GANT [GNT]

Jest jeszcze wewn.linia trendu-poprowadźcie po szczytach z 09 maja i 1 września ub.roku,dzis.kurs oparł się na tej linii.Ostatnio podobnie było na Oponeo przy kursie 5,62 i tam wsparcie zadziałało.Trudno powiedzieć czy tu będzie podobnie,ale szansa jakaś jest.

Index popularności forum Ganta na stockwatchu wskazuje, że jednak jesteśmy blisko dna. Ostatnie dwa dołki w boczniaku charakteryzowały się wzrostem średniej liczby komentarzy na 1 dzień. Ponadto Ganta zbytnio rozjechał się z wykresem WIGu oraz z wykresami pozostałych spółek deweloperskich. Z wyjątkiem kilku spółek głównie w upadłości wszystkie w ostatnich kilku dniach odbiły,a wyniki finansowe nie są aż tak złe. Wskaźniki RSI i STS wychłodzone. Wykres na liniach wsparcia. Moim zdaniem ryzyko wzrost/spadek opłacalne. Co więcej widzę tu bardziej V niż W, które było na dziennych na poprzednim dołku. Trzeba także zauważyć, że 1/3 dzisiejszego obrotu zrobiona w ostatnich dwóch godzinach przy up co też wróży pozytywnie. Osobiście ponownie zakupiłem w przedziale 20,30-21,00 i jestem spokojny, że w perspektywie tygodnia zobacyzmy wyższy poziom.

jakies 3 lata temu w UK byl szokujacy dla konserwatywnych Brytyjczykow reportaz o pewnej parze, ktora cale zycie mieszkala w hotelach - po podliczeniu wyszlo ich to taniej, niz kupno i utrzymanie domu (podatki, remonty) + prania, sprzatania itp.
u nas juz jest podobnie - to juz nie PRL, gdzie pracowalo sie w jednym zakladzie od matury do emerytury. w Szwajcarii moze 15% spoleczenstwa ma wlasne domy/mieszkania czesciowo z tego wzgledu, a czesciowo, ze finansowo wychodzi taniej.
w tej chwili kupuja glownie ci, co sa przyparci do muru (dziecko w drodze + wredna tesciowa ).
a co do domu, to za pol banki - mozna kupic duzy dom z jeszcze wieksza dzialka na rynku wtornym np. w Katach Wroclawskich.
nie jestem przeciwnikiem posiadania mieszkania/domu - jestem przeciwnikiem wkladanie glowy w petle, jaka jest kredyt mieszkaniowy na 30 lat, by miec wlasna klitke w szuflandii (raty sa gwarantowane, zdrowie i praca nie).

mieszkałem kilka lat w usa, tam jest to samo jeżeli chodzi o wynajem. ale ogólnie w Polsce ludzie mają różne podejście w zależności od statusu majątkowego, Ci ktorych stac kupują na własnośc , Ci których nie stać mieszkaja z rodzicami, inni wolą wynajmować a jeszcze inni biorą pod uwage ze wynajem to wywalenie kasy w błotoi biorą kredyty nawet na 30 lat i nawet jeśli tak sie stanie ze zdrowie nie pozowoli im na spłate kredytu to zawsze mogą odsprzedać takie mieszkanie i część pieniedzy odzyskać co wydaje mi sie rozsądne

Będzie można tak powiedzieć po sesji, jeżeli zrobi się harami i najlepiej, żeby wolumen przekroczył 2 kółka, bo na chwile obecną raczej takich wniosków bym nie wyciągał ;)

No i fiasko, lecimy dalej

@tumpli - przeciez napisalem, ze na rynku wtornym. pewnie, ze cudow nie ma i jak ktos mowi, ze moze sprzedac dom na duzej dzialce za rownowartosc kawalerki, to znaczy, ze cos jest nie halo
co do linka - nie mam, ale nie pisalbym wczesniejszych postow, gdybym nie widzial ostatnio wlasnie takiej oferty pod Wrockiem.

No cóż, chcę powiedzieć co myślę. Jeśli będzie korekta na giełdzie to oczywiście będę chciał sprzedać moje 5000 szt GANTA. To, że posiadam te papiery jest wynikiem fundamentalnej analizy tej spółki. Nie chcę mówić na jaką wartość ją wyceniłem, ponieważ stanęłyby Wam włosy na głowie i byście zastanawiali się, skoro tak to dlaczegu nie są warte tyle jej akcje. Wziąłem też pod lupę oczywiście innych deweloperów i mam punkty odniesień. Jak robiłem te analizy to stwierdziłem, że GANTa nic nie przebije fundamentalnie. Moja analiza opierała się oczywiście "post" nie "ante" i polegała na zetawieniu dostępnych danych z raportów okresowych. Wiem, że spółka ta rozwinęła się w dobie kiedy rynek deweloperski był na dnie, ala branża ta jeszcze nie jest godna zaufania. Bardziej godne uwagi innym graczom są inne spółki, które wyróżniały się większymi stopami zwrotu. Na GANTa, też przyjdzie czas, bo musi... a rynek tego nie zaaneguje.

Mirek

Powiem, choć pewnie ten portal nie służy danym tego typu. Jestem 15000 tyś w plecy na dzień dzisiejszy. No minu prawa poboru, które posiadam. Biorę też pod uwagę, że może się obsubnąć jak cały rynek. To tyczy się wszystkich akcji (prócz tych, na których wydarzy się coś istotnego). Niestety może się to wydarzyć niebawem. Wiem, że jeśli wyjdę to potem wrócę, bo niechcę zmarnować mojej teorii i wiedzy.
Osobiście zacząłęm zabezpieczać akcje kontraktami, ale za chwilę będę musiał pewnie obrócić w inną stonę i nie posiadać akcji.

Mirek


ps. nie pisz mi Pan MIrosław
jestem MIrek

Witaj
Twoje pytania wskazuja ze dosc wnikliwej analizie poddales ta spolke, mam wiec prosbe- by osmielic Mirka moze podzielisz sie swoimi spostrzezeniami i odpowiesz nam na pytania przez siebie zadane, milo by bylo gdybys wylozyl nam taki osobisty subiektywy ranking dewelepoerow
pozdrawiam