@addison
zgadzam się - to Misiąg jest tu największym oszustem.
ale nie zgodzę się z Tobą w kwestii Stonogi.
1. okłamał akcjonariuszy, że kupił akcje i ma pomysł na spółkę. To on dostał za to kasę, niczego nie kupił. Pamiętasz jaka była podnieta, że jest szansa, że wyciągnie spółkę? Kurs wystrzelił i co...
2. okłamywał ludzi, sprzedawał akcje na fejsie mówiąc, że ma świeżą, super spółkę. To zwykły naciągacz. Bezczelnie ukrywał fakt, ze Uboat ma długi.
3. FAKT - Stonoga zwrócił kasę ludziom którzy wpłacili mu na konto za udziały i to z odsetkami. Plizz.. tak serio.. ile kasy zebrał.. 10k? 20 k?.. nie więcej! Dorzucił w sumie 500-900 zł, a ty go rozgrzeszasz. Tanio sprzedajesz te odpusty dla złodzieja, który jawnie pomógł w malwersacji finansowej na kilka ładnych milionów.
btw, info z dzisiaj:
Sąd apelacyjny podtrzymał wyrok, który skazał Zbigniewa Stonogę na karę roku bezwzględnego pozbawienia wolności za „doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie w błąd w celu osiągnięcia korzyści majątkowych”.
Liczby nie kłamią (...) ale kłamcy liczą