No nie do końca jest tak jak piszesz, węgiel koksowy stanowi gross wydobycia a nie sprzedaży dla JSW, większość jest używana do wyprodukowania koksu, razem z węglem energetycznym, który także spółka wydobywa i także sprzedaje.
Po prostu w procesie wytwarzania koksu użyty jest węgiel różnej jakości, stąd nie liczy się tylko dla JSW cena węgla koksowniczego, właściwie należałoby złożyć w odpowiednich proporcjach ceny różnego rodzaju węgla + koksu, aby to było w miarę dokładne, co nadal nie oddaje ilości sprzedaży i tego ile węgla jest odkładane.
Zmierzam natomiast do tego, że ruchy kierunkowe cen różnych rodzajów węgla w interwale miesięcznym są zbliżone do siebie i o ile ciężko jest znaleźć wskaźnik cen węgla koksowego, to zwykłego węgla nie jest problemem i jest on wyznacznikiem także dla JSW - dlatego zamieściłem jego wykres na którym wyraźnie widać jak kurs JSW podąża za jego ceną.
Nie jest też tak, że ceny węgla koksowniczego szorują po dnie, bo do dna jeszcze trochę brakuje:
www.focus-economics.com/commod...Jak sam słusznie zauważyłeś ceny węgla koksowniczego są około 2 razy wyższe od tego energetycznego (czyli jak pisałem powyżej kierunek cenowy zgadza się na obu, co więcej proporcja ta w czasie także jest zachowana). Więc jeżeli technicznie faktycznie cena węgla energetycznego miałaby podskoczyć w okolice 90$, to cena węgla koksowniczego także do 180$ (w australii), miałoby to też przełożenie na kurs JSW (tu już niestety nie ma mnożnika) i zmieniało tymczasowo sytuację fundamentalną.
Więc wracając do mojego posta z wykresem cen węgla, być może w perspektywie pół roku do roku ceny węgla trochę podskoczą (+30%?), ale tak jak pisałem, wykres darmowy, brak wolumenu, wypadałoby poszukać potwierdzenia, albo skorzystać z lepszych narzędzi (płatnych), żeby analiza była dokładniejsza.
Podsumowując, gdyby
już coś fundamentalnie zmieniło się na lepsze, to kurs JSW byłby znacznie wyżej i nie byłoby się nad czym zastanawiać, a jak rozumiem wszyscy tu dywagują, czy to już teraz można zacząć łapanie noża...