PARTNER SERWISU
wpoqqqev
114 115 116 117 118

Porozumienie obligatariuszy GetBack SA - CAPITEA SA

omicron
0
Dołączył: 2018-07-06
Wpisów: 201
Wysłane: 25 lipca 2018 23:19:12
Na rp.pl piszą,  że większość jest w areszcie. Z tego, co pamiętam, sąd decydował o trzymiesięcznym areszcie dla wszystkich poza tych od kaucji. Skąd ta informacja?


Swoją drogą,
www.rp.pl/Sadownictwo/30725992...

voyager747
0
Dołączył: 2018-05-11
Wpisów: 528
Wysłane: 25 lipca 2018 23:20:09
Nam nie zaglądał, bo my długów nie mieliśmy.

maciej_61
0
Dołączył: 2018-04-22
Wpisów: 803
Wysłane: 26 lipca 2018 08:20:39
Trochę z innej beczki. Wielu z nas złożyło reklamację w IB i LB. Z tego co mi wiadomo, odpowiedzi są mniej więcej podobne i głównym argumentem ich jest że nie można obliczyć wartości naszych strat ze względu na toczące się postępowanie i dopiero po przegłosowaniu układu takie coś będzie możliwe. No i tutaj poniekąd mają rację (żeby było śmieszniej).
Z drugiej strony wydaje mi się że co do samej konstrukcji, układ będzie miał pewnie postać zaproponowaną przez GBK. To znaczy część zwrotu gotówki w ratach przez ileś lat a część w akcjach. Oczywiście otwartą sprawą jest ile, przez ile lat i ile w akcjach.
Przyjmują scenariusz najbardziej optymistyczny (ot, ku "pokrzepieniu serc"), otrzymujemy ileś tak akcji po 5 groszy. I te akcje wchodzą na giełdę. Oczywiście będzie to papier wysoce spekulacyjny i bardzo możliwe jest że akcje "wahną" się np na 10 gr (obecne TKO to 4 gr). I wtedy IL i LB odpowiedzą w następnej reklamacji - przecież na samych akcjach mógł Pan/Pani zarobić 100%, więc jest zysk a nie strata. Oczywiście co do akcji, to scenariusz bardzo optymistyczny ale teoretycznie możliwy.
Jak więc wtedy grać z IB lub LB? Ma ktoś pomysł. Bo "palenie opon" pod siedzibami tych banków uważam za zły pomysł bo tak naprawdę nie prowadzący do niczego. Choć rozumiem ludzi będących w desperacji i ich w żadnej mierze nie potępiam.


draconiss
0
Dołączył: 2018-05-11
Wpisów: 133
Wysłane: 26 lipca 2018 08:32:40
ta odpowiedzo LB/IB to czysta glupota, niech uznaja reklamacje teraz i sobie maja obligcje + akcje. Wtedy beda w kazdym momencie czasu wiedzieli czy jest strata czy zysk.
Nie dostaje kuponu anigdy nie dostalem od tych obligacji takze trace bo....stopa depozytowa to chyba 1.5% obecnie.

maciej_61
0
Dołączył: 2018-04-22
Wpisów: 803
Wysłane: 26 lipca 2018 08:42:02
Zdaję sobie sprawę że głupota i dodatkowo jeszcze tłumaczenie że oni "...tylko wskazywali na inne możliwości inwestycyjne...". Ponieważ duża część z nas kupowała obligi likwidując (bez straty odsetek!) zwykłe lokaty w IB i LB. To znaczy że jest tak. Bank namawiał klienta do przeniesienia pieniędzy od siebie (czyli de facto prosił o uszczuplenie swoich własnych zgromadzonych środków) i "informował" żeby je przekazać do zewnętrznego, nie związanego z nimi podmiotu. To przecież działanie na szkodę własnego Banku. No nie jest to dla mnie kompletnie logiczne.

AsGBK
0
Dołączył: 2018-05-12
Wpisów: 447
Wysłane: 26 lipca 2018 09:28:35
Właśnie chciałam przypomnieć o naszym wybitnym audytorze, bo tak jakby wszyscy o nim zapomnieli, a tu proszę mamy artykuł :)

Cytat:

"Tylko w ubiegłym roku za usługi audytorskie, konsulting, doradztwo prawne i podatkowe GetBack zapłacił firmom działającym pod szyldem Deloitte blisko 7,4 mln zł – ustalił DGP.


Co Deloitte robił dla GetBacku? Z informacji DGP wynika, że najwięcej zarobił na pracach związanych z wejściem windykatora na warszawską giełdę. Przygotowania do oferty publicznej akcji (IPO) wyceniono łącznie na blisko 5 mln zł.

Firma Deloitte Advisory za usługi doradcze i przeprowadzenie procesu due dilligence w jednym z projektów zarobiła w ubiegłym roku ponad 850 tys. zł Deloitte Doradztwo Podatkowe ponad 390 tys. (w tym są prace związane z debiutem na GPW). Deloitte Legal wystawił faktury na niecałe 50 tys. zł (przygotowania do IPO), a Deloitte Polska na ponad 6 mln zł (badał sprawozdania finansowe spółki w związku z jej wejściem na GPW oraz prowadził standardowe usługi audytorskie). Ostatnie faktury dla Deloitte pochodzą z końca grudnia 2017 r.

W 2016 r. dla GetBacku pracował jedynie Deloitte Polska, który za audyt zarobił 506 tys. zł, i Deloitte Doradztwo Podatkowe, które zainkasowało 607 tys. zł.

Poprosiliśmy też kilka osób pracujących w największych firmach konsultingowych o komentarz do kwot, jakie płacił GetBack. Nikt nie chciał się wypowiedzieć pod nazwiskiem.

– Stawki robią wrażenie, przypominają te z najlepszych lat przed wybuchem kryzysu. Jednak nawet w tamtych czasach byłyby to kwoty z górnych widełek opłat za usługi audytorskie i doradcze, które płaciły największe w Polsce spółki państwowe – mówi nasz rozmówca z jednej z firm tzw. wielkiej czwórki..."


gospodarka.dziennik.pl/finanse...


Cóż, nie swoimi łatwo się płaci...

Bats
0
Dołączył: 2018-07-11
Wpisów: 61
Wysłane: 26 lipca 2018 09:32:20
maciej_61 napisał(a):
Zdaję sobie sprawę że głupota i dodatkowo jeszcze tłumaczenie że oni "...tylko wskazywali na inne możliwości inwestycyjne...". Ponieważ duża część z nas kupowała obligi likwidując (bez straty odsetek!) zwykłe lokaty w IB i LB. To znaczy że jest tak. Bank namawiał klienta do przeniesienia pieniędzy od siebie (czyli de facto prosił o uszczuplenie swoich własnych zgromadzonych środków) i "informował" żeby je przekazać do zewnętrznego, nie związanego z nimi podmiotu. To przecież działanie na szkodę własnego Banku. No nie jest to dla mnie kompletnie logiczne.


Nie koniecznie jest to działanie na szkodę banku, bo jak wiemy do GBK dostawali od strzała prowizję za polecenie obligacji, to pewnie rekompensowało im fakt mniejszej ilości posiadanej gotówki na lokatach. Dla nich to był zwykły biznes, skalkulowali, za bardzo nie wgryzali się czy to piramida czy nie, pewnie może i ktoś zaczął się zastanawiać, ale trzeba przyznać, że KK był mocno przekonujący w swoich działaniach. Utopiły duże instytucje, które również daly się nabrać. Patrząc na wykres ceny akcji do końca stycznia tego roku kurs był powyżej IPO, co sugeruje, że duzi inwestorzy cały czas nie mieli więcej informacji niż zwykli zjadacze chleba. Odwrót nastąpił juz jak wszyscy mogli się domyślać, że jest źle 1 marca załamanie kursu.
I tutaj sądzę, że Ci co kupili po 1 marca obligacje mogliby mieć pretensje, raz do siebie samych, bo kurs runął z dnia na dzień i masa informacji już krążyła po sieci, że jest źle i zakup to była czysta spekulacja lub łagodnie nazywając _ignorancja_ , ale również i do banków również, bo te już też posiadały więcej informacji więc w tu można coś pewnie ugrać sądownie.


kokospl
46
Dołączył: 2010-08-07
Wpisów: 1 795
Wysłane: 26 lipca 2018 09:41:17
Naprawde ktos wierzy ze sam prezes KK bylby w stanie zrobic walek na taka skale? d'oh!

maciej_61
0
Dołączył: 2018-04-22
Wpisów: 803
Wysłane: 26 lipca 2018 09:45:59
Oczywiście że nie było to działanie na szkodę Banku. Cudów nie ma, jakieś prowizje IB i LB dostawał i całość się pewnie z ich punktu widzenia zamykała in plus. Tyle że. Ja kupowałem obligi w maju zeszłego roku. Wtedy Deloitte wystawił laurkę dla GBK (za drobne parę milionów) a w lipcu GBK wszedł na GPW. Raport z września zeszłego roku mówił o 200 mln zysku. Skąd więc takie idiotyczne tłumaczenie że "...oni tylko doradzali...". Ano dlatego że w czasie kiedy np ja kupowałem obligi, IB ani LB nie mieli prawa do pośrednictwa w sprzedaży obligacji prywatnych. Tak wyraźnie zostało stwierdzone w komunikacie KNF. Możliwość taka pojawiła się dopiero w drugiej połowie listopada zeszłego roku. No ale jakieś prowizje na linii GBK-PDM-IB-LB musiały się pojawić. Za co więc się rozliczano? Za pośrednictwo w sprzedaży obligów? No przecież nie. Więc "...tylko doradzali...". Coś mi tu śmierdzi.

mareksus
0
Dołączył: 2016-11-08
Wpisów: 123
Wysłane: 26 lipca 2018 10:00:57
To tylko potwierdza moje wcześniejsze przypuszczenia, że afera GetBack to był spisek na wielką skalę, porównywalny tylko z aferą Enronu w USA. Tam też zamieszany był audytor A. Andersen, który jak się w śledztwie okazało pobierał od Enronu sowite wynagrodzenia za audyt i doradztwo.
Audytor zniknął z rynku bo stracił licencję w USA. Czy w przypadku Deloite też tak będzie?

AsGBK napisał(a):
Właśnie chciałam przypomnieć o naszym wybitnym audytorze, bo tak jakby wszyscy o nim zapomnieli, a tu proszę mamy artykuł :)

Cytat:

"Tylko w ubiegłym roku za usługi audytorskie, konsulting, doradztwo prawne i podatkowe GetBack zapłacił firmom działającym pod szyldem Deloitte blisko 7,4 mln zł – ustalił DGP.


Co Deloitte robił dla GetBacku? Z informacji DGP wynika, że najwięcej zarobił na pracach związanych z wejściem windykatora na warszawską giełdę. Przygotowania do oferty publicznej akcji (IPO) wyceniono łącznie na blisko 5 mln zł.

Firma Deloitte Advisory za usługi doradcze i przeprowadzenie procesu due dilligence w jednym z projektów zarobiła w ubiegłym roku ponad 850 tys. zł Deloitte Doradztwo Podatkowe ponad 390 tys. (w tym są prace związane z debiutem na GPW). Deloitte Legal wystawił faktury na niecałe 50 tys. zł (przygotowania do IPO), a Deloitte Polska na ponad 6 mln zł (badał sprawozdania finansowe spółki w związku z jej wejściem na GPW oraz prowadził standardowe usługi audytorskie). Ostatnie faktury dla Deloitte pochodzą z końca grudnia 2017 r.

W 2016 r. dla GetBacku pracował jedynie Deloitte Polska, który za audyt zarobił 506 tys. zł, i Deloitte Doradztwo Podatkowe, które zainkasowało 607 tys. zł.

Poprosiliśmy też kilka osób pracujących w największych firmach konsultingowych o komentarz do kwot, jakie płacił GetBack. Nikt nie chciał się wypowiedzieć pod nazwiskiem.

– Stawki robią wrażenie, przypominają te z najlepszych lat przed wybuchem kryzysu. Jednak nawet w tamtych czasach byłyby to kwoty z górnych widełek opłat za usługi audytorskie i doradcze, które płaciły największe w Polsce spółki państwowe – mówi nasz rozmówca z jednej z firm tzw. wielkiej czwórki..."


gospodarka.dziennik.pl/finanse...


Cóż, nie swoimi łatwo się płaci...
Edytowany: 26 lipca 2018 10:02


mareksus
0
Dołączył: 2016-11-08
Wpisów: 123
Wysłane: 26 lipca 2018 10:12:41
GetBack zaglądał nam w PESEL

Decyzją szefowej MSW z 2015 r. spółka GetBack miała wgląd w adresy Polaków z chronionej bazy...

.... w czerwcu 2015 r. ówczesny minister spraw wewnętrznych w rządzie PO-PSL wydał zgodę prywatnej spółce GetBack zajmującej się odzyskiwaniem wierzytelności na dostęp do bazy adresowej z rejestru PESEL.
......
PESEL to rejestr ściśle chroniony - zawiera wrażliwe dane Polaków dotyczące nie tylko adresu zamieszkania, ale także daty urodzenia, dzieci, ślubów, rozwodów, dane małżonków i wiele innych. "Dostęp do nich mają m.in. ABW, CBA i policja, prokuratura, sądy, skarbówka oraz inne wskazane w przepisach instytucje publiczne. Podmioty zewnętrzne (np. firmy ubezpieczeniowe czy banki) tylko jeżeli wykażą interes prawny. Co najważniejsze - pod warunkiem uzyskania pisemnej zgody osoby, której dane te dotyczą"


www.bankier.pl/wiadomosc/GetBa...

Bats
0
Dołączył: 2018-07-11
Wpisów: 61
Wysłane: 26 lipca 2018 13:15:47
mareksus napisał(a):
To tylko potwierdza moje wcześniejsze przypuszczenia, że afera GetBack to był spisek na wielką skalę, porównywalny tylko z aferą Enronu w USA. Tam też zamieszany był audytor A. Andersen, który jak się w śledztwie okazało pobierał od Enronu sowite wynagrodzenia za audyt i doradztwo.
Audytor zniknął z rynku bo stracił licencję w USA. Czy w przypadku Deloite też tak będzie?


Oczywiście Deloite rzucił się na kasę która dla nich jest jak na waciki - masz fantazje, inna sprawa, że mogli dać ciała, chociaż nikt nie podważa póki co wcześniejszych raportów. Z tego co wiadomo największe wałki wychodziły już po IPO ( a pod tym audytor się już nie podpisał ). Należy wziąć pod uwagę fakt, że gdy firma należała do Pana Cz. zapewne dostawał bardzo dobre portfele do windykacji, przefiltrowane tak żeby móc z nich sporo zarobić, w taki sposób zbudowana została marka Getback, następnie została sprzedana i mogła sobie poradzić na rynku bądź nie, jak widać gdzieś coś nie wypaliło.

Tak jeszcze patrząc na listę dłużników, to Abris dorzucił do puli pożyczek w kwietniu ponad 70mln zł, nie wygląda to na zagranie które wykonuje ktoś kto wie, że firma jest bankrutem.


mareksus
0
Dołączył: 2016-11-08
Wpisów: 123
Wysłane: 26 lipca 2018 13:16:12
kokospl napisał(a):
Naprawde ktos wierzy ze sam prezes KK bylby w stanie zrobic walek na taka skale? d'oh!


To nie możliwe bez udziału audytorów, biur maklerskich, banków, a ostatnie doniesienia medialne sugerują udział urzędników z MSW.
Kto jeszcze brał udział w tym spisku?

Bats
0
Dołączył: 2018-07-11
Wpisów: 61
Wysłane: 26 lipca 2018 13:21:36
Akurat fakt dostępu do Peseli obywateli sugeruje zupełnie coś innego, mianowicie danie przewagi firmie nad konkurencją w ściąganiu długów, co ma się nijak do wiedzy, że to piramida. Zresztą ja cały czas myślę, że to z założenia nie była piramida, po prostu KK popłynął, a wszyscy wierzyli, że jest cudotwórcą systemu, zresztą po tym jak na jaw wychodziły już rzeczy o jego wkrętach to nadal większość z tego forum ludzi wierzyła, że On może postawić firma na nogi w tydzień i że to spisek państwa przeciwko niemu.

BoloGTB
4
Dołączył: 2018-04-24
Wpisów: 102
Wysłane: 26 lipca 2018 13:41:04
KK to zwykły naciągacz i bajkopisarz, nie wierzę, że całość tego przekrętu to jego plan i wizja.
Kolejny Prezes też stara się bajkowo opowiadać Nam jak to się oni wszyscy dla nas starają i napisał list otwarty do Nas - Obligatariuszy - fragment do którego mam dostęp z PB.pl - www.pb.pl/prezes-getbacku-napi...

Cytat:
Szanowni Obligatariusze, jako nowy Zarząd GetBack od dwóch miesięcy intensywnie pracujemy nad zbudowaniem i realizacją scenariusza, który pozwoliłby w maksymalnym możliwym wymiarze wywiązać się ze zobowiązań wobec Państwa i równocześnie dałby nadzieję na utrzymanie spółki na rynku, tak aby zbudować wartość dla przyszłych właścicieli. To o tyle ważne, że to Państwo jako dzisiejsi wierzyciele GetBack będziecie tymi przyszłymi właścicielami właściwie w 100%. Zadanie to wydaje się bardzo trudne w realizacji, ale wciąż uważamy, że jest możliwe. Zdajemy sobie sprawę, że to co..
.

Nawet z tego krótkiego fragmentu przebija przeolbrzymia troska człowieka biorącego pensję kilkunastokrotnie większą od naszych o dalszy los firmy i nasze wierzytelności. Ale jest to całkowicie usprawiedliwione - im dłużej będzie na tym stołeczku, którego ja bym się bał np. objąć tym więcej tej kasiorki popłynie na konta.A skoro ma tak szerokie plany, że spółka jest nasza i wychodzi na prostą to na pewno liczy na dobrą i owocną współpracę w przyszłości między nami - właścicielami i nim jako zarządzającym.
Kłamstwa, brednie, obiecanki.
Tfu...

mareksus
0
Dołączył: 2016-11-08
Wpisów: 123
Wysłane: 26 lipca 2018 14:12:57
Bats napisał(a):
Akurat fakt dostępu do Peseli obywateli sugeruje zupełnie coś innego, mianowicie danie przewagi firmie nad konkurencją w ściąganiu długów, co ma się nijak do wiedzy, że to piramida. Zresztą ja cały czas myślę, że to z założenia nie była piramida, po prostu KK popłynął, a wszyscy wierzyli, że jest cudotwórcą systemu, zresztą po tym jak na jaw wychodziły już rzeczy o jego wkrętach to nadal większość z tego forum ludzi wierzyła, że On może postawić firma na nogi w tydzień i że to spisek państwa przeciwko niemu.


Działalność GB, przynajmniej od początku 2017 roku wypełnia definicję piramidy finansowej.

Klasyczne piramidy finansowe można poznać po tym, że otwarcie wskazują na to, że źródłem zysków uczestników są wpłaty od kolejnych osób (np. obligacje). Mechanizm ich działania jest jednak często maskowany za pomocą pozornego oferowania inwestycji w określone aktywa (np. portfele). Bardzo często zdarza się, że uczestnicy orientują się, że zostali oszukani dopiero wówczas, gdy organizator ma trudność w regulowaniu zobowiązań lub wręcz wtedy, gdy piramida upada.

GetBack był niewątpliwie piramidą finansową, aczkolwiek w pewnym stopniu zakamuflowaną poprzez pozory wykonywanej działalności, a rzekome zyski realizowane były za pomocą karuzeli portfelami.
Przychody z kolejnych emisji obligacji były przeznaczane na wypłaty umorzeń z poprzednich emisji, odsetki, koszty operacyjne, a w części na zakupy nowych portfeli. W jakiej części - to zależy od okresu działalności. W ostatnim okresie środki z nowych emisji starczały tylko na spłaty z poprzednich emisji oraz odsetki i koszty operacyjne.

Tak, była to klasyczna piramida finansowa.

Bats
0
Dołączył: 2018-07-11
Wpisów: 61
Wysłane: 26 lipca 2018 14:22:35
Świetnie Colombo, dobrze, że przekleiłeś definicję bo inaczej by nie zrozumiał. Wracając do dalszej Twojej analizy to jak sam zauważasz zakamuflowana i o to chodzi, jest bardzo dużo czynników które pokazują, że była świetnie zakamuflowana lista banków które udzieliły kredytów spółce poraża, oni nawet od vivusa na końcu brali, który nie ogarnął co się święci.
Problem w tym że KK może i bajkopisarz, ale za to świetny, zwiódł nie tylko ludzi, ale i instytucje bankowe/para bankowe ... Wiem, że lepiej brzmi, że oszukała obligatariuszy zorganizowana akcja _wszytkich_, ale może się okazać, że niestety ale tak nie było.

sasky
PREMIUM
49
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2011-11-29
Wpisów: 2 767
Wysłane: 26 lipca 2018 14:40:52
GetBack opublikował list otwarty zarządu do obligatariuszy.
www.stockwatch.pl/wiadomosci/4...
Liczby nie kłamią (...) ale kłamcy liczą

omicron
0
Dołączył: 2018-07-06
Wpisów: 201
Wysłane: 26 lipca 2018 14:51:38
W Parkiecie jest artykuł, w którym wiceprezes PDM mówi o obligacjach Getback. Ktoś czytał? Warto?

Maupa_w_niebieskim
38
Dołączył: 2016-02-29
Wpisów: 978
Wysłane: 26 lipca 2018 14:58:43
Na stronie Kuratora Obligatariuszy zamieszczono część spisu wierzytelności dotyczącą obligatariuszy - można sprawdzić czy posiadana seria jest w spisie. Nie ma tam żadnych nazwisk, adresów itp

drive.google.com/drive/folders...

Co do listu p. Dąbrowskiego ... No cóż - nie wypada batożyć posłańca przynoszącego złe wieści gdyż nie on jest tych złych wieści przyczyną. Pan Dąbrowski powyciągał trupy z szaf i wymiótł śmieci spod dywanu. Ktoś musiał to zrobić -padło na niego. Jeżeli z tych śmieci uda mu się cokolwiek "zrecyklować" i zamienić na cash tym lepiej dla nas.

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


114 115 116 117 118

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,968 sek.

hgwmizxp
kveomgvr
yalslpxq
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
piqyuhjc
gnynnqam
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat