PARTNER SERWISU
apzyzjkf
2 3 4 5 6

Kiedy pęknie bańka na złocie?

del-20160301
0
Dołączył: 2010-09-29
Wpisów: 1 491
Wysłane: 24 sierpnia 2011 16:09:33
V3nom zajrzyj sobie na kronikę Scarrego. Tam masz linki.

A co do złota to temat chwilo się sam zamknął bo trend został złamany. Czy się odbije, zobaczy się. Ja chwilowo po za rynkiem jestem. Monitor zaczął mi wrzeszczeć terrain ahead.
Edytowany: 24 sierpnia 2011 16:16

krishic
26
Dołączył: 2009-10-05
Wpisów: 582
Wysłane: 24 sierpnia 2011 16:29:39
"A co do złota to temat chwilo się sam zamknął bo trend został złamany."

Zalezy w jakim terminie patrzymy, bo w dlugim to nawet jesli spadnie jeszcze 15% to trend nie zostanie zlamany. Zloto zachowuje sie tak jakby QE3 mialo nie byc, a gieldy odwrotnie jakby drukarka w FEDzie sie juz rozgrzewala Think
Edytowany: 24 sierpnia 2011 16:32

del-20160301
0
Dołączył: 2010-09-29
Wpisów: 1 491
Wysłane: 24 sierpnia 2011 16:38:34
No tak mam na myśli krótki termin. Nie mniej nie wiem gdzie jest dno korekty. Na oko wykres 1 miesięczny pokazuje złamanie trendu. Na wykresie rocznym oczywiście nie, ale wsparcie w postaci kanału wzrostowego wydaje się być gdzieś koło 1560. Nie ma się co jednak rozwodzić nad techniką bo tutaj wszystko może się zdarzyć. W piątek będzie pewnie jasne. Gdzie idziemy.
Edytowany: 24 sierpnia 2011 16:39


digital_world
0
Dołączył: 2009-10-23
Wpisów: 184
Wysłane: 25 sierpnia 2011 09:01:21
Padnie czy nie padnie, takie wsparcie. Pewnie przed piątkiem się nie dowiemy? Interwał dzienny.


kliknij, aby powiększyć


A tu coś dla miłośników certyfikatów - wyłamanie luką z klina wzrostowego na RCGLDAOPEN w interwale dziennym. Wsparcie dużo, dużo niżej tworzone przez dwa szczyty i połowę świeczki wzrostowej. No ale to tylko instrument pochodny.


kliknij, aby powiększyć


Przegrzanie MACD w jednym i drugim przypadku ogromne jak na razie.
Mój blog: vibender.pl
Edytowany: 25 sierpnia 2011 09:09

mathu
0
Dołączył: 2009-09-21
Wpisów: 4 615
Wysłane: 25 sierpnia 2011 11:18:08
A nie myślicie, że przy obecnych cenach złota kupują je wyłącznie spekulanci? To wcale nie jest żadna "jedyna lokata kapitału o realnej wartości", co mi po tym głupim złocie, jeśli wsadzę tam swoje oszczędności, a za rok - dwa będziemy mieć jakiś zwrot w polityce druku pieniądza i cena złota nagle spadnie o połowę? Więc obecny popyt kupuje na krótki termin, a nie na kilkadziesiąt lat.

Pytanie, w co teraz wsadzają kapitał grubasy szukające prawdziwej bezpiecznej przystani? To właśnie tam będą wzrosty, kiedy złoto i akcje będą spadać jednocześnie.
The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.

Scarry
193
Dołączył: 2011-02-28
Wpisów: 4 958
Wysłane: 25 sierpnia 2011 11:27:20
@mathu
obserwuje rynek, widze ze analitycy zalecają przeczekanie kryzysu w surowcach produkcyjno-przemysłowych (kawa, cukier, pszenica - faktycznie drożeją), hardcorowcy dalej namawiają na złoto po przecenie.

Ja tam w razie niekorzystnego wyniku Bernanke-show po prostu bede grał na spadki ostro.
* "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet.
* "The market can remain irrational longer than you can remain solvent"
* "scared money don’t make money"
aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 25 sierpnia 2011 11:28

SirHoe
0
Dołączył: 2009-10-20
Wpisów: 708
Wysłane: 25 sierpnia 2011 12:01:43
tak jeszcze dla tych wszystkich, którzy tak czekają na piątek przypomnę co było z limitem długu w usiech. pompowanie balona w mediach na 'bankructwo' usa, podniesienie limitu, i co? i pierdyknęło ostro w dół.

Kanoniers
1
Dołączył: 2009-06-25
Wpisów: 1 075
Wysłane: 25 sierpnia 2011 13:27:07
@mathu

moim zdaniem wszystko zalezy czy kupujesz fizyczne zloto czy papierek ktory symbolizuje posiadanie zlota !!
I nie zgodze sie ze to wszystko jedno bo dla mnie fizyczne zloto jest o wiele bardziej cenne i moge sie zalozyc o wszystko ze nie spadnie o polowe ceny cokolwiek by sie nie dzialo co nie zmienia faktu ze w tej chwili jest taka pompka ze kijem bym nie dotknal salute

kazda inna forma lokaty w zloto poza fizyczna jest dobra na krotki okres bo na dlugi jakby nie daj Boze wszystko sie rozsypalo to mozna sobie certyfikatem czy innym dokumentem sniadanie pakowac bo instytucja za to odpowiedzialna moze pokazac srodkowy palec Dancing

v3nom
0
Dołączył: 2009-03-06
Wpisów: 3 042
Wysłane: 25 sierpnia 2011 13:38:34
mathu napisał(a):
Pytanie, w co teraz wsadzają kapitał grubasy szukające prawdziwej bezpiecznej przystani? To właśnie tam będą wzrosty, kiedy złoto i akcje będą spadać jednocześnie.


Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie co teraz po cichu rośnie. Na przełomie 2008/2009 po cichu zaczęły rosnąć niektóre rynki wschodzące, w tym BOVESPA (chyba ze 3-4 zanim wystartowało USA). To był cynk dla gdzie duży kapitał się ładuje. Bo o złocie to jest głośno, chyba już zbyt głośno...
Klika się i sprzedaje ;-)
Edytowany: 25 sierpnia 2011 13:39

del-20160301
0
Dołączył: 2010-09-29
Wpisów: 1 491
Wysłane: 25 sierpnia 2011 14:15:57
Jakoś nie widzę surowca który nie spadał jak to wszystko poleciało na pysk w 2008 roku. Nic się nie oparło. Za to później można było zarobić prawie na wszystkim w co się wlazło. W czasie bessy pozostaje tylko DT. Nic więcej. No chyba, że ktoś ma jakąś cudowną receptę na sukces podczas spadków i się nią podzieli. Po za odwrotnością DAX i ropy nie widzę. A tutaj działanie też jest jak na polu minowym. Trzeba jak małpa w telewizor się wpatrywać w notowania i szybko reagować. W dodatku walutą jest dolar, który notabene po tych ostatnich cyrkach w US jest mało bezpieczny jak dla mnie. Może o lokacie czas pomyśleć Think
Edytowany: 25 sierpnia 2011 14:17


mathu
0
Dołączył: 2009-09-21
Wpisów: 4 615
Wysłane: 25 sierpnia 2011 14:21:47
Kanoniers napisał(a):
@mathu

moim zdaniem wszystko zalezy czy kupujesz fizyczne zloto czy papierek ktory symbolizuje posiadanie zlota !!
I nie zgodze sie ze to wszystko jedno bo dla mnie fizyczne zloto jest o wiele bardziej cenne i moge sie zalozyc o wszystko ze nie spadnie o polowe ceny cokolwiek by sie nie dzialo co nie zmienia faktu ze w tej chwili jest taka pompka ze kijem bym nie dotknal salute

kazda inna forma lokaty w zloto poza fizyczna jest dobra na krotki okres bo na dlugi jakby nie daj Boze wszystko sie rozsypalo to mozna sobie certyfikatem czy innym dokumentem sniadanie pakowac bo instytucja za to odpowiedzialna moze pokazac srodkowy palec Dancing

Ale ja mówię właśnie o fizycznym złocie!!!
Ostatnio mnie naszło, żeby kupić sobie 1-2 małe sztabki jednouncjowe, ale potem sobie pomyślałem, co ja chcę zrobić? Kupić złoto po 1800 USD, jeśli za rok - dwa cena może spaść do 1200? Przecież to jest ultraryzykowna inwestycja, i co z tego, że to jest fizyczne złoto, jeśli realnie na tym po prostu stracę? Kupno jakiejkolwiek formy złota jako lokaty po obecnych cenach to szaleństwo! Bezpieczniej jest siedzieć na gotówce! A złoto tylko do spekulacji. Więć jak giełdy polecą, to spekulanci zaczną wychodzić też ze złota. To wcale nie jest żadna bezpieczna przystań.
The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
Edytowany: 25 sierpnia 2011 14:23

krishic
26
Dołączył: 2009-10-05
Wpisów: 582
Wysłane: 25 sierpnia 2011 15:25:09
Zgadzam sie, ze jesli zloto to tylko fizyczne. Bezpieczna przystan na wypadek upadku systemu, wojny itp. W takich sytuacjach swietnie sprawdzalo sie przez 6000 lat. Zloto dla mnie to nie lokata kapitalu, tylko polisa ubezpieczeniowa. Zloto fizyczne jest oderwane od PLN. Czesto podczas gieldowych spadkow oslabia sie takze zlotowka. W takich wypadkach zloto swietnie "amortyzuje" utrate kapitalu na rynku akcji. Na przelomie 2008/09r slabnaca zlotowka i jednoczesnie drozejace zloto pokryly w moim protfelu straty z lapania spadajacego noza na GPW. Zloto zawitalo do mojego portfela 7 lat temu, zdarzaly sie okresy/lata trendu bocznego przez umacniajacy sie PLN, ale to cena tej "polisy" podczas tlustych lat. Dzis jest wg wielu zbyt "drogie", ale ten barbarzynski, bezuzyteczny relikt przeszlosci nadal spelnia swoja funkcje, przykladem jest odwrotna korelacja z GPW podczas ostatniego krachu.
Edytowany: 25 sierpnia 2011 15:30

Scarry
193
Dołączył: 2011-02-28
Wpisów: 4 958
Wysłane: 25 sierpnia 2011 16:39:05
@krishic

w sumie jeśli trzymasz złoto 7 lat to zarobileś na nim lepiej niż najlepszy fundusz świata czy najlepszy dowolny wskaźnik giełdowy. W 2005 roku złoto chodziło 300 dolarów za uncje.. teraz jest to 1700... no gratuluje inwestycji, serio thumbright , ponad 5 krotny przyrost wartości.

i tak przy okazji

GDZIE TU BAŃKA? Trudno o stabilniejsze i równiejsze wzrosty notowań jak ma w skali 10 lat złoto. Nie znam drugiego tak stabilnie rosnącego waloru.

kliknij, aby powiększyć
* "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet.
* "The market can remain irrational longer than you can remain solvent"
* "scared money don’t make money"
aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 25 sierpnia 2011 16:49

krishic
26
Dołączył: 2009-10-05
Wpisów: 582
Wysłane: 25 sierpnia 2011 16:56:05
Scarry nie kupowalem wszystkiego od razu, wiec nie jest az tak dobrze. Do tego to zloto fizyczne wiec w PLN te % sa troche mniejsze. Nie raz korcilo mnie sprzedac, ale to nie takie proste jak klikniecie w arkusz zlecen. W zwiazku z czym zrodlem tego sukcesu jest nie tylko trend wzrostowy, ale takze ograniczona plynnosc, wysokie koszty transakcyjne jak i niewielki udzial w calym portfelu. Chyba najbardziej jestem zadowolony z odwrotnej korelacji z gieldami podczas spadkow.
Edytowany: 25 sierpnia 2011 16:58

mathu
0
Dołączył: 2009-09-21
Wpisów: 4 615
Wysłane: 25 sierpnia 2011 18:16:36
krishic napisał(a):
Zgadzam sie, ze jesli zloto to tylko fizyczne. Bezpieczna przystan na wypadek upadku systemu, wojny itp.

Super. No to nakup złota po 1800 USD za uncję, a w czasie wojny będziesz je sprzedawać po 100 dolarów. Interes życia, nie?

Złoto było bezpieczną przystanią po starych cenach, a nie teraz. Teraz to jest taka bezpieczna przystań, jak nieruchomości w 2007. Wtedy też "na nieruchomośćiach nie można było stracić", "nieruchomości mają realną wartość, w przeciwieństwie do akcji", "każdy musi gdzieś mieszkać" itd. I pękło. Przy czym ceny nieruchomości urosły tylko czterokrotnie, a nie prawie dziesięciokrotnie.

Złoto istotnie ma realną wartość, ale nikt nie wie jaką. Na pewno nie jest to 1800 USD za uncję. Więc jeśli kupujesz na wypadek upadku systemu, to równie dobrze możesz trzymać gotówkę i połowę od razu wpakować do pieca. Skoro 10 lat temu złoto kosztowało 260 dolarów, to nic, naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, żeby za kilka lat kosztowało choćby 500 USD. A wtedy bezpieczna przystań zamieni się w stratę -70%.
The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
Edytowany: 25 sierpnia 2011 18:17

krishic
26
Dołączył: 2009-10-05
Wpisów: 582
Wysłane: 25 sierpnia 2011 18:57:50
"Super. No to nakup złota po 1800 USD za uncję, a w czasie wojny będziesz je sprzedawać po 100 dolarów. Interes życia, nie?"
Nie planuje zlota dokupowac, bo zgadzam sie z tym, ze jest obecnie za drogie w zestawieniu z innymi aktywami (glownie z akcjami). Nie planuje go rowniez sprzedawac praktycznie niezaleznie od ceny (jesli nie bede do tego zmuszony). Co do ceny 100$ podczas wojny, mam inne zdanie. Podejrzewam, ze bardziej niz zloto zdrozeje w takim wypadku zywnosc, bron, paliwa itp. Jednak gromadzenie, zywnosci czy paliwa na taka okolicznosc chocby z przyczyn logistycznych nie ma sensu. Masz jednak Mathu gigantyczne zaufanie do dolara jesli uwazasz, ze papierowy dolar bedzie wtedy tak cenny. Mysle, ze podczas owej wojny (czyli czasu dzialania najgorszych, prymitywnych instynktow) to ten niezniszczalny kawalek metalu uratuje zycie predzej, niz zielony papierek z Fedu. Zloto jest "nosnikiem" wartosci ok 6000 lat i jeszcze jakis czas pewnie pociagnie (o USD powiedziec tego nie mozna).

Nota bene nieruchomosci: rowniez je kupuje (na wypadek upadku systemu i celem dywersyfikacji). Kawalek ziemi ma jednak taka wade, ze nie jest mobilny i nie da sie ukryc.
Nie wierze w system papierowego pieniadza, poniewaz w zyciu zarobilem glownie na namacalnych aktywach. Wzrost cen gruntu z ostatnich 20 lat (w mojej okolicy min. 20000%) moze zniesc chyba tylko III wojna swiatowa.
Jesli nastapi jakas hiper deflacyjna spirala to uratuje mnie tylko gotowkowa czesc portfela. Jakie sa jednak na to szanse? Scenariusz japonski w skali calego swiata ? Think Anxious

Ps. Jeszcze jedno o proporcjach, "ksiazkowo" zloto powinno stanowic 5-10% portfela. W takim wypadku nawet bessa na zlocie nie powinna nikogo zmasakrowac.
Edytowany: 25 sierpnia 2011 19:15

mathu
0
Dołączył: 2009-09-21
Wpisów: 4 615
Wysłane: 25 sierpnia 2011 19:39:33
A gdzie ja coś napisałem o wierze w dolara?

Powiedzmy, że przed masowym drukiem USD jedna sztabka kosztowała 200 USD. Czyli na nasze, 600 zł. Teraz kosztuje 1800, czyli około 5400 zł. No więc wyobraźmy sobie, że ktoś nie wierzy w papierowy pieniądz i wydaje 500 000 zł na sztabki po tej cenie. Ben wylatuje ze stołka i FED robi zwrot polityki pieniężnej o 180 stopni. Dolar jest ściągany z rynku, złoto leci na 900 USD (wciąż cztery razy wyżej, niż 10 lat temu). Ktoś właśnie stracił 250k zł, bo uwierzył w bajki o bezpiecznej przystani i papierowym pieniądzu bez wartości :) Wcześniej miał porządne mieszkanie, teraz jego złoto jest warte kawalerkę na peryferiach.

Albo przychodzi wojna i nagle na gwałt chce sprzedać te swoje sztabki. Myślisz, że ktoś mu wtedy zapłaci cenę z kontraktów terminowych? :))) Zapłaci mu te 600 zł +/- wartość dodaną z powodu wojny.

Popatrz - ja nic nie piszę o wartości w dolarach, mówię o wartości w PLN, a bardziej, wartości wyrażanej w sile nabywczej realnych produktów na rynku. Przecież ta złota inflacja nie dotyczy reszty rynku, inne towary nie podrożały dziesięciokrotnie. I nie zaczną tanieć, jeśli złoto potanieje.

Czy nie widzisz, że wyliczając sobie wartość złota na podstawie kursu z kontraktów, to właśnie TY wierzysz w wartość jakiegoś śmiesznego zapisu na serwerze brokera? Co z tego, że masz realne złoto, a nie kontrakt, jeśli na jego wartość patrzysz przez pryzmat kontraktu?

Dziś inwestorzy kupują fizyczne złoto po cenie kontraktowej, ale skąd wiedzą, ile ono faktycznie jest warte? Kupowanie złota dzisiaj, nawet fizycznego złota, ale po cenie z kontraktów, jest pozbawione sensu. Nie kupujesz realnej wartości, tylko sztuczną cenę ustaloną przez kontrakty, ale jednocześnie pozbawiasz się płynności i nie możesz zagrać na krótki termin, jak to robią spekulanci na złocie. Jesteś od nich lepszy o tyle, że w przypadku resetu systemu cośtanie ci COŚ, ale jakiej wartości? Skąd wiesz, że nie dużo mniejszej, niż gotówka, którą wydałeś na to złoto?

Bezpieczną przystanią jest towar, który ma stałą wartość w relacji do innych towarów, a złoto takie nie jest, bo zdrożało dziesięciokrotnie nie w relacji do jakichś śmiesznych papierków, ale np. do ceny chleba czy samochodu. Więc jeśli chcesz pisać o tysiącletniej wartości złota, to patrz raczej na jego wartość 100 lat temu. Ile chleba można było kupić za złoto na początku XX w., kiedy nie było lewarowania, brokerów FX i Benka? Zajrzyj na wykres cen złota. To jest jego realna wartość, szczególnie odniesiona do cen z tamtego okresu. I tyle będzie warte w momencie resetu systemu.
The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.

Arkuos
1
Dołączył: 2010-05-12
Wpisów: 212
Wysłane: 25 sierpnia 2011 20:56:33
Patrzac z perspektywy franka bańka na złocie wcale nie jest zbytniu nadmuchana.

http://stooq.pl/q/?s=xauchf

Spadek dolara do franka występuję od lat 70 " co nasuwa myśl, że to nie złoto się umacnia, a dolar słabnie. Jego wartośc nabywcza. Niestety nie posiadam wykresu siły nabywczej dolara w ciągu ostatnich kilkunastu lat.
Edytowany: 25 sierpnia 2011 20:59

krishic
26
Dołączył: 2009-10-05
Wpisów: 582
Wysłane: 25 sierpnia 2011 21:02:21
Ostatnie spadki maja zrodlo w rosnacych depozytach na Comex (o 27%) i Shanghai Gold Exchange (o 26%) i bardzo dobrze, wyrzuca z rynku zbyt zlewarowanych spekulantow. O zlocie zrobilo sie zbyt glosno, wczesiej roslo jakby niezauwazone.

Jeszcze raz podkreslam: tez mysle, ze zloto sie zagalopowalo i jest cholernie drogie.
Co do goscia co kupuje za 500 k pln zloto po obecnych cenach. Jesli inwestuje zgodnie z zasada dywersyfikacji (np w/w 5-10% w zlocie) to ma w innych aktywach 5-10 mln pln czy strata 250 k pln na zlocie go az tak zaboli?

Cytat:
Albo przychodzi wojna i nagle na gwałt chce sprzedać te swoje sztabki. Myślisz, że ktoś mu wtedy zapłaci cenę z kontraktów terminowych? :))) Zapłaci mu te 600 zł +/- wartość dodaną z powodu wojny.


Czyli wierzysz w PLN? Bo ja mysle, ze podczas owej wojny/upadku systemu bedzie mozna wymienic zloto na towary a nie na papier.

Cytat:
Popatrz - ja nic nie piszę o wartości w dolarach, mówię o wartości w PLN, a bardziej, wartości wyrażanej w sile nabywczej realnych produktów na rynku. Przecież ta złota inflacja nie dotyczy reszty rynku, inne towary nie podrożały dziesięciokrotnie. I nie zaczną tanieć, jeśli złoto potanieje.

Tak jak pisalem: mysle, ze w sytuacjach nadzwyczajnych inne towary podrozeja duzo bardziej niz zloto, ale sa nietrwale, zajmuja duzo miejsca, wiec nie sa dobra przechowalnia wartosci na zle czasy.

Cytat:
Czy nie widzisz, że wyliczając sobie wartość złota na podstawie kursu z kontraktów, to właśnie TY wierzysz w wartość jakiegoś śmiesznego zapisu na serwerze brokera? Co z tego, że masz realne złoto, a nie kontrakt, jeśli na jego wartość patrzysz przez pryzmat kontraktu?

Do momentu resetu systemu cena z rynkow swiatowych w ilosciach papierkow jest dobrym miernikiem. Pozniej zostanie barter lub jakas nowa forma pieniadza. Jesli nie bedzie to przejscie plynne tylko szok to zloto dostosuje sie skokowo w gore lub w dol.
Cytat:

Dziś inwestorzy kupują fizyczne złoto po cenie kontraktowej, ale skąd wiedzą, ile ono faktycznie jest warte? Kupowanie złota dzisiaj, nawet fizycznego złota, ale po cenie z kontraktów, jest pozbawione sensu. Nie kupujesz realnej wartości, tylko sztuczną cenę ustaloną przez kontrakty, ale jednocześnie pozbawiasz się płynności i nie możesz zagrać na krótki termin, jak to robią spekulanci na złocie. Jesteś od nich lepszy o tyle, że w przypadku resetu systemu cośtanie ci COŚ, ale jakiej wartości? Skąd wiesz, że nie dużo mniejszej, niż gotówka, którą wydałeś na to złoto?

Wiem, ze cena i wartosc to tak jak w przypadku akcji dwie rozne rzeczy. Trudno jednak zaprzeczyc, ze obecna cena zlota jest rynkowa, nawet jesli jest przewartosciowane. Wg mnie ze wzgledu na dzialanie bankow centralnych i rzadow, niepodwazalne jest rowniez to, ze "fundamenty" zlota nadal sie poprawiaja.
Czy naprawde wierzysz, ze gdy dojdzie do resetu systemu to papierowy pieniadz a nie zloto zyska na wartosci ?

Cytat:
Bezpieczną przystanią jest towar, który ma stałą wartość w relacji do innych towarów, a złoto takie nie jest, bo zdrożało dziesięciokrotnie nie w relacji do jakichś śmiesznych papierków, ale np. do ceny chleba czy samochodu. Więc jeśli chcesz pisać o tysiącletniej wartości złota, to patrz raczej na jego wartość 100 lat temu. Ile chleba można było kupić za złoto na początku XX w., kiedy nie było lewarowania, brokerów FX i Benka? Zajrzyj na wykres cen złota. To jest jego realna wartość, szczególnie odniesiona do cen z tamtego okresu. I tyle będzie warte w momencie resetu systemu.

W dlugim terminie postep techniczny powoduje, ze drastycznie spadaja jednostkowe koszty produkcji. Podczas wojny poziom zniszczen i chaos cofnie ten postep do tego stopnia, ze chleb zdrozeje wielokrotnie wiecej niz zloto, ale bochenek bedzie rowniez drozszy niz reklamowka banknotow.

Moze inaczej, wyobraz sobie, ze za jakis czas przez nieodpowiedzialny rzad i wielkosc zadluzenia Polska oglasza niewyplacalnosc. Gielda sie zalamuje, obligacje traca znaczny % wartosci, PLN ulega skokowej dewaluacji. Panstwo ratuje sie jak moze, zabiera kase OFE, zwieksza podatki, powstrzymujac run na banki ogranicza wyplaty depozytow itd.
W takim scenariuszu np w USA moze byc spokojnie, a u nas trwa wtedy finansowa apokalipsa.
Kto sie tym przejmie? no moze DAX spadnie kilka %.
Jednoczesnie masz sztabke zlota, ktorej nie sposob skutecznie opodatkowac czy skonfiskowac. Ktora "zyskuje" na wartosci wraz z upadajaca zlotowka. Polska, maly kraj, problem lokalny. Zloto waluta globalna.
Takich scenariuszy moze byc wiele, zloto jest POLISA m.in na taki wypadek.

Edytowany: 25 sierpnia 2011 21:06

Marek Aureliusz
0
Dołączył: 2010-09-28
Wpisów: 143
Wysłane: 25 sierpnia 2011 21:28:15
Scarry napisał(a):

i tak przy okazji

GDZIE TU BAŃKA? Trudno o stabilniejsze i równiejsze wzrosty notowań jak ma w skali 10 lat złoto. Nie znam drugiego tak stabilnie rosnącego waloru.

kliknij, aby powiększyć


Scarry. Może to wygląda na stabilny wzrost, ale spójrz proszę na wykres Nasdaq od 1975-1998 masz tam 23lata "silnego i równego" wzrostu.d'oh!
Na złocie mamy dziwną grę, której nie rozumiem.
I'm forever blowing bubbles, pretty bubbles in the air
They fly so high, nearly reach the sky
Then like my dreams they fade and die
Fortune's always hiding, I've looked everywhere
I'm forever blowing bubbles, pretty bubbles in the air

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


2 3 4 5 6

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,631 sek.

cyftbaca
lsajesox
swiclxoh
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
fnwtlazb
joffrqeo
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat