Omówienie skonsolidowanego sprawozdania finansowego Banku BPH za I półrocze 2010 r.Bank opublikował bardzo słabe wyniki finansowe. Strata netto wyniosła w II kwartale aż 167 mln zł, wobec 23 mln zł straty w analogicznym okresie ub. roku. W całym I półroczu wynik finansowy netto znalazł się jeszcze bardziej pod kreską (-219 mln zł), co jest rezultatem gorszym o 218 mln zł h/h. Jedyną nieco lepszą informacją jest fakt, że strata wykazana w sprawozdaniu z całkowitych dochodów nie jest jeszcze większa (nie różni się znacząco od wyniku netto w RZiS). Problemy BPH zaczęły się już w 2007 roku, kiedy większość najlepszych aktywów spółki została przejęta przez Pekao S.A., co było następstwem fuzji zagranicznych banków UniCredit (właściciela Pekao) i HVB (właściciela BPH). Reszta BPH została przejęta przez GE Money Bank. Należy pamiętać, iż obecne raporty uwzględniają teraz łączne wyniki GE oraz BPH. Prawne połączenie tych dwóch podmiotów nastąpiło na koniec 2009 roku. Przypominam o tym, ponieważ te mocno rozczarowujące rezultaty finansowe nie są spowodowane tylko przez „miniBPH”, ale także przez nowego właściciela, czyli GE Money Bank. Przyczyna strat jest prosta. Wyniki spółki są rujnowane przez niezwykle wysokie rezerwy z tytułu utraty wartości kredytów.
Rachunek wynikówBPH uzyskuje nawet znaczne przychody netto z działalności bankowej. Wynik odsetkowy wyniósł w I półroczu 678 mln zł, co jest osiągnięciem gorszym o 18 mln zł h/h. Wskaźnik odsetkowego C/I (koszty do dochodów) jest na poziomie 41%. To bardzo dobry wynik, lepszy od wielu innych banków. Spółka ma na tej działalności wysoką marżę. Bardzo podobnie wygląda wynik z tytułu opłat i prowizji. To znaczy też jest gorszy niż w porównywalnym okresie 2009 roku (5 mln zł mniej h/h), jednak nie zmniejsza się na szczęście zbyt szybko. Wspomniane wcześniej odpisy na złe kredyty wyniosły w pierwszym półroczu aż 513 mln zł. Portfel należności banku musi zatem pozostawiać wiele do życzenia. Nie sposób powiedzieć jak on wygląda na podstawie sprawozdania półrocznego. Możemy się tylko dowiedzieć, że znajdują się tam prawie wyłącznie należności od sektora niefinansowego (nota 16). Z pewnością przez ostatnie 6 miesięcy portfel kredytowy nie zmienił się znacząco, a więc zajrzałem do pełnego rocznego raportu za 2009 rok. Kredyty detaliczne stanowią 83% portfela, a wśród nich najwięcej jest kredytów na nieruchomości (15,7 mld zł), a także sporo jest kredytów konsumpcyjnych (6,6 mld zł), które często wymagają dużych rezerw.
Jednak zagrożone ekspozycje kredytowe nie są jedynym powodem dużych problemów banku. Strasznie wysokie są koszty działania i ogólnego zarządu, które wyniosły w analizowanym okresie 855 mln zł. Porównując to z bankami o podobnej wielkości do nowego BPH jest to znacznie za dużo. Przykładowo Citi Handlowy ma tego rodzaju półroczne koszty o 211 mln zł niższe, a Kredyt Bank aż o 403 mln zł. Wszystkie trzy wymienione banki mają bardzo podobną wielkość realizowanych przychodów ze sprzedaży (z odsetek i prowizji), a co za tym idzie takie porównywanie jest dość sprawiedliwe. Analiza noty 11 prowadzi do wniosku, że to przez koszty pracownicze, które zawierają koszty restrukturyzacji zatrudnienia. Te ostatnie znajdują się także w pozycji „Pozostałe koszty” o czym możemy się dowiedzieć z komentarza w sprawozdaniu. Szkoda, że nie jest dostępna szczegółowa tabelka pozostałych kosztów, ponieważ są one bardzo wysokie i warto by wiedzieć co tam się znajduje. Można jednak liczyć na obniżenie kosztów działania banku w przyszłości, ze względu na przeprowadzane redukcje zatrudnienia.
Bilans oraz przepływy pieniężneW ciągu ostatnich dwóch kwartałów suma bilansowa banku wzrosła o 4,1 mld zł i osiągnęła poziom 39,3 mld zł. Wzrost aktywów ogółem został sfinansowany w największym stopniu depozytami klientów, które powiększyły się o 4,2 mld zł (nota 24). Ciekawie wygląda bardzo duża pozycja „Zobowiązania wobec pozostałych instytucji” (16,2 mld zł). Znajdują się tam otrzymane kredyty i pożyczki od podmiotów z Grupy GE (nota 25). Natomiast w aktywach można zauważyć wzrost kredytów o 1,6 mld zł oraz zakupy inwestycyjnych papierów wartościowych, głównie bonów skarbowych (plus 1,2 mld zł). Powiększyła się także o 1,1 mld zł ilość środków pieniężnych w banku centralnym. BPH posiada bardzo niewielki portfel obligacji (tylko 2,8 mld zł). Ogólne zadłużenie spółki nie jest jednak aż tak wysokie (oczywiście jak na sektor bankowy), co sprzyja nadal bezpiecznemu współczynnikowi wypłacalności, który spadł do 12,07. W sprawozdaniu z przepływów nie ma zaskoczenia. Plus z działalności operacyjnej (2,6 mld zł) to efekt pozyskania nowych depozytów i niewykorzystania ich w całości na rozwój akcji kredytowej. Minus z działalności finansowej (1 mld zł) jest spowodowany spłatą pożyczek otrzymanych od podmiotów z Grupy General Electric.
Rentowność, wskaźniki i wycenaRentowności banku wyglądają bardzo dziwnie. Na poziomie sprzedaży brutto rezultat jest bardzo dobry, lecz poziom operacyjny już jest fatalny. Wszystko z powodu odpisów, a także bardzo wysokich kosztów działania i ogólnego zarządu. Przychody z ostatnich 12 miesięcy nadal są dość wysokie i spadły tylko o 1% kw/kw.
Rentowność sprzedaży 65,58%
Rentowność działalności operacyjnej -7,39%
Rentowność brutto -7,39%
Rentowność netto -4,94%
Na stronie spółki znajdują się zaktualizowane wskaźniki wraz z wycenami. Mnożniki są już obliczone na podstawie w pełni skompletowanych danych za 4 ostatnie kwartały i uwzględniają połączenie z GE Money Bankiem:
www.stockwatch.pl/gpw/bankbph,...Wycena porównawcza jest zawsze utrudniona, gdy spółka ma ujemny wynik finansowy. Możemy w takiej sytuacji wykorzystać mnożniki C/WK oraz te oparte na przychodach (C/P i EV/Przychody). Wszystkie trzy wskazują na niedowartościowanie. Należy jednak pamiętać, iż takie dyskonto jest wręcz niezbędne, gdy spółka ma wyraźne problemy, tak jak jest w przypadku BPH. Przede wszystkim konieczne jest obniżenie kosztów działania i lepszy portfel kredytowy. W sprawozdaniu zarządu inwestorzy mogą przeczytać, że powrót do zyskowności jest oczekiwany już w IV kwartale bieżącego roku. Bank zamierza skoncentrować się na rozwoju w segmencie consumer finance oraz osiągnąć znaczący udział w rynku kredytów gotówkowych i kart kredytowych. Czas pokaże, czy restrukturyzacja rzeczywiście postępuje zgodnie z planem.
Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.