muaddib77

jakies uklady itp jakies zatwierdzenia itp... to jakis cyrk no ale ukrasc bylo latwo i bez zadnych problemow a oddac juz trudno bo prawo jest takie ze patrz wyzej musi byc uklad zatwierdzony prezes musi sie zgodzic sad musi przyklepac, no prawo chroni przestepcow, tak jak bylo tak nadal jest...

w koncu panstwo sprawiedliwosci i prawa :)

a jeszcze dodatkowo beda pozywac audytora ktory nie zasluzyl nawet na to miano, ciekawe jezeli im sie uda (a nie uda sie bo wszak spolki komandytowej czy innego quasi szitu czym ten audytor byl a na co pozwala panstwo polandia nie ma juz dawno) to ta kasa trafi tez do mistycznego koszyczka z ktorego mamy otrzymac ochlapy?

powoli staje sie to nudne i strasznie skomplikowane i chyba o to w tym wszystkim chodzi... oni co miesiac przytulaja ladne sumki i moga za nie sie bawic w cyrk a my tylko bedziemy warowac jak psy pod drzwiami... zalosne, ale sie nie poddamy :D




i niech moderator nawet nie smie mi tu blokowac konto... bo wszystkie instytucje juz zawiodly i nie mamy co ani isc do sadu ani gdziekolwiek indziej bo wszedzie odbijamy sie jak od sciany a to jest jedyne miejsce gdzie mozemy zakomunikowac tej zorganizowanej grupie ze sie ich nie boimy i czasami nie warto z niektorymi zadzierac xD nara

To pozywanie audytora to wyglada tak jakby oszust pozywal firme, ktora majac wiedze jaka miala (a moze i wiedziala o tych karuzelach na pakietach) badala im sprawozdania (a ze nie doszukali sie kreatywnej ksiegowosci na wierzytelnosciach, czy to dlatego ze sa po prostu slaba firma audytorska, czy ze poszedl smar) to teraz beda chcieli odszkodowania, ale na jakich zasadach? A co niby audytor mial znalezc im walki w papierach i zglosic to do odpowiednich sluzb, ktore i tak by nie zadzialaly?

To juz jest Monty Python ;)

Moderator:
Naprawdę ani przez chwilę nie pomyślałeś, że tamte wpisy były po prostu chamskie i dlatego zostały usunięte?

odpowiadam moderatorowi - nie uwazam ze byly chamskie, to ze w zawoalowany sposob przedstawilem prawde nie upowaznialo nikogo do banowania mnie, przeciez wiadomo wszem i wobec co owa pani robi, jakie ma kompetencje i zeby awansowac musiala sie postarac, tak jak radoslaw ktory dzieki zaklamaniu dostal sie tam gdzie sie dostal i on tez kiedys moze zostac ich partnerem biznesowym wszak umie klamac i krasc

ale oczywiscie odzyskana kasa gdziekolwiek za cokolwiek od razu trafia do wora na splate dostawcow kapitalu czyli obligatariuszy? no bo inaczej sobie nie wyobrazam bo gb funkcjonowalo dzieki tym co obligi kupowali przeciez ;)

ludzie uważajcie teraz, wróciłem po miesięcznym banie przez moderatora tego forum, gdy pisałem prawdę o jednej osobie, która uzyskała status partnera abris,

to że zostałem zablokowany oznacza tylko to, że forum jest bardzo stronnicze, gdyby ktokolwiek nas nazwał tłuszczą na tym forum, nikt by nikogo nie blokował bo przecież nic się nie stało...

brawo forum SW :) gratuluje jesteście świetni i bezstronni

haha moderator dziala nie opublikowal mojego postu z gratulacjami wiec delikatniej ujmujac:

oczywiscie gratulujemy partnerce w tym biznesie, jaki biznes taka partnerka xD

mi wiecej nie trzeba, to co zobaczylem i uslyszalem wystarczy, jak gleboko afera siedzi, nachapali sie kosztem obligatariuszy i teraz maja czelnosc w swietle prawa rozposcierac parasol kneblujac kazdemu gebe, dla mnie koniec tego panstwa juz nastal, jest brak prawa i niesprawiedliwosc...

tylko pozwy na panstwo i jego quasi organy po bankructwie tej piramidy.

tjaaaaa

Jeden klamca bedzie przedstawial wyniki kontroli w sprawie innych klamcow... prawe i sprawiedliwe panstwo...

a przyslowie mowi ze krawiec krawca nie skroi wiec nie ma co liczyc na ciekawe wyniki ;)

czekamy na zgaszenie swiatla w gbk i pozwywac trzeba wszystko co sie rusza a czemu nie, przeciez nic nie mamy do stracenia juz

święte słowa, podpisuje się pod nimi,
otwieram rachunek forexowy i gram na parze chf/pln jak mi idzie to jest ok jak wtapiam kase to do sadu bo mnie oszukali, mniej wiecej tak wygladala wiekszosc zawieranych kredytow frankowych. Oczywiscie mogly zdarzyc sie sytuacje, kiedy bankiery niezbyt rzetelnie informowali o ryzykach ale to juz inna kwestia i dotyczy zapewne tylko niewielkiej czesci frankow.

czyli jak już getback padnie to nalezy chyba złozyc pozew na panstwo do unii, bo innego wyjscia nie ma... jak juz ktos napisal wieki temu, nie mamy panskiego płaszcza i co nam pan zrobi, wszyscy zwiazani z ta paranoja znikneli już, barczyński kase przytula, dabrowski i reszta ekipy tez ladne sumki wpadaja a my sponsorzy frajerzy mozemy sie tylko popatrzec jak sie kreci lody w bananowej republice :)

i co jak nam teraz w pyszczku jest :) ja zadnego z tych nazwisk zwiazanych z tym przekretem nie zapomne i jak bede mial tylko okazje to bedzie zemsta frajera bolesna wiec niech sie pilnuja walkarze...

oby 2020 doprowadzil ten wal do konca juz.

Tak to było do tej pory, ale generalnie skarbówka odchodzi od tego schematu, oczywiście może się zdarzyć, że jednak w ostatnim roku przed przedawnieniem będzie się ktoś pochylał nad czyimiś zeznaniami. Polecam zauważyć, że od 2018 r. czyli od zeznań składanych w tym roku nie ma obowiązku składania deklaracji PIT-38, zrobi to za nas automat biorąc dane z systemu, a jeżeli ma ktoś dodatkowe przychody i koszty to wtedy składa się zeznanie samemu, taka sytuacja powoduje, że wytypowanie osób do czynności sprawdzających jest łatwe, ale nadal uważam że trudno będzie US-om weryfikować wartość akcji spółek, które zbankrutowały, no bo na podstawie czego mają to ustalać? Tylko rzeczoznawca wchodzi w grę.

skoro spółka zawieszona to na podstawie czego ma ktoś ustalać wartość akcji?

żaden US nie będzie wzywał w takich przypadkach bo patrz powyżej (sam nie ma prawa ustalać wartości akcji) :) no chyba że zamówią wycenę rzeczoznawcy na koszt podatnika, w co wątpię... :)

KNF nałożyła 500 tys. zł kary na GetBack za naruszenia w raportach okresowych

No powiem, że z takim regulatorem jakim jest Komisja Nieudolności Finansowej możemy być spokojni o nasz rynek bananowo-kapitałowy...

no comment

"Elektrownia atomowa to koszt 40-70 mld zł."
Nie będzie żadnej elektrowni atomowej w Polsce, za to bardziej prawdopodobna jest gazowa...
A enea niestety została już chyba spisana na straty tak jak i energa, po prostu obecny rząd nie ma pomysłu na te spółki i z chęcią by teraz sprzedał obywatelom akcje po np cenie nominalnej zostawiając sobie wytrych do sprzedania samemu sobie. I teraz po takim zabiegu mamy zastrzyk gotówki od obywateli, potem kurs sobie spadnie i pojawi się jeździec na białym koniu dajmy na to czempiona w postaci PFR i kupi eneę za ok 2 zł za akcję zdejmując ją z GPW.
Brawo rządzący, tchórzewski (celowo z małej litery pisany) chciał podwyższać cenę akcji aby wygenerować agio i spółka płaciła by CIT od tego, ale po jednej próbie na PGE odpuścił, to teraz takie pomysły na okradanie obywateli...
Niedługo będą obligacje skarbowe zeroprocentowe za to z losowaniem nagród co miesiąc wszak trzeba realizować przekupstwo polityczne i spłacać zaciągane kredyty w MFW i innych organizacjach międzynarodowych.

Szkoda akcjonariuszy mniejszościowych tylko... zwłaszcza obywateli bo fundusze to tylko takie sztuczne twory.

"Zatem widać tu jak na dłoni, że decydentem jest tu SP (Obajtek?) i deal jest historyczną koniecznością, ali ktoś nie pokrzyżował planów."
Przecież tu nie decyduje Obajtek tylko góra, prezes jest tylko wykonawcą poleceń.

"PKN musi powoli odchodzić od węglowodorów i przestawiać się na nowe paliwa /odnawialne/ zgodnie z UE polityką klimatyczną." - jak to przestawiać się na nowe paliwa? jakie? z kosmosu? hehe, za chwilę rząd będzie forsować budowę elektrowni na naturalgas, a o jądrówce (10 lat - ok 450 mln zł) można zapomnieć.
A skąd gaz będzie płynął? Koszt takiej elektrowni to nawet ok 50mld zł.

"Patrząc perspektywicznie - to PKN musi się ratować przebranżowieniem na energię elektryczną, chcąc być nadal wyceniany na 35 mld zł." - no to tylko węgiel, bo przecież nie farmy wiatrowe...

"A co tyczy ENG, pod skrzydełkiem ropnym może dostać przyspieszenia w biegu do przodu, ali i w biegu wstecznym." - w jaki sposób to ma się niby stać? Co PKN może zaoferować Enerdze? Raczej przy obecnej stopie zysku Energi (z wykluczeniem Ostrołęki C - bo na pewno po przejęciu przez PKN zawieszą ten projekt) - zwrot z "inwestycji" to ok 4-5 lat.

"Jeśli założymy, że cena ENG jest zaniżona (co raczej jest błędnym założeniem) to - gwoli ścisłości SP wianując PKN poprzez oddanie pakietu ENG, w istocie wzbogaca drobnych w PKN, których tam jest ponad 70%, kosztem być może swoim i drobnicy z ENG, których tam jest 49%." - a dlaczego drobni mają się godzić na straty? SP nie ponosi żadnej straty bo SP to wszyscy podatnicy a nie jakiś mityczny SP. Poza tym, gdyby nie tożsamość głównego akcjonariusza na ENG i posiadającego wystarczającą ilość na PKN to ta transakcja by nigdy nie doszła do skutku. Skoro wartość księgowa ENG jest o wiele większa niż wynikająca z ceny w wezwaniu, to właścicielowi bardziej opłacało by się zbyć aktywa i zamknąć interes.

"A więc efektem jest pośrednio prywatyzacja części udziału SP w ENG, ponieważ aktywo(akcje) zamieni na gotówkę (ok. 1,5 mld zł), co wg liberałów jest posunięciem pozytywnym dla gospodarki.
I tyle w temacie." - oczywiście jest to wierutne kłamstwo, gdyż jeżeli okaże się za n lat, że jednak i elektryka i paliwa są faux pas to ten mityczny SP mający nadal w PKN pakiet kontrolny postanowi sprzedać to aktywo to mniejszościowi nie staną mu na drodze (będzie to trudniejsze - ale przeforsują to). Liberalizm gospodarczy już dawno nie zdał swojego egzaminu, a w tym przypadku przywoływanie go to jakieś brednie.

Marian jest i za krotki i za glupi :)

jeden pancerny i PiS

Obajtek obadał grunt najpierw w Enerdze (był prezesem krótki czas) teraz zasiadł na ciepłym stołeczku w Orlenie a wiadomo, że on z tych (mierny, bierny ale wierny) i realizuje plan budowy czempionatów państwowych ;), podejrzewam że kolejne przejęcie to będzie branża spożywcza, potem związana z agd/rtv i za jednym zamachem tankując paliwko zrobimy zakupy jakie się żywnie podoba w każdy dzień tygodnia, bo to wszystko będzie przy stacji paliw.
Ps z kasą państwową robią co chcą - na Kubice, żeby zamykał stawkę w F1 przez jeden sezon wydali 100 mln pln.

Skoro teraz z jednej kieszeni do drugiej przerzucają, mają gdzieś mniejszościowych, to po co wcześniej tak szumnie deklarowano, że rusza program lojalnościowy energii, przy kupnie akcji jakieś benefity.. tam na górze chyba sami nie wiedzą co chcą i co będą robić, ja do rządu i do spółek SP straciłem już zaufanie dawno, ale ta sytuacja tylko ugruntowała mi to przekonanie. Spółki SP dla rządzących są tylko nośnikiem dobrych do rozdawania stołków. Jestem ciekaw po takiej akcji jak w przyszłości rządzący będą chcieli puścić jakieś akcje spółki państwowej obywatelom, jakie będzie zainteresowanie, bo w przypadku energii wyszło na jaw, że był to po prostu dobry deal a nie budowanie akcjonariatu ;)

Witam, dziś w prasie jest o kontrolach KAS u niektórych obligatariuszy np zasiadających w RW, czy kontrolowani mogą się wypowiedzieć przynajmniej w takim zakresie aby nie złamać tajemnicy?

Tak, jest to co opisałem dotyczy tylko i wyłącznie krótkiej sprzedaży a w umowach możesz napisać co chcesz, z doświadczenia wiem, że terminy oddania nie są podawane (niestety nic nie grozi za niepodanie terminu, natomiast prawnie jest określone, że termin ma być podany).
Nie wyobrażam sobie natomiast, żeby zaistniał short squeeze bez krótkiej sprzedaży, no jakoś mi to nie gra, bo 10 tys spekulantów ma S wzięte i nagle znikąd zaczyna rosnąc kurs, no to w takim razie te 10 tys po prostu się pomyliło a same zamykanie kontraktów (zapewne SL większość ale pewnie i częściowo TP) jest wynikiem wzrostu kursu (a nie odwrotnie). Natomiast przy szortowaniu mogę sobie wyobrazić sytuację, że wyciskanie shortów przekłada się na wzrost kursu (znaczna część posiadaczy krótkich pozycji to właśnie ci, którzy szortują, nabywają papiery w celu ich oddania i jednocześnie zamykają swoje krótkie pozycje).

Nie chcę wnikać w dyskusję, ale czytałem gdzieś niedawno, że na rynku cukru jest short covering i z definicji jest to chyba to samo co short squeeze? Czy mam rację?

chodzi o moment powstania przychodu przy rozliczaniu shortowan (unikanie opodatkowania)... mozna pozyczyc papiery od akcjonariusza i oddac je juz po delistingu spolki (oszukanie akcjonariusza)

W Polsce "shortowanie" istnieje tylko dla takich, którzy chcą uniknąć podatku i/lub oszukać innych, więc short squueze raczej w Polsce nie występuje. LOP nigdy nie może mieć wpływu na kurs instrumentu bazowego bo to jest po prostu niemożliwe.

Dziwi mnie ten temat, gdyż LOP może być jedynie konsekwencją danego ruchu kursu instrumentu. Instrument pochodny, jak nazwa wskazuje jest pochodną instrumentu bazowego, a zmiana LOPa to przecież czysta spekulacja, no ale skoro lubicie analizować wszystko to może jeszcze dołóżcie wpływ układu gwiazd na kursy.

a ja mam taki almanach, w którym są notowania na 20 lat do przodu (taki jak na wyniki sportowe w "Powrocie do przyszłości") i powiem, że się wszyscy mylicie, ale nie mogę nic powiedzieć ani nic zrobić bo zaburzę przyszłość ;) więc się po prostu patrzę jak się wypełni to co ma nastąpić (jak już będzie jasne czy jednak spadnie czy wzrośnie to można nakreślić fale Elliota i też się sprawdzi). Taka to analiza techniczna...

haha zbudowal? poprzez wykorzystywanie innych, idea bank, getin bank i ich odnogi - lions, tax care, open finance przecież to największe szkodniki rynku mam nadzieję, że padnie całkowicie ten konglomerat fałszu i naciągania ludzi, a władza nie musi nic robić po prostu tw ernest potrafił dobrze wykorzystać swoje układy, a jak już ich nie ma to niestety sypie się imperium, bo nie było tam dobrego zarządzania tylko dopływy kasy ze szwindli. Poza tym pan LC nie jest Polakiem, to czemu płacze jak mu pada wszystko, może czas ruszyć do władz swojego kraju czyli Republiki Malty gdzie pan LC jest rezydentem i podatnikiem :) hahaha

Wybór Barczyńskiego do RW i jak się obecnie zachowuje powoduje, że na przykład u mnie pojawia się teraz lampka ostrzegawcza przy kolejnych głosowaniach, dodam że głosowałem na tego szkodnika RB i żałuję niesamowicie, ale dałem się nabrać. Później głosowałem za Bukosem, nawet sprawdzałem go w krsie i internetach, mam nadzieję że z racji tego kim jest z zawodu (powołania mam nadzieję) posiada kręgosłup moralny, w przeciwieństwie do pana "kołdrowo-garnkowego" mister LamaGoldowego. Ja zagłosuję za odwołaniem Radosława i powołaniem nowego mam nadzieję Naszego i działającego w Naszym imieniu człowieka i obym się znowu nie zawiódł, czego sobie i Wam wszystkim życzę.

nie brońcie ani osieckiego ani rynku tfi w polsce,
pierwszy chciał pchnąć egb po cenie zawyżonej, kasa poszła, sucess fee wypłacone, wszystko sie zgadza, tylko nie wycena która była zawyżona, co potem wykazał gbk w swoich księgach wyceniając to na 0... a rynek tfi w polsce dawno odszedł od tego czym miał być, liczy się tylko hajs wypłacany zarządzającym za często papierowe zyski (kreatywna księgowość), klienci (detaliczni) są na samym końcu, nikogo nie obchodzi czy klient (detaliczny) będzie puszczony z torbami czy nie,
liczą się tylko tłuste koty czyli quasi fundusze zwane potocznie fiz'ami, tutaj z klientami się liczą bo taki klient może więcej i może im zaszkodzić, ale funkcjonalność takich tworów już się kończy pomału, ciekawe co złodzieje w niebieskich kołnierzykach wymyślą jak się źródełko w postaci fizów skończy, bo oni nie śpią...
rynek tfi w polsce śmiechu warte, dobrze że zorientowałem się wcześnie czym to śmierdzi, polecam inwestowanie i spekulowanie krótkoterminowe na własny rachunek...
tracicie jesteście sami sobie winni, zyskujecie jesteście panami swojego majątku... a nie oddajecie go zuodziejom w białych rękawiczkach, którzy naświetlą wam superzyski n% w skali roku superbezpieczne, a jak nie wyjdzie to hmmm umowa była to co pan chce, nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi, po drodze oczywiście pójdą opłaty za zarządzanie i można żyć...

hahaha no padłem i cytuję klasyka: "ch..j d..pa i kamieni kupa"

Czyli jednak doświadczenie życiowe mnie zawiodło, ale zapewne muszą być uwarunkowania żeby umarzać wierzytelności, mam nadzieję tylko że w BFG są mądrzy i rozsądni ludzie i nie pozwolą Kowalskim inwestującym na trochę większym ryzyku niż depozyty stracić. Jak się czyta to co wkleiłeś ze strony BFG to depozytariusze są ratowani a ci co mieli oszczędności i ryzykując zazwyczaj ok 3-4% więcej tracą zazwyczaj większość środków, później takie wtopy zniechęcają do inwestycji, np ja już nazywam siebie spekulantem, być spekulantem jest super :), ostatnim czasem najlepszą spekulą było postawienie jakiejkolwiek kwoty na Andiego Ruiza Juniora, zbił Murzyna oj zbił (ps kurs 33:1) xD

Następca prawny, bądź ten tzw. "bank pomostowy" bierze wszystko, nie znam artykulików prawnych do takiej sytuacji, ale nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie przejmujący całego dłużnika przejmuje jedynie jego "zdrową" część... doświadczenie życiowe mi podpowiada, że tak jest ;)

te radek barczynski jak uwazasz ze jestem tluszcz to powiedz mi to w twarz frendzlu jeden

e tam obaj panowie pewnie wyciągali kasę przez sieć spółeczek za cudowne usługi itp :)
wszak mamy piękny rynek kapitałowy i transparentną gospodarkę, zwróćcie uwagę co się teraz dzieje na rynku TFI, TFI to sami złodzieje w białych kołnierzykach. Ale jak się pali grunt pod nogami to robią rebrandingi. Wabić klienta potrafią, bo klient to dostawca kapitału a wewnątrz TFI śmieją się z klientów, że są leszczami, wiem co mówię...
Nie polecam inwestowania przez TFI nigdy i nikomu.

Piotr Antczak i Bartosz Bodnar ot co

ależ oczywiście, że się pogodziłem ciężko było ale jakoś przełknąłem stratę, oczywiście dowody na to że ukradł są, widoczne i są nimi ludzie, którzy byli zatrudniani przez lata w jego firmach (głównie ideabank ale też lion's bank czy tax care lub openfinance). Teraz pewnie ktoś może powiedzieć, hola hola zagalopowałeś się kolego, to nie właściciel ma obowiązek weryfikować pracowników, no i mamy tutaj magiczny brak odpowiedzialności za biznes, to nie właściciel odpowiada za swoich pracowników... No ale jeżeli ci pracownicy przez lata wpychali swoim klientom produkty, które z natury były skazane na porażkę to po jakimś czasie właściciel ma informacje o swoich podwładnych i skoro nic się nie zmienia w etyce ich pracy to znaczy, że biznes jest skierowany na żerowanie na klientach. Nawet może dojść do zatrzymań kilkunastu pracowników, za to co robili, ale to też będzie za mało bo to nie na właścicielu leży odpowiedzialność tylko na danej osobie. Ok cofam słowa o tym, że kogoś okradł, zmieniam na - zatrudnił fachowców, którym umożliwił oszukiwanie klientów kosztem wysokich zarobków.

spoko niech zarabia na papierze teraz, będzie miał z czego oddawać w przyszłości tym, których okradł :)

a co ma wspólnego jakość portfela pożyczkowego do głównej działalności kruka?

czy to oznacza, że kurs akcji kruka do góry czy do dołu, bo z wypowiedzi powyższych wynika, że do góry a ja myślę, że jednak do dołu :)

próbujecie zaklinać rzeczywistość :)

ja również podpisuję poparcie, w zasadzie nie mamy nic do stracenia a może uda się cokolwiek szyków napsuć tej abrisowej bandzie...

a jaką mamy pewność, że to nie kolejny Judasz? wszyscy grubi się spłacą a zostanie paru naiwnych z papierami toaletowymi...

Nie galopuje, nie od dziś wiadomo, że czyszczenia toksycznych aktywów w bankach było dokonywane przez spółki LC, Kondzio był jedynie wiernym naśladowcą LC, dodatkowo dorzucił rolki na kupionych aktywach i szeroki sponsoring działań wolnościowych obecnie rządzących w celu uzyskania parasola.
Posiadasz jakiś podmiot (jesteś jego głównym akcjonariuszem) i nie pilnujesz co się w nim dzieje, ludzie w nim zatrudnieni okradają ludzi od wielu lat, nie wierzę że nie wiesz o tym, a skoro wiesz to powinieneś jako właściciel odpowiedzieć za działania twojego podmiotu. No ale co ci mogą zrobić wszak jesteś obywatelem Malty :D a gdzie to? A taki mały kraik na Morzu Śródziemnym - raj... podatkowy.

TW Ernest no nieladnie tak nieladnie, niektórzy ludzie przez JEGO bank stracili oszczedności życia i przez JEGO spółki zostali okradzeni z pieniędzy i tak się nie zachowują, a on jak pączek w maśle się ma i takie akcje robi... nieladnie panie obywatelu Malty :D wiecie ile podatku pan LC płaci w Polsce ;) 000000,00 zł obywatel Malty

a w W Investments głównym dilerem = paserem tego był Alior Bank, który oczywiście jak się domyślacie w całej sprawie ma status...

businessinsider.com.pl/finanse...

to jest śmiech na sali po prostu.

jeżeli umorzą obligi gb ja w rozliczeniu za ten rok, w którym to się stanie rozliczę sobie stratę z tego tytułu, i jak się mnie czepi US to w ostateczności sprawa skończy się w sądzie... dlaczego ma być nierówność podatkowa pomiędzy wierzycielami i dłużnikami, umorzona pożyczka lub inna należność jest przychodem, więc idąc tym tokiem rozumowania powinien być tożsamy zapis w ustawie dotyczący umorzonych wierzytelności... a wiecie dlaczego nie ma takiego zapisu? ja wiem

a podejrzewam, że jeszcze odsetki dojdą czyli najlepsza lokata kapitału, bez ryzyka...

ofiary piramidy Madoffa właśnie otrzymują 10 transzę odszkodowań - łącznie już 66,6% zwrócone :), można? :D

o co Wam chodzi, przecież teraz (zawsze) Getback miał obowiązek publikowania wyników, więc w nowym raporcie kwartalnym i za poprzedni rok zobaczymy "zgodne z prawdą" dane, będzie lektura

czyli smiechem-zartem Barczynski gasi swiatlo...

jeżeli zakupią nowy system na obsługę windykacji portfeli to podejrzewam, że może to być PIRX INVESTMENTS Sp. z o.o., KRS 632038, pasuje idealnie do wyprowadzenia pieniędzy i potem rozksięgowanie tego na podwykonawców.

kto kiedys napisal o ukladzie wroclawskim... sa jeszcze jakies watpliwosci?
jezeli uda sie przesunac glosowanie ja sie wylaczam spod kurateli takze... o ile uda sie

Kazik już jakiś czas temu śpiewał, o artystach :), i jest to nadal aktualne. Ale fakty są takie, że autor dostał o wiele za mało w stosunku do tego co zarobiła na jego pomyśle firma, tyle że bez firmy i jej wykonania i trudu nie byłoby gigantycznych zysków. Także, reasumując sprawiedliwość leży po środku. Firma już jakiś czas temu powinna sama z siebie wyjść z inicjatywą jakiejś partycypacji w zyskach Pana Sapkowskiego, a tak mamy prawdopodobnie spór jego spadkobierców (bo nie wierzę w to, że on sam na ten pomysł wpadł), no i oczywiście kwota sporu jest olbrzymia, no i papugi muszą zgarnąć swoje 10%-20% od wygranej. Chyba nie będę daleko od prawdy jak rzeknę, że w tym sporze nie ma przegranych, więc i kurs akcji nie zareaguje, bo przecież nawet jeżeli trzeba będzie sypnąć ziarnem to wszak nie nadwątli to finansów spółki.

Dlaczego uważasz, że poszkodowanymi będzie miliony Polaków? TFI działają jako zarządzające pewnymi aktywami instytucje, tworzą różne fundusze, w których są różne aktywa a za zarządzanie nimi pobierają opłaty za zarządzanie... Skoro zmniejsza się portfel w zarządzaniu takiego TFI to tylko mniej on zarabia, a jak traci płynność to zbywa jakąś część aktywów, które kupują od takiego TFI różni nabywcy.
Wyjaśnij więc, gdzie tu tracą Polacy? Jeżeli dany funduszu nie potrafi zarabiać tzn że jest słaby i klienci sami odejdą, nie potrzeba tu KNF-u, a jeżeli uważasz, że odpływ przestraszonych klientów powoduje spadek płynności takiego funduszu, fundusz nie posiada środków na wypłaty za odkupowanie jednostek/certyfikatów, to znaczy to że "przejada" aktywa swoich klientów.

I dokładnie o to chodziło obecnemu prezesowi GB, wszyscy ze wszystkimi się kłócą...
A co się dzieje w spółce nadal nie wiemy...
Po co się kłócicie, przecież ani mniejszościowi akcjonariusze, ani obligatariusze nie są winni tej sytuacji...
Winnych jest wielu, przecież czytając całą historię, którą mamy teraz można sobie tych winnych odnaleźć, ile jeszcze wyskoczy to się okaże... Ale dajcie spokój wojenkom forumowych bo to się robi niesmaczne.

Jak działasz w zmowie i porozumieniu na niekorzyść innego podmiotu gospodarczego to jest wolny rynek? A myślę, że zatrzymania nie są wynikiem analizy dziecinnych wycen robionych na podstawie takich danych, aby wyceny wyszły takie jak potrzeba w danej chwili, tylko wynikiem sypania przez kondzia swoich kolegów.
A skoro od czerwca jest prezesem ktoś inny to tylko wspaniale świadczy o altusie, zwijają się byli żeby nie było smrodu, ale niestety nie tak łatwo... Preludium -40%, poczekamy na odbitkę i dalej kolejne 10% w dół, to już wodospad... niestety.

Piotr Osiecki to obecny prezes Altusa, a Jakub Ryba był członkiem zarządu Altusa do lipca 2017 r. i jednocześnie do listopada 2016 r. był w radzie nadzorczej tej wydmuszki EGB. Czyli sprawdza sięj scenariusz odnośnie Altusa, fundusz współdziałał z kondziem w celu wyprowadzenia kasy nie swojej z getbacku przy wykorzystaniu nic nie wartej spółki.
To wg mnie dopiero początek spadków na altusie... stracili wiarygodność, renomę czy co tam.

Odnośnie podatku, przy emisji akcji możemy rozliczać dochód/stratę ale tylko w przypadku sprzedaży danych walorów, i tutaj odnośnie kosztów uzyskania przychodów to zasada ogólna jest taka, że jest to wartość nabycia danych akcji powiększona o prowizje. Jeżeli teraz to przełożymy na emisję z konwersją, to koszt uzyskania to będzie ta cena akcji, która została użyta do skonwertowania obligacji na akcje, czyli jeżeli po 0,05 zł ma nastąpić konwersja to właśnie ta cena.
Temat już był wałkowany, ale powtórzę najgorsze, że dochód bądź stratę rozliczymy dopiero jak sprzedamy nasze walory.
Ale jakby ktoś potrzebował straty już teraz, to przecież można się dogadać z jakimś cudakiem, który obligacje odkupi, tyle że w obecnej sytuacji nie wiemy ile są warte. Poczekajmy niech się wszystko dopnie z układem, a co do straty to mogę coś podpowiedzieć w przyszłości, mamy jeszcze kilka miesięcy do końca roku.

Można sobie popatrzeć na zgromadzenie wierzycieli, u mnie działa widzę posty i zdjęcia.

twitter.com/M_Zulawinski/timel...

Panie Radosławie, jeżeli wie coś Pan odnośnie bieżącej działalności GB to proszę chociaż jakieś info, bo fajnie że NWZ się odbyło, bla bla bla ale my nadal jesteśmy jak ślepcy. Oczywiście gratki z racji wybrania do RN, zastanawia mnie fakt głosowań na NWZ, część akcjonariuszy głosuje na przekór, wręcz nawet za kondziem głosował ktoś, czy aż takie emocje tam są i aż taka nienawiść do wszystkiego przez niektórych?

Panie Radku czekamy na jakieś konkrety odnośnie spłat bieżących i tego co altus proponuje, czyli dokapitalizowanie, na grupie mejlowej może Pan rozesłać info, jako finansujący ten biznes mamy PRAWO wiedzieć co jest na rzeczy. Myślę, że niewielu zgodzi się na to, żeby jak trafnie zostało napisane parę postów wyżej, za NASZĄ kasę altus kupił teraz akcje GB.
Altus powinien najpierw usłyszeć zarzuty działania na niekorzyść Państwa, a potem dopiero oddać całość tego co przytulił za wydmuszkę, za wał wymyślony wspólnie z Konradem Kąkolewskim, który przecież już siedzi i ma postawione zarzuty, tylko z innego tytułu.

tak jest tu śmierdzi wał z daleka... wcześniej chcą zwrócić kasę za EGB Investments teraz to, no wał wała pogania, myślę że ktoś już jest blisko odnalezienia kolejnego trupa w szafie... lawina pochłania kolejne ofiary...

Nie możemy mieć krótkiej pamięci:
1. "Na nasze pytanie, czy wpływ na kształt transakcji mógł mieć fakt, że jeszcze przed jej zawarciem jeden z funduszy Altusa finansował działalność Hussar Gruppy, firmy transportowej, którą Konrad K. założył wspólnie z rodziną i której prezesem jest od 2007 r., przedstawiciele Altusa nie odpowiedzieli. Chodzi o utworzony w 2014 r. fundusz inwestycyjny zamknięty Altus 33. Kupno obligacji rodzinnej firmy państwa K. za 1,4 mln zł było jedną z jego pierwszych inwestycji. Rok później w portfelu Altus 33 pojawiły się papiery dłużne spółki DocFlow, w której Konrad K. był wówczas akcjonariuszem i przewodniczącym rady nadzorczej (poręczycielem spłaty obligacji jest GetBack)."


2. "W komunikacie giełdowym przesłanym przez Altus TFI w listopadzie 2016 r. możemy przeczytać, że Altus 33 jest blisko związany z Piotrem Osieckim, założycielem i wówczas prezesem Altusa, Andrzejem Zydorowiczem i Jakubem Rybą, członkami zarządu firmy oraz Tomaszem Gaszyńskim, jej prokurentem. Spółka nie odpowiedziała na pytanie, na czym polegało „bliskie związanie”. W roku, w którym fundusz został utworzony, najważniejszym składnikiem jego aktywów były akcje zarejestrowanej w Luksemburgu spółki Osiecki Investments, związanej z b. prezesem zarządu Altusa. Altus 33 kupił je za 4 tys. zł. Na koniec grudnia były wyceniane na 36 mln zł."

Przecież ten cały Altus to tak samo kręcił lody jak kondzio.... ludzie

IB do zamiecenia moim zdaniem, to bardzo słaby bank nie ma specjalistów, ci którzy są często się nie znają można ich złapać na mówieniu nieprawdy, poza tym często mówią jedno a później do podpisu dają drugie. Myślę, że rynek coś wie, oczywiście teraz pewnie podłożona została łapka pod ten spadek, ale ciekawe ile jeszcze takich zejść zobaczymy, ja mam cichą nadzieję, że odbije teraz, aby ci którzy połapali papierki się ich wyzbyli z zyskiem.
Ja od tych "speców" trzymam się z daleka i tak samo odradzam wszystkim swoim znajomym.

Tak jest nie tykam póki co obligów, tylko samej sprzedaży Getbacka przez IB do Abris (oczywiście czy podatek był i jaki był wynik na transakcji to tylko moje domysły ale opierając się na doświadczeniu życiowym mogę postawić sporą sumę, że była strata - tak jak napisałem w poście wcześniej). A co do przemyśleń odnośnie wolności w działaniu przez zarząd, to przecież alchemik kondzio był jednym z dyrektorów w Abrisie, więc prawdopodobnie nie spodziewali się po nim takiego świństwa jakie zrobił i dali mu nieograniczoną władzę z szybkością działania, a on ich bez wazeliny wiadomo co...

Ja mam nadzieję, że sprzedaży Getbacku przez IdeaBank przyjrzy się skarbówka, bo na tej transakcji do budżetu nie wpłynął żaden podatek, tzn pewnie transakcja przyniosła stratę, oczywiście papierową, ale mamy już nowe przepisy, które pozwalają z takiego majstersztyku finansowego ja to nazywam inżynierią, zrobić transakcję rynkową i opodatkować.
Tu był wał od początku. A LC jest mistrzem w niepłaceniu podatków w tym kraju.

Czyli to obligatariusze GetBacku zapłacili za wykup z banków różnych ich toksycznych aktywów, a narzędziem tego był GetBack, w którym zasiadali odpowiedni ludzie, specjalnie do tego powołani. Ludzie ci wzięli odpowiednie wynagrodzenia za to, posiedzą parę miesięcy lub lat, wyjdą na wolność, co tam im się w celach stanie to tylko oni będą wiedzieć, ale za to będą później żyć jak króle. Na początku tego całego cyrku miałem taką teorię, którą potem w miarę pojawiania się nowych info o karuzelach, o zapłatach za pustaki, trochę przechylałem się w stronę tego, że to kondzio to wszystko miał w cuglach. Jednak pierwsza teoria okazuje się najtrafniejszą, a banki mogą sobię żyć, wszak to takie "etyczne" podmioty.

Co Wy gadacie :) przecież jak się jest właścicielem to ma się wgląd we wszystko, chyba że się wsadziło na stołki ludzi, którzy nas bujają... A insiding na naszej giełdzie to rzecz powszechna i zwyczajna, nikt się nie przyzna, ale każdy jak może chce skorzystać.
Więc nie piszcie, że właściciel nie ma wglądu w papiery, bo co dział księgowości się postawi głównemu akcjo :) hahaha, wszak rynek pracownika zapukał do nas i na miejsce dobrego księgowego nie ma nowego, to mimo wszystko jak szef każe to pracownik musi.

Dzięki Panie Radosławie, cieszę się że chyba nie tylko mój głos jakoś dotrze do tych oszołomów, komunikacja jest na poziomie zerowym, to tak jakbym ukradł kasę komuś on by mnie złapał, ale mój prawnik mówił "siedzieć cicho bo nic nie będzie, a póki co mój klient się ustawia ze swoimi ludźmi jak się ustawi da znać ile odda, kiedy i w jaki sposób".
Pozdrawiam RW, a zarządu spółki nie pozdrawiam.

Moje emocje, jak czyta się wiadomości dotyczące spółki buzują, ale też widzę co się dzieje, nie mamy żadnych info czy spółka operacyjnie funkcjonuje, a to ważne, bo skoro miałaby nie działać to po co w ogóle to ciągnąc dalej, pracownikom trzeba płacić, zarząd podejrzewam wypłaca sobie sowite wynagrodzenia, na to kasa jest, dodatkowo koszty inne niż osobowe dochodzą. Gdzieś na forum ktoś pisał, że pracownicy mają zakaz publikować informacje z wnętrza firmy, no to skoro tak, to niech zarząd poda informacje, ile odzyskali, ile pracowników zwolnili, a nie tylko zmniejsza propozycje, przesuwając terminy kolejnych to raportów.
W tym tygodniu pewnie kolejne kwiatki wyskoczą, trupy z szafy się posypią... a raportu jak nie ma tak nie ma, nawet już nie wiem kiedy teraz jest termin ;).

Brak publikacji raportu za I kw, obecny prezes jest tylko absztyfikantem z abrisu, który wierzycielom czyli swoim pracodawcom stawia warunki, doświadczenie życiowe, getback jako marka jest już spalony, nikt przy zdrowych zmysłach nie odda im nic pieniędzy zarówno rzekomi kontrahenci od pustaków jak i klienci, jeżeli w ogóle jeszcze getback funkcjonuje, bo wydaje się, że tylko bada swoje księgi ;). Mam wymieniać dalej? Ja nie chce siać paniki, tylko zdroworozsądkowo piszę, też umoczyłem kasę i nie chciałbym, żeby na moich oszczędnościach poślizgali się jeszcze przez jakiś czas wspaniali biznesmeni, którzy to harvardy i inne jejle pokończyły tfuuuu ich mać. :)

a ja Wam mówię, poczekajmy jeszcze trochę z tym co teraz jest czyli PPU a będzie tak jak tu:
www.pb.pl/po-matrasie-zostaly-...

Z dużym prawdopodobieństwem mogę spekulować, że obecny zarząd wyprowadza z GetBacka co się da, aby po umorzeniu PPU i rozpoczęciu upadłości komornik mógł tylko zgasić światło.

Moje papiery toaletowe tam są, jeżeli będziemy głosowali w jakikolwiek sposób nad jakimkolwiek układem to ja głosuję nad upadłością, niech wejdzie syndyk pozamiata wszystko, co się uda niech sprzeda, odzyskam pewnie max 10%, ale nie dam się wodzić za nos, że albo to albo tamto, podejrzewam, że niedługo nic nie będzie. Ludzie obudźcie się i głosujcie za upadłością, bo to co się dzieje to jest kabaret. Getback myśli, że odzyska kasę która poszła za fikcyjne faktury usługowe?? Pokażcie mi choć jeden wyrok sądu, w którym jest podważenie umowy pomiędzy dwoma podmiotami. Jak to zobaczę zmienię zdanie. Poza tym jeżeli kondzio i spółka nie dostaną po przynajmniej 10 lat (bez zawiasów) to nie wierzę w ten kraj, wynoszę wszystkie swoje rozliczenia za granicę i minimalizuję skalę swojego opodatkowania tutaj. Będę płacił podatki za granicą tak jak twórca tego całego burdelu Leszek Czarnecki, rezydent podatkowy Malty, nie płacący żadnych podatków tutaj. Bo jak kochać to księcia a jak kraść to miliony, najlepiej w białych rękawiczkach.
Pozdrawiam.

Nie mieszajmy karnych spraw z gospodarczo/ekonomicznymi, choć sprawa tego bezdomnego i te wyroki, dla sprawców to kpina, chociaż jak zajrzycie do komentarzy pod artykułem, to jeden jest łagodzący ten występek...

A jak już na te tematy zeszła rozmowa, to przykładów tego jak można kraść jest bez liku w sprawach karuzel vatowskich, oczywiście tajemnica skarbowa nie pozwala na ich ujawnianie, ale zobaczcie jak długo udawało się utrzymywać ten proceder. Teraz dużo się mówi o agresywnych optymalizacjach podatkowych, gdzie wszelakiej maści bogacze kombinują jak nie płacić podatków. Sądy bardzo często bronią tych jegomościów, wiem bo czasami trafiały w moje ręce wyroki, gdzie ewidentnie widoczna jest taka argumentacja, że skoro coś nie jest zabronione to jest dozwolone, to tak w skrócie. Tyle, że jest jeszcze logika i tak zwane doświadczenie życiowe, ale koperty są mocniejszymi argumentami. No i teraz powiedzcie mi, jak mali mają konkurować z olbrzymami, skoro te giganty nie dość, że korzystają z efektu skali, to jeszcze nie płacą podatków, ba często jadą na stracie (oczywiście podatkowej).

Ta sytuacja opisana powyżej, jest zbieżna z sytuacją GetBack i obligatariusze, olbrzym kontra płotki, gdzie tak na prawdę wszystko będzie się opierało o sądy. Najprawdopodobniej po kilku latach wyjdzie, że no cóż, mimo wszystkich tych oszustw, które wychodzą ze spółki, nikt nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności, no może poza kilkoma osobami z zarządu i RN - dostaną po dwa lata plus 100tys zł grzywien, Państwo dowali kary GetBackowi a obligatariusze tak jak i w przypadku Ambera, Hyperiona, Ganta i innych zostaną z niczym.

Witam,
chciałem tylko umieścić swoje przemyślenia odnośnie Pana miernego, biernego ale wiernego,
widać czym zajmuje się prezes w PKN Orlen. To jest najbardziej jaskrawy przypadek tego, po co się idzie na posadki w spółkach SP. Najpierw zleca firmie zrobienie raportu odnośnie płac w spółkach paliwowych na świecie, aby pokazać jak on to biednie zarabia (pomijam fakt, że na ten raport zrzuciliśmy się wszyscy podatnicy) a później zwołuje WZA aby forsować podwyżki dla najbardziej pracowitych myszek w firmie.

Ja temu Panu już dziękuję.
Mam nadzieję, że szybko poleci i na jego miejsce przyjdzie ktoś konkretniejszy. Szkoda mi tylko tych zmarnowanych złotówek na tą całą szopkę.

tak sam kiedyś mi to wszystko grało liczbowo, ale z drugiej strony jak przerzucić ok 2,5 mld zł żeby nie było śladu... aczkolwiek nie mówię, że teoria spiskowa jest całkowicie błędna, tyle że czemu KK siedzi w areszcie w takim razie, toż to on był tym "alchemikiem" rynku, który tym zarządzał ;)
a co do upadłości, bo na temacie Getbacka jest, że takowa zbliża się wielkimi krokami, też jestem tego zdania, że lada moment pojawi się upadłość...
ale nie uprzedzajmy faktów i nie obrażajmy się nawzajem, myślę że duża część osób i tak ma za sobą wiele nieprzespanych nocy

Krótki komunikat/artykuł z dziś, ludzie nie dajcie się wrobić bo zaczyna się jazda.

www.forbes.pl/gospodarka/oszus...

Dla mnie jest jasne, po stwierdzeniu przez obecnego prezesa czyli Dąbrowskiego o spłacie w całości obligatariuszy, którzy mają obligacje w kwocie nominalnej do nie więcej niż 50.000,00 zł, że zarząd się z nami bawi w kotka i myszkę, ponadto prawdopodobnie ocenili, jak duża część obligatariuszy się na to łapie i pewnie jest ich niewielu (z prostego statystycznego rachunku to wynika - wszystkie zobowiązania które są ujawnione do tej pory - ciekawe ile jeszcze nie jest znanych - czyli ok 3.300.000.000,00 zł podzielmy przez ~9000 obligatariuszy i dostajemy ok 367.000,00 zł). Ktoś już tutaj mądrze napisał, niech Spółka poda raport za 1kw 2018 r. plus niech podaje na bieżąco stan zatrudnienia, wartość portfeli, jak optymalizuje bizantyjskie koszty działalności, a nie wprowadza zamęt. Pamiętajcie, że skłócony przeciwnik to słaby przeciwnik, nie możemy do tego dopuścić.
Jeszcze jedno, a czemu nie zaproponowali takiego rozwiązania, że spłacają każdego do kwoty 50.000,00 zł jako pierwszy dobry znak na współpracę, ci którzy są spłaceni w całości - ok, pozostali zostają dalej na pokładzie z obligacjami pomniejszonymi o te 50.000,00 zł i płyniemy szalupą dalej.
Odpowiem na swoje, pytanie - ponieważ wiedzą, że takich którzy mają całość obligacji do 50.000,00 zł jest niewielu.

Z parkietu:
"Z informacji od obligatariuszy wynika, że bank odrzuca reklamacje, przenosząc odpowiedzialność na Polski Dom Maklerski. Idea Bank – według relacji inwestorów – argumentuje, że tylko umożliwiał otrzymanie przez klienta propozycji nabycia obligacji, za dalszy proces związany z transakcją odpowiadał PDM, a sama propozycja kupna obligacji GetBacku miała zostać skierowana przez PDM, a nie sam bank. Kredytodawca broni się, że nie był adresatem oświadczenia klienta o przyjęciu tej propozycji, więc po stronie banku nie leżał obowiązek przeprowadzenia oceny adekwatności (bada wiedzę klientów na temat inwestowania i ich apetyt na ryzyko). Bank twierdzi, że analiza dokumentów nie wykazała nieprawidłowości w zakresie informowania klientów o możliwości nabycia obligacji.
Klienci przekonują, że Idea Bank i Lion's Bank wprowadzali ich w błąd przy pośredniczeniu w sprzedaży obligacji GetBacku. Twierdzą, że doradcy zapewniali o bezpieczeństwie tej inwestycji, dobrej sytuacji finansowej spółki, porównywali obligacje nawet do lokat bankowych, a oferta miała być przedstawiana jako limitowana, więc konieczny był pośpiech (pojawiały się też relacje, że namawiano do zerwania lokaty i kupna obligacji GetBacku)."

Jak zwykle zwalają winę na kogoś innego, przypomina mi to sytuację z polisolokatami, które sprzedawał LB, oczywiście wszystkie rozmowy - namawiania - pranie mózgu, odbywały się w siedzibie LB, produkt był z jakiejś ubezpieczalni bądź funduszu np. Skandia. Teraz pozew o zwrot kasy należy kierować do danego funduszu-ubezpieczalni, a LB jest czysty, ale prowizje łupali za naganianie.

Krótko mówiąc, ludzie nie ufajcie nikomu z IdeaBank lub Lion's Bank to są po prostu naciągacze. Ja wiem, że już nigdy moja noga nie postanie w tych dwóch podmiotach - never ever.

Wydaje mi się, że jeżeli chodzi o prokurentów spółek, to spółki publiczne nie muszą podawać ważnych info dotyczących ich prokurentów. Jeżeli ktoś wie coś więcej w tym zakresie to proszę o sprostowanie mnie. Zresztą jeżeli się mylę to za chwilę pojawi się info z mbanku.

no to robi się coraz większy komplecik ;)

"Z komunikatu Prokuratury Krajowej wynika, że zatrzymani to: Bożena S. – były członek zarządu GetBack S.A., Dariusz S. – brat podejrzanej Bożeny S., Anna P. – była wiceprezes zarządu GetBack S.A., Marek P. – były członek zarządu GetBack S.A. oraz Kinga M.-P. - osoba, która 17 stycznia 2018 roku z przedstawicielami zarządu GetBack S.A. podpisała pozorną umowę wyrządzającą szkodę spółce. Dzisiejsze zatrzymania to nie pierwsze działania służb wymierzone w osoby zamieszane w aferę GetBack. W zeszłym miesiącu zatrzymano prezesa firmy."

Prawdopodobnie nie dojdzie do cofnięcia sprzedaży wydmuszki EGB, to tylko taka zasłona, że niby ALTUS taki dobry. Zobaczycie to jest tylko takie czcze gadanie, podadzą, że nie jest to możliwe bo EGB przecież zostało wchłonięte przez GetBack. I dodatkowo podadzą jakieś argumenty z tyłka, tak jak w sprawozdaniu za 2017.
A co do Deloittla to powiem jedno, albo nie powiem bo szkoda gadać, tacy niby wielcy gracze na rynku a jak co do czego przychodzi, pod górkę się robi to chowają głowę w piasek no po prostu zawodowi tchórze.

jeszcze raz przypominam dane z KRS dotyczące GetBack S.A. na dzień 28.02.2018 r., tak dla zasady bo są to dane ogólnie dostępne, niech każdy kto chce znać nazwiska naszych ulubieńców:
ZARZĄD:
SOLSKA BOŻENA CZŁONEK ZARZĄDU
KĄKOLEWSKI KONRAD PREZES ZARZĄDU
PATUŁA MAREK CZŁONEK ZARZĄDU
PACZUSKA ANNA WICEPREZES ZARZĄDU
BRYSIK MARIUSZ CZŁONEK ZARZĄDU

PROKURENCI:
WOJTASIK JAROSŁAW PROKURA ŁĄCZNA Z INNYM PROKURENTEM
GRZYBOWSKA MAGDALENA PROKURA ŁĄCZNA Z INNYM PROKURENTEM
PELC KAROLINA PROKURA ŁĄCZNA Z JEDNYM PROKURENTEM
KĄKOL MONIKA PROKURA ŁĄCZNA Z INNYM PROKURENTEM
KŁAK KUCHARSKA ALEKSANDRA PROKURA ŁĄCZNA Z DRUGIM PROKURENTEM
ŚWIDERSKI MARCIN KRZYSZTOF PROKURA ŁĄCZNA Z JEDNYM PROKURENTEM
STOŁECKA KAROLINA PROKURA ŁĄCZNA Z JEDNYM PROKURENTEM
MATHIAK KATARZYNA ANNA PROKURA ŁĄCZNA Z JEDNYM PROKURENTEM LUB CZŁONKIEM ZARZĄDU

RADA NADZORCZA:
KORNASIEWICZ ALICJA
ŁUKAWSKI WOJCIECH
OSOWSKI JACEK ANDRZEJ
ŚLIWA JAROSŁAW MAREK
MORLAK RAFAŁ
JEPSEN RUNE MOU
MAYNARD KENNETH WILLIAM

Karolina Pelc, dyrektor zarządzający w GetBack S.A., oprócz funkcji w ww. spółce zasiadała, w różnym charakterze w poniższych podmiotach:

- KINGSBRIDGE SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ. WARSZAWA 02-781 PILECKIEGO WITOLDA, ROTMISTRZA 63 KRS 562289 - wykreślony z KRS (wspólnik - Kondzio),
- KINGSBRIDGE SPÓŁKA AKCYJNA, WARSZAWA 00-014 STANISŁAWA MONIUSZKI 1A KRS 686069 (przekształcenie z KINGSBRIDGE SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ),
- GETBACK SPÓŁKA AKCYJNA, WROCŁAW 53-333 POWSTAŃCÓW ŚLĄSKICH 2-4 KRS 413997 (prokurent),
- GB MANAGERS SPÓŁKA AKCYJNA, WARSZAWA 02-781 PILECKIEGO WITOLDA, ROTMISTRZA 63 KRS 606719 (prezes - Kondzio),
- FIDDLER SPÓŁKA AKCYJNA spółka akcyjna, RADOM 26-600 ZBROWSKIEGO STANISŁAWA 14, KRS 664942 (do 23.02.2017 r. w RN zasiadało troje Kąkolewskich, po tej dacie wymiana RN - i owa Pani "wchodzi" - Kąkolewscy wychodzą).

tfi nie zostały zmasakrowane, one mają się znakomicie, niektóre zarobiły np w dwa lata 150mln :) poszło z kasy obligatariuszy, a co do tego że stary jak i nowy zarząd miał się z nami komunikować w kwestii postępów, no to skoro się nie komunikuje tzn wiadomo co...
a jeszcze taka uwaga były drugi CEO Ken czy ktoś tam, wpadł rozejrzał się, zorientował się że jest ch...j d...pa i kamieni k...pa cytując klasyka, błysną ynteligencją wymyślił układ i jak to z niczego oddać 65% a 35% w papierze toaletowym i zainkasował za to kilka melonów...

przepraszam za dosadny język ale serio... robi mi się coś jak pomyślę o tej bezczelności.... a co u Kondzia ma ktoś może jakieś info? poczuł już zew natury? ehhhhh i co nam po tym, że on za kratkami, co nam po tym, że ze 20 osób może usłyszy jakieś zarzuty, ja się pytam jak można tak upłynnić 2.500.000.000,00 zł, no bez jaj...

ale jakie ruchy dokonuje teraz nasz największy Polak przez duże P Leszek Czarnecki na całym swoim imperium... :) ps nawet Ideabang posiada na swojej stronie info dla posiadaczy obligacji GetBack :D
i ten lew z ich logo Lionsa jakąś taką smutną ma minkę :(

jak Inti Czarnecki potrafi tak skutecznie zarządzać taką ilością podmiotów z Malty? :)

Nie no jeżeli tutaj nie uda się potwierdzić, że to wyciągalnia pieniędzy tzn ze można robić wszystko, tylko żeby to było oprawione umowami, prawnikami itp i już do żenua, czyli taka przypowieść:
- idziesz do sklepu kradniesz pospolicie to jak cie złapią to masz słaaaabo wiemy co i jak,
- idziesz do sklepu z prawnikiem przed kradzieżą zawierasz umowę pożyczenia danego towaru na czas nieokreślony, zwrócisz go po 5 latach w stanie prawie nienaruszonym + dorobisz sobie akt notarialny na tę czynność i jesteś prawy obywatel, co z tego, że za 5 lat nie będziesz tego oddawał, ba okaże się, że nie masz z czego ale to nie będzie miało znaczenia bo przecież jesteś kryty umowami i tzw zawodami zaufania publicznego,

pamiętajcie prawo to tylko teoria należy brać sprawy w swoje ręce ;)

Wspominałem, że zakup EGB to czyste wyprowadzenie pieniędzy ze Spółki, to mi zarzucono, że przecież ALTUS TFI podał wartość księgową EGB, że cena zakupu to tylko 2,5 krotność tej wartości, że wszystkie zgody korporacyjne były... blablabla to jak teraz w świetle powyższych artykułów ktoś będzie bronił ALTUSA, który zarobił na wydmuszce 150mln zł.
Dla mnie zarząd ALTUSA do zatrzymania i wyjaśnień :), ponadto widać jak na widelcu inne wały w TFI :), ale to już inne służby niż CBA się tym zajmą, najwyżej na końcu CBŚP zamknie panów prezesów.

"Działania takie pozwolą na zabezpieczenie interesów finansowych Skarbu Państwa."

A gdzie tu został naruszony interes finansowy SP?
Czyli, że jak złodziej ukradnie komuś pieniądze to służby już nie działają w celu zabezpieczenia/odzyskania jego majątku bo nie jest on SP?

Ale tak jest, że mali zawsze dostają po dupie...

Czyli mamy listę osób z wnętrza Spółki, które nie dopełniły swoich obowiązków, działały na szkodę spółki, mamy karuzelę wierzytelności (tu akurat trudno będzie zarzucić łamanie prawa), mamy "bizancjum" kosztowe i na koniec zakup EGB Investments (czyste wyprowadzenie kasy ze spółki).
Reszty otoczenia zewnętrznego nie ruszamy. Sprawa wydaje się być prosta, kto odpowiada swoimi całymi majątkami za szkody na rzecz spółki (dowodami powinny być wyciągi z rachunków GetBack odnośnie wypłaconych wynagrodzeń).
Tyle wiemy na 100%, reszta czyli czyszczenie banków z toksycznych aktywów, innego rodzaju wyprowadzania pieniędzy ze spółki są albo tylko teorią spiskową albo jeszcze nie wyszły na jaw (i może już nigdy nie wyjdą).
A tak w ogóle to poczekajmy z nerwami do sprawozdania i do danych za 1Q2018, te dane na pewno spowodują wiele frustracji.

Piotr B. zasiadał w zarządzie Fundacji Dziedzictwa Kulturowego i Przemysłowego.

tutaj jest link do owego Pana: mojepanstwo.pl/dane/krs_osoby/...

z tego co udaje mi się odnaleźć w KRS, to wszystko powoli układa się w taki oto wniosek: KK próbował wszelkimi działaniami i za wszelką cenę zbudować nad sobą parasol ochronny (ludzie u władzy, różne służby itp), i był już tego bliski, ale plany pokrzyżowały mu zatory płatnicze, brak dokapitalizowania GetBacku. Wszystko się posypało, on w desperacji wysłał komunikat że PFR i PKOBP dokapitalizują Spółkę, myśląc pewnie że już "jest w ogródku i już z gąską się przywitał". To był pierwszy cios, a kolejny to desperackie listy do KPRM, bo przecież on taki szczodry i sponsorował wszystkie działania obecnej władzy, co na nic się zdało, bo chyba ktoś się opamiętał, ludzie wyżej zrozumieli, że nie uda się tego zamieść pod dywan, mleko się rozlało.
Mamy więc głównego kozła ofiarnego, szkoda tylko że nie dowiemy się gdzie podziały się wszystkie pieniądze, które tak skrupulatnie zbierała cała sieć dystrybutorów obligów.

Podpisuję się obiema rękami pod słowami ergosum - generalnie cały zarząd, wszyscy prokurenci oraz cała rada nadzorcza powinni zostać zatrzymani w celu złożenia wyjaśnień, z dokumentów wiadomo, że były wały więc teraz kolejny etap to czynnik ludzki. Oczywiście część z tych ludzi będzie czuła się poruszona, zruszona czy inny wyraz, ale tak już jest że jak się za coś bierze kasę to się ma jakieś baczenie na to co się dzieje, a tłumaczenie że się nie miało pojęcia oznacza tylko niewielkie kompetencje danych osób. Ciekaw jestem jak się rozwinie ten, już można śmiało teraz nazwać "teatrzyk".

nie ma opcji, nie po to go zatrzymali, żeby puszczać bez jakichkolwiek czynności, ale oby seryjny samobójca się nie wmieszał w tę sprawę... bo przecież Kondzio dużo wie, może zacząć się sypać...

ha ha ha
może to słabo zabrzmi, ale kawioru pojadł, pobujał się za nasze, oby jak trafi do paki to mydło w płynie mu się rozlewało, nie jestem bardzo mściwy ale jakaś sprawiedliwość powinna być...

"Wiem, że czekają nas trudne rozmowy. Na Waszym miejscu podobnie jak Wy oczekiwałbym wypłaty całości włożonego kapitału. To zrozumiałe. Znam już jednak całą historię od środka i powoli poznaję kolejne fakty. Mam nadzieję, że osoby odpowiedzialne za dzisiejszą sytuację spółki poniosą odpowiedzialność. Właśnie dlatego na bieżąco współpracujemy ze wszystkim organami, które badają kto i w jaki sposób działał na szkodę GetBack, a co za tym idzie na szkodę obligatariuszy i akcjonariuszy, którzy stracili gros swoich środków. W najbliższym okresie postaramy się przekazać Państwu harmonogram działań."

Muszę niestety przyznać, że z takim prezesem nie wróżę GB powrotu do sprawności, ewidentnie ten Pan kluczy, ściemnia, nie mówi całej prawdy, poza tym myślę, że będzie chronił swoich poprzedników, chciałbym poznać wynagrodzenie miesięczne Pana prezesa. Jestem przekonany, że w GB będzie dalszy drenaż wszystkiego co się da i ostatecznie usłyszymy, że mimo ciężkiej pracy wszystkich pracowników blablabla nie udało się postawić "kolosa" na nogi i mamy upadłość...

Jestem z miasta gdzie nextbike obsługuje rowery od niedawna (2-3 lata) i muszę wyrazić swoją opinię nt. obsługi:
- obsługa telefoniczna w godz. od 17 wzwyż nie działa (a niby jest 24h na dobę - rozumiem, że ludzie chcą wypoczywać itp ale zdarza się, że nie działają stacje i aplikacja - wszystkie 3 kanały na raz),
- często rowery nie są zdatne do użycia (oczywiście zawsze trafią się jołopy którzy nie szanują bo za darmo to zniszczyć) - ale ilość takich rowerów, które mają spore mankamenty wzrasta (a chyba inwestycje odtworzeniowe są czymś normalnym w biznesie - tutaj raczej z tym słabo),
- aplikacja często wywala błąd, że zwrot roweru tylko przez elektrozamek (rower po jeździe wpięty w elektrozamek) - no to ręcznie zwracam rower w aplikacji i też błąd, dopiero wylogowanie, zalogowanie, podanie numeru stacji, czasami kilka razy tę operację trzeba wykonać i zwrócony.

Nie chcę bardzo oczerniać firmy, ale chciałem uczulić władze Spółki, że mimo iż jesteśmy anonimowymi użytkownikami, to istnieją takie fora jak to, gdzie można opinię wyrazić. Życzę mimo wszystko rozwoju, ale żeby za ilością szła też jakość.

pożyczka 40.000 szt. akcji osoby blisko związanej ze Spółką nie wróży nic dobrego, skoro sami graja krótko... bez analizowania głębszego :), pytanie tylko na jaki czas, na jakich warunkach itp

"3/ Największą trudnością w tym postępowaniu wydaje się być problem logistyczny - organizacja udziału w nim prawie 10.000 osób; mamy to wstępnie omówione z kuratorem i pomimo dotychczasowego podejścia sędziego komisarza uważamy, że jest na to sposób"

Nie rozumiem tego, ja np oddając głos na Pana nie muszę brać udziału czynnie, tak jak i Ci którzy na Pana głosowali, jeżeli będą konieczne jakieś pełnomocnictwa udzielę je Panu, myślę że tak jak i pozostali, bo przecież zależy nam na tym samym.

Po ilości obligatariuszy, którzy oddali głos widać, że "strategia" oferowania obligacji, tak aby obligatariat był rozdrobniony była trafiona.

Geniusze zła.

wściekłość bo zadziało się to pod nadzorem rynku, niemoc bo w zasadzie zza klawiatury nic zrobić się nie da, nadzieja bo ona umiera ostatnia...

Dziwisz się, że właśnie te emocje targają akcjonariuszami mniejszościowymi i obligatariuszami?

Ciekawe jakby Ciebie ktoś okradł jakbyś się czuł? (retoryczne pytanie)

Ps. ale co do opisu masz w zupełności rację, tylko że jest jakaś minimalna NADZIEJA, że może spółka będzie działać jednak nadal? Nadzieja umiera ostatnia.

Czyli jak bumerang wraca stare, ale jakże prawdziwe stwierdzenie, że prawo chroni przede wszystkim dużych, po drugie chroni złodziei, po trzecie jest tylko i wyłącznie teorią, a życie życiem, ponadto nieznajomość prawa szkodzi. Wszak żyjemy w państwie prawa (i sprawiedliwości), ja się śmieję póki co, ale prawda jest taka na chłopski rozum:
- pożyczam komuś kasę na procent no nie? no to jak mi nie oddaje tzn że ukradł po prostu i coś z nią zrobił, aleeee tu mówimy o spółce akcyjnej super czyli jak spółka akcyjna pożycza kasę to jak nie oddaje to generalnie nie można nic zrobić bo to spółka akcyjna :) no dla mnie to jest śmiech na sali, za każdym sztucznym tworem (a takim są wszystkie spółki kapitałowe) stoją ludzie czyli osoby fizyczne, i trochę słabe jest tłumaczenie, że pożyczenie kasy spółce nie równa się pożyczeniu kasy osobom fizycznym, które za nią stoją i nią zarządzają... aleeeee wróćmy do początku mojego wywodu :) kogo chroni prawo? I mamy odpowiedź.

za milczenie owiec... przykro się na to patrzy, rozumiem w budżetówce premie idą za nic czasem, ale w prywatnym biznesie jak nie ma wyników to nie powinno być, no ale była pomalowana trawa wszak więc wyniki były (na papierze), słabo

Odnośnie żonglowania portfelami, skoro Getback sprzedawał te portfele w różnych okres do różnych podmiotów, to jako spółka publiczna mieli chyba obowiązek podawania tego do informacji publicznej bo skoro je najpierw nabywali to takie informacje były.
Obowiązek informacyjny brzmi tak:
"Emitenci, których instrumenty finansowe znajdują się w obrocie zorganizowanym są zobowiązani do przekazywania w formie raportów bieżących informacji o wszelkich okolicznościach lub zdarzeniach, które mogą mieć istotny wpływ na ich sytuację gospodarczą, majątkową lub finansową lub w ich ocenie mogłyby w sposób znaczący wpłynąć na cenę lub wartość notowanych instrumentów finansowych."

do tego zmierzam, bo Spółka Spółką a ludzie ludźmi, w spółkach kapitałowych również członkowie zarządu odpowiadają za zobowiązania Spółki...

a teraz szykuje się 3 "sylwester" z Getbackiem ;)

ja obstawiam, godzina 23:47 - napiszą jakieś słodkie pierdzenie przesuwające termin publikacji na 1.06.2018 r.

za każdą spółką stoją ludzie a więc proszę bardzo:
GetBack S.A. (stan na dzień 28.02.2018) - w czasie od emisji kilka nazwisk się zmieniło, ale mniejsza o to.
SPOSÓB REPREZENTACJI: W PRZYPADKU ZARZĄDU WIELOOSOBOWEGO, DO SKŁADANIA OŚWIADCZEŃ WOLI W IMIENIU SPÓŁKI WYMAGANE JEST WSPÓŁDZIAŁANIE DWÓCH CZŁONKÓW ZARZĄDU ALBO JEDNEGO CZŁONKA ZARZĄDU ŁĄCZNIE Z PROKURENTEM.
ZARZĄD:
SOLSKA BOŻENA CZŁONEK ZARZĄDU
KĄKOLEWSKI KONRAD PREZES ZARZĄDU
PATUŁA MAREK CZŁONEK ZARZĄDU
PACZUSKA ANNA WICEPREZES ZARZĄDU
BRYSIK MARIUSZ CZŁONEK ZARZĄDU
PROKURENCI:
WOJTASIK JAROSŁAW PROKURA ŁĄCZNA Z INNYM PROKURENTEM
GRZYBOWSKA MAGDALENA PROKURA ŁĄCZNA Z INNYM PROKURENTEM
PELC KAROLINA PROKURA ŁĄCZNA Z JEDNYM PROKURENTEM
KĄKOL MONIKA PROKURA ŁĄCZNA Z INNYM PROKURENTEM
KŁAK KUCHARSKA ALEKSANDRA PROKURA ŁĄCZNA Z DRUGIM PROKURENTEM
ŚWIDERSKI MARCIN KRZYSZTOF PROKURA ŁĄCZNA Z JEDNYM PROKURENTEM
STOŁECKA KAROLINA PROKURA ŁĄCZNA Z JEDNYM PROKURENTEM
MATHIAK KATARZYNA ANNA PROKURA ŁĄCZNA Z JEDNYM PROKURENTEM LUB CZŁONKIEM ZARZĄDU

natomiast ze strony właściciela to nie będę wrzucał każdego tylko ogólnie: http://www.abris-capital.com/people

Podaję to dlatego, że zawsze przewija się Getback jako Spółka a miejmy w głowie, też nazwiska, które nie dopilnowały należycie interesu, lub właśnie o to chodziło aby nie dopilnować.