Giełdowy "Blog of the Frog"

Frog, a gdzie się podziała żelazna konsekwencja :)? Chyba zaczynasz ulegać rynkowi, nie wróży to dobrze strategii złotego strzału...

Ponieważ nochal się powiększa i awersja do NC wzrasta, zaczynam myśleć coraz cieplej o tym rynku.
Pierwotnie planowałem zainwestować tu 40% kapitału w jedną spółkę. Udało się około 25% i spółka była wzrosła Pozostałe 15% chyba też pójdzie w ruch, ale nie będę dokupował Medicalg tylko skubnę może jedną lub dwie inne spółki...

Kwota przeznaczona na CKL pozostaje w gotówce wg planu.

Nie sprzedałem. Stanowią tyle portfela z końca zeszłego tygodnia. Włożyłem tam 25%, ale ich cena wzrosła, więc stanowią większą część powiększonego portfela...

Wykres S&P500 w żadnym wypadku nie przypomina bessy


kliknij, aby powiększyć

Z kolei wykres SWIG80 wygląda fatalnie


kliknij, aby powiększyć

Ciężko mi jest przypomnieć sobie sytuację aż tak dwuznaczną.

Odnośnie Vedii, to ostatnio boję się zaglądać do lodówki żeby ktoś o niej tam nie mówił.
Spółka rządzi na forach - na bankierze i parkiecie ta nazwa przewija się na wielu wątkach.
Ten fakt, plus brak akcjonariusza lub grupy akcjonariuszy z większościowym udziałem w spółce włącza lampkę ostrzegawczą. Nie przyglądałem się głębiej i chwilowo nie zamierzam.

Ostatnio wstawiłeś wykres swig 80, ewidentnie panuje tam trend spadkowy, niestety tak jak na innych głównych indeksach GPW, słabość naszej giełdy jest zaskakująca.
Nie boisz się gry pod prąd, przeciwko trendowi? Nie lepiej poczekać do czasu wyklarowania się sytuacji, jakichkowliek sygnałów odwrócenia trendu?
Przy w miarę dobrej obecnie sytuacji na giełdzie amerykańskiej, nasza główne indeksy są bardzo blisko swoich dołków, ciekawe co się stanie, jeżeli nastąpi nawrót spadków globalnych, pewnie 1500 na wig 20 bardzo szybko. Obecnie kupno akcji wydaje mi się bardzo ryzykowne, chociaż sam ich trochę posiadam, mniej niż 30% portfela, reszta czeka.
Co o tym sądzisz?

Kurde, korci mnie żeby wejść w coś mega ryzykownego.

Ale na pewno nie OIL, jakieś zasady trzeba mieć.

80% w akcjach

Miałem mieć 2 spółki na bardzo długi termin, a mam 5
Nadplanowe 3 kupione są raczej pod odbicia, do sprzedania w każdej chwili po każdej cenie, gdyby zrobiło się gorąco lub gdyby cena 2 pierwotnie planowanych (MDG i CKL) spadła.
Za kasę przeznaczoną pierwotnie na dokupienie MDG kupiłem I3D oraz ORL. Kiedyś popularne spółki, obecnie zapuszczone, zapomniane, z których każda teoretycznie jest w stanie wydać w dowolnym momencie info które spowoduje "odpał".
Za kasę która czekała na niższe ceny CKL kupiłem dziś pakiet ATG. To jedna ze spółek, która dłuuugo spadała i była u mnie w obserwowanych. Obok niej były takie tuzy jak NTT czy BMI. Po wzroście tego pierwszego o 100% w ostatnich dniach pomyślałem, że może przyjść czas na inne zdołowane spółki.

Udział w portfelu wg obecnych cen:

MDG - 29%
CKL - 19%
ATG - 18%
I3D - 9%
ORL - 5%
Gotówka - 20%

Frog trochę to dla mnie zakłamana strategia "złotego strzału". Czytałem Twój blog, czytam ten wątek i to się kupy nie trzyma. Skoro wierzysz w złoty strzał to po co dywersyfikujesz? Przecież pomniejszasz swoje szanse na sowite zyski z "perełki".

Dziękuję za słowa krytyki, w sumie po to założyłem wątek, aby czytać opinię o sobie i swoich błędach.

Pisałem o złotym strzale i nadal mam nadzieję że MDG nim będzie. CKL to moje fundamentalne zabezpieczenie. Reszta gotówki miała czekać na przeceny dwóch powyższych, ale jako iż te nie nadchodzą, postanowiłem pospekulować. Czy to był błąd, czy dobre posunięcie zobaczymy za jakiś czas. Zgoda, że nie jestem konsekwentny, ale kto z nas jest?

Nie mylmy konsekwencji z uporem. Staram się dostosować do rynku. Możliwe że gdybym czekał na odpowiednie ceny MDG i CKL przespałbym całą hossę.