Dodam jeszcze i ja swoje 3 grosze.
Na początek uzupełnię o jeszcze jedną informację, która rzuca dodatkowe światło na sprawę BRIJU. W trybie natychmiastowym umowę z BRIJU rozwiązała współpracująca ze spółką agencja relacji inwestorskich InnerValue.
www.wirtualnemedia.pl/artykul/...Cytat:Agencja InnerValue, specjalizująca się w relacjach inwestorskich, rozwiązała umowę dotyczącą obsługi w tym zakresie notowanej na rynku NewConnect firmy jubilerskiej Briju. Powodem jest raport Briju opublikowany w poniedziałek.
Moim zdaniem to oznacza, ze agencja całkowicie i gwałtownie straciła zaufanie do spółki. Zapewne wsparcie agencji odegrało istotną rolę w procesie sprzedaży akcji BRIJU inwestorom instytucjonalnym w lutym.
Dla mnie jest kilka ważnych aspektów tej sprawy.
1. Niejasności związane z VAT z 2015 roku.Niewykluczone, że ta sprawa właśnie wraca i na dniach poznamy jakieś nowe informacje z nią związane.
2
. Zmiany podatkowe, które weszły od stycznia 2017Chodzi o zmiany zasad obrotu metalami i uszczelnienie systemu podatkowego, które wskazywał Antyteresa. skutkiem może być drastyczny (-80,3%) spadek obrotów w segmencie surowców (skup metali szlachetnych, ich oczyszczenie i sprzedaż jako surowiec) w styczniu 2017. Może to mieć charakter trwały, co by oznaczało likwidację ciągnącego do tej pory wyniki segmentu działalności. Może to również mieć charakter przejściowy i po jakimś okresie sytuacja wróci do jakiegoś nowego poziomu obrotów. Wydaje się, że spadek obrotów oznacza, że spółka napotkała duże problemy w kontynuowaniu tej działalności i w istotnym stopniu ją ograniczyła.
3. Sprzedaż akcji przez głównych udziałowców po wywindowaniu w 2016 ich ceny prawie trzykrotnie w górę.BRIJU od paru miesięcy prowadziło wiele działań, które miały na celu poprawę wizerunku w oczach inwestorów:
- współpraca z renomowaną agencją IR
- plan podziału na 2 spółki
- ogłoszenie polityki dywidendowej
- intensywny rozwój segmentu firmowych salonów sprzedaży
Kulminacją tych działań była sprzedaż akcji przez właścicieli spółki w transakcjach pakietowych - nabywcami byli inwestorzy instytucjonalni, a w sprzedaży pośredniczył DM BOŚ. Po upchnięciu sporych pakietów przez właścicieli wyniki poleciały na łeb na szyję i w atmosferze skandalu agencja IR zrywa współpracę z BRIJU.
Każdy z 3 powyższych elementów może być powiązany z innymi albo występować samodzielnie. Z zewnątrz trudno jest określić ewentualne związki przyczynowo-skutkowe pomiędzy nimi.
Jest kilka możliwych scenariuszy dalszego rozwoju tej sprawy. Poniżej próba nakreślenia możliwego rozwoju wydarzeń.
Poczynając od najbardziej optymistycznego do najbardziej apokaliptycznego scenariusza rozwoju sytuacji.
I Powrót do wcześniejszego stanu
Segment metali w lutym/marcu odżywa, bo spadek sprzedaży był przejściowy. Model biznesowy jest cały czas poprawny (bo jest - cena skupu złota w detalu to 1/3 ceny złota na rynkach hurtowych)i spółka wypracowuje model prowadzenia takiej samej działalności w nowych warunkach prawnych.
II Regres segmentu metali
Segment metali doświadcza trwałego spadku obrotów i nie przynosi już takich zysków jak wcześniej, ale ciągle działa. Spółka skupia się na dalszym rozwoju i doprowadzeniu do rentowności segmentu jubilerskiego. W dłuższym okresie spółka zmienia swoje podstawowe źródło zysków.
III Likwidacja segmentu metali
Segment skupu metali szlachetnych przestaje praktycznie działać. BRIJU staje się tylko siecią salonów jubilerskich, która bez wsparcia finansowego musi szybko wypracować rentowność. W takim scenariuszu zaczyna brakować środków na dalszy rozwój sieci sprzedaży a istniejąca sieć w szybkim tempie musi zacząć generować gotówkę.
IV Katastrofa
Zaczynają się kłopoty z urzędami skarbowymi. Wraca sprawa VAT, spółka do tego popada w tarapaty związane z prowadzeniem działalności w nowych warunkach prawnych w 2017 (odwrócony VAT). Segment salonów jubilerskich przestaje się rozwijać a cała spółka zaczyna mieć problemy z płynnością finansową. W połączeniu z karami nałożonymi przez fiskusa sprawa kończy się postępowaniem układowym, a nawet bankructwem.Na tym zakończę tę "fantastykę ekonomiczną". Mogą występować w tej sytuacji fakty, które jeszcze wypłyną i rzucą nowe światło na całą sprawę.
Możliwy jest też taki scenariusz, że działalność prowadzona do tej pory w segmencie metali będzie prowadzona przez właścicieli spółki poza BRIJU. Pozyskali on kapitał, mają "unikalne know-how". Z pewnością rodzaju interesy łatwiej prowadzić w ciszy i spokoju, a nie w blasku reflektorów i przy rosnących zainteresowaniu inwestorów giełdowych.
Z wskazanych wyżej scenariuszy aktualnie dyskontowany jest III lub IV. Atmosfera wokół spółki robi się coraz bardziej gęsta, z uwagi na sprzedaż dużej liczby akcji po wysokich cenach. BRIJU na długo będzie miało zszarganą opinię. Rozgłos jaki nastąpi nie pomoże notowaniom spółki. BRIJU w czwartek 9 marca będzie na okładce Pulsu Biznesu, więc zapewne sprawa trafi na czołowe strony wszystkich portali ekonomicznych i giełdowych.
Jeżeli sytuacja będzie się rozwijać w kierunkach wskazanych z scenariuszu III lub IV to nawet przecena na poziomie 60% od maksimów (36 złotych za akcję - 16 stycznia 2017) nie jest wystarczająca.
Pewne jest jedynie, że spółka przyciągnie w najbliższym czasie wielu spekulantów i można oczekiwać dużej zmienności.