Analiza wyników spółki CD PROJEKT RED za 2 kwartał 2012 roku
Na wstępie: wielki plus za okładkę raportu! Spółka ma bardzo zintegrowaną komunikację i mocno stawia na łączenie najważniejszego produktu z jej marką. Taki raport rzuca się od razu w oczy, jest zaskakujący i w Polsce jeszcze mało spotykany. Przeniesienie odbioru najważniejszego produktu na relacje inwestorskie popieram w całości. Jestem bardzo mile i pozytywnie zaskoczona.
Tymczasem w monitorze spółki dostępne są do przejrzenia wskaźniki – zapraszam do zapoznania się pod linkiem:
www.stockwatch.pl/gpw/cdred,wy... Wyniki za 2q2012 zawierają sprzedaż Wiedźmina 2. Można się było spodziewać zwiększonych przychodów, jednak nie przewyższających premierę drugiej edycji Wiedźmina. W mojej ocenie podtrzymanie popularności i sprzedaży tytułu udało się. Zrealizowane w ostatnim kwartale przychody stanowią 83% tych sprzed roku:

kliknij, aby powiększyćWyniki faktycznie są nieco gorsze niż rok wcześniej. Rentowność (na poziomie zysku brutto) spadła do 26% z 29% zanotowanych rok wcześniej. To nie jest duży spadek i w mojej ocenie oznacza sukces.
W analizie wyników spółki zamieszczonej w raporcie pojawiło się zdanie, na które długo czekałam. Mianowicie zmieniono sposób rozliczania poniesionych wcześniej nakładów na stworzenie nowego tytułu. Dotychczas rozliczano je jednorazowo w momencie osiągania największych przychodów ze sprzedaży poprzez ściągnięcie ich z pozycji zapasy, gdzie były akumulowane.
Skutkowało to tym, że przy poprzednich premierach CD Red ogłaszał zaksięgowanie już wszystkich kosztów i w następnych kwartałach miały pojawiać się tylko przychody. Wielu czytelników forum SW uznało, że oznacza to, że przyszłe przychody nie będą obarczone kosztami produkcji. Wyszło jednak inaczej, gdyż nie da się wyeliminować kosztów. No i mój zarzut podstawowy był taki, że spółka nie zachowuje współmierności kosztów i przychodów.
Teraz w koszy księgowane są nakłady na zasadzie zbliżonej do budowlanki, czyli procentowego zaawansowania planu sprzedaży. W miarę sprzedawania kolejnych pudełek lub licencji, w koszty księgowana będzie odpowiednia wartość kosztów. Jest to moim zdaniem rozsądne rozwiązanie, może nawet najlepsze z możliwych.
Teraz można zastanawiać się nad kolejnymi sukcesami CD Red. Wiemy już, że nawet w razie kolejnej edycji Wiedźmina, przychody i rentowność będą jeszcze niższe. Choć trzeba przyznać, że spółka umiejętnie podtrzymuje zainteresowanie tytułem wydając edycje specjalne i toolset.
W tym momencie szkoda, że cała produkcja związana z Wiedźminem nie jest wyodrębniona jako oddzielny segment. Można by było zobaczyć, jakiego spadku przychodów i zysku należy się spodziewać w kolejnych kwartałach. Tymczasem widzimy jedynie taki podział:

kliknij, aby powiększyćCiekawa sprawa jest taka, że największą rentowność generuje produkcja gier (czyli właśnie Wiedźmin lub produkcje licencyjne) ale nie generuje największych przychodów. Dystrybucja filmów stanowi 45% przychodów ale generuje stratę. Może warto pozbyć się tej działalności? Tu nie wiem, jakimi umowami długoterminowymi zobligowany jest CD Red, a to może przeszkodzić. W każdym razie poprawiłaby się rentowność działalności i zysk całkowity spółki.
W kolejnym kwartale należy oczekiwać spadku przychodów. Faza kolejnej edycji Wiedźmina kończy się, więc sprzedawać się będzie mniej egzemplarzy. W przypadku tej spółki trzeba przyzwyczaić się do kwartalnych wahań w zakresie rozmiarów działalności (przychody) i niepewności zysku. Utrudnia to analizę fundamentalną tej spółki, ponieważ wyniki podlegają znacznym wahaniom przez brak powtarzalności działalności. Nasze wskaźniki biorą pod uwagę 4 kolejne kwartały, więc można powiedzieć, że jakoś te wahania łagodzą. Z jednak drugiej strony ułatwia to nieco przewidywanie (przynajmniej w krótkim okresie), kiedy nastąpią kolejne wzrostu – wystarczy czekać na ogłoszenie następnej premiery.
Należy oczekiwać nowych pomysłów na kolejne tytuły. Tylko co jeszcze CD Red będzie w stanie przełożyć na grę komputerową? Mamy ogłoszone już plany tworzenia Cyberpunka, więc spółka kontynuuje strategię wielkich tytułów. W raporcie podano, że obecnie trwają jednoczesne prace nad dwoma tytułami klasy AAA. Prace te będą jeszcze trwać, więc w kolejnych kwartałach musimy liczyć na zainteresowanie platformą GOG oraz poprawą rentowności dystrybucji filmów.
W bilansie niewiele się zmienia, więc można powiedzieć, że struktura finansowania i aktywów jest stabilna. Z czasem rośnie jednak wartość wnip (bez wartości firmy). W ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrosła o 6 mln PLN i wyniosła na koniec półrocza 79 mln PLN. W tej pozycji najważniejsze to:

kliknij, aby powiększyćW tym momencie trzeba pamiętać, że z tych aktywów niewiele nadaje się do spieniężenia. W razie jakby coś się ze spółką działo, to te wartości nie dadzą realnych pieniędzy. Póki co oczywiście spółka radzi sobie dobrze i nie ma mowy o problemach finansowych. Proszę traktować to stwierdzenie jako ostrzeżenie na przyszłość i o nim pamiętać.
W pasywach widać przewagę zobowiązań krótkoterminowych nad długoterminowymi. Struktura finansowania nie jest więc zapewniona na długi okres. Mimo to wysokość kapitału własnego przewyższa wartość całkowitych zobowiązań, co uznawane jest za bezpieczne.
Trzeba jednak pamiętać, że wartość kapitału własnego jest tak wysoka tylko dzięki aggio. Cały czas ciąży na kapitale (i tym samym na własności akcjonariuszy) niepokryta strata z lat ubiegłych w wysokości 76 mln PLN na koniec tego kwartału. Dzięki odnotowywanym wynikom finansowym CD Red ciężko pracuje nad pokryciem tej straty (pochodzącej częściowo jeszcze z czasów Optimusa). Przy dobrych wiatrach, sprzyjającym otoczeniu i utrzymaniu takiego wyniku jak dotychczas, całą stratę uda się pokryć najwcześniej za 2,5 roku. Do tego momentu spółka nie powinna wypłacać dywidendy.
www.stockwatch.pl/wiadomosci/c... – pod tym linkiem znajdziecie także nasz artykuł dotyczący ogłoszenia przez CD RED wyników.
>> Więcej analiz najnowszych
raportów finansowych jest tutajPowyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.