Witam serdecznie, pozwolę sobie wtrącić w dyskusję omówieniem sprawozdania. Raport jest kwartalny i skrócony, więc dane roczne nie zawierają jeszcze korekt na zakończenie roku ani nie ma opinii biegłego.
Rentowność brutto za 4q2009 przychodów ze sprzedaży jest dużo niższa niż w poprzednim kwartale a same przychody także nieznacznie spadały od 2q2009. Podobnie zachowywały się przepływy z działalności operacyjnej. W porównaniu do 4q2008 o odnotowaniu zysku a nie straty zdecydował wzrost przychodów – koszty podstawowej działalności są na praktycznie takim samym poziomie. Zasadniczo wzrósł ogólny wolumen sprzedanych wyrobów jak i średnia cena sprzedaży. Takie spadki przychodów i przepływów nie świadczą dobrze o ogólnej sytuacji grupy.
Znaczną część zysku brutto udało się wypracować na wycenie rozrachunków denominowanych w walutach obcych. W 2008 roku wycena była zdecydowanie gorsza i obciążała wynik spółki. Tutaj spółka wykazała także rozwiązanie rezerw na ryzyko związane ze spółką zależną Energobaltic. Zwróćcie proszę uwagę, że są to wydarzenia jednorazowe – wydaje mi się, że właśnie je mógł mieć na myśli prezes omawiając wyniki. W szczególności dotyczy to ruchu na rezerwie. Natomiast przychody z tytułu wyceny są rzeczą zmienną i w następnych okresach mogą się już absolutnie odwrócić. To świadczy o dużej wrażliwości spółki na wahania kursów i w tym zakresie rodzi dużą niepewność co do wyników na przyszłość. Nad tym trzeba się będzie pochylić przy analizie pełnego sprawozdania. Warto przejrzeć, jaka wartość obrotów i sald jest przed takim ryzykiem zabezpieczona. Wiem, że tego typu wyceny są przychodem/kosztem niepieniężnym, czyli nie wpływają bezpośrednio na nasz ulubiony cash flow. Ale w wyniku mieszają.
Teraz pozwolę sobie na mały komentarz do wyceny zapasów. Spółka stosuje wycenę zapasów oraz ich rozchodu metodą średniej ważonej. Na końcu sprawozdania opisany jest jednak potencjalny wpływ na wynik przyjęcia metody LIFO. Tutaj i na forum Orlenu pojawił się jakiś czas temu wątek o sensowności jej zastosowania. Ja w tym zakresie zgadzam się z MSRami i uważam, że taka wycena zaciemnia obraz. Spółki zawierają taki akapit, ponieważ ogólnie wiadomo, że w przypadku ciągłego wzrostu cen ropy LIFO powoduje wzrost wartości zapasów. Czyli jest dla nich bardziej korzystny. Taka metoda nie uwzględnia jednak faktu starzenia się zapasów i traconej przez nie stopniowo możliwości rentownej sprzedaży. Jak widać w komentarzu zarządu wycena LIFO spowodowałaby obniżenie się zysku operacyjnego do prawie 0 dla 4w2009.
Pozwolę sobie nie analizować wyników poszczególnych segmentów, ponieważ póki co segment jest de facto jeden. Działalność wydobywcza ma na razie marginalne znaczenie dla całej grupy oraz prawie cała jego sprzedaż idzie do drugiego segmentu. Ta działalność podlega ciągłemu rozwojowi, więc spodziewam się, że w długim okresie nabierze znaczenia dla analizy.
Spółka się dużo bardziej nie zadłuża ale mimo to stopniowo wzrasta wartość jej rzeczowych aktywów trwałych, czyli tych produkcyjno - wydobywczych. W ciągu 12 miesięcy wartość kredytów długoterminowych wzrosła o miliard a rzeczowych aktywów trwałych o prawie 4 miliardy. Odbieram to bardzo pozytywnie, bo spółka umie sfinansować swoją bieżącą działalność oraz mniej znaczące inwestycje. W mojej ocenie jest to syndrom bardzo zdrowej sytuacji i poprawnego zarządzania. Oczywiście wielkie inwestycje warto finansować z kredytów w celu wykorzystania dźwigni finansowej. Ale skoro nie trzeba pogarszać bezpieczeństwa finansowego, to po co?
Wyraz tej sytuacji znaleźć można w „dolnej” części przepływów: ujemne z działalności inwestycyjnej odnoszą się właśnie do zakupów. Natomiast dodatnie z finansowej oznaczają nadwyżkę wpływów kredytowych nad ich spłatami. Same przepływy nie są pokazane w sprawozdaniu w układzie kwartalnym tylko rocznym. Szkoda.
Wątek humorystyczny: w komentarzu zarządu do sprawozdania napisano, że w analizowanym kwartale grupa skupiała się m.in. na rozwoju sieci stacji benzynowych. Osiągnięte wyniki to 5 nowych stacji oraz 25 zlikwidowanych stacji patronackich. Pełen sukces, prawda?
Na pewno większe znaczenie dla kompleksowej oceny sytuacji spółki będzie miał pełny raport roczny z opinią biegłego. Może być tak, że pojawią się w bilansie dodatkowe rezerwy lub zmiany wycen. Jak się pokaże, to też się nad nim pochylę. W razie pytań lub wątpliwości proszę o maila, bo się już nie ogarniam we wpisach.
Powyższa treść przez 21 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.