Spółka jest śliczna-higieniczna, ma swoje osiągnięcia, rośnie dalej, ma spójne plany i piękne finanse:
www.stockwatch.pl/gpw/integerp...To już wiemy, zatem żeby pójść dalej, trzeba wniknąć głębiej.
Pytanie: co robi ta spółka? Świadczy na dużą skalę usługi kolportażu ulotek oraz rozwija pocztę pod marką InPost.
Czy ma kompentencje: tak, od kilku lat zdobywa doświadczenie i jej osiągnięcia świadczą o tym, że wie co robi.
Czy kierunek rozwoju jest zgodny z kompetencjami, wykorzystuje posiadane zasoby: tak, jedna i druga działalność to w istocie to samo: logistyka drobnych druków.
Co się różni: obsługa klienta po stronie nadania.
Czy branża jest odpowiednio duża, przyszłościowa, rozwojowa? Tak, jest duża. Konkurent jest marny, drogi i pożal się Boże. Branża jest przyszłościowa, ale nie w obecnej formie. Komunikacja elektroniczna już teraz wypiera papierową i niedługo wyprze ją całkowicie. Ale rośnie drobny ruch towarowy, wraz z rozwojem ecommerce, przenoszeniem się do internetu nie tylko handlu masowego, ale też małych sklepików, a także rosnącą popularnością Allegro. Branża jest bardzo rozwojowa, ale trzeba zachować możliwość szybkich zmian, elastycznego reagowania na zmieniające się potrzeby konsumentów. I ciągle umieć na tym zarabiać, bo każdy biznes robi się w jednym celu: dla pieniędzy.
To co powyżej trzeba przyłożyć do działalności takich jak Finanse oraz Paczkomaty, oraz biznesie ukraińskim, ale kierunek już pokazałem.
Przyglądamy się finansom.
Ważny test: czy przychody są ujmowane ze sprzedaży, czy z oszacowania, bo przepływy ich nie potwierdzają. Przychody z usług są ujmowane poprawnie, tj. przy wystawianiu faktur, natomiast grupa uzyskuje znaczne korzyści z dotacji, które wykazuje w Pozostałych przychodach, a także odpowiednio tworzy rezerwy. Oceniając marżę handlową nie widzimy ich wpływu. Marża ostatnio bardzo się poprawia, natomiast spada zysk operacyjny - z powodu zwiększonych kosztów działania związanych z rozwojem spółki. Co z tymi przepływami? Niestety nie widzimy co się dokładnie działo w III kwartale, trzeba otwierać raport półroczny i porównywać. Widzimy, że bardzo poważnie wzrosły zobowiązania handlowe, ale to akurat zwiększa przepływy. Za ich zmniejszenie odpowiedzialne jest zmniejszenie stanu rezerw, a więc część wykazanego zysku netto pochodzi nie z osiągniętej marży, tylko z uwolnienia wcześniej zawiązanych rezerw. To trochę zaburza dobry obraz zyskowności spółki, ale w biznesie się zdarza i jest pożądane, byle nie nadużywane.
Drugi ważny test: mamy zyski netto, ale czy rośnie wartość księgowa? Tak, spółka póki co nie odnosi bezpośrednio na kapitał żadnych ujemnych wartości.
Dalej: co ze stabilnością i możliwością pozyskania dodatkowych środków na inwestycje, bo dopiero zaczęli nowe projekty, już wiadomo że są kapitałochłonne, a na pewno pożrą więcej niż się teraz estymuje. Możliwości są duże, pokrycie i zabezpieczenie na spore kredyty. Stabilność dobra, choć lekko spadająca - to z racji rosnących zobowiązań.
Jeszcze test korporacyjno-kapitałowy: czy mamy jakieś opcje na tanie akcje, spółki cypryjskie, powiązania, te same nazwiska w zarządzie, radzie nadzorczej i akcjonariacie? Niestety tak.
I na koniec jeszcze test wskaźnikowy. Jak by nie patrzeć, droga ta spółka. Jak bardzo może urosnąć jej wartość? (nie mówię o kursie) - zadanie dla zainteresowanych: znaleźć i wpisać, jakie przychody miała Poczta Polska w ostatnich trzech latach. To złapiemy chociaż jeden punkt na mapie tego rynku.