okexnyvm
Advertisement
PARTNER SERWISU
yhfgvyuz
455 456 457 458 459

Kiedy dno bessy?

v3nom
0
Dołączył: 2009-03-06
Wpisów: 3 042
Wysłane: 24 kwietnia 2010 19:19:40
Tylko skoro Wy (Taurus i WatchDog) nie chodzicie na wybory, to kto na nie chodzi? Zmanipulowana i nieświadoma część społeczeństwa? Wybory to praktycznie zawsze wybór pomiędzy dżumą a cholerą...
Klika się i sprzedaje ;-)

WatchDog
50
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25
Wpisów: 8 588
Wysłane: 24 kwietnia 2010 19:45:17
Tylko tak umiem zaprotestować przeciwko temu, co widzę w telewizji (jak ją czasem włączę).

nocnygracz
0
Dołączył: 2009-02-02
Wpisów: 2 104
Wysłane: 24 kwietnia 2010 20:35:52
krewa napisał(a):
Cytat:
...dobrze wie ze obnizenie skladek emerytalnych w tym kraju oznaczaloby skazanie wiekszosci emerytow na glodowa smierc...

nie posądzałbym go o empatię do emerytów. największy opór będzie ze strony leniwej, pasożytniczej armii urzędników, fundujących sobie pałace ze szkła i marmuru oraz służbowe auta. na pomoc przyjdą OFE. wierz mi, wszyscy użyją argumentu o biednych emertytach, myśląc i troszcząc się wyłącznie o siebie.
chcę mieć możliwość wyboru w kwestii emerytury. uważam, że potrafię efektywniej zarządzać swoimi pieniędzmi aniżeli OFE. a nawet jeżeli poniosę porażkę- to będę miał pretensje wyłącznie do siebie.


Samodzielne odkładanie na własną emeryturę bez przymusowych pośredników też mi się marzy. Ale z drugiej strony wiem, że gdyby do takiego rozwiązania kiedyś doszło mogłoby ono we mnie rykoszetem uderzyć. I to nie dlatego, że boje się o własną zaradność. Po prostu bałbym się niezaradności przeciętnego Polaka.
Jestem przekonany, że po dotrwaniu do emerytury spora część ludzi nie odłożyłaby środków pozwalających na zakończenie życia zawodowego. Pracy dla schorowanych dziadków też by już nie było. Co zrobić z tą rzeszą ludzi? Na dzień dobry wszyscy twierdziliby, że nie odłożyli, bo przez całe życie "chleb był za drogi". Mnóstwo ludzi zawiodłoby się na dzieciach, którym dało pieniądze w potrzebie i na wnukach, które były bliskie zrobienia interesu życia, np. na akcjach z lewarem. Nie byłoby żadnej możliwości oddzielić tych, którzy nie mają pieniędzy ze względów "obiektywnych" od tych, którzy nie mają ich przez głupotę czy krótkowzroczność. Kto miałby decydować komu pomóc, a komu nie? Sądy? Jakie byłyby koszta czegoś takiego?

Załóżmy, że jesteśmy twardzi i nie płacimy. Możemy być pewni, że w polityce raczej prędzej niż później pojawi się ktoś w stylu Leppera, wojownik o janosikowych poglądach (lub tylko hasłach). Nie musi zdobyć większości w sejmie. Spójrz na PSL i ich wpływ na wieloletnią, jednostronną miłość tego państwa do rolników.
Ci ludzie i tak dostaną pieniądze od Państwa, nikt w środku Europy w 21 wieku z głodu nie powinien przecież umierać.

I kto ostatecznie dostanie po czterech literach? Ci zaradni, którzy przez całe życie odkładali.


Taurus80
0
Dołączył: 2009-01-07
Wpisów: 2 936
Wysłane: 24 kwietnia 2010 20:42:14
Dla wyjasnienia nigdy nie ukrywalem swojej empatii do wszelkiej masci rzadzacych :)
A jesli chodzi o sam pomysl Pawlaka oczywiscie jestem za uwazam jednak ze to jest kielbacha wyborcza kompletnie niemozliwa do zrealizowania w zadnym europejskim kraju a co dopiero w Polsce.
A jesli chodzi o wybory to sadze ze znakomita wiekszosc wyborcow stanowia wlasnie emeryci,
kazdy choc troche rozgarnienty obywatel powinien znac zmiany ktore zafundowali sobie rzadzacy w ordynacji wyborczej :) wiec wie ze tylko glupiec moze sadzic ze idac na wybory ma choc cien szans na zmiany.

Ja osobiscie wole zmienic kraj zamieszkania anizeli probowac cos zmieniac przynajmniej na dzien dzisiejszy.
Mysle ze starczy o polityce bo mozna pisac doktoraty na ten temat i kazdy opisujac ten sam temat jednak wyciagajacy zupelnie odmienne wnioski bedzie mial racje i ten doktorat zrobi :) taka wlasnie jest polityka smierdzi gownem na odleglosc Speak to the hand

Simban
0
Dołączył: 2009-06-08
Wpisów: 7
Wysłane: 24 kwietnia 2010 20:47:52
WatchDog napisał(a):
Tylko tak umiem zaprotestować przeciwko temu, co widzę w telewizji (jak ją czasem włączę).

Moim zdaniem wyrażenie swojej opinii w postaci oddania nieważnego głosu daje jeszcze jedną korzyść - poczucie aktywnego uczestnictwa w demokracji.

Kamil
0
Dołączył: 2008-11-17
Wpisów: 637
Wysłane: 24 kwietnia 2010 21:54:19
Masz rację Simban. Stosunek naszego społeczeństwa do wyborów jest chory. Kiedyś udział w wyborach był obowiązkowy i bojkotowanie wyborów było świadectwem odwagi cywilnej i manifestacją sprzeciwu wobec aparatu władzy. Później groziły za to prześladowania w pracy i inne nieprzyjemne konsekwencje. Starsza część społeczeństwa ma zaprogramowane że na wybory
Cytat:
trzeba
chodzić. Młodszi nie widzą sensu w wyborach bo twierdzą że i tak się nic nie zmieni. Ja uczestnictwo w wyborach uważam za obowiązek, w końcu nie po to nasi rodzice walczyli na ulicach o prawo do wolnych wyborów, żebyśmy po 20 latach ignorowali ten przywilej.

Archaiczny jest stosunek starszych osób do państwa. Uważają że państwo powinno się nami opiekować, zapewnić nam wykształcenie, pracę, emeryturę czyli pełen pakiet socjalny. Przy okazji pozwalają by państwo decydowało co dla nich najlepsze i na co powinni wydawać ich pieniądze. Dlatego najpopularniejszymi partiami wśród emerytów są partie socjaldemokratyczne, jak SLD czy PiS. Każda liberalna inicjatywa jest gaszona bajkami o ludziach umierających na ulicach z powodu braku opieki medycznej czy emerytalnej, czy o potężnych kapitalistach, którzy podstępnie przejmują władzę nad Polską. Dlatego PO tak przesuwa się do centrum.
Aktualnie: MRB(100%)

ami
ami
0
Dołączył: 2010-01-15
Wpisów: 197
Wysłane: 25 kwietnia 2010 00:57:58
@Kamil

Mam pytanie, wytłumacz mi jak to jest, że te - jak to nazywasz socjaldemokratyczne partie - obniżają podatki i inne obciążenia a te liberalne podwyższają??
Mi to smierdzi strasznym oszustwem ze strony tych "liberalnych".
SLD jak rządziło to wprowadziło podatek liniowy 19% dla przedsiębiorców co było rewolucją w tym względzie i znacznie porawiło efektywność drobnych firm.
PiS jak rządził także obniżył składkę rentową z 13% do 6% weryfikując przy tym wiele niesłusznie przyznanych rent co spowodowało obniżenie kosztów pracy. Poza tym zniesiono złodziejski podatek od spadków i darowizn. Pamiętam jak jako spadkobierca musiałem zapłacic za udział w części nieruchomości az 2% podatku od jej wartości mimo, że nieruchomość przecież była kupiona za opodatkowane pieniądze i jeszcze od kupna państwo pobrało podatek, a potem od dziedziczenia następny. Albo jak rodzice dzieciom darowali np działke czy mieszkanie tez pobierano 2%. To zniósł PiS.
No i oczywiście znaczące obniżenie PIT dla pracowników, podwyższenie progów podatkowych i zmniejszenie podatku dochodowego PIT z 19 do 18% i z 40 do 32%. To tez PiS.
A liberalna partia PO nic nie obniżyła a nawet sa podwyżki np akcyzy na różne towary. Juz nie wspominając o podatkach lokalnych. Tam gdzie w samorządach rządzi PO podatki od nieruchomości rosną najbardziej, w warszawie wzrosty w niektórych dzielnicach to kilkaset %! A miało byc 3x15...
jak to jest? Wszystko na odwrót.

A co do pomysłu Pawlaka to jest to tylko temat zastępczy z którego nic nie wyniknie i nie ma nawet co gdybac na ten temat.
Panic sale?!! Buy! Buy! Buy!
Edytowany: 25 kwietnia 2010 01:10

bldn
0
Dołączył: 2009-02-07
Wpisów: 211
Wysłane: 25 kwietnia 2010 07:53:12
odpowiedz na to pytanie jest bardzo prosta, Platforma Obywatelska NIE JEST i NIE BEDZIE partia liberalna. Jedyne co oni zrobili, to sprawili, ze ludzi uwazaja liberalizm za podnoszenie podatków, ogarnicznie wolnosci itp.

Wiele by można było pisać...
Investment is most prudent when it is most businesslike. Benjamin Graham

Frog
13
Dołączył: 2009-08-06
Wpisów: 5 508
Wysłane: 25 kwietnia 2010 08:53:50
PO nie jest liberalna i z tym się trzeba zgodzić. Partia która obiecuje zniesienie podatku od zysków kapitałowych a potem tego nie robi, nie jest godna żeby nosić to miano.

PS. PiS też obiecywali zniesienie tego podatku i tego nie zrobili. Ale oni przynajmniej nie udawali liberałów.
Follow me on Twitter
Zanim zaczniesz narzekać, że znikają Twoje posty, przeczytaj Regulamin Forum

anty_teresa
PREMIUM
523
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 25 kwietnia 2010 09:48:51
Ja stronię od dyskusji politycznych, ale w tym wypadku mam wrażenie, że koledzy zapominają w jakim otoczeniu makroekonomicznym partie polityczne i odpowiednie rządy działają. Tak się składa, że PIS i SLD miały okazję rządzić podczas silnego wzrostu gospodarczego, natomiast PO w czasach kryzysu. Normalnym jest, że obniżek podatków, reform finansowych dokonuje się podczas prosperity, a nie w kryzysie.

Jeśli podczas okresu wzrostu naobiecuje się ludziom, wprowadzi podwyżki pensji minimalnych itd to w dobie kryzysu nie da się tego ukrócić. Będzie sprzeciw społeczny. Zapomnieliście co dostali lekarze, pielęgniarki, górnicy i nauczyciele? Becikowe? To jest teraz obciążenie dla budżetu i aby go zrównoważyć nikt przy zdrowych zmysłach nie obniży podatków, a być moze nawet trzeba będzie je podnieść.

Rożnica jest więc w otoczeniu. Jak rząd ma wzrost gospodarczy to może sobie podatki obniżać, bo to stymuluje gospodarkę, a bieżące wydatki są rekompensowane z owoców tego wzrostu. W przypadku kryzysu tak się działać nie da i to jest główna różnica. To nie zależy od partii, tylko od fazy cyklu koniunkturalnego!


Zielarz
0
Dołączył: 2009-05-16
Wpisów: 457
Wysłane: 25 kwietnia 2010 09:58:12
"Robert Gwiazdowski - czy to jest kraj dla liberałów?"

Jezeli ktos nie widzial to goraco polecam

www.youtube.com/watch?v=UE02g8...
www.youtube.com/watch?v=ERco_2...
www.youtube.com/watch?v=6oV3v8...
www.youtube.com/watch?v=Pf_tMA...
Oby nigdy więcej drzewa nie przysłoniły mi lasu ...
It’s just money. It’s made up.

Taurus80
0
Dołączył: 2009-01-07
Wpisów: 2 936
Wysłane: 25 kwietnia 2010 12:41:29
anty_teresa napisał(a):
Ja stronię od dyskusji politycznych, ale w tym wypadku mam wrażenie, że koledzy zapominają w jakim otoczeniu makroekonomicznym partie polityczne i odpowiednie rządy działają. Tak się składa, że PIS i SLD miały okazję rządzić podczas silnego wzrostu gospodarczego, natomiast PO w czasach kryzysu. Normalnym jest, że obniżek podatków, reform finansowych dokonuje się podczas prosperity, a nie w kryzysie.

Jeśli podczas okresu wzrostu naobiecuje się ludziom, wprowadzi podwyżki pensji minimalnych itd to w dobie kryzysu nie da się tego ukrócić. Będzie sprzeciw społeczny. Zapomnieliście co dostali lekarze, pielęgniarki, górnicy i nauczyciele? Becikowe? To jest teraz obciążenie dla budżetu i aby go zrównoważyć nikt przy zdrowych zmysłach nie obniży podatków, a być moze nawet trzeba będzie je podnieść.

Rożnica jest więc w otoczeniu. Jak rząd ma wzrost gospodarczy to może sobie podatki obniżać, bo to stymuluje gospodarkę, a bieżące wydatki są rekompensowane z owoców tego wzrostu. W przypadku kryzysu tak się działać nie da i to jest główna różnica. To nie zależy od partii, tylko od fazy cyklu koniunkturalnego!


I tutaj sie nie zupelnie zgadzam :) oczywiscie PIS i SLD mialo duzo latwiej aby cos zrobic ale partia uwazajaca sie za libelarna powinna wiedziec pare rzeczy a niestety wyglada ze sie za nich tylko uwazaja.
Mianowicie juz wiele razy bylo udowadniane ze obnizenie podatkow paradoksalnie zwieksza wplywy do budzetu :) najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to ze nawet PO wpajalo wlasnie ta mysl w kampani wyborczej spoleczenstwu wiec dlaczego nie obnizaja podatkow ??
Chyba logicznym jest ze nawet w dobie kryzysu a moze tym bardziej obnizenie podatkow dzialalo by bardzo stymulacyjnie na firmy i zapewne zarobione pieniadze bylyby inwestowane w rozwuj i twozenie miejsc pracy :) najpiekniejsze w tym wszystkim jest to ze polskim firmom byloby duzo latwiej konkurowac na rynkach swiatowych przeciez wszyscy wiemy ze przez kryzys duzo firm ma ogromne problemy.
I tak mozna drazyc temat ale politycy poczywiscie znajda zawsze wymowke tyle tylko ze te wymowki dzialaja na oglupione spoleczenstwo a na logicznie myslacych juz dawno przestaly dzialac salute

Kanoniers
1
Dołączył: 2009-06-25
Wpisów: 1 075
Wysłane: 25 kwietnia 2010 15:51:55
Nie mozna zapominac o bardzo duzej roli mediow przy oglupianiu spoleczenstwa, w koncu zyjemy w czasach totalnej mediokracji ...

Co do polityki to nie znajdziemy chyba partii o ktorej bysmy mogli z czystym sumieniem powiedziec "dobra robota". W koncu to polityka...

Ale akurat chcialem sie tylko podzielic moimi subiektywnymi zaznaczam myslami ze PO jest dla mnie najbardziej zaklamana partia jaka mialem okazje kiedykolwiek ogladac.
Staram sie trzymac z dala od polityki zeby sie nie denerwowac ale mimo tego POpaprancy niejednokrotnie potrafili mnie wyprowadzic z rownowagi swoja psedo-liberalna polityka

szooler
0
Dołączył: 2008-07-27
Wpisów: 2 112
Wysłane: 25 kwietnia 2010 16:44:50
Ekonomiczne reperkusje wulkanu ledwo co za nami,a już media straszą Grecją i nowym więszym wulkanem,Kafla.10 razy większym od poprzedniegod'oh! .Czy to będzie katalizatorem spadków?|Bo nie pytamy czy będzie,tylko kiedy...Think Jak to pier...dyknie.angry3
"Fortuna favet fortibus"

Vox
Vox
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane: 25 kwietnia 2010 17:04:47
Cytat:
Staram sie trzymac z dala od polityki zeby sie nie denerwowac ale mimo tego POpaprancy niejednokrotnie potrafili mnie wyprowadzic z rownowagi swoja psedo-liberalna polityka


bo w Polsce trzeba zmienic ustroj. Z demokracji przedstawicielskiej, na demokracje bezposrednia. Mamy Internet, wiec stworzenie wirtualnej demokracji nie powinno stanowic duzego problemu. Skoro mozna logowac sie bezpiecznie do banku, mozna tez glosowac. Wybrany rzad zachowuje wladze wykonawczo-administracyjna, ale wladza ustawodawcza przechodzi w rece obywateli.
Edytowany: 25 kwietnia 2010 17:05

szooler
0
Dołączył: 2008-07-27
Wpisów: 2 112
Wysłane: 25 kwietnia 2010 17:25:21
Kiedy dno bessy?To pytanie jest wciąż aktualne.Kto wie,może trzeba będzie kolejnych 500 stron tego najpopularniejszego na Stockwatchu wątku,żeby pytanie umarło śmiercią naturalną?Eh?
Nie wiem,ja to może jestem wolnomyślący,bo nie nadążam za tymi wzrostami,(ale się z nich cieszę,bez dwóch zdań.Chociaż jako długoterminowiec,nie pogniewałbym się na tanie zakupy,hehe),ale wzrosty już dyskontują megaodbicie w światowej gospodarce.Na zdrowy rozum,jeśli konsumpcja u Jankesów to 60-70% PKB,dalsze 25% "generuje" rząd(Obamy-socjalizm czy jak? Anxious )to:ile tam jest produkcji?I gdzie tu szukać paliwa do dmuchania balonów na indeksach?
"Fortuna favet fortibus"
Edytowany: 25 kwietnia 2010 17:27

Vox
Vox
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane: 25 kwietnia 2010 20:58:20
Cytat:
gdzie tu szukać paliwa do dmuchania balonów na indeksach?


w pędzie tłumu ku nowym szczytom. Jak się dobrze rozpędzi zrobi 1500 na S&P 500
a u nas 3900, a może i wyżej. Na jakiś czas zapomnijmy o prawach grawitacji.

vega_pl
0
Dołączył: 2009-01-04
Wpisów: 37
Wysłane: 26 kwietnia 2010 03:30:30
anty_teresa napisał(a):
Ja stronię od dyskusji politycznych, ale w tym wypadku mam wrażenie, że koledzy zapominają w jakim otoczeniu makroekonomicznym partie polityczne i odpowiednie rządy działają. Tak się składa, że PIS i SLD miały okazję rządzić podczas silnego wzrostu gospodarczego, natomiast PO w czasach kryzysu. Normalnym jest, że obniżek podatków, reform finansowych dokonuje się podczas prosperity, a nie w kryzysie.

Jeśli podczas okresu wzrostu naobiecuje się ludziom, wprowadzi podwyżki pensji minimalnych itd to w dobie kryzysu nie da się tego ukrócić. Będzie sprzeciw społeczny. Zapomnieliście co dostali lekarze, pielęgniarki, górnicy i nauczyciele? Becikowe? To jest teraz obciążenie dla budżetu i aby go zrównoważyć nikt przy zdrowych zmysłach nie obniży podatków, a być moze nawet trzeba będzie je podnieść.

Rożnica jest więc w otoczeniu. Jak rząd ma wzrost gospodarczy to może sobie podatki obniżać, bo to stymuluje gospodarkę, a bieżące wydatki są rekompensowane z owoców tego wzrostu. W przypadku kryzysu tak się działać nie da i to jest główna różnica. To nie zależy od partii, tylko od fazy cyklu koniunkturalnego!

Ja się z kolei w pełni zgodzę.
Dodam jeszcze że nie mam specjalnie złudzeń co do zniesienia podatku Belki. Przy deficycie budżetowym liczy się każdy grosz żeby to jakoś przynajmniej na papierze dopiąć a z kolei w koniunkturze apetyty na podwyżki rosną niemiłosiernie.

Taurus, obniżenie podatków jest owszem stymulujące ale przy takiej dziurze budżetowej i niepewnej jeszcze sytuacji na świecie deczko ryzykowne. Mówiąc otwartym tekstem przy odrobinie pecha zanim zdąży zadziałać to wszystko szlag trafi.
Obniżenie podatków przez Pis to imho wyłącznie fuks. Gilowska była z innej bajki a reszta bractwa fascynowała się raczej lustracją i szafą Lesiaka. No i przy okazji wypadałoby równolegle zmniejszać wydatki a nie odwrotnie. Efekt tego mamy dzisiaj.

The Winner
0
Dołączył: 2009-08-15
Wpisów: 167
Wysłane: 26 kwietnia 2010 07:19:50
Fuks? No cóż, w takim razie wolę zarabiać z partią szczęścia niż zasilać swoimi pieniędzmi kasę partii pechowców :)

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 26 kwietnia 2010 09:25:41
Co za dzień.
Opory lecą jak zapałki.
W ogóle co ja gadam? Jakie opory?Boo hoo!

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


455 456 457 458 459

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 1,180 sek.

nqwcdvkz
lmthpoxl
otjcyaqz
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +77 078,61 zł +385,39% 97 078,61 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
wmzdajsp
hfcdlvlg
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat