Inflacja bliska zera, lub deflacja bliska zera nie jest zła dla społeczeństwa. Co pokazało kilka wieków przed XXw. Gdy średnia okresowa inflacja wynosiła mniej więcej zero lub blisko zera. Jest natomiast istotnie niepożądana dla:
- zadłużonych rządów - inflacja zmniejsza dług, pozwala zmniejszać wydatki budżetowe - a dokładnie je przesuwając, gdyż wpływy najpierw rosną dopiero później wydatki),
- instytucji pożyczających która potrzebuje kapitału aby pożyczyć, przy braku inflacji ludzie nie są skłoni do zakładania długo okresowych lokat które istotnie zmniejszają ryzyko pożyczek bankowych zapewniając długo okresowy kapitał. Stad tez niechęć tych instytucji do trzymania gotówki na RO z których w każdej chwili można ją podjąć.
- pracodawców - (pozytywna cecha dla nich to związana jest z podwyżkami, które dają na poziomie zbliżonym do inflacji dzięki czemu pracownik ma złudzenie ze zarabia więcej) oczywiście brak inflacji (lub stała niska inflacja) ma szereg innych pozytywnych właściwości dla przedsiębiorstw, gdyż jest przewidywalna więc można ja uwzględniać w planach rozwojowych, ekonomicznych, etc...
- wszystkich inwestorów - inflacją napędza inwestycji, konsumpcje na zasadzie - jeśli nie kupie dziś za rok będzie drożej. Więc albo muszę zainwestować albo wydać.
Dla osób których wiedza ekonomiczna jest na niskim poziomie, chciałbym zwrócić uwagę ze długookresowa inflacja powstaję głownie wskutek psucia pieniądza. Krótkookresowa inflacja ma natomiast charakter głownie spekulacyjny (nadwyżki, braki popytu i podaży).
Co do gospodarki Japońskiej, społeczeństwo żyje się tam całkiem nieźle - posiadają duże oszczędności własne a zadłużenie kraju jest w większości w rekach obywateli lub ich instytucji - co zapewne jest nie na rękę komuś kto chciałby na tym zarobić lub mięć jakiś wpływ na ich poczynania.
Japończycy jednak obecnie są istotnie mniej pracowici niż jeszcze w latach 70-80,a globalizacja spowodowała istotne przesunięcia produkcji do tańszych regionów względem Japoni. Niewielka deflacja pozwoli natomiast podkręcić wydajność jednostkowa przedsiębiorstw poprzez obniżenie mudy (japonski odpowiednik marnotrawstw).
Zlozmy ze ponizszy wykres jest prawdziwy:

kliknij, aby powiększyćCzy brak inflacji, a właściwie sporadycznie niska deflacja na poziomie 1,4% w rocznie jest az tak straszna dla gospodarki? Zastanówcie się kto twierdzi ze inflacja na poziomie 1-4% jest dobra, kto jest wtedy okradany, kto traci a kto na tym zyskuje? Dlaczego inflacja na poziomie <-1;1%> lub inaczej deflacja na poziomie <1; -1%> ma być zła dla gospodarki jest tworzy podstawy stabilności ekonomicznej.
Dla odmiany sytuacja w Polsce:

kliknij, aby powiększyćProponuje abstrahować od metod liczenia wskaźników inflacyjnych. Gdyż to narzędzie także pozwala manipulować danymi. A obecnie ni jak ma się ono do bieżących wydatków konsumpcyjnych.