Cytat:Dostana eksterytorialny korytarz powietrzny do USA i tyle ich będziemy widzieli,
jak przyjdzie co do czego
A na ich miejsce wkroczą bohaterskie wojska francusko - niemieckie i nas uratują?
Proponuję Vox, odświeżenie sobie informacji z okresu, gdy europejscy przywódcy uznali, że czas skończyć z Kadaffim: cała operacja, robiona początkowo wyłącznie europejskimi siłami (głównie francuskimi i włoskimi) posypałaby się w drobiazgi, gdyby nie wsparcie amerykańskiego zaplecza logistycznego i wywiadowczego, oraz w decydującej fazie lotnictwa.
To tylko pokazuje, jak bardzo zachodnioeuropejskie armie odstają od idealnego obrazu, który na co dzień nam serwują media i ile musiałyby naprawić po 30-leciu "końca historii", by wrócić do stanu ich sprawności z końca lat 80tych.
Niestety: chcesz mieć sprawną armię - płać na zbrojenia i wojsko.
Niemcy od lat wożą się na plecach USA, zapewniającego im parasol przed Rosją i unikają wydatków na sprzęt wojskowy, jak mogą. To denerwowało amerykańskich wojskowych już za czasów Clintona i Busha, tylko obaj ww. prezydenci zamiatali temat pod dywan. Trump był pierwszym, który zrobił to, co armia oczekiwała i zażądał od Niemiec zwiększenia wydatków.
A jaką masz gwarancję, że armie europejskie nie zwiną parasola znad Polski, zanim go w ogóle rozłożą? Proponuję przypomnieć sobie tzw. "format normandzki" czyli 4 państwa: Niemcy Francję Rosję i Ukrainę, negocjujące Porozumienia Mińskie, by zakończyć wojnę rosyjsko - ukraińską. Wystarczy sięgnąć do archiwaliów by zobaczyć, jak to Niemcy, a zwłaszcza Francja, usiłowały w tamtych rozmowach kosztem Ukrainy uzyskać od Rosji ile się da dla siebie, wymuszając równocześnie na Poroszence przyjęcie niekorzystnych dla Ukrainy rozwiązań.
To niby nie to samo, bo Ukraina nie jest w NATO a my tak. Niby.....
"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)