PSWCAPITA [PCA]

Omówienie sprawozdania finansowego Grupy PSW S.A. za IV kwartał 2010

Polska węglem stoi, a Grupa PSW robi na tym dobry biznes. Głównym profilem działalności spółki jest sprzedaż hurtowa węgla. Biznes prosty, kupić tanio dodać swoją marżę oraz sprzedać dalej. Nie trzeba tutaj ponosić wielkich nakładów inwestycyjnych na budowę parku maszynowego itp., bariery wejścia na rynek są niskie. IV kwartał dla spółki jest jednym z najlepszych okresów, zima sezon grzewczy węgiel idzie jak woda. Raport za ostatnie trzy miesiące bardzo dobry, cały rok również zdecydowanie lepszy niż 2009. Dodatkowo jeszcze wyniki mają być podrasowane o jednorazową transakcję.

Na początek kilka słów odnośnie branży, która jest wysoce narażona na wahania koniunktury gospodarczej. Ceny na rynkach światowych po dołku w 2009 znacząco odbiły, dodatkowo w ostatnim okresie w związku m.in. z powodziami w Australii wzrosły nabrały bardzo dynamicznego tempa. To w mojej ocenie jest jeden z czynników znaczącej poprawy wyników Grupy PSW, co prawda sprawozdanie nie przedstawia ilościowej struktury generowanych obrotów, jednak oprócz zwiększonego tonażu sprzedanego węgla spółka na pewno była beneficjentem wyższych cen. Działalność rynku jest również narażona na sporą sezonowość, w 1Q oraz 4Q są z zasady najlepszymi okresami. Co ciekawe branża jest jedną z nielicznych, która liczy na mroźną oraz długą zimę.

Sprawozdanie za IV kwartał 2010 zawiera niewiele informacji, tylko zbiorcze pozycje bilansu oraz rachunku co znacznie ogranicza możliwości analizy spółki. Z tego co mamy można wysunąć jeden wniosek – znaczna poprawa we wszystkich obszarach. Dynamiczne rosną przychody, w porównaniu do 2009 wzrost prawie trzykrotnie (z 52 MPLN nad 147 MPLN). Spółka wygenerowała ponad 10 MPLN zysku na działalności operacyjnej przy 1 MPLN w roku poprzednim. Dynamika niesamowita, tutaj głównego powodu należy upatrywać w wyższych marżach generowanych na importowanym węglu (dla przypomnienia spółka importuje węgiel z Rosji oraz brykiet z węgla brunatnego z Niemczech). Pozostałe działalności właściwie się znoszą, gdyż zysk brutto równa się właściwie wynikowi na poziomie sprzedaży. Co ważne nie ciążą koszty finansowe, w których bym upatrywał ewentualnego zagrożenie. Nie chodzi tutaj o koszty obsługi długu, bo firma nie ma zadłużenia kredytowego, tylko o różnicach kursowych w związku z rozliczeniem zakupu węgla z importu. Grupa PSW w sprawozdaniu finansowym nie informuje o żadnych instrumentach zabezpieczających przepływy pieniężnych w obcych walutach.

Bilans typowy dla handlarza i pośrednika, czyli znikomy majątek trwały a sporo aktywów obrotowych. Co prawda w porównaniu do sprawozdania za 2009 znacznie wzrosły aktywa trwałe, ale to jest wynikiem nabycia udziałów DI Platinum Capital S.A.. „Twardego” majątku w spółce właściwie nie ma, firma nie ma na własność składów ani floty do przewozu węgla. Cała działalność operacyjna jest organizowana przez jednostki zewnętrzne. W aktywach obrotowych dwie znaczące pozycje to należności handlowe oraz zapasy. Pierwsza z nich dynamicznie wzrosła, ale jest to głównie pochodna znacznego wzrostu obrotów – rotacje należności pozostały na poziomie porównywalnym do poprzednich okresów. No i zapasy to tylko 1 MPLN, tak mała wartość może dziwić, ale w mojej ocenie po prostu firma nie ma gdzie składować nadwyżek węgla, dodatkowo aktualnie w trakcie sezonu węgiel idzie na pniu i jest bezpośrednio dostarczany do handlarzy detalicznych.

O strukturze finansowania od strony analitycznej można właściwie mówić w samych pozytywach. Znaczny poziom kapitałów, który jest wynikiem wygenerowanego zysku oraz podniesieniu kapitału w drodze emisji prywatnej (tutaj było sporo wątpliwości oraz kontrowersji, inwestorzy negatywnie ocenili tą transakcję). Zobowiązań jak na lekarstwo, tylko 4,6 MPLN zobowiązań handlowych, kredytów brak. Analiza przepływów pieniężnych będzie możliwa po publikacji pełnego rocznego sprawozdania wraz z rachunkiem CF.

Słów kilka na temat otoczenia i atmosfery wokół spółki. Na początku roku Grupa PSW przeprowadziła prywatną emisję akcji dla spółek z Cypru, cena wahała się między 0,10 oraz 0,30 PLN/akcje plus przejęcie zobowiązań z tytułu leasingu na ponad 7 MPLN oraz rabat na zakup węgla z Rosji 5 MPLN. Realny wpływ gotówki to tylko 5,5 MPLN, o tyle mniej więcej wzrosły kapitały po uwzględnieniu dywidendy za 2009. Takie transakcje są zawsze mało przejrzyste, szczególnie iż po krótkim okresie została opublikowana informacja o odkupieniu akcji przez kolejny podmiot tj. Platinum Capital Management S.A. po cenie znacznie wyższej. Pozostaje pytanie co miała na celu ta transakcja w szczególności, że za Platinum Capital Management stoją pierwotni właściciele.

Prognozy dla spółki na 2010 w ostatnim czasie zostały podniesione do 150 MPLN przychodów oraz ok. 15 MPLN zysku. W porównaniu do przedstawionych w raporcie wyników rozjeżdża się tylko zysk. Wynika to z planowanej jeszcze na 2010 rok transakcji aktualizacji udziałów w DI Platinum Capital S.A. (ok. 6 MPLN). Oczywiście będzie to transakcja bezgotówkowa, ale wpłynie na WK spółki (+ 6MPLN). Prognozy oraz założenia na 2011 spółka ma przedstawić w marcu, ale raport za styczeń wskazuje, iż początek roku będzie na pewno dobry szczególnie w zakresie przychodów. W bieżącym roku Grupa PSW w dalszym ciągu będzie sprzedawać węgiel importowany z Rosji, kontrakt opiewa na 37 – 50 MUSD, co przy górnych widełkach daje roczny obrót z 2010, a gdzie sprzedaż brykietu z Niemiec i węgla z Polski. No i na koniec rekomendowana przez zarząd dywidenda 0,18 PLN/akcje co przy dzisiejszym kursie daje sporą premię. Wielu graczy może się skusić.

Podsumowując, bardzo dobry rok za Grupą PSW. Spółka dynamicznie rośnie we wszystkich obszarach. Fundamentalnie bardzo solidnie, najwyższy rating – nie mogło być inaczej. Wyceny wskazują na spore niedowartościowanie, potencjał do wzrostu jest spory. Pozostaje mieć nadzieję, iż zarząd swoimi niejasnymi rozliczeniami ponownie nie wpłynie negatywnie na obraz spółki. No i zima oby była mroźna i długa …

Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.

Pozwolę sobie wkleić artykuł mówiący o nałożeniu akcycy na polski węgiel, co podniesie jego cenę i zwiększy zainteresowanie węglem rosyjskim którym handluje GPH.

Węgiel będzie drogi jak cygara i kapelusze

energetyka (1365) więcej węgiel (207) więcej

Masz w domu piec na węgiel? W takim razie już teraz pomyśl o kupnie większej ilości opału na przyszłą zimę. Z powodu objęcia węgla akcyzą od stycznia tona tego surowca może podrożeć nawet o 30 złotych.

Wprowadzenie akcyzy na węgiel wymuszają na Polsce przepisy Unii Europejskiej (wchodząc do Wspólnoty wynegocjowaliśmy, że będzie on zwolniony z tej opłaty do końca r. 2011). Co prawda Magdalena Kobos, rzeczniczka ministerstwa finansów przekonuje, że sprawa nie jest jeszcze do końca przesądzona i resort prowadzi "prace analityczne" nad kwestią zwolnienia od akcyzy węgla i koksu, lecz na razie nie chce jeszcze przesądzać co z tego wyniknie. Pytani przez nas przedstawiciele spółek górniczych są jednak raczej sceptyczni. Nie kryją też, że wyższe koszty wydobycia przerzucą na klientów.

- My już nie mamy już gdzie ograniczać wydatków. Fedrujemy coraz głębiej, a to wymaga inwestycji oraz nakładów na bezpieczeństwo - mówi Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej, największej górniczej spółki w Europie.

Takie zapowiedzi budzą wściekłość wśród osób, które ogrzewają swoje mieszkania węglem. Agata z Chorzowa, aby przetrwać zimę potrzebuje około sześciu ton eko-groszku (tyle pochłania ogrzanie mieszkania jej oraz sąsiada).

- Już teraz płacę około 700 złotych za tonę. To bardzo drogo. Cena węgla zbliża się do ceny gazu, a teraz ma jeszcze wzrosnąć? To nie fair! Dlatego znajomi kupują czeski węgiel. Podobno jest gorszy od naszego, ale kosztuje tylko za 450 złotych - mówi Agata.

Na podobne rozwiązanie decyduje się coraz więcej osób. W ubiegłym roku do Polski sprowadzono ponad 10 mln. ton węgla z Czech, USA i Kolumbii, a przede wszystkim z Rosji. Rodzimi przedstawiciele branży odgrażali się wprawdzie, że wystąpią do Komisji Europejskiej o wszczęcie postępowania antydumpingowego, ale niewiele z tych pogróżek nie wynikło. Po tym, jak w przyszłym roku cena polskiego węgla wzrośnie import tego surowca z zagranicy jeszcze się nasili. Paradoksalnie może on być rozprowadzany za pośrednictwem autoryzowanych partnerów czołowych śląskich koncernów wydobywczych. Wojciech Jaros, rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego przyznaje bowiem, że żaden z około dwustu współpracujących ze spółką sprzedawców nie ma zakazu handlowania opałem pochodzącym od innych dostawców.


Jeśli akcyza na węgiel faktycznie wejdzie w życie, to już latem przed bramami kopalń będą ustawiać się długie kolejki kupców chcących zrobić sobie zapasy na całą zimę. Opału może jednak dla wszystkich nie starczyć. Węgiel dla odbiorców indywidualnych stanowi zaledwie 8-9 procent ogólnego wydobycia i nic w tej mierze się nie zmieni.

- Takie są nasze możliwości techniczne i technologiczne - wyjaśnia Zbigniew Madej. Rozmowa z Jerzym Markowskim, byłym wiceministrem gospodarki

Czy obłożenie węgla akcyzą automatycznie musi oznaczać wzrost jego ceny?

Nie ma innego wyjścia. Akcyza to nic innego jak kolejny podatek, więc producent musi go gdzieś odzyskać, a poszuka go w kieszeni kupującego.

Jakie będą tego skutki dla polskiej branży węglowej?

Nasz węgiel stanie się droższy, a zatem mniej konkurencyjny. W efekcie coraz więcej osób będzie sięgać po węgiel rosyjski lub czeski.

Nie ma możliwości, by obniżyć cenę polskiego węgla?

To bardzo trudne. Koszty eksploatacji rosną, gdyż kopalnie prowadzą wydobycie coraz głębiej. Do tego dochodzą nietrafione inwestycje, rosnące żądania płacowe, a ostatnio pojawił się też wątek podatku od wyrobisk. Nie dziwmy się więc później, że choć przychody ze sprzedaży węgla są ogromne, a tona tego surowca kosztuje około 150 dolarów, to kopalnie nie mają pieniądze na inwestycje.

W kontekście importu do Polski węgla pada czasem postulat wprowadzenia barier, które uczynią sprowadzanie go mniej atrakcyjnym. Czy to realne?

To się nie uda! Wspólnota sprowadza przecież węgiel ze Wschodu, więc my jako kraj członkowski nie możemy prowadzić w tej kwestii sprzecznej z tym polityki celnej.

Michał Wroński

podatki.onet.pl/wegiel-bedzie-...

Mhm... jest jeszcze możliwość umorzenia odpowiedniej ilości akcji... . Albo umowa z funduszami, które zakupią pakiety poniżej 5% akcji. Na razie jak widzę wsyzstkie koszty spółka przenosi na drobnych akcjonariuszy, co nawet przy dobrej perspektywie rozwoju źle wróży akcjonariuszom. A dywidenda przypomnijmy....... jest korzystna, ale raczej dla inwestorów dość długoterminowych. Niestety posiadacze i właściciele spółki nie sa zainteresowani kursem akcji (chociaż on wpływa na kapitalizację i o tyle są zainteresowani ze względu na wymogi formalne wejścia na rynek główny). A nie sa zainteresowani bezpośrednio kursem, ponieważ zarabiają n aczymś innym, niz na handlu akcjami. Poza tym, gdy będą chcieli sprzedać akcje, zrobią to w pakietach poza rynkiem. Ale....... CIEKAWE, czy w związku z ..... dywidendą uaktywnią się cypryjskie fundusze :)))) Ostatecznie na Cyprze podatek od dywidendy jest wg mojej wiedzy ok. 12% mniejszy niż w Polsce. A to gra warta świeczki. Zobaczymy. Ale tym samym.... krawczyki przyznaliby się do tego, że "fundusze z Cypru" są ich i ....... sami sobie nadrukowali te dziesiątki miliony akcji w zeszłym roku (oczywiście wtedy bez PP). Poza tym.... kto powiedziął, ze ta spółka musi wejść na rynek główny GPW?

tworzenie nowego podmiotu w normalnej spółce nie byłoby dziwne, chcą prowadzić kilka działalności więc robią holding z kilkoma zależnymi spółkami. Gorzej że to nie jest taka normalna spółka. Nie wiadomo co wykombinują Krawczyki. Dodatkowo obejmują 20% akcji w nowo otworzonej spółce w zamian za wkład pieniężny ciekaw jestem czy rzetelnie wycenią resztę.

Natomiast technicznie cały czas jest szansa na wzrosty. Dzielnie broni się sma 200 która powstrzymuje spadki od stycznia (nie było jeszcze zamknięcia poniżej), gdy pęknie pewnie przyjdzie testować 1 zł

Witam,

Jestem początkującym inwestorem (więc jeśli gdzieś zrobię błąd proszę się nie denerwować tylko wytłumaczyć gdzie go zrobiłem) ale ciekawi mnie jedna rzecz skoro aby spółka dostała się do GPW musi mieć freefloat na poziomie 25% to dlaczego nie zrobi emisji dla funduszy (np. z 3 letnimi lock-upami) skoro GRUPA PSW fundamentalnie wygląda naprawdę solidnie + wypłata dywidendy. Tak jak kolega wyżej napisał wszystkie koszty spółka przenosi na drobych. Jednak póki co nie są znane warunki emisji więc trudno cokolwiek przewidzieć, a co do samej AT to chyba na tej spółce się nie sprawdzi. No cóż zobaczymy pożyjemy, póki co mam mały kontrolny pakiet i czekamy na raport roczny,

Pozdrawiam.

no i pękła i test 1 zł tez można powiedzieć, że się odbył, ale czy to już koniec? Nie byłbym taki pewien.

Kilerus
kurs zachowuje sie tak a nie inaczej przez włascicieli. Są strasznie pazerni na kasę i tylko szukacją okazji żeby wzbogacić się kosztem drobnych. Ogólnie prowadzą dobry biznes, no ale co z tego nikt nie lubi byc "dymany" - c/z chyba w okolicach 5.
Początkowo sam byłem euforycznie nastawiony, ze spółka świetnie zarabia i w ogóle, ale jak przyjrzałem sie bliżej Krawczykom to entuzjazm osłabł. Kupiłem trochę po infie o dywidendzie, a sprzedałem jak widziałem, ze nie ma szans na obronę sma200. Cały czas jednak obserwuję bo zarabiać kasę spółka potrafi.

kliknij, aby powiększyć

Uploaded with ImageShack.us


Zakres: 4 miesiące
Interwał: Dzienny


Podsumowanie:
W najbliższym czasie spodziewam się silnego impulsu wzrostowego.

Analiza:
Przedmiotem analizy są ostatnie dwa miesiące notowań akcji Grupy PSW. Ostatnie
3 miesiące przebiegają pod dyktando konsolidacji ceny w okolicach psychologicznego poziomu 1,00 zł. Nie mniej jednak ostatnie 5 sesji przyniosło wzrost kursu aż o 15% skutkiem czego linia tenkan-sen zmieniła swoje nachylenie. A na wskaźniku Ichimoku wygenerowany został sygnał kupna pierwszego stopnia a ostatnia sesja przyniosła pro wzrostową świecę marobuzu zamknięcia, której górna część korpusu dotarła do linii kiju-sen. Przez dłuższy okres formowania trendu bocznego oscylator Ultimate wygenerował wzrostową dywergencję, która moim zdaniem w tym momencie realizuje się. Prawdopodobieństwo wygenerowania silnego impulsu wzrostowego oceniam na bardzo wysokie ponieważ cena już teraz dotarła do linii kiju-sen a opór zbudowany przez chmurę Ichimoku jest mało istotny ponieważ chmura jest zupełnie cienka. Dodatkowo wskaźnik Parabolic Sar znajduje się poniżej wykresu ceny.

Poziomy wsparcia:
1,00 zł – parabolic sar

Poziomy oporu:
1,22 zł - chmura

na dniach powinno byc info o walnym i ewentualnej emisji i dwie opcje (już pisał Szczepan Łangowski)
- emisja ok 7mln papierów zeby drobni mieli 25%
- sprzedaz przez platinum przynajmniej 5mln

sprzedaz przez platinum wydaje sie malo prawdopodobna wiec bedzie emisja 7mln co da nam ponad 55mln papierow

zeby przejsc z nc na gpw kapitalizacja musi byc przynajmniej 12mln euro czyli na oko 48mln zł
48 : 55 = 0,87
czyli jeśli spółka chce wejść w 3-4 kwartale na gpw musi kosztowac nie mniej niz 87gr... wszystko zależy od wielkości ewentualnej emisji.

to tak w ramach chęci podsumowania. jak cos poplątałem to prosze o poprawke

pozostaje jeszcze sprawa dywidendy i bedzie ona pewnie przed emisja i jesli to bedzie zapowiadane 0,18gr to dno kursu juz blisko

czyli rozumiem że żeby zakupiły inne spółki albo jakiś fundusz to i tak sprowadza sie do tego ze musiałby sprzedac ten platinum przynajmniej 5mln papierów. platinum miałby wtedy 75% i drobni 25% (w tym ta jakas społka albo cypr) pod warunkiem ze zaden z nich nie przekracza 5%. dobrze rozumuje?

Dokładnie o to mi chodzi. Żeby fundusz lub spółka, które kupią akcje nie przekroczyły tej ilości, o której piszesz Owner. Faktycznie to nie trzecie wyjscie, bo Platinium musiałoby sprzedać odpowiednią część akcji (i mając na uwadze lockupy, to poza rynkiem na mocy umowy). Ale mając na uwadze, że Panowie K mają pakiety kontrolne w całkiem pokaźnej ilości spółek, FAKTYCZNIE akcje,byłyby ich, ale zgodnie z prawem, bo byłyby one włąsnością spółek (czyli osób prawnych). Sądzę, że to bardzo pozytywnie wpłynęłoby na kurs i nastroje wokół spółki. Jeśli się mylę, to mnie poprawcie. Przypominam, że ten scenariusz uważam za najmniej prawdopodobny, ale... gdyby się ziścił troszkę by namieszał - w pozytywnym sensie oczywiście. Takie jest moje zdanie. Niby nierealne, ale jednak... jak najbardziem możliwe i sądzę, że niegłupie wyjście. FF by się zgadzał, kapitalizacja wg mnie by wzrosła, przeniseienie na rynek główny więc dość proste, spółka działa dość dobrze - czego więcej chcieć. Pytanie - co zrobią realnie? I tu się obawiam, że górę weźmie chciwość.