VRG [VRG]

Miło mi się Ciebie Wodzu czyta. Dzięki za wkład z forum

Z tymi zapasami VST to nie jest tak żle. Zmniejszyły się, a jak przeliczymy na liczbę sklepów i weżmiemy pod uwagę, że biżuteria czy zegarki markowe niemało kosztują to zapas musi być dużą pozycją w bilansie. W odzieżówce rozmiarówka to podstawa. Niby można ściągać dla nietypowego klienta towar z innego sklepu, ale to tylko dla nietypowego. Inny musi wyjść ze sklepu ze swoim towarem. Także sklepy odzieżowe to spore zamrożone pieniądze.
Co do zapasów to potrzebna by była "insiderska" wiedza jaką część zapasów stanowią niesprzedane kolekcje sprzed wielu lat. Zakładam, że brak przeszacowań zapasów dobrze świadczy o ich jakości.
Dużo mówi się o wzroście wartości złotówki. O ile ten scenariusz się sprawdzi to obniżone będą koszty. Przede wszystkim koszty najmu. Mam wrażenie, że w 2009 jeszcze też nie była w pełni wykorzystana synergia z połączenia 4 marek w negocjacjach cenowych z galeriami.
Jednak droższy złoty to problem z eksportem. W zasadzie jego zmierzch. Same przychody z eksportu nie znaczą wiele, jednak ze względu na jego charakter stanowią procentowo o wiele wiekszą część produkcji. W końcu tu sprzedawana jest praca ludzka w czystej postaci. Wątpię, by ów brak produkcji na eksport w jakikolwiek sposób skompensował rynek krajowy. Przy braku wzrostu przychodów z odzieży, wolumen pozostaje zbliżony. W sumie oznacza to, że produkcja we własnych zakładach stanie się jeszcze droższa (koszty jednostkowe). Spółka tym chętniej będzie zlecała swoją produkcję na świecie i w rezultacie dojdzie do zamknięcia własnych zakładów na terenie naszego kraju. To oznacza zwolnienia i to spore, konieczność wypłacenia odpraw ?
Słabo wygląda sprzedaż Wólczanki. Zmniejsza się bardziej niż pozostałej odzieży. Niby Wólczanka to była dobra marka od zawsze, ale nie kojarzona jest z luksusem. Zresztą Vistula też nie. Przydała by się promocja tych marek. Może jakiś VISTULA SOPOT OPEN .
Jakby pomysł wypalił to prezesi, proszę do mnie . Może być zapłata w akcjach . Tyle, ze na dzis kasy na promocję specjalnie nie ma. Nie tylko tą w stylu Bauera. A przecież zwiększenie sprzedaży to podstawa tego biznesu.
Zdziwiła mnie np marka Burberry wymieniana wśród marek VST. Czy nie była to marka prezesa Mazgaja ? Czyżby jakiś dodatkowy deal przy umowie z Fortisem zabezpieczający bankowe kredyty ?! Może coś przeoczyłem ?
Trochę dziwne są te postępowania sądowe. Raz niby sprawa nieważna, a odpisy są tworzone, a za chwilę żądania ponad 12 mln i odpisu nie ma. Co z tą apelcją za 2 mln ? Ja rozumiem, że to nie VST apelowala, a werdykt główny był satysfakcjonujący, ale firma z 17 mln zysku powinna akcjonariuszom powiedzieć, że apelację tez wygrała. A moze nie ? To samo z Cacharelem.

@ Dziwkoniusz.

Moim zdaniem w internecie odzieży z tego segmentu sprzedawać się nie da. Poza koszulami. Nawet spodni. Jak trzeba by je pakować by się nie pogniotły ? Po za tym nie ten klient, za duże pieniądze plus ewentualne poprawki. Po wprowadzeniu linii młodzieżowych o casual - tak - bluzy czy jeansy z internetu OK. Oczywiście Polo i swetry.
Zaczeli firmować buty. To był bardzo dobry pomysł. Paski, krawaty.
Lansowanie nowych marek - linii produkcyjnych - no cóż trzeba mieć kasę. A jak tej brakuje na podtrzymanie image marek już wylansowanych ?
Przejście do supermarketów pod inną nazwą ? Tam już jest tyle b.taniego chłamu, że szkoda na to czasu. Ewentualnie tam sprzedawać stare zapasy po wypruciu metek z nazwą. Ale to ostateczność dotycząca tylko BArdzooooooo staryyyyych zapasów.

VST to ma być marka. Np. Rolex to znana marka, chce sprzedawać duzo to sie intensywnie promuje. Philippe Patek mniej się promuje, ale oczywiście też, sprzedaje mniej, za to drożej.

Dla odzieży VST istnieje problem zamożności klienta. Im droższy wyrób tym piramida węższa u podstawy. Im tańszy, mniej promowany tym większa część wierzchołka odpada. Konfitury są przy wierzchołku. Im niżej tym bardziej jest to mielenie gotówki. Jestem za wierzchołkiem, choć na czubek nawet bym się nie próbował drapać. Walczyć z Bossem ? Tak. To maksymalny zasięg. Ale też ogromny przekrój sprzedawanych towarów.

Zgadzamy się, że trzeba rozszerzać asortyment. VST easy czy coś w tym guście może być OK. VST young fashion ? To powinien być główny target dla firmy. Wychowanie sobie klientów.
Wszystko pod marką VST. Dawny klient VST powoli wymiera, oszczędza na odzieży, już mu nie zależy tak bardzo na wyglądzie. A nowy nie wychowany. To duży błąd.
Sprzedaż pakietowa ? Karta stałego klienta VST powinna przynosić zniżki we wszystkich markach, a nie tylko Kruk w Kruku, VST dla VST, DC w DC itd. Zniżki zależne od zrealizowanych obrotów w tych sklepach.

Tak naprawdę dużym problemem VST jest miłość nas polaków do cudzoziemszczyzny. Szczególnie w modzie jest to mocno widoczne. Może wykorzystując sieć salonów wprowadzić jakąś markę światową dopełniającą ofertę ? Dlatego pisałem o Burberry. Tylko kto to sprzedaje ? Prezes Mazgaj czy VST ? W raporcie wymieniane jest w kontekście VST. Byłaby to znakomita wiadomość. Ale jedna marka, nie więcej.

Rozszerzenie oferty na bieliznę ? Jestem za. Także w segmencie DC

O. Przeleciało prawie 500k akcji własnie...

Jest jakś konkretny powód czy jest to kolejna odsłona dobierania akcji przy kolejnych poziomach i trzymania ich długoterminowo ?
Mogę sie mylić, ale emerytowany student może miec rację. Tyle, że interpretowałbym to jako dobieranie plus realizacje krótkoterminowych zysków przez większych graczy. Tak jak było przy 2,20 i w górę.

jeżeli linia zostanie naruszona, to poważniejszego wsparcia należy doszukiwać się w okolicach 2,44 chociaż zasięg wg moich pobieżnych obliczeń to ca. 2,36.

Drogi lajkoniku czemu ORGR?

Chodzi mi tylko o kierunek.
ORGR wygląda mniej więcej tak: www.stockwatch.pl/forum/defaul...

Więc jeśli ma się przebić przez trendline i spaść to mówimy o RGR

No i blada...
Na szerokim rekordy a tu stagnacja. Zeby chociaz ta stagnacja była powyżej 3 zł. Jakby się 3 zł tak ugniotły to byłbym jakiś spokojniejszy

nie pamietam już na wątku jakiej spólki to czytałem ale podobno jak ING sprzedaje to zaczynają sie wzrosty... i napewno nie było to na wątku TEXA...