I wbrew pozorom to może nie być taki negatywny scenariusz - sprzedaż części aktywów z Idei do GNB, tych najlepiej pracujących - tj. aktywów zagranicznych, leasingu itd. - a następnie umożliwienie Idei kontrolowanego upadku.
Po takim scenariuszu opchnięcie GNB (rebranding, konsolidacja sektora?) i w ten sposób pozbywamy się problemów z GetBackiem dotyczących roszczeń, zostają nam aktywa najlepiej zarabiające - do tego z pewnością sprzedane GNB po dobrej cenie, bo jak wiemy LCz jest mistrzem sprzedaży swoich spółek
Połączenie obu banków nie ma żadnego sensu - bo przesuwamy oba gorące kartofle do jednego worka - problem kredytów frankowych w GNB i problem roszczeń GetBacku. Nikt czegoś takiego nie kupi, bo nawet nie jest w stanie oszacować ryzyk przy tak niestabilnym otoczeniu prawno-politycznym.