Bardzo śmieszne...
Żeby taki układ zaczął zdecydowanie tracić, to ropa musiałaby iść w górę, a złoto w dół - według mnie niemożliwe, albo ropa i złoto w górę (jakieś QE), albo ropa i złoto w dół (upłynnianie aktywów przez banki), albo ropa w dół, a złoto w górę (tak jak obecnie). Oczywiście jak coś się zmieni, to zareaguję. Jeśli taki portfel da mi stratę 5%, to tyle wysiedzę, ale jeżeli nawet to zawiedzie, to zamykam wszystko i kupuję jakieś obligacje, bo nie nadaję się do takiego rynku i tyle.
Co do złota, to nie chodzi raczej o druk, bo nie rosną indeksy. Druk był zawsze dobry dla akcji i surowców, a szczególnie dla SP500. A teraz rośnie tylko złoto i miedź, reszta leci. Na razie jest to dla mnie zagadka
The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.