CDPROJEKT [CDR]

Analityk fundamentalny: czy mógłbyś odnieść się do pytania inwestora intuicyjnego na początku strony ? Skierowane było do anty_teresy, ale ty pewnie również możesz uspokoić rozdygotane nerwy owego Pana :D

Oczywiście poślizg z premierą zawsze trzeba brać pod uwagę. Jeśli Redzi podejmą taką decyzję, to z pewnością będzie ona uzasadniona.
Patrząc w kalendarz nie widzę jednak możliwości zyskania więcej niż 2/3 tygodni. Chyba, że zdecydowaliby się na przełożenie premiery aż na jesień.

Jeśli chodzi o program motywacyjny, który jest obecnie w grze to jest on częściowo w kosztach i w Q2 bodajże (proponuję wrócić do omówienia za Q2 2019 tam powinny być dane) i z tego co pamiętam to będzie rozpoznawany w kosztach do końca 2019, choć już z mniejsza wartością niż ta w Q2 2019 (tam było po prostu doksięgowanie i szybsze jego rozpoznanie w księgach - pierwotnie miał być do końca 2021). Więc tam wielkich zmian nie będzie w tym temacie.

Inna sprawa, że raczej oczywistą oczywistością wydaje się być, że powstanie kolejnych program motywacyjny. Ale pewno o tym dowiemy się chwilkę poźniej

@krewa
a ja prosze kolege o odświeżenie wykresu
i kilka zdan o kierunku kursu

Sądzę, że ten rok do końca będzie rokiem CP i będą chcieli do końca wypromować ten tytuł i nadchodzące DLC. Zapewne info za rok. Jeśli jednak jakieś info wcześniej to sądzę, że po wakacjach ale możliwy każdy scenariusz.

Gwint z jednej strony dokłada się do wyniku GOGa a z drugiej spółka rozpoczęła księgowanie kosztów produkcji Gwinta. Oprócz tego koszty prac rozwojowych nad infrastrukturą sieciową dla Gwinta i przyszłych projektów CDR obciążalą GOGa.
Oczywiście głównym kosztem pewnie jest armia ludzi pracująca nad utrzymaniem i ciągłą aktualizacją biblioteki gier a przede wszystkim nad dostosowywaniem nowo pozyskanych starych tytułów do pracy pod Windows 10.
Jest szansa, że premiera Cyberpunka i kampania promocyjna Galaxy 2.0 wytworzy efekt skali zwiększając opłacalność całej biblioteki obcych tytułów GOGa.

że niby CDR ma się bać premiery remake'a Final Fantasy 7 i przez to przesunąć premierę? Nie porównujmy mrówki do słonia, poza tym FF7 wychodzi jedynie na ps4, jeśli jakieś przesunięcia Cyberpunka się pojawi to nie będzie to z powodu bliskich premier konkurentów, to raczej inni powinni się ich bać. Według mnie nie ma co zwlekać, o nowych konsolach i grach na te platformy będzie coraz głośniej, więc każde przesunięcia będzie grało nie niekorzyść CDR.

Mrówka do słonia mówisz ? I że mrówka wychodzi tylko na PS4 ?



Z bólem muszę cię uświadomić, że Playstation w 2020 będzie prawdopodobnie największym rynkiem zbytu dla Cyberpunka, z ponad 40% udziałem w sprzedaży.
A owa mrówka według moich kalkulacji zebrała do tej pory w USA zdecydowanie więcej zamówień przedpremierowych od Cyberpunka. Podobnie w Japonii. Dla Europy nie mam obecnie danych.

I ty twierdzisz, że premiera FF7 6 dni wcześniej to nic takiego ?

Z moich obserwacji koszyków zakupowych sporo ludzi kupuje oba tytuły, ale części klientów nie będzie na to stać. Oczywiście nie będzie to jakieś załamanie sprzedaży C2077, ale trzeba zakładać wynik na PS4 gorszy o kilkanaście procent w samym okresie premierowym.

Czyli te niemal 1,8 miliarda przyszłorocznego bonusu zostanie potraktowane jako koszty pracownicze obciążające wynik?

To oczywiście mniej ważne, niż przychody, ale... w roku w którym wyjdzie m.in. The Last of Us 2, to na tyle nagród GOTY ile zdobył Witcher, to też bym się nie nastawiał, no ale zobaczymy.