JSW [JSW]

BOS też ściął do 28 zł z 70 w sierpniu. Wygląda to na grubą manipulację. Ja rozumiem te wyceny gdyby koksowy kosztował 110 dolców. Chłopaki chcą się obkupić?

Trigon to allegro wycenia na 75 ;) a zmienianie reko, i tonw takim stopniu, co dwa miesiace jest komiczne. To reko dla inwestorów czy spekulantów?

Rozumiem, że rekomendacje biur maklerskich są w jakimś stopniu cenotwórcze, na pewno warto poznać uzasadnienie rekomendacji takiej, a nie innej, ale życie pokazuje, że najlepiej nie zaprzątać sobie nimi głowy. Statystyki także pokazują, że rekomendacje nie mają zbyt wiele wspólnego z przyszłą wyceną spółki.

Na początku wielokrotnie zadawałem sobie pytanie "jak oni policzyli wycenę spółki x czy y w taki, a nie inny sposób?" A dopiero później człowiek zdaje sobie sprawę jak duży konflikt interesów występuje w związku z wydawanymi rekomendacjami, który zresztą jest całkowicie zgodny z prawem i co instytucje finansowe skrzętnie wykorzystują, starając się manipulować rynkiem na swoją korzyść. A w nawiązaniu do JSW to jak można przewidywać kurs spółki na 12 miesięcy, będacej największą karuzelą na GPW, i której cena waha się między 10 a 100 zł, a jej zysk jest uzależniony głównie od czynników zewnętrznych? Tutaj rządzi sentyment bardziej niż gdziekolwiek indziej (chociaż przyznaję, że mógłbym zrozumieć wydawanie rekomendacji dotyczącej wartości godziwej nawet takiej spółki, jak JSW, ale w dłuższym terminie i trzymania się danej rekomendacji, ale przecież te instytucje finansowe i biura maklerskie są jak chorągiewka na wietrze i zmieniają zdanie jak kapryśna baba).

Weźmy najbardziej spektakularne przykłady rekomendacji z ostatniego czasu. Mamy dzisiaj okrągłą rocznicę premiery Cyberpunk 2077 i wszyscy pamiętamy zgodne rekomendacje "kupuj" instytucji finansowych na tę spółkę. Mam wątpliwości, co do ich intencji, wiele z nich to potężne instytucje - nie mieli świadomości ogromnych błędów w tej grze?

Ktoś pamięta rekomendację "kupuj" dla Allegro na 115 zł renomowanego JP Morgan z czasu debiutu tej spółki na giełdzie? Jak oni to policzyli?! Teraz gdzie jest kurs każdy widzi.

Przykład mniej spektakularny z ostatniego czasu, który bardzo mnie zainteresował to zmiana rekomendacji dla Dino z 310 zł na 309 zł wydanej przez Goldman Sachs. Obliczenia są oczywiście uzasadnione intelektualnie, ale jakkolwiek wysublimowane by nie były, dla mnie to jakaś groteska.

Pozdrawiam..

Tak, ale przecież nie wszyscy ludzie mają czas, aby śledzić giełdę na bieżąco. Teoretycznie po to są wydawane rekomendacje ,aby takim ludziom pomóc. Jak pomogła rekomendacja wydana z ceną 70 zł ? Rozumiem, że miała zachęcić do kupna akcji bo były wtedy wycenione kilkanaście złotych niżej. Teraz ten sam analityk mówi gościowi, który kupił sobie te akcje po 50 zł, wiesz ale tamto to już nieważne, teraz szybko sprzedawaj po 40 zł bo za chwilę akcje będą po 28 zł. Czy tylko mnie wydaje się, że coś tu nie gra ?

Rekomedacje analitycy robią na zlecenie zamawiającego. A dla JSW można i po 20 zł wycenieć jak również po 100zł i obie się obronią. Pan płaci , pan wymaga.

Jeżeli rekomendacja powstaje na zlecenie emitenta, na końcu zazwyczaj jest notka informująca o tym. Co dotyczy rekomendacji dla Lotosu - wartość zerowa była dlatego, że analityk napisał wprost, iż nie jest w stanie wycenić spółki z uwagi na ówczesne okoliczności.

Nie mi oceniać jak powinien postąpić analityk. Mogę jedynie powiedzieć na podstawie obserwacji, że sporo inwestorów patrzy jedynie na cenę docelową rekomendacji, nie zapoznając się z treścią i uzasadnieniem. A tego akurat nie powinno się robić ;)

Tyle tylko, że te rekomendacje, mają realny wpływ na notowania. Nie jest przecież dozwolone publikowanie fałszywych informacji czy wziętych z sufitu prognoz odnośnie spółki (170 USD/tona) .Z tego co wiem, to zwykły Kowalski nie może.

No właśnie, Panowie ze StockWatch, przy tym co dzieje się z rekomendacjami dla JSW, może Wy spróbowalibyście "coś z tym zrobić" - może jakieś odniesienie wyceny JSW do aktualnej sytuacji rynkowej i perspektyw?


Szczerze powiedziawszy rekomendacje dla mnie w ostatnim czasie stały się kompletnie niezrozumiałe - JSW, wiemy, że najbliższe dwa kwartały będą rewelacyjne (gdzie do wycen analitycy, próbują bawić się w jasnowidzów i określać ceny węgla w 2025 roku....). I żeby jeszcze wydawali te rekomendacje raz na 5 lat to jestem w stanie zrozumieć, że do aktualnej wyceny przyjmują lata 2024-2025. No ale oni te reko, wydają co dwa miesiące(!) zmieniając wycenę o 60%(!).

Wrzucanie wszystkich analityków do jednego worka nie ma sensu. Akurat w BOŚ’u znajdzie się też sporo trafionych analiz. W przypadku JSW problemem jest analiza DCF, która średnio nadaje się do wyceny przedsiębiorstw, a już zupełnie nie nadaje się do spółek cyklicznych. Bierzemy średnią cenę węgla na 20 lat do przodu, dodajemy stopy wzrostu i dyskontowe według własnego widzimisię i wychodzi co wychodzi. Patrząc długoterminowo nie dziwi mnie niska wycena, bo węgiel jest w odwrocie, wydobycie w spółce spada, zarząd nie istnieje w przeciwieństwie do związków zawodowych, które są bardzo mocne. Z drugiej strony patrząc na to co się dzieje na rynku z cenami węgla ciężko znaleźć branżę, która by miała równie dobre perspektywy na najbliższe kilka miesięcy.