Omówienie wyników za 3-ci kwartał 2014 dla Cloud Technologies SASpojrzenie na wykres kursu spółki sugeruje, że dzieje się tu coś wielkiego. To zaś prowokuje do zainteresowania się sprawozdaniami firmy w celu sprawdzenia, czy rzeczywiści zachodzi tu jakaś istotna kreacja wartości. Czy może mamy wręcz do czynienia z
game changerem.Muszę przyznać, że pierwsze wrażenia z lektury były niekorzystne. Firma operuje w branży marketingowej i dało się to wyczuć w stylu raportów. Miałem odczucie, że używa się tu chwytliwych haseł, rodem z technologiczno i branżowego slangu, aby oczarować czytelnika.
Przyjęto również metodę stopniowego odsłaniania pomysłu biznesowego. Cały proces spowodował, że zastanawiałem się czy firma ma już z góry przygotowaną ścieżkę „rozkręcenia” biznesu, czy też uczy się tego w miarę upływu kolejnych kwartałów. Poniżej próbka cytatów z raportów:
Cytat: Przyjęta strategia rozwoju, dzięki synergii stosowanych technologii, zapewnia elastyczność oraz daje możliwość szybkiego dostarczania nowych produktów przy zachowaniu relatywnie niskiego poziomu kosztów.
2012-Spr. roczne napisał(a):(…) mając na uwadze pojemność rynku oraz wyjątkową łatwość prowadzenia działalności w skali globalnej, Spółka zamierza systematycznie docierać do coraz szerszego grona odbiorców.
2013-q1 napisał(a): W ocenie Zarządu kluczowe znaczenie dla przyszłych wyników finansowych będzie miała dynamika rozwoju rynku reklamy internetowej w segmencie RTB (ang. Real-Time Bidding, automatyczny zakup mediów). W dalszej perspektywie uwzględnić należy równolegle prowadzone inwestycje, które mają na celu zdywersyfikowanie źródeł przychodów oraz zwiększenie posiadanego potencjału technologicznego.
2013-q2 napisał(a): W ocenie Zarządu kluczowe znaczenie dla przyszłych wyników finansowych będzie miała dynamika rozwoju rynku reklamy internetowej w segmencie RTB (ang. Real-Time Bidding). Jednocześnie oczekuje się stopniowego wzrostu znaczenia usług związanych z e-mail marketingiem.
Cytat:I jednocześnie, w ramach współpracy z AdPilot, zainicjowane zostały działania mające na celu opracowanie nowych produktów i usług w zakresie e-mail marketingu.
2013-q3 napisał(a): Spółka kontynuuje integrację projektów behavioralengine.com oraz behavioralmailing.com z systemami informatycznymi partnerów biznesowych działających na rynku reklamy internetowej.
2013-q3 napisał(a): Spółka kontynuuje działalność inwestycyjną w zakresie technologii internetowych o wysokim poziomie innowacyjności. Spółka dostarcza produkty i usługi za pośrednictwem chmury obliczeniowej (ang. Cloud Computing) oraz intensywnie wykorzystuje hurtownie danych(ang. Big,Data).
Spółka dostarcza innowacyjne rozwiązania w zakresie profilowania użytkowników Internetu (ang. User Profiling) z wykorzystaniem analizy behawioralnej. Spółka dostarcza nowe technologie automatyzujące zakup mediów (ang. Real-Time Bidding) dla kampanii reklamowych realizowanych w Internecie w zakresie reklamy odsłonowej oraz e-mail marketingu.
2014-q2 napisał(a): W ocenie Zarządu uzyskane wyniki finansowe wynikają z ożywienia polskiego rynku danych oraz rozpoczęcia działalności na rynkach zagranicznych. Spółka pomyślnie zakończyła proces integracji platformy behavioralengine.com z dostawcami Narzędzi do zakupu reklamy internetowej w segmencie Real-Time Bidding. Nowe kanały dystrybucji. Są w ocenie Zarządu kluczowe dla rozwoju działalności Spółki w wymiarze międzynarodowym.
2014-q2 napisał(a): Spółka kontynuuje działalność inwestycyjną w zakresie technologii internetowych o wysokim poziomie innowacyjności. Spółka dostarcza produkty i usługi za pośrednictwem chmury obliczeniowej (ang. Cloud Computing) oraz wykorzystuje duże zbiory danych (ang. Big Data).
Spółka dostarcza innowacyjne rozwiązania w zakresie profilowania użytkowników Internetu (ang. User Profiling) z wykorzystaniem analizy behawioralnej. Spółka dostarcza nowe technologie automatyzujące zakup mediów (ang. Programmatic Buying) do kampanii reklamowych realizowanych w Internecie w zakresie reklamy odsłonowej oraz e-mail marketingu.
2014-q3 napisał(a): Spółka w dniu 11 sierpnia 2014 roku przyjęła strategię na lata 2014 – 2016, która przewiduje dalszą ekspansję międzynarodową w zakresie reklamy internetowej oraz dywersyfikację portfela produktów i usług między innymi o technologie mobilne.
I jeszcze fragment z niedawnego komunikatu:
Cytat: Spółka realizuje strategie globalna w oparciu o unikalne kompetencje w zakresie przetwarzania w chmurze (ang. Cloud Computing) dużych zbiorów danych (ang. Big Data). Spółka dywersyfikuje portfel produktów i usług o technologie przeznaczone dla urządzeń mobilnych (ang. Mobile Devices) oraz wykorzystujących elementy inteligentnej sieci (ang. Internet of Things).
Być może nie było tego wyraźnie widać w trakcie cokwartalnej lektury, ale gdy czyta się to hurtem, dają się zauważyć dwie cechy.
- Jedna to fakt ewolucji pojęć opisujących działalność spółki. Od ogólników o synergii, elastyczności i niskich kosztach; poprzez Real-time bidding, e-mail marketing, hurtownie danych (potem podniesionych do rangi Big Data); aż po technologie mobilne i Internet of Things.
- Druga to zwyczaj sygnalizowania, że jakiś kierunek rozwoju mógłby być interesujący, więc jest rozważany przez Zarząd na poziomie strategicznym. Po czym niebawem dowiadywaliśmy się, że już uchwycono przyczółki i firma rozwija się w tym właśnie kierunku.
Z jednej strony powyższe prowokowało pytania czy aby na pewno firma wie, dokąd zmierza, czy też (jak już wspomniałem) odkrywa swój świat na bieżąco. Z drugiej fascynująca była skuteczność w realizowaniu pojawiających się okazji.
Generalnie miałem wrażenie sztuczności i czułem się trochę manipulowany.
Nawet, jeśli tak było, negatywne wrażenia okazały się zbyteczne i na wyrost. Subiektywny obraz spółki zmienił się diametralnie wraz z komercyjnym uruchomieniem sedna tego biznesu, czyli usługi targetowania behawioralnego. Wyniki eksplodowały i okazało się, że ludzie kierujący spółką rzeczywiście zmierzali do konkretnego celu. Co więcej dotarli tam.

kliknij, aby powiększyćW kontekście obiecujących wyników zbytnia skłonność do używania przekazów marketingowych już tak nie razi. Można by nawet przychylnie stwierdzić, że firma ma marketing we krwi, a skoro to branża marketingowa…
Problem z oceną Cloud jest spory. Powodem jest wczesne stadium rozwoju zarówno samej firmy, jak i całego rynku. Historia firmy jest krótka. A zwłaszcza historia jej prawdziwie komercyjnej działalności. Dlatego trudno tu wyrokować jak Zarząd poradzi sobie ze wzrostem skali biznesu, doborem wiarygodnych klientów, promocją na dużą skalę. A także ewentualnymi przeciwnościami pojawiającymi się na rynku, czyli konkurencją lub regulacjami prawnymi.
Rynek usług, które świadczy Cloud jest młody, a stosowane tu technologie są w zasadzie u progu swojego rozwoju. Pomyślmy przez chwilę o kolejach na początku XX wieku. To nie było już stadium ciekawostki, bądź prototypowania. Lokomotywy parowe były cudami ówczesnej techniki, rozpędzały się w okolice 170 km/h (z czasem nawet 200), a ich praca stanowiła ważny filar niejednej gospodarki. Jednakże jak wiele się tu jeszcze zmieniło, widać, gdy pomyśli się o kolejach współczesnych (w rodzaju TGV). A tym bardziej o projektach wizjonerskich – choćby hyperloop Elona Muska.
Myślę, że targetowanie behawioralne, jak i Big Data w szerszym pojęciu, znajdują się obecnie na wcześniejszym etapie, niż w/w koleje. Możliwości, dokąd ten sektor może zajść, są dziś właściwie niewyobrażalne.
Niestety takie stadium rozwoju powoduje, że każda cecha firmy jest dziś zarówno jej potencjalną zaletą, jak i wadą. Trudno dziś orzec, które rozwiązania i modele działania okażą się bardziej praktyczne i/lub konkurencyjne.
* Sednem Cloud Technologies jest silnik behawioralny, czyli oprogramowanie. Firma działa w oparciu o cudzy hardware, czyli w wynajętej chmurze.
To plus, ponieważ:
- Powinno to umożliwić doskonałą skalowalność biznesu pod względem kosztów. W okresie początkowych inwestycji udawało się to Zarządowi perfekcyjnie. Z czasem będzie trudniej ze względu na akumulację inwestycji, które z czasem będą się amortyzować. Gotówkowo jednak sytuacja nadal będzie elastyczna.
- Cloud nie obciąża się kapitałochłonnym hardwarem niezbędnym do pracy chmury.
- Nie konkuruje też w ten sposób z potentatami. Może za to dobierać sobie spośród nich najlepszych dostawców. Począwszy od krajowej Octawave, a skończywszy na globalnym Amazonie.
To również minus:
- Głównie ze względu na niebezpieczeństwo, że właściciele chmur mogą zechcieć integrować się pionowo i sami zaczną świadczyć usługi podobne do oferowanych przez Cloud.
- Ponadto nie wiadomo, w którym kierunku rozwiną się relacje pomiędzy dostawcami i użytkownikami chmur obliczeniowych. Być może rynek wykreuje plany abonamentowe, które będą dla Cloud niekorzystne (vide: mniejsza elastyczność kosztów działalności).
* Skuteczność biznesu Cloud opiera się na stosowanych technologiach, czyli jakości silnika behawioralnego.
To plus, ponieważ:
- Rynek reklamy jest dziś bardzo wymagający pod względem skuteczności prowadzonych kampanii. Ponadto oczekuje się jak najlepszego powiązania płatności z jakością oddziaływania. Zatem klienci z całą pewnością są zainteresowani jakością usługi. Tym, aby ich przekazy docierały do osób zainteresowanych, aby prawdopodobieństwo zakupu było większe. Docenią również mierzalność takiej kampanii. Akcje w rodzaju wysyłanie e-maili „na ślepo” tracą zainteresowanie zleceniodawców. Ich skutki bywają odwrotne od zamierzonych, a ponadto pojawiają się bariery ze strony państwowych regulatorów rynku.
To również minus, ponieważ:
- Oznacza to ciągłe doskonalenie stosowanej technologii. Coś co dziś jest innowacyjne, jutro będzie trącić myszką. Nadążanie za postępem oznacza koszty prac badawczo-rozwojowych. Eksperymentowanie. Ryzyko, że nie dokona się na czas niezbędnej innowacji. Oznacza również - być może - konieczność skutecznego pozyskiwania wiedzy z zewnątrz. Poprzez zatrudnianie odpowiednich ludzi i/lub dostawców, jak i akwizycje firm z odpowiednimi kompetencjami. Tutaj zaś Cloud będzie ścigał się ze wszystkimi. W tym z największymi w rodzaju Google, czy Facebooka.
* Skuteczność biznesu Cloud opiera się na jakości danych wejściowych.
To plus, ponieważ:
- Big Data jest technologią dość młodą. Oznacza to, że zbiory danych są na stosunkowo wczesnym etapie tworzenia. Kto wejdzie tu pierwszy, ten zbierze premię właśnie za pierwszeństwo. Cloud wprawdzie - z tego, co zrozumiałem – korzysta z zewnętrznych baz. Jednak wczesne nawiązanie współpracy daje możliwość wpływu na to, jak zbiory te będą się rozwijać w przyszłości. Zwłaszcza, gdyby spółka miała stać się dużym, poważnym graczem.
To również minus, ponieważ:
- Znów pojawia się problem integracji pionowej. Myślę, że w tej chwili Cloud nie ma po prostu wyboru, co do przyjętego modelu biznesu. Inne opcje są po prostu zbyt kapitałochłonne. W tradycyjnym biznesie rozwój przebiega od usług poprzez handel do produkcji. Właśnie ze względu na kapitałochłonność. Tutaj też mamy koncentrację na usłudze i know-how. Elementach, które najłatwiej rozwijać w miarę możliwości kapitałowych. Nie ma tu własnych zasobów sprzętowych, ani własnych baz danych. Majątek firmy to wartości niematerialne z prowadzonych projektów rozwojowych. Po części finansowane z unijnych dotacji. Jest za to wiedza, jak wykorzystać to, co mają inni. I jak dotrzeć z tym do klienta.
Jednocześnie mamy znaczącą konkurencję ze strony firm, które już zbierają premię pierwszeństwa. W zakresie know-how warto wspomnieć o Criteo. Firmie z dziesięcioletnim doświadczeniem. W zakresie posiadanych zasobów danych (ponownie) o Facebooku, który jest doskonale świadomy, jak cenne są jego dane i wykorzystuje tę wiedzę do własnego targetowania. (Obie spółki notowane na Nasdaq).
* Sektor, w którym działa Cloud jest bardzo młody, a zatem prawdopodobnie pełen nieodkrytych jeszcze możliwości.
To plus, ponieważ:
- Sky is the limit.
- Zwroty na nowych pomysłach powinny być wysokie.
- Pojawią się do zgarnięcia kolejne premie za pierwszeństwo.
To również minus, ponieważ:
- Można przeoczyć kluczową zmianę w otoczeniu.
- Ze względu na wysoki zwrot sektor jest niezwykle atrakcyjny dla „zewnętrznych najeźdźców”. Cloud Technologies sama jest takim najeźdźcą.
- Zmiany technologiczne mogą być szansą i jednocześnie zagrożeniem. O ile przyrost baz danych będzie dawał coraz większą pożywkę dla silnika behawioralnego, o tyle przyrost mocy obliczeniowych może sprawić, iż branża się skomodytyzuje. Być może pojawią się na przykład standardowe silniki „z półki”. Jednak tak skuteczne, że nie będzie popytu na rozwiązania bardziej wyrafinowane.
Jak wspomniałem wcześniej, o firmie trudno się wypowiadać. Sama firma jest bardzo młoda, zwłaszcza, jeśli patrzeć na historię generowania wyników. Zaś sektor, w którym działa, bardzo dynamiczny.
To, co mi się tu podoba, to:
- Nacisk na sprzedaż (czytaj: zdobywanie rynku). Dokładnie w ten sposób działają inni gracze z innowacyjnych sektorów. Dosłownie w trakcie pisania tego tekstu podniesiono prognozę przychodów za 2014rok z 12,5m do 17,5m złotych. (Zysk bez zmian: 8m złotych).
- Świadomość potrzeby skupienia nad kosztami.
- Wykorzystywanie możliwości (dofinansowanie unijne).
- Świadomość, że branża jest turbulentna i okazje mogą pojawić się zewsząd. Tak odbieram coraz szerszy zakres „zainteresowań” Zarządu w obszarze pojawiających się technologii. Jednocześnie (przynajmniej na razie) wygląda to na działanie koncentryczne wokół kompetencyjnego rdzenia.
Choć nad kwestią, czy trzeba przejmować zespół produkujący gry mobilne, z racji tego, że…
17-2014 napisał(a): Zarząd dostrzega istotne synergie wynikające z zastosowania kompetencji posiadanych w zakresie reklamy internetowej na rynku gier mobilnych.
…można by podyskutować.
Zapominając na chwilę o eksplozji kursu i patrząc spokojnie: inwestycja w Cloud Technologies jeszcze niedawno była zwykłym zakładem. Po ostatnich wynikach prawdopodobieństwo, że ten zakład jest wygrywający znacznie wzrosło. Wygląda na to, że mamy do czynienia z ludźmi, którzy wiedzą, co chcą osiągnąć. I co ważne wiedzą, jak to osiągnąć. Generacja wyniku jest imponująca: 8m za 2014 rok oznacza, około 4 m za ostatni kwartał. Przy utrzymaniu tego poziomu mielibyśmy ok. 16m za 2015.
Jednak pamiętajmy, że im dalej patrzymy w przyszłość, tym bardziej jest ona niepewna. W tej branży w szczególności.
Istnieje jeszcze możliwość, że jeśli firma będzie skuteczna w deklarowanej ekspansji zagranicznej, trafi na celownik jakiegoś potentata, który zechce ją przejąć. Dla akcjonariuszy to też byłby ciekawy wariant.
>> Więcej analiz najnowszych raportów finansowych jest tutajPowyższa treść przez 120 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.