Cały czas staram się odnieść wycenę spółki do jej potencjału zysku.
Przy cenie około 11 zł twierdziłem, że wycena spółki uwzględnia osiągnięcie prognozowanego zysku.
Ponieważ cena urosła, postanowiłem zrobić mini symulację, jaki musiałby być zysk netto w roku 2011 aby uzasadniać konkretne wyceny akcji.
Założenia do poniższej tabelki:
1. C/Z będzie się utrzymywał na poziomie 15.
2. Prawdopodobieństwo powtarzalności zysku w kolejnych latach.
3. Brak podaży akcji ze strony właścicieli (którzy de facto stanowią o wartości spółki).
Absolutnie nie potrafię ocenić jaki poziom zysku netto osiągną w 2011 roku (o ile w ogóle osiągną). Poniższe zestawienie pokazuje jedynie, jak w moim odczuciu musiałby wyglądać zysk, aby dało się fundamentalnie uzasadnić daną cenę akcji.
Na żółto zaznaczony poziom zysku zbliżony do prognozy zawartej w Dokumencie Informacyjnym.

kliknij, aby powiększyćNie jest to analiza oparta na DCF ani na żadnym innym profesjonalnym narzędziu do AF.
Opiera się tylko na wskaźniku C/Z, więc traktujcie ją proszę z lekkim przymrużeniem oka.