PARTNER SERWISU
epnhrfjj
142 143 144 145 146

Porozumienie obligatariuszy GetBack SA - CAPITEA SA

maciej_61
0
Dołączył: 2018-04-22
Wpisów: 803
Wysłane: 16 sierpnia 2018 03:47:44
alder74 napisał(a):
@ maciej_61
Cytat:

Jak kupisz (i to w dobrej wierze) kradziony samochód np na tzw giełdzie, jesteś traktowany jako paser.
A tu nie zostałem poinformowany że LB nie ma uprawnień do oferowania/pośrednictwa w sprzedaży obligów w emisji prywatnej GBK.
.

To raczej nie jest ta sama sytuacja, bo:
- kupiłeś od pasera samochód, ale on był trefny (kradziony)
- kupiłeś od pasera obligacje GB, ale one były legalne.
Za moich szkolnych czasów dodawało sie: c.b.d.o.


Otóż w moim przypadku tzn obligacji zakupionych w lutym ale zeszłego roku, towar był trefny. Bo bank nie posiadał zezwolenia na dystrybucję tego typu produktów. W innej sytuacji są ci którzy kupili po październiku zeszłego roku. A ja w życiu nie kupiłbym obligów od nieuprawnionego podmiotu. Nie jestem prawnikiem ale podejrzewał bym że zachodzić może tutaj jakaś współodpowiedzialność jak w przykładzie z kradzionym samochodem. No ale o fakcie że IB nie był podmiotem uprawnionym do oferowania tych obligów, dowiedziałem się dopiero niedawno. Bo jak słusznie wspomniano wcześniej, na gruncie prawa IB/LB zajmował się oferowaniem/pośrednictwem w sprzedaży a nie "...tylko informował...".

sjanisz
0
Dołączył: 2018-05-17
Wpisów: 64
Wysłane: 16 sierpnia 2018 07:03:51
maciej_61 napisał(a):
Otóż w moim przypadku tzn obligacji zakupionych w lutym ale zeszłego roku, towar był trefny. Bo bank nie posiadał zezwolenia na dystrybucję tego typu produktów. W innej sytuacji są ci którzy kupili po październiku zeszłego roku. A ja w życiu nie kupiłbym obligów od nieuprawnionego podmiotu. Nie jestem prawnikiem ale podejrzewał bym że zachodzić może tutaj jakaś współodpowiedzialność jak w przykładzie z kradzionym samochodem. No ale o fakcie że IB nie był podmiotem uprawnionym do oferowania tych obligów, dowiedziałem się dopiero niedawno. Bo jak słusznie wspomniano wcześniej, na gruncie prawa IB/LB zajmował się oferowaniem/pośrednictwem w sprzedaży a nie "...tylko informował...".

Widzę to identycznie.
Myślę jeszcze:
Transakcja odbyła się w banku (zobowiązanym do odpowiedzialności za czyny i słowa) -nie uprzedzali klientów, że przechodzą w tryb agencji reklamowej. Jeśli sąd nie zobaczy w tym sprawy kryminalnej -to oznacza, że nadszedł czas bezprawia ( jak za Gogola, kiedy pisał "Rewizora"). Wtedy oczywiście nie ma co zawracać sobie głowy chorymi "zasadami" -tylko zaorać wszystko i ustanowić zdrowy porządek.
Nie piszę tego w kontekście politycznym, ale dlatego, że ostatnimi laty efekty coraz bardziej zależą od cwaniactwa -nie wkładu pracy i czasu.

mar56
0
Dołączył: 2018-07-28
Wpisów: 55
Wysłane: 16 sierpnia 2018 07:59:53
Idę podobnym tokiem myślenia,dlaczego sąd miałby być bardziej wyrozumialy dla banku(przychylic sie do jego argumentacji)a nie dla klienta i stać po jego stronie,bo banki mają lepszych prawników i lepiej z nimi nie zadzierać,czy grają do tej samej bramki.Sądy nie mają najlepszej prasy,nie zależy tej kaście na poprawie swojej reputacji poprzez wydanie sprawiedliwych wyroków.


AsGBK
0
Dołączył: 2018-05-12
Wpisów: 447
Wysłane: 16 sierpnia 2018 09:17:28
Mniej więcej:
Bank XX informował swojego klienta o możliwości zainwestowania w atrakcyjny produkt jakim, wszystkim się wydawało, są obligacje GBK i umożliwiał mu otrzymanie propozycji ich nabycia poprzez przekazanie jego danych do PDM.

Jakby się ta usługa nie nazywała - usługa "pierwszego kontaktu", usługa informacyjno-marketingowa, czy jeszcze jakoś inaczej to zapewne cała ta konstrukcja współpracy pomiędzy PDM i bankiem XX została dobrze przemyślana i dopracowana przez ich prawników i pewnie jest zgodna z prawem.

maciej_61
0
Dołączył: 2018-04-22
Wpisów: 803
Wysłane: 16 sierpnia 2018 09:37:32
No tak, ale o tym się nie dowiemy nawet jeżeli wszystko tam w 200% było zgodne z prawem. Po prostu jest tajemnica handlowa i bank ani PDM nie muszą szczegółów publikować na otwartym forum. I jest to zrozumiałe. Niemniej istnieją organy uprawnione do wnikania w takie właśnie szczegóły i dlatego - jak pisałem wcześniej - właściwe byłoby poinformowanie ich o możliwości popełnienia przestępstwa. Jeżeli takowe by stwierdzono - otwiera to drogę do (w miarę łatwego) dochodzenia odszkodowania. Podkreślam słowa "podejrzeniu" i "jeżeli".
Choć jestem tu pełen obaw co do czasu trwania całej procedury. Prezes Banku Staropolskiego, po upadku tej instytucji - dostał po 14 latach procesu (sic, 14 latach!) wyrok 2 lat w zawiasach. A dodatkowo okazało się że system losowego przydzielania spraw sędziom w Sądach, nie działa prawidłowo i ustawa będzie nowelizowana. Bo system losuje co prawda sędziów ale nie zawsze tych "odpowiednich".
Edytowany: 16 sierpnia 2018 09:43

Badacz
0
Dołączył: 2018-07-18
Wpisów: 22
Wysłane: 16 sierpnia 2018 11:58:02
obligacje.pl/pl/a/rada-wierzyc...

Propozycja RW:
50,5 proc. nominału w 16 półrocznych ratach,
25% konwersja na akcje
reszta umożenie

Czy ktoś podpowie dlaczego:
1. aż 25% na akcje? 5% w zupełności by wystarczyło (im więcej na akcje tym mniej do udowodnienia jako strata - wszak nie ma jak wykazać straty w postaci konwersji na akcje)
2. pozostałe umożone a nie odkupione po 1gr (wtedy łatwiej i szybciej chociażby podatkowo wykazać stratę)?
3. dlaczego część która miałaby być umożona nie podlega rozłożeniu na kolejnej lata jeśli zakładamy operacyjną działalność spółki??

webking
0
Dołączył: 2017-06-06
Wpisów: 28
Wysłane: 16 sierpnia 2018 12:05:08
Proszę o przeanalizowanie poniższego scenariusza:

Stan obecny: Abris jest akcjonariuszem większościowym i ponosi odpowiedzialność za sytuację spółki GetBack. To Abris wybrał Radę Nadzorczą, a ta wybrała zarząd. Zarząd doprowadził spółkę do niewypłacalności. Łańcuch przyczynowo-skutkowy jest prosty.

Stan przyszły (możliwy): Podpisanie układu, bez różnicy na jakich warunkach, oraz wywłaszczenie obecnych akcjonariuszy poprzez emisję miliardów akcji po 5 gr DA MOŻLIWOŚĆ PRZEJĘCIA SPÓŁKI ZA KWOTĘ 30-40 MLN ( >50% NOWYCH AKCJI PO 5 GROSZY), ORAZ PRZEGŁOSOWANIA ZAPRZESTANIA KONTYNUACJI i LIKWIDACJI SPÓŁKI.

Oczywiście dokona tego inna spółeczka, fundusz zarejestrowana na Cyprze, Luksemburgu itp, gdzie struktura właścicielska pozostanie nieznana a kontrola niemożliwa.

Efekt będzie taki, że ABRIS będzie czysty, bo zgodził się na układ, został wywłaszczony a to kto kupił i zlikwidował spółkę to już nie ich problem!

Konwersja to w rzeczywistości zwolnienie z odpowiedzialności ABRIS oraz zielone światło do zgaszenia światła po GetBack.

Rada wierzycieli i kurator chcą układu z Abris, który przestanie być stroną umowy, po prostu nie będzie go już w GetBack więc wierzyciele podpiszą układ sami z sobą.

maciej_61
0
Dołączył: 2018-04-22
Wpisów: 803
Wysłane: 16 sierpnia 2018 12:23:32
Edytowany: 16 sierpnia 2018 12:24

Bats
0
Dołączył: 2018-07-11
Wpisów: 61
Wysłane: 16 sierpnia 2018 12:25:24
Tak oczywiście wszystko jest takie oczywiste, zakładasz firmę do przewozu truskawek, zatrudniasz pracownika, kupujesz mu samochód, a on przewożąc truskawki zabija człowieka na przejściu, zgodnie z Twoją logiką Ty idziesz do więzienia tak ?

draconiss
0
Dołączył: 2018-05-11
Wpisów: 133
Wysłane: 16 sierpnia 2018 12:35:57
zaraz, czyli Abris jest wedlug Ciebie super?
to nie on kupil spolke i wprowadzil zmiany pozwalajace KK na zadluzanie sie bez ich wiedzy? gdzies w watkach bylo ze zlikwidowana limit ponizej ktorego musieli pytac RN o zgode.

i odpowiadajac w analogii do Twojego przykladu. kupujesz samochod zatrudniasz pracownika/kierowce i mowisz mu ze dla niego przepisy drogowe nie istnieja - w tym momencie ten debil (analogia do KK) popelnia przestepstwo drogowe bo tak moze wedlug umowy :)
Edytowany: 16 sierpnia 2018 12:47


bukos4
6
Dołączył: 2018-05-19
Wpisów: 679
Wysłane: 16 sierpnia 2018 12:43:35
Uważam, że cale 49,5 % powinno zostać skonwertowane. Jeśli Spółka kiedyś ruszy będzie można coś odzyskać. w zmianę układu w przyszłości nie wierzę. A co do wykazania straty dzięki umorzeniu to ile procent z nas jest czynnymi graczami giełdowymi? 5? to sobie kiedys sprzedadza za 1gr i wykaża strate. Ani ja ani nikt z obligatariuszy ktorych znam nie mamy z czego tej straty odpisać. Nie za bardzo też rozumiem, skoro Zarząd chciał oddac 100% pozostałości w akcjach, dlaczego Kurator i RW uparcie zmniejszają ten próg?

webking
0
Dołączył: 2017-06-06
Wpisów: 28
Wysłane: 16 sierpnia 2018 12:58:17
1. Akcjonariusz większościowy (ABRIS) ma wpływ na zarząd (poprzez radę nadzorczą) i może go zmienić. Zarząd nie ma wpływu na właściciela.

2. Zarząd GetBack podczas gdy właścicielem był pan Czarnecki, musiał otrzymać zgodę RN na dokonanie transakcji kupna/sprzedaży wierzytelności powyżej ustalonej kwoty. Abris po przejęciu spółki wykreślił ten zapis ze statutu spółki...

3.Prospekt emisyjny GetBack, strona 54:
"...akcjonariusz nie jest zobowiązany do kierowania się w swoich zamiarach interesami Spółki, przez co nie można wykluczyć, że decyzje Walnego Zgromadzenia będą inne niż kierunki działania wyznaczane bądź oczekiwane przez Zarząd Spółki"

Mówiąc wprost działanie na niekorzyść spółki może być korzystne dla akcjonariusza sprzedającego akcje w IPO.

Podtrzymuję swoje zdanie, iż konwersja wierzytelności na akcje po 5gr, spowoduje natychmiastowy spadek ceny do 1 gr i kolejne splity akcji (proporcja popytu i podaży, mówimy o podaży miliardów akcji ludzi, którzy stracili pieniądze). Układ wierzyciele podpisują sami z sobą - nie ma drugiej strony umowy po konwersji za 5gr.

Wierzyciele mogą przejąć kontrolę nad GetBack, aczkolwiek mogą to zrobić poprzez emisję milionów a nie miliardów akcji - wystarczy policzyć aby próg Abris spadł poniżej pakietu kontrolnego.

maciej_61
0
Dołączył: 2018-04-22
Wpisów: 803
Wysłane: 16 sierpnia 2018 13:03:31
draconiss napisał(a):
zaraz, czyli Abris jest wedlug Ciebie super?
to nie on kupil spolke i wprowadzil zmiany pozwalajace KK na zadluzanie sie bez ich wiedzy? gdzies w watkach bylo ze zlikwidowana limit ponizej ktorego musieli pytac RN o zgode.

i odpowiadajac w analogii do Twojego przykladu. kupujesz samochod zatrudniasz pracownika/kierowce i mowisz mu ze dla niego przepisy drogowe nie istnieja - w tym momencie ten debil (analogia do KK) popelnia przestepstwo drogowe bo tak moze wedlug umowy :)


Też według mnie wina Abris jest ewidentna. W sensie faktycznym. Ale czy w sensie prawnym, umożliwiającym udowodnienie czegokolwiek przed sądem? Wydaje mi się że nie. Zarząd odpowiada przed RN, RN jest wybierana przez WZA. A WZA przed nikim nie odpowiada. Abris to - do tej chwili - główny udziałowiec co oczywiście przekłada się na ilość głosów na WZA. I właściwie tylko to. Ba, jak już wspominano, członkowie RN z punktu widzenia prawa nie reprezentują jakiegoś konkretnego udziałowca (znowu formalnie) ale są niezależni w swoich działaniach.
Oznacza to - o ile się nie mylę - że pozwać można Spółkę i/lub były Zarząd i/lub byłą RN. Spółki nie można w tej chwili pozwać ze względu na toczące się PPU a później też nie będzie można pozwać o ile zostanie podpisany układ (w dowolnej formie), zaakceptowany przez Sąd.
No i nawet "puszczając w skarpetkach" wszystkich byłych członków Zarządu czy RN ile się odzyska? Kilka może kilkanaście milionów, do podziału. Nie wiem czy na waciki wystarczy.

Badacz
0
Dołączył: 2018-07-18
Wpisów: 22
Wysłane: 16 sierpnia 2018 13:26:14
bukos4 napisał(a):
Uważam, że cale 49,5 % powinno zostać skonwertowane. Jeśli Spółka kiedyś ruszy będzie można coś odzyskać. w zmianę układu w przyszłości nie wierzę. A co do wykazania straty dzięki umorzeniu to ile procent z nas jest czynnymi graczami giełdowymi? 5? to sobie kiedys sprzedadza za 1gr i wykaża strate. Ani ja ani nikt z obligatariuszy ktorych znam nie mamy z czego tej straty odpisać. Nie za bardzo też rozumiem, skoro Zarząd chciał oddac 100% pozostałości w akcjach, dlaczego Kurator i RW uparcie zmniejszają ten próg?


To nie kwestia "odpisania" ale tego aby na koniec roku wykazać stratę w PITi mieć narzędzie w procesach..
Alternatywnie - otrzymane akcje sprzedane po 1 gr - od razu podnosi się argument , że ktoś zaakceptował cenę 1gr bo po takiej sprzedał. Była to indywidualna decyzja inwestora więc jego wina. Bo dostał w akcjach dokładnie wartość nominalną więc niemalże ekwiwalent .

I ostatnie dlaczego nie konwertować całości - nie ma sensu. mała różnica czy się emituje 5, 10 czy 40 mld akcji w kontekście 100 mln obecnych. I tak wierzyciele otrzymają spółkę prawie w całości za długi. Poprostu szybciej cenqa osiągnię 1 gr i tym bardziej nie bedzie chętnych na ich zakup. osobiście optuje za poziomem ok 10% na konwersję co pozwoli przejąć kontrolę a resztę umorzyć / odkupić tak aby jak najszybciej móc wykazać stratę na tym biznesie.

basik
0
Dołączył: 2018-08-07
Wpisów: 52
Wysłane: 16 sierpnia 2018 13:28:29
Witam, niech Rada wierzycieli pamięta po co ich wybrano i czyich interesów mają bronić, proponowane propozycje układowe to dla obligatariuszy niezabezpieczonych- żadne propozycje. W sytuacji kiedy zamieszane w cała sprawę są Instytucje Finansowe Państwa Polskiego, wysoko postawieni ludzie - wszyscy oni dysponowali wiedzą o nieprawidłowościach. To Państwo powinno się tym zająć, zwrócić zwykłym śmiertelnikom pieniądze, ciułane przez całe życie, a później niech sadzą winnych, zamykają w więzieniach i konfiskują majątki. Całe zamieszanie o tym gdzie kto kupił, obligacje, od kogo. o konwersji części długu jest kpiną. Należałoby by pozwać Państwo Polskie.

kryza
0
Dołączył: 2014-04-23
Wpisów: 101
Wysłane: 16 sierpnia 2018 13:31:28
bukos4 napisał(a):
Uważam, że cale 49,5 % powinno zostać skonwertowane. Jeśli Spółka kiedyś ruszy będzie można coś odzyskać. w zmianę układu w przyszłości nie wierzę. A co do wykazania straty dzięki umorzeniu to ile procent z nas jest czynnymi graczami giełdowymi? 5? to sobie kiedys sprzedadza za 1gr i wykaża strate. Ani ja ani nikt z obligatariuszy ktorych znam nie mamy z czego tej straty odpisać. Nie za bardzo też rozumiem, skoro Zarząd chciał oddac 100% pozostałości w akcjach, dlaczego Kurator i RW uparcie zmniejszają ten próg?

Podatkowo zdecydowanie najkorzystniejsza jest konwersja na akcje na maksymalnym poziomie. Wiele osob uwaza ze nie byli swiadomi ryzyka inwestycji w obligacje i dlatego wola umorzenie co daje im wieksze szanse aby pozwac banki/posrednikow i domagac sie odszkodowania.

basik
0
Dołączył: 2018-08-07
Wpisów: 52
Wysłane: 16 sierpnia 2018 13:34:24
Oszukano nas i okradziono.

webking
0
Dołączył: 2017-06-06
Wpisów: 28
Wysłane: 16 sierpnia 2018 13:44:49
kryza napisał(a):

Podatkowo zdecydowanie najkorzystniejsza jest konwersja na akcje na maksymalnym poziomie. Wiele osob uwaza ze nie byli swiadomi ryzyka inwestycji w obligacje i dlatego wola umorzenie co daje im wieksze szanse aby pozwac banki/posrednikow i domagac sie odszkodowania.


konwersja != umorzenie

Konwersja na jak najwyższym poziomie daje mniejsze umorzenie - czyli mniejsze szanse aby pozwać banki/pośredników

Jeśli 49.5% zostanie skonwertowane na akcje, a 50.5% oddane w gotówce to znaczy, że wierzyciel teoretycznie odzyskuje 100% - zamyka sobie drogę do odszkodowań, jeśli w ogóle możemy mówić o odszkodowaniach za obligacje...

Zwrot 50.5% w gotówce i umorzenie 49.5% powoduje iż obligatariusze ponoszę stratę 49.5% i argument obronny o braku wystąpienia szkody podnoszonym przez Idea Bank oraz Lion's Bank przestaje działać...

kryza
0
Dołączył: 2014-04-23
Wpisów: 101
Wysłane: 16 sierpnia 2018 13:45:46
Badacz napisał(a):
bukos4 napisał(a):
Uważam, że cale 49,5 % powinno zostać skonwertowane. Jeśli Spółka kiedyś ruszy będzie można coś odzyskać. w zmianę układu w przyszłości nie wierzę. A co do wykazania straty dzięki umorzeniu to ile procent z nas jest czynnymi graczami giełdowymi? 5? to sobie kiedys sprzedadza za 1gr i wykaża strate. Ani ja ani nikt z obligatariuszy ktorych znam nie mamy z czego tej straty odpisać. Nie za bardzo też rozumiem, skoro Zarząd chciał oddac 100% pozostałości w akcjach, dlaczego Kurator i RW uparcie zmniejszają ten próg?


To nie kwestia "odpisania" ale tego aby na koniec roku wykazać stratę w PITi mieć narzędzie w procesach..
Alternatywnie - otrzymane akcje sprzedane po 1 gr - od razu podnosi się argument , że ktoś zaakceptował cenę 1gr bo po takiej sprzedał. Była to indywidualna decyzja inwestora więc jego wina. Bo dostał w akcjach dokładnie wartość nominalną więc niemalże ekwiwalent .

I ostatnie dlaczego nie konwertować całości - nie ma sensu. mała różnica czy się emituje 5, 10 czy 40 mld akcji w kontekście 100 mln obecnych. I tak wierzyciele otrzymają spółkę prawie w całości za długi. Poprostu szybciej cenqa osiągnię 1 gr i tym bardziej nie bedzie chętnych na ich zakup. osobiście optuje za poziomem ok 10% na konwersję co pozwoli przejąć kontrolę a resztę umorzyć / odkupić tak aby jak najszybciej móc wykazać stratę na tym biznesie.

Jako osoba fizyczna nie wykarzesz straty od umorzonej czesci. Od strony podatkow umorzenie jest niekorzystne.

webking
0
Dołączył: 2017-06-06
Wpisów: 28
Wysłane: 16 sierpnia 2018 13:54:00
Reasumując na konwersji długu na akcje najbardziej zależy bankom/pośrednikom/abris gdyż to oni uwalniają się od odpowiedzialności zadośćuczynienia oraz odszkodowań.

Teraz nasuwa się pytanie, w czyim interesie działa Rada Wierzycieli?

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


142 143 144 145 146

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,386 sek.

miqkvncm
flkqzuec
mbrqticx
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
dgydufvx
ttloiurj
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat