PARTNER SERWISU
hkfeuqhs
2 3 4 5

czarno na białym i na własnej skórze :)

Scarry
193
Dołączył: 2011-02-28
Wpisów: 4 958
Wysłane: 26 lutego 2013 13:53:40
ojej ... chyba zdołowałem trochę 100krotkę bo przestała się odzywać... nie taki był cel mojego wpisu wave Pozdrawiam i życzę wielu przemyślanych inwestycji.
* "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet.
* "The market can remain irrational longer than you can remain solvent"
* "scared money don’t make money"
aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD

gucio
0
Dołączył: 2010-11-01
Wpisów: 314
Wysłane: 26 lutego 2013 15:47:40
Myśle ze to chyba nie ty zdołowałeś 100krotke.Nie widze zapisu o pozbyciu sie CEDC i chyba tu jest problem./oby nie/

100krotka
0
Dołączył: 2013-01-16
Wpisów: 28
Wysłane: 26 lutego 2013 16:02:44
toothy10 toothy10 toothy10 oj ChOOOPaki chopaki ;)

Scarry, Gucio ....


nie martwcie się aż tak bardzo jak zareaguję na Wasze negatywne wpisy ;)
to, że jestem babeczką nie znaczy, że nie umiem przyjąć krytyki na klatę...

(w sumie... to mam na co przyjmować toothy10 toothy10 toothy10 więc dawajcie śmiało)


Gucio...


CEDC - pozbyłam się przed tym makabrycznym zjazdem
- okazuje się że SL to skarb!!

ale powiem szczerze, że jak wieczorem spojrzałam co się dzieje
to zadrżałam .... że mogłam w tym uczestniczyć :/

dziś pyknęłam małe minikółeczko z malutkim zyskiem na CEDC,
ale na więcej się nie odważyłam...


love4







gucio
0
Dołączył: 2010-11-01
Wpisów: 314
Wysłane: 26 lutego 2013 16:09:36
No to gratuluje.Jesteś WIELKA.

Dziś dużo ludzi zarobiło na CEDC .Wszyscy kręcili.Ciekawe kto stracił.
Pozdrawiam

pop
pop
0
Dołączył: 2008-12-30
Wpisów: 3 427
Wysłane: 26 lutego 2013 16:39:32
100krotka napisał(a):
nie martwcie się aż tak bardzo jak zareaguję na Wasze negatywne wpisy ;)
to, że jestem babeczką nie znaczy, że nie umiem przyjąć krytyki na klatę...

(w sumie... to mam na co przyjmować toothy10 toothy10 toothy10 więc dawajcie śmiało


love4

Ooo, a to mnie zaintrygowało...Think
Powiedz coś więcej na ten temat przy następnej okazji...wave
Edytowany: 26 lutego 2013 16:40

Wojetek
PREMIUM
503
Dołączył: 2011-08-17
Wpisów: 7 287
Wysłane: 26 lutego 2013 20:06:32
To chyba inne forum musi kolega odwiedzić po taką wiedzę ;).

100krotka widzę bawi się dalej ostro w daytrading (lub quasidaytrading) na akcjach. Moim zdaniem akcje nie są do tego stworzone (brak lewara, problem z krótką pozycją, relatywnie małe zmiany kursów dziennie). Poza NC (największa beta kursów) to raczej średnio opłacalny jest taki trading. Jeśli chcesz tak grać od tego są instrumenty pochodne/forex. Oczywiście zalecam edukację przed wejściem w nie bo tam można popłynąć (ale na akcjach CEDC również jak widać :P).
Edytowany: 26 lutego 2013 20:06

100krotka
0
Dołączył: 2013-01-16
Wpisów: 28
Wysłane: 28 lutego 2013 12:54:54
aktualizacja danych:

S Fasing (w okolicach ceny zakupu) - tutaj chyba nic już się nie wydarzy, z takimi obrotami....
S Cedc (ok 4,5) - szkoda gadać - około 13% w bootyshake ....
S Cormay (-5%)
S Bge - też na minusie - a miało być tak pięknie :D

ale nie martwcie się - próg maksymalnej straty nie został osiągnięty,
także jeszcze trochę pobędę z Wami ;) headbang



teraz opowiem co jeszcze mam:

podam średnią cenę zakupu, jako że w środku sesji...

DEPEND (0,50) - bez komentarza proszę bandhead
GINOROSSI (1,51)
HAWE (3,6)
MONNARI (1,96) - to chyba wszyscy teraz mają :D
VISTULA (1,28)
ZASTAL (1,86)
PBG (7,62)- tutaj również bez komentarza proszę bandhead


Salak
2
Dołączył: 2012-10-31
Wpisów: 565
Wysłane: 28 lutego 2013 15:35:05
Cytat:
S Fasing (w okolicach ceny zakupu) - tutaj chyba nic już się nie wydarzy, z takimi obrotami....

dzisiaj ma byc raport za IV kwartal....
pzdr

Salak
2
Dołączył: 2012-10-31
Wpisów: 565
Wysłane: 1 marca 2013 11:03:11
no i juz po raporcie - dobrze ze sprzedalas thumbright

100krotka
0
Dołączył: 2013-01-16
Wpisów: 28
Wysłane: 1 marca 2013 11:14:22
hello1

tak, dobrze, że Fasing mnie opuścił...

ale..
ogólnie dziś to jakaś masakra,
- pracuję dziś w domu i mam okazję śledzić notowania cały czas,
i to co się dzieje mnie przeraża...


większość z tego co mam dziś rano była na zielono,
a teraz co??? RED RED RED
nawet śniadania nie zjadłam, bo patrzę i patrzę i nie wiem co robić...

no np Monnari...
miałam ochotę sprzedać wczoraj na otwarciu,
ale pomyślałam sobie - skoro rośnie to trzymaj!!
bo tak w książkach jest...
później, myślę sobie - to korekta...
a dziś.... ????%$^%#$&

dalej - Vistula - no może opór na 1,36 nie zachęca,
no ale żeby mi się tak o poranku od razu o 3 procent prawie w dół odbijać??
nooo plisss...nooooo... :/

kolejne - Ginorossi - z rana na plusie chyba z 5%,
a teraz przy kawie odjeżdża mi na czerwono... puke_l



a może to pora przedlunchowa,
i wszyscy już o jedzeniu myślą??



no nic to... Boo hoo!





Edytowany: 1 marca 2013 11:15


Spin
14
Dołączył: 2010-07-21
Wpisów: 364
Wysłane: 1 marca 2013 11:30:57
Hej,

co do Monnari to popatrz na wykres, 3 białe świece na dużych obrotach. Utworzyła się luka i moim zdaniem trzecia czarna świeca ją domknie. Następnie zobaczymy co się będzie działo w przedziale 2-2.30zł - jeśli kurs do tego poziomu powróci.
Edytowany: 1 marca 2013 11:31

mrk
mrk
26
Dołączył: 2008-08-30
Wpisów: 1 968
Wysłane: 1 marca 2013 11:59:35
100krotka napisał(a):

no np Monnari...
miałam ochotę sprzedać wczoraj na otwarciu,
ale pomyślałam sobie - skoro rośnie to trzymaj!!
bo tak w książkach jest...
później, myślę sobie - to korekta...
a dziś.... ????%$^%#$&




Dziś też powinnaś trzymać się tego, że to korektaAngel . Jak na skalę wzrostów to spółka i tak trzyma się całkiem dobrze. Obroty zanikły, co jest dobrą oznaką. Niezależnie czy minimum korekty już było czy będzie na 1,8 czy 1,7 to myślę, że coś się w postrzeganiu spółki zmieniło i wreszcie może plakietka "bankrut" się odczepiła. Po tej korekcie spółka może być całkiem atrakcyjna na dłuższy termin.
Edytowany: 1 marca 2013 12:00

100krotka
0
Dołączył: 2013-01-16
Wpisów: 28
Wysłane: 1 marca 2013 12:13:27
tak, trzymam się wersji że to korekta,
jeśli doleci do okolic 1,7 to dokupię trochę
a później się zobaczy....
Boo hoo!

Pink Floyd
0
Dołączył: 2011-01-23
Wpisów: 177
Wysłane: 2 marca 2013 10:05:41
Taka notka od serca, byc moze przez niektorych zostane znienawidzony. Ale nie o to mi chodzi -- w kilku slowach podziele sie wlanymi doswiadczeniami z kilku lat.

100krotka, kazdy przechodzi swoja droge. Dla jednych jest krotsza, dla innych dluzsza. Wielu z drogi wypada i na nia juz nie wraca... Niewielu aktywnie inwestuje przez okres wieloletni. W wiekszosci przychodzi swieza krew wraz z hossa. I biznes sie tak kreci od lat :-)

Natomiast, pisze to z czystej dobroci serca a nie wymadrzania sie, masz niestety bardzo marne szanse, by dlugoterminowo generowac zyski. Wlasciwie to one (zyski) moga sie pojawiac w okresie hossy, ale predzej lub pozniej przyjdzie kolejne duze zalamanie na rynkach, ktore nie pozostawia suchej nitki. Pisze akurat tutaj na Twoim watku, ale moglbym to odniesc do wiekszosci watkow z kronikami.

Spekulacja to ciezki kawal chleba po prostu. Caly szereg czynnikow mozna by wypisac, ktore musza zajsc, aby zarabiac. Podstawowym jest wypracowanie przewagi rynkowej. A to nie przychodzi ot tak. Pol biedy, jesli w wiekszosci jej wypracowywanie odbywa sie na papierze lub niewielkich srodkach (niewielkich dla danego inwestora, dla jednego moze byc to 1k PLN, dla innego 100k PLN).

To co robisz Ty, byc moze mogloby pod pewnymi warunkami przyniesc efekty za kilka/kilkanascie lat. Gdybys "zakodowala" w glowie wiele roznych scenariuszy, nauczyla sie na nie odpowiednio reagowac. Nie bez powodu najlepsi z najlepszych odnotowywali na wlasnych rachunkach czasami po kilka bankructw.

Autentycznie mi zal tych wszystkich, co znow probuja sie z rynkami przy nowej fali hossy (rynku akcji). I zyja zludzeniami i podnietami o zarobionych pieniadzach. Czesto szukaja potwierdzenia u innych (chocby tutaj) swoich "przeczuc" rynkowych. Tez to przezywalem kiedys.

W wiekszosci te wszystkie analizy typu kupic/nie kupic, spadnie/nie spadnie, odbije sie/nie odbije sie -- to sa przede wszystkim elementem analizy zyczeniowej. Nie popartej solidna podbudowa, testami czy doswiadczeniem.

I mniejsza tu juz o metode. Jedni pojda w AT, inni w AF. W kazdej z nich wiele smakow i kolorow.

Na koniec dodam: znam bardzo wielu "inwestorow", ktorzy od lat bawia sie w akcje. Zaden z nich sie na tym nie dorobil niestety. O sukcesach inwestorow z akcjami to czytam tylko w gazetach -- ale iluz mamy takich Karkosikow? Z wlasnego otoczenia znam kilku, co zarabia pieniedza dosc regularnie od wielu lat (ale tez nie fortuny). Wszystkich ich laczy jedna rzecz: analiza techniczna w wydaniu mechanicznym... Umiejetnosc liczenia ryzyka, chlodnej kalkulacji szansy, zelaznej dyscypliny. Ja na razie innej drogi rowniez nie znalazlem. Wczesniej zylem tylko zludzeniami.
Edytowany: 2 marca 2013 10:10

100krotka
0
Dołączył: 2013-01-16
Wpisów: 28
Wysłane: 2 marca 2013 11:42:35
@ Pink Floyd

nie wiem dlaczego miałbyś być znienawidzony... piszesz co myślisz,
a to jest chyba ok. 3some

co do samego sensu tego co piszesz...
ja sobie to wszystko porównuję do np. jazdy na łyżwach
- są osoby które wiedzą co i jak - trzymają się na nogach i jakoś daję radę,
są osoby które jeżdżą wyczynowo/zawodowo,
i są też tacy... co zaczynają.

Zawodowiec taki patrzy na początkującego
i co sobie myśli?
"no kurde no - dajeeesz - przecież to takie proste!!
- jedna noga druga noga i sruuuu"
nawet ma dobre chęci - pomoże, opowie co i jak, przytrzyma...
no ale i tak w gruncie rzeczy niewiele to da,
po każdy musi sam to poczuć i się nauczyć...

Zawodowiec patrzy jak początkujący co chwila ląduje na dupsku,
i nie potrafi zrozumieć, jak można nie umieć,
przecież to banał!

*****

Podobnie tutaj - osoby z forum, które mają jakieś doświadczenia,
patrzą na początkujących,
i kręcą głowami z niemocy...
"no bo jak to być może - jak można popełniać taaakie błędy??
jak mogła zrobić to i to,
po cholerę kupowała OIL
przecież KAŻDY wie że tego się nie kupuje"
(pomijam że spora część osób i tak w to się bawi) blah5

Podobnie ja - mam wiedzę w innych dziedzinach,
czasem próbuję komuś pomóc, wytłumaczyć,
i aż mnie ściska w środku z niemocy, że "nie łapią"
najprostszy przykład - nauczyć tatę obróbki zdjęć,
czy instalować antywirusa....

jest wiele przykładów z życia w tym klimacie...


ale jak by nie patrzeć:
sporo ludzi jeździ na łyżwach,
sporo ma zagadnienia fizyki kwantowej w jednym palcu...
a jeszcze więcej obrobi zdjęcia i zainstaluje antywirusa,
i.... sporo osób gra na giełdzie Boo hoo!

Wszytko jest dla ludzi,
ale wszystkiego trzeba się nauczyć.
Czasem boli od tego dupa,
a czasem traci się jakąś kasę...

Ja jednak uważam że skoro ktoś coś potrafi,
to dlaczego ja miałabym się tego nie nauczyć?

Świadoma jestem ceny jaką mogę za to zapłacić.

******

O wszystkim piszę tutaj,
mimo że nie mam się czym chwalić,
ale robię to dlatego,
że tak naprawdę nie ma kroniki,
gdzie ktoś przez dłuższy czas pisał o swoich poczynaniach.

Po nieudanych zagraniach kronika się kończyła,
a tym których podejrzewam, że jakoś im idzie, nie piszą konkretów - więc też niewiele z tego wynika, i niewiele się można nauczyć.

Ja - dopóki będę grała, będę pisała,
nawet jak będzie gorzej niż jest :)
Nie wstydzę się tego że nie umiem,
liczę na konstruktywną krytykę,
podpowiedzi, pomysły itd.

Może kiedyś... czegoś się nauczę
i kronika z "kroniki nieudanych inwestycji" przeistoczy się w "kronikę rekina giełdowego"

pomarzyłam sobie :D

love4

Pink Floyd
0
Dołączył: 2011-01-23
Wpisów: 177
Wysłane: 2 marca 2013 12:04:07
No wiec git, ze jestes swiadoma, ze o ile przy nauce jazdy na lyzwach mozna stluc dupsko, to tutaj mozna stracic kase. Jest OK, jesli to strata kasy, ktora nie decyduje o zmianie (spadku) jakosci Twojego zycia (co w efekcie moze powodowac frustracje etc.).

Bardzo wazne jest, aby nie zyc zludzeniami o latwosci zarabiania pieniedzy na rynkach. Przy wielu profesjach, ta akurat wydaje sie byc szczegolnie trudna, chociaz czasami moze sie nam (zwlaszcza poczatkujacym) wydawac latwa. Jesli masz dobry fach w reku (np. programista), to mozna z tego miec niezly fixed income ;-) Gladka linia kapitalu :-) I dosc latwo to osiagnac jasna i prosta sciezka (szkola, studia, praca, kariera, gram pracowitosci). Z tradingiem nie ma tak niestety latwo. Jesli 15 latek powie -- chce byc programista, to po 15 latach bedzie pewnie juz calkiem niezle zarabial, jesli tylko bedzie wytrwaly. Regularnie zarabial. Po 15 latach tradingu sukcesem bedzie sam fakt, ze nadal sie to robi.

Zycze Ci wszystkiego co najlepsze ze swojej strony, a moj wpis wynikal z checi podzielenia sie wlasnymi doswiadczeniami z przeszlosci (nie jestem pisarzem, umysl raczej scisly, mniej literacki) :-) Kocham rynki i trading, to moja pasja -- a przeciez to jest rowniez bardzo wazne, jesli nie wazniejsze nawet od pieniedzy.

A na koniec, przypomnialo mi sie cos bardzo madrego z filmu Wielki Szu (nie pamietam cytatu dokladnie, tylko przeslanie :)): zeby wygrac, to nie mozna myslec o pieniadzach :-) Oczywiscie, wygrana ma zwiazek z pieniedzmi, ale nie moga one przyslaniac zasad gry.

Raz jeszcze: powodzenia i wytrwalosci. Mnie droga inwestowania intuicyjnego nie sluzyla, ale moze kiedys do niej dojrzeje jeszcze ;-)
Edytowany: 2 marca 2013 12:21

100krotka
0
Dołączył: 2013-01-16
Wpisów: 28
Wysłane: 5 marca 2013 18:01:10
Nie wytrzymałam ciśnienia i sprzedałam Monnari z około 20% zyskiem (S 2,32)

i zamiast się tym cieszyć... zobaczyłam co się porobiło z kursem chwile po mojej sprzedaży...

Sick


angry3


blah5



puke_l

Szutnik
153
Dołączył: 2011-10-30
Wpisów: 1 886
Wysłane: 5 marca 2013 18:12:05
Cytat:
Nie wytrzymałam ciśnienia i sprzedałam Monnari z około 20% zyskiem (S 2,32)

i zamiast się tym cieszyć... zobaczyłam co się porobiło z kursem chwile po mojej sprzedaży...


Nie pierwszy i nie ostatni raz. Nie mieć racji na rynku jest frustrujące, ale chyba dużo bardziej frustruje mieć rację i nie wykorzystać tego w pełni, a najbardziej frustruje (sam sprawdziłem wiele razy) postawić stopa dokładnie na minimum ruchu - rynek cofa się do Twojego stopa, zdejmuje go i zaraz potem odpala do góry :-(
Wiele takich rzeczy jeszcze przed Tobą. Stopniowo nauczysz swoją psychikę tego, by nie zadowalać się małym zyskiem, bo jeśli nie nauczysz, to wypadniesz z tej zabawy.
Statystycznie tylko 1 wejście na 4 u przeciętnego inwestora jest zyskowne. Jeśli więc ów inwestor ma ostatecznie być na plusie, musi tę zyskowną pozycję traktować jako bardzo cenną i nie zamykać jej po 5 minutach - ona musi zarobić na te 3 błędne i jeszcze coś ponad!

Edit - literówka
"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)
Edytowany: 5 marca 2013 18:27

Wojetek
PREMIUM
503
Dołączył: 2011-08-17
Wpisów: 7 287
Wysłane: 5 marca 2013 18:18:40
A cóż takiego było na 2,32 że należało sprzedać ;) ? Jakijś opór ? (ja nie widziałem). Wykupienie zbytnio urosło czy fundamenty się w spółce pogorszyły (chyba nie) ?. To że zarobiłaś to dobry znak - zdiagnozuj teraz dlaczego nie zarobiłaś więcej niż te 20% na MON, dlaczego kurs poszybował wyżej niż Ci się wydawało. Dokładna ocena transakcji po jej zakończeniu (i to czasem kilkukrotna w dalszym interwale czasowym) jest podstawą samodoskonalenia.

Podpowiem tylko że jest kilka różnych metod zamykania pozycji z punktu widzenia techniki (TP, trailing SL, na poprzedni dołek, średnie, negative div RSI/AD/STS/MACD etc) i rzadko kiedy złapiesz cały ruch wzrostowy i sprzedasz na samej górce (to ok 1% transakcji). Ważne by działać zgodnie z własnym systemem. Czy już go posiadasz ;) ?

@Szutnik - o tak wybicie dokładnie w punkt SL przez rynek i wzrost najbardziej psuje humor. Zwłaszcza jeśli to są kontrakty (samopoczucie spada wprost proporcjonalnie do ich ilości). Czasami myślę że "gruby" ma podgląd do arkusza zleceń i widzi te wszystkie SLe :P. Odnośnie statystyki 25% to średnia dla długich i krótkich pozycji ? Bo jeśli tylko długie wchodzą w rachubę to będzie się to wahać zależnie od kierunku rynku w dłuższym terminie.

Twierdzenie - mała strata, duży zysk jako credo bardzo się przydaje :)
Edytowany: 5 marca 2013 18:24

100krotka
0
Dołączył: 2013-01-16
Wpisów: 28
Wysłane: 5 marca 2013 18:52:29
ehh...

teraz mi jeszcze gorzej angry3

bo nie było NIC, po prostu NIC takiego co wskazywało że należy pozycję zamknąć

teraz już to wiem,

ale zamknęłam... Silenced
dlaczego więc zamknęłam??

dontknow dontknow dontknow

ja już zaczynam czaić.... robię najwięcej durnolizmów
gdy siedzę cały dzień przy kompie i mam włączone notowania online.

Ostatnio MON mnie przestraszyło (EMOCJE), jak spadło poniżej poziomu przy którym kupiłam,
ale przetrwaliśmy w wierze (EMOCJE) że to korekta...
i tak też było jak się teraz okazuje...

Jak mnie nie ma przy kompie, i zasiadam dopiero po 18tej
to oglądam sobie wykresy ...

patrzę np. na VST i myślę sobie tak: "masz trzy opcje:

1. sprzedawać z 7% zyskiem - bo wykres przytula się do górnej linii wyznaczającej kanał;
2. czekać - bo tak trochę wygląda na chęć wybicia się z tego kanału ale z drugiej strony rok temu tutaj był opór...
3. Pray .............. :D

gdybym wczoraj siedziała przed notowaniami, to by mnie pewnie już przy 1,4 kusiło żeby sprzedawać (EMOCJE),
ale po co, skoro wszystko nadal wygląda ok...


patrzę sobie też na GRI

idzie to sobie ładnie do góry, małymi kroczkami,
chyba codziennie spada poniżej otwarcia (EMOCJE), później rośnie (EMOCJE) i na koniec zostaje na małym plusie...
myślę więc sobie - dlaczego miało by to nie trwać?
szczególnie że interesująco zapowiadają się okolice 1,7....

ale po drugiej stronie, gdy śledzę notowania na żywo i pojawia się się 1,6 z grosikiem, coś mi szepce "a jak się odbijesz dłuuugą czarną świecą od 1,7 (EMOCJE)... zrealizuj zrealizuj... (EMOCJE) ??"


albo np. ZST Shame on you
brzydko dziś robi (EMOCJE) ... jakoś z 5 % na minusie
a miało być tak pięknie - pokonanie oporu za 2 zł i fruuu (EMOCJE)....
ale zamiast fruuu mamy SRUUUU (EMOCJE) - korekta? czy lecim na 1,5 z kawałkiem??

powstrzymałam paluchy - pożyjemy zobaczymy ^^ (EMOCJE)

****************************

i tak właśnie to już ze mną jest,
jak sobie siedzę wieczorkiem,
to potrafię ustalić co i jak,
i jakie mam zamiary itd.
ale jak mam notowania przed oczami...
to głupieję... puke_l

wiem wiem
wniosek jest prosty - nie oglądaj głupia notowań...

Think

tylko poproszę o przepis JAK - jak ich nie oglądać :D

(EMOCJE) - wiem, wiem - wyłączyć - tylko gdzie jest ten pieprzony pstryczek??




Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


2 3 4 5

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,661 sek.

dlpscnwo
lfleveml
edfwnkyu
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
ocnrrbou
uijsieuv
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat