Porozumienie obligatariuszy GetBack SA - CAPITEA SA

Kasy od tego nie przybędzie, ale wreszcie Kondzia zatrzymali.

www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraj...

"Prokuratura podjęła decyzję o zatrzymaniu w związku z koniecznością przedstawienia byłemu prezesowi spółki GetBack S.A. miedzy innymi zarzutów: popełnienia przestępstwa usiłowania oszustwa na szkodę Polskiego Funduszu Rozwoju S.A., wyrządzenia szkody w wielkich rozmiarach w obrocie gospodarczym na szkodę spółki Getback S.A. oraz przestępstw dotyczących manipulacji instrumentami finansowymi i podawania nieprawdy do publicznej wiadomości o działaniach spółki" - podała prokuratura. (http://www.tvn24.pl)

Ponoć do zatrzymania doszło na warszawskim lotnisku, skąd KK chciał wylecieć do Izraela...
www.parkiet.com/Finanse/180619...

I KK jak zwykle z rozmachem, zamiast na piechotę przez zieloną to chciał samolotem business class :)

Jeżeli to prawda, to już jest po wszystkim.
Świadczy to ni mniej ni więcej, że to wszystko była zaplanowana akcja, a KK chciał korzystać z (NASZYCH) pieniędzy do końca życia przebywając sobie w Izraelu.
Chyba jestem coraz bardziej za upadłością likwidacyjną a nie PPU.
Choć z drugiej strony to dobra informacja, że nie uciekł, znaczy że był "na oku".

Leciał po inwestorów ! Teraz wsystko stracone

On najprawdopodobniej wyjdzie za kaucją.

Ale istotniejsze, że wreszcie cokolwiek zaczęto robić. Powinny być kolejne zatrzymania, między innymi tej jego Glonojadki i Kena (o ile pokonają lęk przed zemstą diaspory, a powinni pokonać).

Na tej stronie nic sensowego nie ma...

Myślę, że do Izraela poleciał w kwestii zabezpieczenia firm i pozostałego swojego majątku na terenie polskiego państwa. Być może działania jakie podjął (czyli zapewne przeniesienie własności albo ustanowienie obciążeń czy też udzielenie pełnomocnictw) wymagały jego obecności/podpisu, aby ewentualnie kiedyś w przyszłości mogły być uznane za zgodne z prawem międzynarodowym przez jakiś arbitraż.

Bo w dobie powszechnego używania aplikacji typu Signal, samo dyskretne przekazanie informacji jakich nabył podczas słuchania nie wymagało osobistego udawania się tam.

Dziwne trochę, że poleciał tam w szabat. Może się tylko modlił.

jednak jest przylot o 14.25 :)
jak to jest możliwe, że mógł spokojnie polecieć do Izraela? Służby niech się cieszą, że wrócił, bo to by była kolejna kompromitacja państwa.

Jak wrócił to znaczy, że czuł się bardzo pewnie, a tymczasem jest kolejne zatrzymanie niejakiego Piotra B z firmy współpracującej z GBK
forsal.pl/artykuly/1139068,pro...
Chyba p. Piotr B z zajmujacej się PR-em spółki Igora J będzie miał noc pełną niespodziewanych wrażeń.

Nie jestem prawnikiem ale się trochę orientuję w tych procedurach. Z informacji na stronie sądu wynika, że te 600 tys to koszty postępowania oszacowane przez nadzorcę sądowego. I tutaj przypominam, że sąd ustanowił nadzorcą sądowym spółkę, którą wskazał we wniosku dłużnik. Z upublicznionych akt sprawy nie wynika aby załączono zgodę wierzycieli reprezentujących min 30% wierzytelnosci więc wybóra akurat tej spółki (pp. Kaczmarek&Skonieczna) na nadzorcę sądowego jest trochę 'prawem kaduka'. Sąd zakreślił terin 7 -dniowy na wpłatę pod rygorem umorzenia postępowania. Gdyby GBK w wyznaczonym terminie tej kwoty nie wpłacił to sąd umorzy PPU czyli spółka będzie w takim punkcie jak 8 maja br. Oczywiście w obecnej sytuacji finansowej zarząd będzie starał się nie podpaść pod "paragraf" (za nie zgłosznie we właściwym terminie gdy zachodzą ku temu okoliczności wniosku o upadłość zgodnie z art 586 KSH grozi nawet odsiadka). Możliwe więc, że zarząd złoży wniosek o sanację (inny niż PPU rodzaj postępowania restrukturyzacyjnego) lub od razu o upadłość likwidacyjną.