@ Mathu, Limagraf
Iphone - telefonem murzyna

, taka jest prawda. Umówmy się, że Iphone to żaden telefon tylko gadżet. Afroamerykanie je uwielbiają. Jak ich przodkowie koraliki
Subprime udzielały w końcu banki. Jak nabywcy przestali spłacać to w końcu uderzyło to w banki. Dlatego starali się to ukryć. Tak naprawdę na niespłaconych kredytach tracą banki i dlatego by pokryć straty wychodziły z giełdy, najpierw na górce, a potem za ile się dało Stąd krach.
W Stanach w nieruchomościach, jak pewnie wiesz, działa coś takiego jak odwrócona hipoteka czyli zapożyczanie się pod już spłacony dom. Wzrost wartości nieruchomości pozwalał amerykanom na tanie pozyskiwanie kasy m.in. na ipody i inne bzdety (samochody, wycieczki, modernizacje chałup ...). Teraz trzeba na gwałt to spłacać, pracy brakuje, a sprzedaż domu i przeniesienie się do czegoś tańszego, a dobrze położonego stało się trudne.
Z bezrobociem w USA jest żle, ale np. kolega z USA, pracujący dla GM mówił mi ostatnio, że powoli zaczynają przyjmować ludzi na produkcję.
@BULDI,
Z tymi surowcami masz rację. Ale wszyscy chcą zarobić. Dostawcy surowców też. Gdyby ropa była po 30$, a miedż po 3000 $, inne odpowiednio to z pewnością rozwój industrialny byłby szybszy, bo tańszy. A co z jedzeniem ?
W sumie liczą się proporcje cen do zarobków i na końcu ilu np. m2 mieszkania możemy kupić za miesięczne pobory albo jak długo pracujemy na pralkę, samochód czy telewizor. O możliwościach wymienionych produktów w porównaniu do swoich poprzedników sprzed 10-20 lat nie wspomnę.