CDPROJEKT [CDR]

Sentyment do spółki się zmienia, gdyż gra (zgodnie z tym co dawno temu pisałem) wraca na swoje tory pod kątem jakości. A przecież jeszcze czeka nas wiele wydarzeń które tę grę mają naprawić i dać nowy content.

Punkt numer dwa - skutkiem punktu numer jeden jest obecny top sprzedaży (owszem, w promocji ale jednak nie za 50-70 zł tylko za połowę regularnej ceny).

Trzy i pół miesiąca temu wydali ostatniego patcha i skutkiem tego na koniec listopada jest top sprzedaży

Tyle, że koszt przygotowywania tych patchy i wersji nextgenowej jest taki wysoki, że spółka osiąga tylko 16mln zysku kwartalnie - mniej niż rok temu kiedy Cyberpunka nie było jeszcze na rynku!
A jaka będzie jakość wersji nextgen ? Kto to i w jakim czasie przetestuje ? Teraz nie da się promować produktu blokując pokazywanie wersji konsolowej przez influencerów.
Stop. A w ogóle będzie jakaś kampania marketingowa ???
Jeśli nie - to dlaczego ludzie mają się na to rzucić w wersji nextgen za pół roku czy rok, skoro wszyscy to ograją w wersji PC, kupując to teraz w cenie o połowę niższej, gdzie na PC i tak grafika będzie lepsza niż to co będzie na NG?

Same pytania, same wątpliwości, nie ma road-mapy od spółki na kolejne produkcje a kurs zagląda pod dno w najlepszym "teoretycznie" dla spółki okresie - rozumiem, że niesłusznie ?

My tu gadu gadu, a jak dobrze pojdzie kurs zaraz domknie luke.

Ja tutaj upatrywałbym jednak wpływu Gwinta. Nie bez przyczyny GOG ma wypaść z konsorcjum. Strzelam, że koszty sprzedaży rosną, bo rosną koszty marketingowe dla Gwinta.

@Anyteresa
Wszystko na to wskazuje, od początku roku strata gog.com to już 9mln a koszty sprzedaży to prawie 45mln vs 34mln za pierwsze 3 kwartały 2020.

Kurs tu nie ma nic wspólnego z wynikami - za duzi gracze utopili kasę w tym papierze i nie wiadomo jak się wycofać.

Zyski CDR w 2021 r. na poziomie Ten Square Games a kapitalizacja 7-8 razy wyższa, przychody nieznacznie większe. Jeżeli chodzi o działalność - produkcję gier to CDR to liga TSG. Porównania do GTA i Take Two Intenactive? Kapitalizacja może i x4, ale oni kwartalną sprzedaz maja na poziomie ok. 800 mln $, nie wspomne o zyskach - to przecież zupełnie nie ta liga i chyba długo (o ile kiedykolwiek) nie będzie.

Jeżeli chodzi o steam, miejsca itd. TTWO to supełnie inny model zarabiania i komercjalizacji produktu. Oczywiście - tutaj jest ogromna szansa dla CDR ale czy oni kiedykolwiek to ogarną...

A na forum ciągłe naganianie, zaraz wypuszczą patch i naprawią grę, po powrocie do PS store będzie niesamowita poprawa wyników, monster slayer - przy tym pokemony siadają, a teraz co? Wersja na next geny? Jakby była to spółka o kapitalizacji TSG to można się tym jarać, ale w przypadku jednej z największyc (pod względem kapitalizacji) spółek na polskiej giełdzie to po prostu żarty...

Fajnie, że zrobili Wiedźmina - no i tyle. Mam wrażenie, że tok rozumowania wielu wygląda następująco - zrobili jedną dobrą grę więc są najlepszą spółką w Polsce i ich przychody już będą tylko szybowały w górę bo pokazali nowy kubek z bohaterem z tej gry sprzed 7 lat....

Przychody jedynie nieco wyższe niż rok temu, a sprzedaż ciągną dwa produkty. To czy gra jest dobra czy nie to nie wiem, wiem za to że się słabo sprzedaje.

IMHO premiery na next geny w nowym roku nie spowodują gwałtownego wzrostu sprzedaży !! One mają za zadanie jedynie wyhamować spadek przychodów. Patrząc na zainteresowanie ich produktami w bieżącym roku, to w najbliższych kwartałach zyski mogą zupełnie zniknąć. Dodatek do CP może coś zmienić na plus, ale czy powali rynek - nie sądzę.Trzeba się po prostu pogodzić z chudymi latami w najbliższej przyszłości...

A tu jeszcze tak w kwestii "dywidendy" - zabawne stwierdzenia padają. Wartość księgowa na akcje to ok. 18 - 20 zł. Jeszcze 3, 4 takie dywidendy jak ostatnio i spółka w ogóle nie będzie miała żadnego majątku, nie mówiąc o gotówce. Jeżeli nic nie zmienią, to żeby wypłacić dywidendę na ubiegłorocznym poziomie to muszą przez 2-3 lata wszystkie zyski na ten cel odkładać

Vladinho: chodzi o to, że nie cała sprzedaż Cyberpunka realizowana na Gog.com jest ujmowana w wynikach segmentu GOG... (przynajmniej tak było swego czasu).

wszystko wskazuje na to że 2 grudnia będzie zakończony spór w USA i pozwy będą oddalone przez zawieszanie.

link do sprawy sądowej.

Link do sprawy sądowej

Nie wiem w czym jest problem - ale z zapisów raportu, które zacytowałem wyraźnie wynika, że GOG jeśli sprzedaje kopię CP, to wygląda to tak, jak płacił CDR za tę kopię (co jest ujęte w koszcie), sprzedana kopia jest też ujęta w przychodzie, a czy już mają na tym marżę to nie wiem (prawdopodobnie tak - ale to jest tylko przeniesienie części marży z CDR), nie ponoszą też kosztów marketingowych CP - bo to rozlicza CDR. Nie amortyzują też kosztów CP - czego jak rozumiem spodziewał się Rufusinski, bo GoG amortyzuje tylko Gwinta i Wojnę Krwi i to też jest w zacytowanym tekście.
Być może inny był sposób rozliczania w kwartale premierowym - to trzeba sięgnąć do raportu z tego okresu lub analizy @Anyteresy, natomiast ja odniosłem się do pytania @Bearhand o aktualny kwartał i stratę Gogu.

Oczywiście rozumiem to tak jak jest napisane w skonsolidowanym raporcie, czy nie napisali czegoś inaczej jak wynika z raportów CDR albo nie zapomnieli skopiować do raportu skonsolidowanego - tego nie jestem w stanie wyłapać.

Dziękuje za odpowiedzi. Mam nadzieję, że firma odzyska wiatr w żagle bo patrząc na wykres różowo wcale nie jest:


kliknij, aby powiększyć

Kurs spółki wpadł pod istotne wsparcie a teraz opór, który niegdyś blokował drogę na wyższe poziomy. W przeciągu 6-ciu ostatnich miesięcy kurs czterokrotnie testował ów poziom oporu od dołu, widzimy 4 świece miesięczne z górnymi cieniami. O sensownej poprawie będzie można mówić dopiero po powrocie kursu powyżej zaznaczonego oporu i to najlepiej w asyście wysokiego wolumenu.

Uprzedzając ewentualne komentarze, nie mam pozycji w żadną ze stron.