Kiedy dno bessy?

czytajac tytuly artykulow prasowych "WIG20 runał" itp. sam juz nie wiem po ktorej stronie stoi ta wiekszosc :)

@ Mathu,
Wigusiowi brakuje do 38,2% kilku drobnych punkcików, ale dla mnie to nie jest wsparcie.
Dla S7P 500 poziom 1140-1150 to nie tylko oddanie 38,2% ostatnich wzrostów, ale i dolne ograniczenie poprowadzone po dołkach czerwiec 2009, luty 2010. To jest naprawdę solidne wsparcie. U nas to sporo poniżej 2400 czyli wg fibo 61,8% ostatniego przyrostu. Jeżeli Stany skończoną na czerwono na obecnym poziomie - 1175 lub niżej to jutro WIG20 tam zjedzie i to ekspresowo. Tyle, że o 15:30 jutro może nastąpić solidny zwrot .Tyle, że to zdarzy się, bądż nie, dopiero jutro.

ja mysle ze obcena korekta zatrzyma sie pomiedzy 2350 a 2400 na W20, czyli pomiedzy 61,8 a 50% zniesienia fali od poczatku lutego, ktora widze jako pierwsza fale w rozpoczetej duzej fali wzrostowej,podobnej do tej zapoczatkowanej w lutym 2009 r- i tu luty i tu luty :) w przypadku ruchów korekcyjnych pierwszych fal wzrostowych czesto zdarza sie ze zniesienie jest dosc glebokie.

Wydaje mi się, że mimo dementi plotki powodem dzisiejszych spadków jest sytuacja w Hiszpani skąd dobiegają niepokojące obawy że rząd nie radzi sobie kompletnie z utrzymaniem obecnego deficytu w ryzach. To się nakłada na wciąż nie rozwiązany do końca problem Grecki.
Nikt jednak nie zwraca dzisiaj uwagi na to że euro w stosunku do dolara osłabiło się nieproporcjonalnie jeżeli chodzi o problemy budżetowe. I nie chodzi tu o ewidentne kłopoty niektórych państw europejskich tylko o porównywalne kłopoty z usiowym deficytem budżetowym, który też przecież przeszedł ludzkie pojęcie.
Dlatego moim zdaniem obecne notowania eurodolara to szyta grubymi nićmi intryga spekulacyjna, zresztą inwestorzy chyba o tym wiedzą skoro na tamtejszym rynku jedną z nieliczych dzisiaj zielonych wysp jest nasz ulubiony Goldi +0,6%.
Nie wierzę jednak że eur/usd przebije 1,30. Spekuła wiele może, ale to mi się w głowie nie mieści.

wg mnie te fale z dnem coraz niżej mają jakiś taki bardzo negatywny wydzwięk. już tydzień temu coś mi nie pasowało na rynku, aktualnie jestem bez akcji i może to być efekt psychologiczny że chce spadków by coś kupić. ale sami zobaczcie

stooq.pl/q/?s=wig20&c=3m&a...

nie wygląda to zbyt ładnie, szczególnie ze linia wsparcia dziś padła

za to notowania utrzymaly sie w kanale utoworzonym przez szczyt z 15.04, poprzez 27.04 i 30.04 i rownolegla linia na dole, jestesmy wlasnie na dolnym ograniczeniu tego kanalu

@ buldi,

no cóż masz rację z deficytami, ale weż pod uwagę to co napisałem wcześniej dzisiaj: USA to jeden, zcentralizowany kraj, a UE to euroland plus przyległości i wiele różnych polityk fiskalno-socjalnych. Plus mentalności. To wywołuje dodatkowy strach przed ukrytymi w międzynarodowych szafach trupami. To osłabia młodą walutę.

Skąd myśl, że to kanał? Z linią trendu - co do zasady - się zgadzam, natomiast brak jest podstaw do wykreślenia dolnej linii kanału. Owszem - być może jest to kanał, ale być może nie.

Wystarczy poprowadzić dolną linię po dołkach z 19 i 28.04 i okazuje się, że jesteśmy poniżej dolnego ograniczenia. Albo linię po dołkach z 19 i 22.04 i okazuje się, że to nie kanał, a do tak poprowadzonej linii jeszcze mamy kawałek spadków.

Tak więc - skąd takie kategoryczne stwierdzenie, że to kanał?

A może skończy się podobnie jak w lipcu?
Taka mała analogia.


kliknij, aby powiększyć

Z górą się zgadzam, jest bezdyskusyjna. Natomiast, żeby wyznaczyć dolną linię, trzeba mieć co najmniej dwa dołki. Pierwszy jest i z nim się - co do zasady - zgadzam. Natomiast o tym, czy dziś też był dołek, przekonamy się jutro. Jeśli kurs odbije to będzie można stwierdzić, że rzeczywiście jest to kanał spadkowy (a średnioterminowo - korekta). Natomiast jeśli spadek się pogłębi (po tym, co wyprawiają stany - możliwe) to ciężko mówić o kanale...