Porozumienie obligatariuszy GetBack SA - CAPITEA SA

dziś w sejmie spotkanie grupy ponad 100 obligatariuszy (z grupy fb) z posłami.
relacja na żywo : www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/tran...

7,4% prowizji dla bankierów od sprzedaży... Ładnie.

już kiedyś była mowa o takich, niektórzy pracownicy getback i ich rodziny brali krótkoterminowe obligacje na duuużo większy procent

Przewodniczący rady wierzycieli GetBack - Artur Kłoczko - złożył rezygnację.

I to jest zwykła kradzież. I niech ktoś mi powie że pracownicy niewinni i że nic nie wiedzieli.
w ten sposób również zniknęły nasze pieniądze.
Badzo chętnie poznałbym listę obligatariuszy-pracowników, krewnych i znajomych którzy dostawali emisje na kilkaset % rocznie. to byłby już jakis punkt zaczepienia.



RW jest w konflikcie... rezygnacje, kłótnie.
chociaż tutaj spodziewałem się czegoś więcej

Dobrze że jest chociaż pan Radek w RN.

Jestem ciekaw jak idą rozmowy Zarządu z potencjalnymi inwestorami i dlaczego faktycznie przeszkadzała dwóm członkom RW obecność Pana Barczyńskiego w tej Radzie. Utrata zaufania? - ciężko mi w to uwierzyć. Powinni się cieszyć że mamy człowieka w RN a teraz i komisji ds restrukturyzacji. Na rozliczenie jego działań przyjdzie czas. Na obecną chwilę musimy go wspierać, bo bardzo dużo ludzi wierzy że ta osoba to jedyna deska ratunku w naszej sprawie. Miejmy nadzieję że nie utraci naszego zaufania na korzyść wyciągnięcia w mechanizm układów- ukladzikow.

pan Radosław ma utopionych wystarczająco dużo Obligacji,
żeby wierzyć że jest 100% po naszej stronie

Pełen szacunek za wszystkie działania które podjął

A czy ktoś z naszej grupy był na tym spotkaniu w sejmie czy ludzie z FB?

To jest chyba jakaś średnia statystyczna więc nie można wykluczyć, że jedni dostawali 5% a inni 'bliżej cyca' znacznie więcej.

To na pewno - doradcy GB dostawali niższe prowizje, ale oferowali wyżej oprocentowane obligi...

Oglądałem fragmenty tego spotkania w sejmie, szkoda że w ogóle nie było tematu osób, które zakupily obligacje bezpośrednio a nie przez bank.

Zacząłem też się zastanawiać po co istnieje KNF, skoro "nic nie mogą";)