Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Z powodu Trump crash walor stracił aż 48zł na akcji w ciągu zaledwie kilku dni. I w zasadzie tylko z tego powodu, bo w samej spółce nie wydarzyło się absolutnie nic, co mogłoby usprawiedliwiać taką przecenę. Nie ma również sprzedaży do USA, żeby nowe taryfy mogły jakoś wpłynąć negatywnie na handel. Sytuacja jest bardzo ciekawa, ponieważ CCC może być jedną ze spółek, które okażą się
beneficjentem ceł nakładanych przez administrację USA. A krach z ostatnich dni, niczym innym jak okazją zakupową waloru w trendzie wzrostowym.
Kilka czynników makro, które powinny wspierać notowania w tym roku:

Słabnąca siła przetargowa amerykańskich producentów obuwia ze względu na cła, takich jak Nike, Skechers, New Balance. Prawdopodobnie będą oni przenosili część produkcji z Azji do USA. Również bezpośredni eksporterzy z Azji do USA zgłoszą mniejszy popyt na obuwie ze względu na wysokie cła i spadającą sprzedaż w USA. Mniej konkurencji o moce produkcyjne w Azji, to łatwiejsze negocjacje i szansa na jeszcze tańsze zakupy dla CCC. Grupa może również uzyskać dostęp do dostawców klasy światowej, dotychczas zajętych obsługą rynku amerykańskiego.

Słabnący kurs USD/PLN -> tańsze zakupy dla CCC w Azji

Rosnący kurs EUR/PLN -> korzystne przewalutowanie na PLN dla CCC, sprzedaż w EUR to ok 25-30% przychodów grupy.

Nadchodzące obniżki stóp procentowych w Polsce -> niższe koszty obsługi długu, wyższy zysk netto
Również ostatni raport LPP był zaskakujący, zysk netto okazał się być poniżej oczekiwań. Trudno jednoznacznie ocenić przyczyny, ale być może rosnący segment odzieżowy CCC - Worldbox, HalfPrice, Modivo zaczyna przejmować udziały rynkowe w branży?
Po takich wstrząsach takich jak Trump crash czy COVID crash, zazwyczaj wzejdą na inwestycyjnym niebie nowe gwiazdy, które będą świeciły jaśniej niż inne. Czyżby CCC dostało "makro" szansę na zostanie taką gwiazdą, gdy emocje opadną? Zapraszam do dyskusji. Jestem w szczególności ciekawy kontrargumentów.