje spółek podobnych do Newagu, co nie może dziwić skoro tak naprawdę w Polsce mamy raptem dwie. Niestety polski konkurent czyli PESA także nie jest notowany, ale na Warszawie świat finansowy się nie kończy. Wychylając czubek nosa poza rodzimy rynek dowiemy się, że konkurencja jest naprawdę mocna. Problem w tym, że ta konkurencja nie zajmuje się tylko produkowaniem lokomotyw czy elektrowozów, a tworzy duże holdingi. Do największych na świecie należą Simens, Alstom czy Bombardier – wszystkie notowane na rynku.
Kapitalizacje spółek i oczekiwane C/Z zaczerpnąłem z Bloomberg'a a dane finansowe z raportów rocznych spółek:

kliknij, aby powiększyćW zestawieniu tym popełniłem jeden merytoryczny błąd podstawiając oczekiwany C/Z dla prognozowanego zysku za rok 2014, natomiast dla pozostałych spółek jest to rok 2013. W tym świetle oferta Newagu jest bardziej atrakcyjna, ale dyskonto ciut mniej niż „standardowe”15-20%(średnio z wycen 12%). Z tego powodu po cenie maksymalnej ciężko traktować ofertę jako okazję (bez wcześniejszego zerkania w wyniki).
Newag do roku 2012 był głównie spółką wykonującą naprawy i modernizacje taboru kolejowego. Udział świadczonych usług w przychodach segmentów ogółem wyniósł aż 72%. W pierwszym półroczu tego roku przychody z produkcji wyniosły 124M i stanowiły 44 przychodów segmentów ogółem. W 2012 roku powstała nowa hala produkcyjna dzięki której być może rozszerzono zdolności produkcyjne. Dynamika przychodów z lat 2010-2012 jest bardzo duża, ale trzeba zwrócić uwagę, że Newag uzależniony jest od dwóch głównych odbiorców, czyli PKP Cargo i PKP Intercity. Spadek zamówień od tej pierwszej spółki skutkował istotnym spadkiem sprzedaży w pierwszym półroczu tego roku(ponad 30% na usługach). Newag produkuje EZT(Elektryczne zespoły trakcyjne, (połączenie wagonu i jednostki napędowej np. metro albo SKM) i teoretycznie lokomotywy-> szczątkowe przychody w roku 2011. We wdrożeniu jest produkcja tramwajów a jeden z prototypów nawet eksploatowany. Spółka opracowała także lokomotywy Gryffin i Dragon.
Na te ostatnie ma nawet podpisany kontrakt z Lotosem(realizacja 2013-2014) Koniem pociągowym wyników w 2014 roku będą jednak pociągi metra oraz niecałych 30 EZT. Na razie cały czas duży udział mają naprawy i modernizacje, ale Newag wydaje się być gotowy do konkurowania na rynku produkcji. O ile w wynikach za rok 2012 czy nawet początek 2013 nie ma nic podejrzanego to potencjalnych akcjonariuszy martwić mogą przepływy operacyjne. Tak naprawdę pierwszy dodani i to niepotwierdzający wyników grupy przepływ gotówki pojawił się dopiero w pierwszym półroczu tego roku od początku 2010! Rosną zarówno zapasy jak też należności. Co ciekawe spółka ma większe saldo należności handlowych do spłaty powyżej roku niż do roku, a i tak wszystkie pokazuje jako aktywa obrotowe!(stan na koniec roku 2012). Newag ma olbrzymie zapotrzebowanie na kapitał obrotowy i pustki w kasie...
Teoretycznie spółka ma dodatni kapitał obrotowy i bezpieczne wskaźniki płynności nawet po korekcie o należności powyżej 12 miesięcy.
Spółka kusi perspektywami rynku i zapotrzebowaniem na nowy tabor, w szczególności ilością przetargów na EZT w 2015r. okraszając je zapotrzebowaniem także na nowe lokomotywy. O ile prognoza na rok 2014 nie wydaje się skonstruowana na kolanie to dalej już nic pewnego nie ma.
Z jednej strony mamy innowacyjne jak na polskie kolejnictwo produkty, ale z drugiej PESĘ i zachodnich konkurentów. Z finansowaniem programów inwestycyjnych też ciężko powiedzieć co się stanie. Być może nadejdzie taki okres, że przetargi będą pojawiać się jeden po drugim jak w przypadku dróg, ale pewności co do tego nie ma żadnej. O potrzebie modernizacji kolejnictwa mówi się od lat. Z tego powodu nie dziwi chęć ucieczki na inne rynki, ale tam są znowu bariery administracyjne i regulacyjne. Newag nie jest z pewnością spółką, która upubliczniana jest, bo nie ma jak już dalej żyć, ale ma na karku duże ryzyko rozwoju.
Spółka ma sporo wygranych przetargów, niby perspektywiczny rynek, ale z drugiej strony konkurowanie głównie ceną i olbrzymie potrzeby kapitałowe, których kresu określić nie potrafię, uzależnienie od kluczowych odbiorców(pamiętacie jak skończyły ZNTK Łapy?) i w końcu niepewność co do trafności czynionych inwestycji.(moce wytwórcze są zwiększane pod kontem prognozowanego wzrostu zapotrzebowania na produkty)
O tym czy Newagowi uda się podbić rynki Gryffinami, Dragonami, czy Novelo każdy musi niestety zdecydować sam.
Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.