15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
27 listopada 2015 19:09:11
Yaroman, ten plus jest niewielki w zestawieniu z ryzykiem, na jakie musimy się godzić będąc na rynku. I tak jak mówisz, lepiej żeby WIGi już nie wracały do konsoli, niech bessa się zacznie, zrobi swoje i potem będzie można spokojnie kupować najlepsze spółki.
|
|
110 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2012-12-14 Wpisów: 1 750
Wysłane:
27 listopada 2015 20:29:57
Biorąc pod uwagę poziom zaangażowania i pracy jaki trzeba włożyć w "wyciśnięcie" tych ułamków procenta zysku, to GPW w tej chwili to miejsce jedynie dla pasjonatów i fascynatów tematu. Jak ci się wykruszą a jeszcze dodatkowo "mali" zaczną wycofywać środki z TFI, to perspektywy naszego grajdołka nie wyglądają zbyt ciekawie. Hossy nie mieliśmy, ale jak już przyjdzie bessa to nie skończy się szybko.
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
29 listopada 2015 23:28:35
Dokupuję MEDICALG i VOXEL.
|
|
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
4 grudnia 2015 13:16:08
Miesięczny  kliknij, aby powiększyćW kierunku 1644, zniesienie 61,8% i 23,6% można powiedzieć padło.
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
7 grudnia 2015 15:19:30
Do portfela trafia niewielki pakiet Polnordu.
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
10 grudnia 2015 12:01:02
Sprzedałem akcje. Akurat wykorzystałem okazje na odbiciu. Takie szarpanie w bessie nie ma sensu.
Portfel jest na stracie, od założenia 18.06.2015 stopa zwrotu: -0,94
Edytowany: 10 grudnia 2015 12:01
|
|
0 Dołączył: 2010-11-01 Wpisów: 314
Wysłane:
11 grudnia 2015 14:37:34
Myślę że dobrze zrobiłeś. To nie ma sensu w tej chwili walczyć z rynkiem. Nie miałem wiele akcji ale też jestem już bez akcji w portfelu. / bardzo mały zysk / Odrobiły trochę waluty w które też inwestuje i trzymam na lokatach. Pozdrawiam
|
|
2 Dołączył: 2012-03-03 Wpisów: 875
Wysłane:
11 grudnia 2015 17:34:27
Heh, już chyba ostatni tu z akcjami zostałem :)
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
11 grudnia 2015 18:22:10
@Leniuch
To prawdziwy test dla Twojego systemu. 24 sierpnia też nie spanikowałeś i dobrze na tym wyszedłeś:)
@Gucio
O wiele lepiej obserwuje się to, co teraz się dzieje na spokojnie. Dziwne uczucie nie mieć akcji.
Edytowany: 11 grudnia 2015 18:22
|
|
0 Dołączył: 2010-11-01 Wpisów: 314
Wysłane:
14 grudnia 2015 11:06:36
@aurora80 Cytat:O wiele lepiej obserwuje się to, co teraz się dzieje na spokojnie. Dziwne uczucie nie mieć akcji. To prawda.Dziwnie się czuje ale jak patrze na moje "byłe" spółki które spadają no to trochę mi raźniej chociaż stale coś kusi aby kupić. Obserwowane spółki też bez zysku więc brak odpowiedniej strategii na te czasy utrzymują mnie dalej w przekonaniu aby przeczekać.
|
|
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
17 grudnia 2015 17:38:58
Na szerokim rynku korekta pewnie okaże się krótka, ale zaryzykowałem i kupiłem dziś pakiet Rafako. Stop loss to 8,8%, a cel jaki stawiam kursowi, to 61,8 zniesienia spadków z 2010 r. do dołka z 2013 r., czyli ponad 23% ew. zysku. Ryzyko, to oczywiście możliwy koniec korekty i powrót do trendu na szerokim rynku. Ponadto świeca na tygodniowym się nie zamknęła, a na dziennym ma spory podażowy cień. Plusem jest przełamanie kilkuletniej linii trendu i zamknięcie się kursu ponad nią (wykres dzienny). Wskaźniki i wolumen wysyłają pozytywne sygnały. Ponadto na wykresie formacja trójkąta. Polnord technicznie/spekulacyjnie trochę uciekł (wcześniej sprzedałem) więc postawiłem tym razem na Rafako;)  kliknij, aby powiększyć
Edytowany: 17 grudnia 2015 17:40
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
18 grudnia 2015 13:03:21
Kupiony pakiet Polnordu. Byłby to idealny moment, gdyby nie bessa. Znam ryzyko. Akceptuję i zobaczymy, co z tego wyjdzie.  kliknij, aby powiększyć
Edytowany: 18 grudnia 2015 13:03
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
18 grudnia 2015 18:04:02
W przypadku Rafako i Polnordu analiza techniczna zadziałała. W obu przypadkach doszło do wybicia i potwierdzenia siły popytu.
Problem w tym, że nadal nie dowierzam rynkowi, jeśli chodzi o te wzrosty;) Akcje trzymam, ale jestem czujny i liczę się z koniecznością natychmiastowej sprzedaży.
Z drugiej strony dziwna ta bessa. Dziś w Rzeczpospolitej czytam :
- silne odbicie polskiego przemysłu - produkcja sprzedana wzrosła w listopadzie o 7.8% r/r, - sprzedaż detaliczna rośnie o 3,3% r/r, - gospodarka odzyskuje impet. I dalej :
-wzrost sprzedaży ciężarówek rośnie w Polsce o jedną trzecią r/r, -rejestracje nowych pojazdów wzrosły w listopadzie w Polsce o 38%, a od stycznia wzrost o jedną czwartą, - polski rynek aut użytkowych rośnie najszybciej w UE, -wzrost sprzedaży pojazdów do transportu kontenerów o 48% r/r (trzeci najlepszy miesiąc z rzędu), -tempo wzrostu samochodów dostawczych wzrosło w listopadzie w Polsce o 28% r/r, (kolejny bardzo dobry miesiąc z rzędu), -sprzedano 209 autobusów, dwa razy więcej niż w analogicznym okresie 2014 r.
Patrząc w przyszłość też jest ok. W perspektywie czeka kasa z nowej perspektywy unijnej. Rzeka pieniędzy popłynie przez EFS, EFRR, są programy krajowe, regionalne itd. Beneficjenci już pewnie szykują się do konkursów.
A giełda swoje. Czego jeszcze chcieć od polskiej gospodarki? Jeśli to strach przed nową władzą, to ja bym jednak nie przesadzał. Tamci dobrali się do OFE, ci z łapami do banków. Jedni warci drugich. Ani lepsi ani gorsi. Może bardziej wyraziści. Takie moje przemyślenia:)
|
|
0 Dołączył: 2014-11-22 Wpisów: 351
Wysłane:
20 grudnia 2015 00:28:21
aurora80 napisał(a):Patrząc w przyszłość też jest ok. W perspektywie czeka kasa z nowej perspektywy unijnej. Rzeka pieniędzy popłynie przez EFS, EFRR, są programy krajowe, regionalne itd. Beneficjenci już pewnie szykują się do konkursów.
A giełda swoje. Czego jeszcze chcieć od polskiej gospodarki? Jeśli to strach przed nową władzą, to ja bym jednak nie przesadzał. Tamci dobrali się do OFE, ci z łapami do banków. Jedni warci drugich. Ani lepsi ani gorsi. Może bardziej wyraziści. Takie moje przemyślenia:)
W 2007 gospodarka też pędziła że aż miło :) Forsa z Unii płynęła szerokim strumieniem, bezrobocie było rekordowo niskie, nieruchomości rekordowo drogie, przyszłość świetlana, a giełdy zupełnie nieracjonalnie zaczęły się osuwać. A gdy powód osuwania już dla wszystkich stał się jasny, to osuwanie zamieniło się w niekontrolowany lot z urwiska. Teraz pewnie będzie podobnie. Nikt nie wie skąd i kiedy nadejdzie powalający cios, ale jego nadejście jest nieuniknione. Wszystkie okresy taniego pieniądza prowadziły do skrajnie nieefektywnej alokacji kapitału, i kończyły się w ten sam sposób. Ten nie będzie wyjątkiem. Po ostatnich bankructwach funduszy inwestujących na rynku korporacyjnych obligacji śmieciowych, oraz masakrze funduszy hedgingowych grających na odbicie cen ropy, dzień „prawdy” jest już raczej bliższy niż dalszy. Zresztą zerknij na piątkową świeczkę z piekła rodem na NIKKEI. Takich koszmarków raczej nie widuje się na wykresach indeksów szykujących się do ustanowienia kolejnego rekordu.  kliknij, aby powiększyćOsobiście obstawiam, że kryzys nadejdzie przez państwa naftowe. Przez spadki cen ropy te które mają rezerwowe aktywa finansowe, zaczęły je wyprzedawać na rynkach by ratować finanse, a te które rezerw nie posiadają, zaczęły się mocno zadłużać, a niedługo zaczną ogłaszać niewypłacalność. Wystarczy jedno takie państwo i globalny credit crunch gotowy.
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
20 grudnia 2015 09:12:47
Czyli, zgodnie z tym co piszesz, wentylem bezpieczeństwa przed skutkami nieefektywnej alokacji kapitału (jak rozumiem chodzi o to, że pieniądze z QE nie trafiały do realnej gospodarki/przedsiębiorstw) było utrzymywanie przez Fed zerowych stóp procentowych. Teraz, kiedy tego hamulca w postaci taniego pieniądza nie będzie, a surowce pikują, przyspieszenie trendu to kwestia czasu.
Gdyby nie te czynniki zewnętrzne, to z polską gospodarką nie jest aż tak źle, żeby uzasadniać taką słabość giełdy. Tylko, że w tych słabych warunkach np. węgierska giełda rosła, a my w drugą stronę. I to trudno zrozumieć, bo dane z polskiej gospodarki nie są takie złe, jak na te czasy, w których przyszło jej funkcjonować.
A tak swoją drogą, złoto nie wysyła jeszcze sygnału, że krach jest blisko. Cały czas spadki. Na razie mamy tam na wykresie dziennym niewielki trójkąt w trendzie spadkowym.
Z kolei Emerging Markets pokazuje zupelnie coś innego - kurs wybił się z trójkąta, zrobił klasyczną nawrotkę i znowu w dół, pewnie w kierunku 61,8 Fibo fali wzrostowej 2008-2011.
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
21 grudnia 2015 17:47:14
Przyznam, że nie wiem za bardzo, co mam teraz robić. Kurs Polnordu dotarł w okolice oporu, który wyznaczyła październikowa spadająca gwiazda. Dzięki dwóm białym świecom na wykresie, mój portfel wyszedł nad kreskę. Na transakcji na razie 11% stopa zwrotu. Ale całościowo to i tak bardzo skromnie, od 18 czerwca 2015 r., kiedy to powstał portfel, mój zysk jest mniejszy niż na lokacie. Trudno nawet mówić o zysku, bo pozycji jeszcze nie zamknąłem, no ale chwilowo nie siedzę pod wodą. Nie za bardzo wierzę, że kurs tak od razu przebije opór. Tym bardziej, że dzisiejszy obrót śmiechu warty. W hossie wiedziałbym co robić. A tak jestem w kropce. Ale lepsze takie dylematy niż podliczanie strat;) Analogicznie na Rafako. Gdyby liczyć zakres ruchu szerokością trójkąta, z którego kurs się wybił, to powinien dotrzeć w okolice 9 zł (co najmniej). To teoria, która generalnie się sprawdza, ale w hossie, a nie przy takiej mizerii, jaką teraz mamy na szerokim rynku. Na razie na tej transakcji mam 4% stopę zwrotu. Zastanowię się, co dalej. Korci sprzedawać, a z drugiej wpajana cały czas zasada: pozwól zyskom rosnąć;) Dzienne  kliknij, aby powiększyć kliknij, aby powiększyć
|
|
PREMIUM
503 Dołączył: 2011-08-17 Wpisów: 7 287
Wysłane:
21 grudnia 2015 18:36:53
Z podatkowego punktu widzenia jak rozumiem nie opłaca Ci się sprzedawać teraz bo wyjdzie Ci zysk i wynik pomniejszy jeszcze podatek. A tak będzie strata którą sobie później będziesz mógł odliczyć w kolejnych latach. Z punktu widzenia techniki poczekałbym na dotarcie do tego oporu i reakcję kursu na niego. Faktem jest że rynek niezbyt sprzyja (choć ostatnie odbicie i owszem), ale nie robiłbym niczego pochopnego :).
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
21 grudnia 2015 20:06:52
Wojetek, w pełni się zgadzam, bo i tak przy nagłym spadku aż tak sporych strat nie poniosę. Co najwyżej, wrócę do punktu wyjścia.
Zapytam jeszcze, czy przy takich sytuacjach jak widać na Polnordzie, kiedy kurs dociera w okolice oporu po wybiciu, powinno się przesuwać stop lossa powiedzmy do połowy pierwszej świecy, przestawiać na BE, czy lepiej zostawiać w punkcie wyjścia?
Nie da się przewidzieć skali korekty, ale czy są tu jakieś przyjęte zasady ze stop lossem?
|
|
PREMIUM
503 Dołączył: 2011-08-17 Wpisów: 7 287
Wysłane:
21 grudnia 2015 21:24:52
Z PND to są dwie możliwości ogólnie gry.
1. Zakładamy grę do oporu - tj gdy opór zostanie osiągnięty nam take profit. Typowe na rynkach terminowych, forexie itd - bierzemy nasze "punkty" i wychodzimy.
2. W przypadku akcji jednak z racji że ich posiadanie miewa benefity (dywidenda) jak i nie są one czasowe (możemy je trzymać ile chcemy, nie ma problemu jak przy kontrakcie że wygaśnie, albo że płacimy punkty swapowe za trzymanie) skłaniałbym się ku łapaniu trendu i trzymaniu tak długo jak ten trend trwa - nawet kosztem większej zmienności w krótkim okresie.
Sam jeśli widzę że tak jak ten PND czy RFK poszły mocno w górę podnoszę SL na BE - działanie to jest czysto psychologiczne. Wiem że nie stracę więc nie mam problemu z ew utraconym zyskiem który jeszcze by się przerodził w stratę (nic bardziej nie boli niż straty z pozycji co były na +). Książkowo widziałem różne rozwiązania, najczęściej zaleca się podniesienie stopa dopiero po korekcie i wybiciu nowego szczytu (na dołek korekty).
|
|
3 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2009-06-17 Wpisów: 753
Wysłane:
21 grudnia 2015 23:39:43
Wojetek napisał(a):Książkowo widziałem różne rozwiązania, najczęściej zaleca się podniesienie stopa dopiero po korekcie i wybiciu nowego szczytu (na dołek korekty). Wydawało mi się, że właśnie taką technikę stosujesz? W końcu chyba chodzi o to, żeby urosło po wybiciu, skorekciło się - gdzie można uzupełnić pozycję, i wybiło poprzedni szczyt? Wojetek napisał(a):Sam jeśli widzę że tak jak ten PND czy RFK poszły mocno w górę podnoszę SL na BE - działanie to jest czysto psychologiczne. Rozumiem, że takie prowadzenie pozycji dotyczy mocnych i dynamicznych wybić. Jak mocno, w jak krótkim czasie musi wzrosnąć cena, żeby przesunąć stopa na BE bez ustanowienia przez cenę wyższego dołka? Wojetek napisał(a):(nic bardziej nie boli niż straty z pozycji co były na +) Oj tak :)
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.