Porozumienie obligatariuszy GetBack SA - CAPITEA SA

To nie jest tylko tak, że obligacje były sprzedawane na wysoki procent jak np w IdeaBank, Przecież kilka serii było sprzedawanych w emisji publicznej w 2017r. np. notowane na Catalist serie GBK0221,0421,1220 oprocentowane ok.4%.Obligacje te były sprzedawane min. przez Aliora, (który twierdził, że obligacji nie sprzedawał). Kupujący te obligacje min. i ja byli świadomi czym są obligacje korporacyjne, ale opierali się na danych- sprawozdanie audytowne przez Deloitte, prospekt emisyjny akceptowany przez KNF, rekomendacje biur maklerskich. Kupując uwzględniali ryzyko, ale nie brali pod uwagę, że firma jest złodziejska. Więc moje pretensje są takie - jak na rynku może działać w świetle instytucji państwowych oraz analityków i instytucji badających rynek spółka okradająca obywateli. I straty tych obywateli to tylko ich sprawa?

@ maciej_61


Ile przybyło środków dla poszkodowanych Amber Gold z tego tytułu, że działała prokuratura i odbywa się cyrk z sejmową komisją śledczą?
Mam wrażenie, że zarówno z Amber Gold, jak i GetBack robi się sprawę polityczną. Nie jest pewne, czy nawet przy kształcie PPU nie wchodzą w grę elementy polityki.

Nie czuję się mądralą na tym forum, ale napiszę swoje zdanie. Osobiście wątpię, aby doradca niezależnie od stanowiska na wizytówce, mógł nie posiadać wiedzy o tym co oferuje klientowi chyba że właśnie godzinę temu został zatrudniony z ulicy i od razu przystąpił do pracy. Doradcy zwykle przechodzą szkolenia z tzw. "miękkiego urabiania" klienta. Nie ma tu najmniejszego znaczenia czy osoba była młoda lub starsza. Dodatkowo zgodnie z tym co w wywiadzie przyznał prezes IB, bank (pośrednio doradca?) na oferowaniu obligacji GB, przytuli sporą kwotę prowizji.

Mógł nie wiedzieć. Cena akcji mocno tąpnęła na początku marca w związku z tym, że pojawił się projekt podwyższenia kapitału spółki. Dla akcjonariuszy to zła informacja (duże rozwodnienie w niskiej cenie), natomiast dla obligatariuszy, a zetem i tego doradcy, to działanie o ambiwalentnym odbiorze. Z jednej strony spółka miała pozyskać kapitał do obniżenia zadłużenia (czyli spłaty obligacji). Z drugiej potrzeby okazały się zaskakująco wysokie. Cyrki zaczęły się tak naprawdę 28 marca, kiedy inwestor się wycofał, a sytuacja zaczęła wyglądać na poważną. Na walnym Sebastian Buczek zaczął mówić o restrukturyzacji długu spółki. W kwietniu już chyba powinno być jasne, że objęcie obligacji to duże ryzyko - spóła nie dostała dużych kredytów o których negocjowaniu raportowała, a w połowie miesiąca rozpoczęły się zmiany w zarządzie. Jednak 20 marca można było jeszcze nie wiedzieć, że inwestycja w obligacje to zły pomysł. Wtedy wycena papierów dłużnych na rynku nie była jeszcze taka zła. Publiczne serie były notowane po 95 proc. nominału co nie jest wartością niską jeśli wiadomo już było, że spółka w ofertach niepublicznych płaci 10 proc. i więcej.


kliknij, aby powiększyć

Wg relacji z dzisiejszego walnego prezes potwierdzil ze splaty miesieczne sa ponizej 30 mln.
Zastanawiam sie jakie obecne sa koszty ale wyglada to slabo

Ciekawe czy p. Brysik z bylego i obecnego zarzadu otrzyma absolutorium...

Dziekuje za info,ale anty teresa i joker nie przekonaliscie mnie,artykuly prasowe sa niewiarygodne,moga byc pisane na zamowienie,mnie przekonuje spadek akcji GB o polowe w okresie tyg. bezposrednio przed zakupem przeze mnie akcji 20 marca,pozdrawiam.

Pan Radek w Radzie Nadzorczej GBK.

I najfajniejsze jest w tym, że ci co mieli po 144 %, to odzyskali, a my po 5 % to już nie.

nasz przedstawiciel w RW jest teraz członkiem RN. Teraz zaczną się dopiero teorie spiskowe. Z tego co pamiętam już ktoś tu pisał taki scenariusz. Czasem czy nie chcieliśmy mieć 5 członków w RN. Przecież każdy z członków pobiera 20k więc teorie, że nasz kandydat został przekupiony stanowiskiem z dobrą pensją szybko odrobi swoje straty jakie poniósł w akcjach i i obligacjach GB. Mam nadzieję, że tak nie będzie a RN do czasu ustabilizowania sytuacji finansowej i operacyjnej będzie pobierać swoje wynagrodzenie podobnie jak zaproponowali nadzorcy sądowego co pół roku po wykonaniu układu w wysokości 60.000,00 zł