1 Dołączył: 2008-10-25 Wpisów: 744
Wysłane:
17 listopada 2009 11:12:36
Taurus80 napisał(a): W mojej ocenie tylko i wylacznie dlatego ze jest spolka zalezna innej spolki karka i zawsze bedzie dojona ile wlezie.
To raz, dwa to zadluzenie, a trzy to stosunkowo slaby rozwoj przez to zadluzenie, jak sobie z nim poradza to moze sie to zmieni. No i zaleznosc od cen metali..• Diehard modern value investor (with a Mungerish twist) ;) •
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
17 listopada 2009 11:32:25
bB86 napisał(a):Taurus80 napisał(a): W mojej ocenie tylko i wylacznie dlatego ze jest spolka zalezna innej spolki karka i zawsze bedzie dojona ile wlezie.
To raz, dwa to zadluzenie, a trzy to stosunkowo slaby rozwoj przez to zadluzenie, jak sobie z nim poradza to moze sie to zmieni. No i zaleznosc od cen metali.. Dla mnie najwazniejszym problemem to jest zaleznosc od Boryszewa :) obojetnie jakie zyski nie beda to Boryszew swoja dzialalnosc i swoje projekty bedzie finansowal w glownej mierze kasa impexu co nie jest kozystne dla akcjonariuszy impexu ale wszystko zgodnie z prawem wiec ... p. Karkosik zawsze zaznaczal ze Boryszew to jego oczko wiec tego nalezy sie trzymac.
|
|
0 Dołączył: 2009-01-19 Wpisów: 1 506
Wysłane:
18 listopada 2009 21:35:43
bB86 napisał(a):Taurus80 napisał(a): Kiedys pare lat temu fajny artykul byl na temat inwestycji jacys naukowcy w badaniach stwierdzili ze najwiekasza stope zwrotu osiagaja ludzie z cechami psychopatycznymi.
No to pozamiatane.. no bo to chodzi o to że psychopaci doskonale kontrolują swoje emocje, przypuszczam ze podobne wyniki uzyskał by człowiek na psychotropach. wtedy nawet nie uzewnętrzniamy swoich emocji. a zapewne jest jeszze jakiś smaczek który daje im większą skuteczność edit Cytat:Ciekawe wyniki badań prezentuje dzisiejsze "Metro". Otóż wynika z nich, że najlepszymi graczami giełdowymi są "funkcjonalni psychopaci". Ludzie z zaburzeniami emocjonalnymi są bowiem bardziej skłonni podejmować ryzyko. Nie bez znaczenia jest też ich odporność na stres.
Aby udowodnić tezę o nadzwyczajnej zdolności psychopatów do pomnażania majątku na giełdzie, Amerykanie zaprosili 41 osób do udziału w grze inwestycyjnej. 15 z nich doznało w przeszłości urazów obszarów mózgu, które odpowiadają za emocje. Ku zaskoczeniu naukowców właśnie ta 15 najlepiej radziła sobie w grze. Normalni inwestorzy mieli natomiast skłonność do unikania ryzyka nawet wtedy, kiedy potencjalne zyski były większe niż ewentualne straty. - Doszliśmy więc do przekonania, że dobrych graczy giełdowych można nazwać funkcjonalnymi psychopatami - mówi prof. Antione Bechara.
Teorie Amerykanów potwierdza psychiatra dr Tomasz Piss. - Psychopaci kierują się wyłącznie rozumem, nigdy emocjami - mówi Piss. - Chłodna kalkulacja pozwala im na podejmowanie słusznych decyzji, podczas gdy inni zastanawiają się nad konsekwencjami swoich posunięć - dodaje.
Jak pokazuje praktyka, niewielu inwestorów giełdowych potrafi okiełznać emocje. - 90 proc. moich klientów emocje ma wypisane na twarzy - przyznaje makler giełdowy Paweł Kwiatkowski z domu maklerskiego Amerbrokers.
Edytowany: 20 listopada 2009 23:39
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
18 listopada 2009 21:42:20
enforces Wielkie dzieki za fatyge i znalezienie owego atykulu, mi sie nigdy szukac nie chce :( pamiec mam dobra i dluga za to po calym dniu kombinowania zawsze mam lenia.
|
|
0 Dołączył: 2009-01-19 Wpisów: 1 506
Wysłane:
18 listopada 2009 21:48:47
owner napisał(a):jaka to jest okoliczność fundamentalna? kolejny raport?
ok tak czy inaczej trzymanie stratnej pozycji i pogłębiającej się uważam za głupote. sorki ale nadrabiam zaległy wątek - ja na texie tak mam więc jutro się okaze czy coś z tego wyjdzie nigdy nie miałem takiej meg straty, ale zmieniłem taktykę uśredniania - teraz to już czekam na info.
|
|
1 Dołączył: 2008-10-25 Wpisów: 744
Wysłane:
18 listopada 2009 23:45:26
enforces napisał(a):Cytat: - Psychopaci kierują się wyłącznie rozumem, nigdy emocjami - mówi Piss. - Chłodna kalkulacja pozwala im na podejmowanie słusznych decyzji, podczas gdy inni zastanawiają się nad konsekwencjami swoich posunięć - dodaje. Jak pokazuje praktyka, niewielu inwestorów giełdowych potrafi okiełznać emocje. - 90 proc. moich klientów emocje ma wypisane na twarzy - przyznaje makler giełdowy Paweł Kwiatkowski z domu maklerskiego Amerbrokers. O to to to. Sedno sprawy. Wyłączenie emocji, odpowiedni temperament..:>• Diehard modern value investor (with a Mungerish twist) ;) •
Edytowany: 20 listopada 2009 23:35
|
|
0 Dołączył: 2008-10-03 Wpisów: 1 086
Wysłane:
19 listopada 2009 00:08:44
bB86 napisał(a):Wyłączenie emocji, odpowiedni temperament.. Emocje wyłączają się same po ... iluś tam latach traedingu. W tym sporcie nie ma prostej metody na sukces ... napiszę więcej ... dostępna wiedza (w tym literatura!) wprowadzają często w błąd co nie jest proste do odfiltrowania dla początkującego. Jako przykład podam wskaźniki AT, których to przydatność jest żadna ponieważ pięknie opisują przeszłość ale w zderzeniu z przyszłością są bezradne.
Edytowany: 20 listopada 2009 23:35
|
|
0 Dołączył: 2009-02-11 Wpisów: 180
Wysłane:
19 listopada 2009 22:46:32
Cytat:dostępna wiedza (w tym literatura!) wprowadzają często w błąd co nie jest proste do odfiltrowania dla początkującego. Dokładnie tak, przecież często nawet porady na tym forum są sprzeczne...  Trzeba się jakoś odnaleźc w tym gąszczu.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-15 Wpisów: 239
Wysłane:
19 listopada 2009 23:17:00
bB86 napisał(a):Taurus80 napisał(a): W mojej ocenie tylko i wylacznie dlatego ze jest spolka zalezna innej spolki karka i zawsze bedzie dojona ile wlezie.
To raz, dwa to zadluzenie, a trzy to stosunkowo slaby rozwoj przez to zadluzenie, jak sobie z nim poradza to moze sie to zmieni. No i zaleznosc od cen metali.. Z tym zadluzeniem wcale nie jest tak zle patrzac na wiele innych spolek, ktore sa wyceniane duzo drozej a sa bardziej zadluzone. Poza tym reiting impexmetalu jest najlepszy ze wszystkich spolek Karkosika, a na tle szerokiego rynku tez wyglada ladnie.
Edytowany: 20 listopada 2009 23:36
|
|
0 Dołączył: 2009-01-15 Wpisów: 468
Wysłane:
20 listopada 2009 23:54:00
jak w temacie: Strategia kiszenia akcji do skutku
a co ma niby byc celem i skutkiem w tej strategii? jesli odchudzanie portfela to z pewnoscia skuteczna
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
21 listopada 2009 01:43:48
Wszystko zalezy jaki skutek zakladamy i w jakim kierunku podaza kurs :) Jezeli rosnie kisimy bo osigamy zamierzony cel, jezeli strata sie powieksza oczywistym jest ze trzeba uciac strate a tym samym zmienic strategie :) Jeszcze mozna trzymac jak spada myslac lub zakladajac ze w koncu urosnie ale wtedy naprawde mozemy sie przekonac jaka wielka dziura w kieszeni jest :)
Jak wiemy wiele jest czynnikow wplywajacych na powyzsze i z dzisiejszego punktu odniesienia nie jestesmy w stanie na 100% powiedziec ze kiszenie jakiejkolwiek spolki przyniesie zamierzony skutek :) ale rowniez nie jestesmy w stanie stwierdzic czy uciecie straty nie da odwrotnego celu od zamierzonego :) moze na drugi dzien zaczac rosnac a my nie kupimy myslac ze i tak spadnie :)
Pozwolilem sobie na taka mala filozofie z ktorej oczywiscie nie idzie wyciagnac zadnych wnioskow a tym bardziej sie czegos nauczyc :)
|
|
1 Dołączył: 2008-10-25 Wpisów: 744
Wysłane:
22 listopada 2009 22:40:32
konik napisał(a):jak w temacie: Strategia kiszenia akcji do skutku a co ma niby byc celem i skutkiem w tej strategii? jesli odchudzanie portfela to z pewnoscia skuteczna
cos jeszcze do dodania masz?
• Diehard modern value investor (with a Mungerish twist) ;) •
|
|
0 Dołączył: 2009-02-02 Wpisów: 2 104
Wysłane:
23 listopada 2009 11:29:45
addi napisał(a): Mam prośbę ... wrzuć te swoje super-hiper świetne fundamentalnie spółki do konkursu, który popularyzuję w stopce ... sam jestem ciekaw co z tego wyniknie?
Chcialem od tego tygodnia wziac udzial w konkursie na superbyczka, ktory popularyzujesz (supermis mnie nie interesuje - na spadkach przy braku sprzedazy krotkiej nie da sie zarobic), ale mam jedna uwage. Za caly swoj portfel kupilem jedna spolke. Nie dalo sie 5 razy wybrac tej samej spolki (wyskakiwal blad) wiec wybralem ja tylko raz przekonany, ze teraz bedzie mi dla niej liczone 100 procent portfela. Ale wyglada na to, ze nie jest. Czy da sie cos z tym zrobic? Skoro mamy porownywac swoje strategie w konkursie, to chyba dopuszczamy mozliwosc, ze ktos inwestuje caly swoj kapital w 1, 2 czy 3 spolki zamiast 5? edit: wyglada na to, ze wynik mojego portfela jest na chwile obecna dzielony przez 5. No, na takich zasadach raczej nie dam rady "nawiazac walki" z najlepszymi.
Edytowany: 23 listopada 2009 11:36
|
|
0 Dołączył: 2008-10-03 Wpisów: 1 086
Wysłane:
23 listopada 2009 17:54:25
nocnygracz napisał(a):Za caly swoj portfel kupilem jedna spolke. Nie dalo sie 5 razy wybrac tej samej spolki (wyskakiwal blad) wiec wybralem ja tylko raz przekonany, ze teraz bedzie mi dla niej liczone 100 procent portfela. Ale wyglada na to, ze nie jest. Czy da sie cos z tym zrobic? Skoro mamy porownywac swoje strategie w konkursie, to chyba dopuszczamy mozliwosc, ze ktos inwestuje caly swoj kapital w 1, 2 czy 3 spolki zamiast 5? Odpowiedz sobie sam na to pytanie jaki byłby sens konkursu gdyby ktoś sprzedał dzisiaj 1 szt np ZEG po 10 zeta a następnie odkupił w piątek tą 1 szt po 35,50? lub np DZP (19,14-30,00).
|
|
0 Dołączył: 2009-02-02 Wpisów: 2 104
Wysłane:
23 listopada 2009 19:07:39
Sens byłby duży, bo bardziej oddawałby - przynajmniej w moim przypadku - rzeczywiste zachowanie na giełdzie.
W konkursie w jego obecnej formie trzeba kupić 5 spółek, żeby grać całym portfelem. A ja czasem mam ochotę zainwestować wszystko w mniejszą liczbę spółek, w skrajnym przypadku - jak obecnie z Techmeksem - w jedną. OK, jest to zachowanie niestandardowe. Zapewnia duże ryzyko i potencjalnie duże zyski/straty.
Chciałeś, aby bb stanął w szranki w konkursie, ale on też pisał, że portfel ma często skoncentrowany. A w tym konkursie ktoś, kto kupuje 3 spółki nie za bardzo może rywalizować z osobą kupującą ich 5.
W moim przypadku możliwość samodzielnego decydowania o koncentracji portfela w tym konkursie była i jest kluczowa z jednego, bardzo ważnego dla mnie powodu - czasu. Gdybym mógł kupować tyle spółek, ile chcę, mógłbym po prostu kopiować swoje rzeczywiste zachowania na GPW. Podoba mi się i mam przekonanie dajmy na to w kwestii Lotosu i Techmeksu to kupuję Lotos i Techmex bez kombinowania, że przecież coś jeszcze trzeba dokupić. W momencie, gdy muszę wybrać 5 spółek aby grać całym portfelem, specjalnie dla konkursu muszę poświęcać dodatkowy czas. I to jest niestety dla mnie nie do przeskoczenia (gdybym miał tę zabawę potraktować długoterminowo).
Oczywiście szacun za konkurs, który istnieje już tyle lat. Ma on niewątpliwie ogromne dydaktyczne zalety dla osób biorących w nim udział. Gdybym był studentem (i w związku z tym dysponował czasem, a nie pieniędzmi) lub gdybym miał inny system gry... Myślę, że dla "graczy technicznych" regularnie przeszukujących GPW w celu odnalezienia potencjalnych celów to świetna sprawa.
|
|
0 Dołączył: 2008-10-03 Wpisów: 1 086
Wysłane:
23 listopada 2009 19:23:00
nocnygracz napisał(a):Sens byłby duży (...) Uwzględnij proszę przypadki, które opisałem wyżej. Mam świadomość, że i w obecnej formule jest to możliwe ale dzielenie wyniku przez 5 nie znajduje chętnych do takiego wypaczania idei konkursu.
Edytowany: 23 listopada 2009 19:23
|
|
0 Dołączył: 2009-02-02 Wpisów: 2 104
Wysłane:
23 listopada 2009 21:31:44
Oczywiście gdyby można było kupować tylko jedną spółkę całym kapitałem ryzyko manipulacji byłoby większe (chyba, że ograniczono by liczbę spółek do tych bardziej płynnych), ale, żeby ludzie chcieli manipulować to chyba powinni mieć jakąś motywację? Może i nie znam ludzi, ale czy chciało by im się manipulować wyceną pojedynczych spółek jeśliby w zamian nie dostali nawet cukierka?
Zresztą, nie wczytywałem się w szczegóły, ale chyba nie ma w tym konkursie żadnych nagród?
|
|
0 Dołączył: 2010-06-03 Wpisów: 45
Wysłane:
18 czerwca 2010 19:14:38
Cytat: To może i ja wrzucę kilka przemyśleń. Strategia kiszenia ma sens tylko w przypadku b. dużej dywersyfikacji portfela (np 20 papierów za 1,5k PLN każdy). Dla początkujących jest to w zasadzie jedyna sensowna strategia. Cięcie strat to WIELKA SZTUKA i nawet w trakcie galopującej hossy można doprowadzić do poważnych strat na rachunku. W strategii kiszenia należy pamiętać o b. ważnym aspekcie jakim jest remanent w końcówce roku. Kretynizmem byłoby mieć stratę na portfelu i zapłacić podatek od zysków. Można prosić o szersze omowineinie 2 ostanich zdan? Gdy pokonasz samego siebie nikt nie stanie na drodze do zwycięstwa.
|
|
0 Dołączył: 2008-10-03 Wpisów: 1 086
Wysłane:
19 czerwca 2010 08:23:50
Tomq napisał(a):Cytat: W strategii kiszenia należy pamiętać o b. ważnym aspekcie jakim jest remanent w końcówce roku. Kretynizmem byłoby mieć stratę na portfelu i zapłacić podatek od zysków. Można prosić o szersze omowienie 2 ostanich zdan? Jeżeli w 2010r wskutek x transakcji osiągniesz zysk i równocześnie posiadasz na rachunku stratne pozycje to należy je zamknąć lub zrolować
|
|
0 Dołączył: 2010-06-03 Wpisów: 45
Wysłane:
25 czerwca 2010 00:14:57
Fakt, byłoby to nierozsadne. A skoro juz się zrobil lekki offtopic, to przy okazji zapytam - podatek plac od moich realnych zyskow (czyli to co mi zostanie z tego co biuro maklerskie sobei juz zabierze) czy od prostej roznicy meidzy cena kupna a sprzedaży akcji? Gdy pokonasz samego siebie nikt nie stanie na drodze do zwycięstwa.
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.