11BIT [11B]

Wątku nie prowadzę od dawien dawna. Jest kompletnie nieaktualny, jeśli wrócę do kroniki to chyba założę nowy wątek, bo od ok 2 lat inwestuje a nie gram. I robie to zupełnie, ale to zupełnie inaczej niż kiedyś, bo jestem bo naprawdę ogromnej serii przemyśleń giełdowych, co przynosi mi obecnie niezwykle wymierne zyski.

Jutro jak będę miał chwile to chyba dobrze będzie założyć wątek o polskim game Dev..., ale najpierw muszę się porządnie wyspać (szczyt sezonu w firmie)


@graf. .. kto nie przyspekulowal na petrolu chociaż raz, ten nie zrozumie klimatów gpw ;p , przez wiele lat spekulacja była dla mnie jak mieszanina hobby i narkotyku. Na szczęście mam to już za sobą.

6 miejsce ogólnie i 2 nie licząc promocji..tego sie nie spodziewał chyba nikt
Ciekawe kiedy zaczną robić wyprzedaże świąteczne ?

Jestem podobnego zdania. Przy dobrym rozegraniu, gra może stać się mroczniejszą wersją The Sims, z wieloma DLC rozszerzającymi funkcjonalność. Do tego TWoM ma ogromny potencjał na wysokobudżetowy sequel. Wyobrażacie sobie tego typu grę, tylko w pełnym nextgenowym 3D, na PC i konsole, w klimatach bitwy Stalingradzkiej? To byłoby coś niesamowitego :) Co ciekawe, 11bit nie musiałby pewnie nawet pracować nad techniczną stroną tej gry, tylko użyczyć marki i zadbać o nadzór merytoryczny, a nad projektem mógłby pracować zewnętrzny doświadczony zespół, finansowany bezpośrednio przez potencjalnego wydawcę - przy sprawdzonych brandach, takie deale nie są rzadkością. Jest tyle możliwości rozwoju firmy i produktów, że aż głowa pęka :)


PS. Ponownie, z niedowierzaniem, obserwuję to co się dzieje na liście bestsellerów. W tej chwili siła TWoM szokuje chyba największych optymistów :) Ciekawe co się stanie jutro, jak wieczorkiem odpadną promocje?

Jak czytam to na teraz optymistyczna wersja sprzedażowa szacowana przez forumowych speców to 150 tys, a wycena 150 milionów uwzględnia więcej niż 600 tysięcy, czyli czterokrotnie więcej niż teraz tak? Ile czasu zajmie sprzedaż kolejnych 400-500 tysięcy żeby sprostać wycenie?

Panowie! Analizujecie tu fundamenty, poziom sprzedaży i wskaźników po osiągnięciu zakładanych poziomów sprzedaży. Nie wiem na ile to sensowne i potrzebne na tym etapie.
Z AT pewnie można coś tam wyczytać, ale dużo "mądrych" to pewnie będzie jak już AT będzie można "analizować" wstecznie.
Ja uważam, że to co się tu dzieje to początek sukcesu nie mającego porównania z czymkolwiek co było kiedykolwiek na naszym rynku. To początek GRY i początek FIRMY. Możliwości są wielopłaszczyznowe a "bitowcy" udowodnili już co potrafią i należy zakładać, że będą potrafili zwielokrotnić dotychczasowy sukces. To ,że wielu się ciągle zastanawia, wątpi (najwięcej czasu na zastanowienie i przeanalizowanie potrzebuje "Gruby" z fundów -tych podążających za decyzjami innych - a takich chyba jest najwięcej ) doskonale rokuje dla poziomów kursu. Bo "Gruby" jak już się zastanowi , to kupi, w to nie wątpię.
Myślę, że jedyną strategią tutaj jest "KUP/ZAKOP/ZAPOMNIJ". Odkop za 2 lata i zastanów się co dalej.

moim zdaniem również przy takim poziomie sprzedaży nie ma co robić wielkich obniżek (>20%) tylko po to, żeby być w TOP10, bo i tak z -10% powinniśmy być wysoko, a mnie jako klienta i gracza mocno denerwuje fakt, że kupię coś na premierę lub w jakiejś promocji, a po tygodniu pokazuje się jeszcze lepsza promocja, jeszcze 10-20% różnicy nie robi, ale przy >30% już się żałuje, że się nie poczekało tej chwili. Problem jeszcze większy jak się nawet nie zdążyło pograć.
Mam też nadzieję, że gry zbyt szybko nie pozwolą wrzucić do Humble Bundle lub innych tego typu akcji, a wiem, że sporo osób może na to czekać, bo poprzednie gry 11bit już parę razy w nich się znalazły. Niech poczekają na to co najmniej z rok, jak już gra zdąży zaliczyć obniżki o 75% i więcej.

Moje wyobrażenie ewentualnej kontynuacji idzie w kierunku Leningardu. Tzw. blokada Leningradu trwała 2,5 roku a zabrała za sobą 1,5 mln ofiar, głównie ludności cywilnej. Klimat II wojny światowej połączony z dramatem ludności cywilnej to dałoby piorunujący efekt.

Heh, jestem jak najdalszy od pomysłu wyprzedaży potencjału gry, jednak w „czarny” weekend zdecydowali się na 10% obniżkę, co wg mnie było racjonalnym (aczkolwiek symbolicznym) ukłonem w stronę klientów przyzwyczajonych do tradycyjnej corocznej wyprzedaży. Coś podobnego mam na myśli. Zresztą gra poradzi sobie świetnie tak czy inaczej, zwłaszcza jeśli DLC będzie wartościowym dodatkiem… Wydaje się, że TWOM, jego sprzedaż i to co się wokół niego dzieje w mediach osiągnął stan samopodtrzymującego hype’u. To co tutaj się od czasu do czasu podlinkowuje, to tylko wierzchołek góry lodowej, obserwowalnej tylko dlatego, że dotyczy artykułów w wysokonakładowej prasie lub uznanych serwisach o międzynarodowym zasięgu, natomiast odbijają/opisują one tylko zjawisko, które buzuje prawdopodobnie na dziesiątkach forów, blogów, etc na całym świecie. Nie jestem w tym w ogóle oryginalny, Scaryy coś takiego już przewidywał po premierze.

Chciałbym jeszcze kilka groszy o koszcie tworzenia TWOM, który to stał się podstawą do szacowania poziomów sprzedaży, za sprawą wypowiedzi prezesa o zwrocie kosztów w pierwszy weekend. W podlinkowywanych wycinkach padają kwoty pomiędzy 1 a 3 mln pln.
Siedzę w branży szeroko rozumianej jako software’owa i TWOM wydaje się być projektem średniej wielkości. Pracę nad projektem można podzielić na koncepcję i implementację. Trudno byłoby mi uwierzyć, że implementacja gry powstała mniejszym nakładem niż praca 10 osób przez rok. Jak wiadomo, powstał produkt o doskonałej jakości – a to też kosztuje. No i weryfikacja, testy, przecież też nie za darmo. Na fazę koncepcji/projektu przyjąłbym 30% wysiłku implementacji. Myślę, że te założenia nie są wygórowane. Dobrze, teraz cyferki:

Praca dobrego programisty w większych miastach to około 7-10 tys brutto, stolica spokojnie dołoży 30% więcej, można przyjąć skromne 10 tys dla uproszczenia. Czyli 1 200 000 na koszty osobowe implementacji, 360 000 na koszt projektu. Testowanie ciężko mi wycenić, być może mieli sporo ochotników, w liczmy do implementacji nawet usuwanie błędów. Niech weryfikacja kosztuje 500 000 co uważam za taniochę. Ale co z pozostałymi kosztami jakości… A przecież koszty są nie tylko osobowe, przecież są komputery, narzędzia, miejsce biurowe, światło itp. Itd. – można śmiało dodać na to 50% kosztów osobowych i to skromnie licząc. Moim zdaniem ten projekt raczej kosztował 3 mln co i tak byłoby tanio.

Byłoby dobrze gdyby ktoś jeszcze, kto ma do czynienia profesjonalnie z produkcją SW wypowiedział się i poddał krytyce powyższe dywagacje.

Koszty szacowali na 1-2 MLN a nie 1-3 MLN. Testerow mieli za darmo, to wiemy. Natomiast same koszty np. komputerow juz poniesli przy wczesniejszej produkcji. Biuro tez maja raczej w wersji budget (bylem, widzialem). Z tego co pojawia sie w mediach, to nad gra pracowalo ok 6 osob.

@topfacet uważam, że testerów nie mieli za darmo .To co było w mediach to były ostatnie szlify i poprawki. Nie znam się aż tak bardzo na produkcji gier, ale wyobrażam sobie, że tworzoną grę trzeba testować na każdym etapie produkcji.