POLITYKA

JKM na czwartej pozycji! Żenada w wieczorach wyborczych w TV - nikt nie ma ekipy u Korwina, liczyli że Pawlak będzie 4-ty...

Oddawanie głosu na "mniejsze zło" nie ma sensu, to tak jak pół narodu nie idzie do wyborów, bo co tam 1 głos, nie liczy się. Wynik JKM nie najgorszy, ale apetyt był :-) Może uda się w parlamentarnych za rok uzyskać 5 % ? ;-)

problem w tym że pan Janusz ma 68 lat, już wkrótce starość da się we znaki. Najgorsze że nie ma następcy, który reprezentowałby myśl konserwatywno-liberalną w polityce. Struktury partyjne upru i wipu są póki co śmiesznie małe. JKM i długo długo nic:/ Nie ma czasu panowie, trzeba się zwołać pod broń i zrobić przewrót:D

Wybory nie tylko w Polsce ;)

wg mnie Komorowski to taka ciapa, wypisz-wymaluj Juszczenko.
teoretycznie powinien być ktoś, kto utemperuje zapędy platformy i to przemawia za Jarkiem (do jasnej cholery, to ja napisałem?!! ).
lecz za rok w sejmie pozostanie garstka obecnej platformy i wypadałoby mieć nadzorcę nad poczynaniami obecnej opozycji...


p.s. bardzo ucieszył mnie fakt, że młodzi oddali głosy na Napieralskiego i K-M.

A mnie przeraża ta cała metamorfoza Jarka. Zwrot o 180 stopni w ciągu zaledwie kilku tygodni. Sztab odpowiedzialny za PR pracuje pełną parą, aż im się mózgi gotują od planowania. Czułbym się jak osiał, jakbym dał się na to nabrać.

Taurus, na wybory trzeba iść, ale obietnice przedwyborcze traktować z przymrużeniem oka. Ja nie pozwolę, aby obszczmurki spod sklepu (między innymi, bez obrazy ;-) ) za mnie decydowały. Ale pełna zgoda, wybór jest niełatwy i jak zwykle sprowadza się do wyboru mniejszego zła.

Politycy nie są z natury głupi czy źli. Oni po prostu muszą dbać o popularność. To system jest chory. Ogólnie to nie mam nic przeciwko PO. To ludzie ze środowiska solidarności, później UW i AWS-u. Wierzę że jeśli za rok będą mieli 4 lata do kolejnych wyborów bedą mieli odwagę wprowadzić jakieś konkretne reformy, którymi narażą się spółeczeństwu., ale zrobią coś pożytecznego. Wiem że się rozczaruję, ale lepsze to niż kolejna kadencja politycznego impasu.

tu świetny przykład to Komorowski w 1997 z list aws a już w 2001 czując uciekający grunt z list po.
Na Komorowskiego nie zagłosuję bo nie lubię kłamczuszków z platformy, natomiast Jarek jest mi obojętny. Albo zagłosuje na Jarka albo nie będę głosował. Natomiast obecny proces między kandydatami to jakaś farsa, która obnaża "liberalność" platformy. Co do umizgów obu panów do Napieralskiego tu jest ciekawy filmik:

Taurus80 -Twoje slowa: ‚Lepiej niech sie kluca kradnac anizeli ktos mialby kras po cichu‘ ??? Zlodziej to zlodziej - gdzie tu widzisz roznice?
Albo ‘Dla mnie PO zlamalo slowo a slowo jest dla mnie swiete‘ – rozumie, ja tez belkowego wolalbym nie placic, ale Jarek tez obiecywal, m.in. ze nie zostanie premierem jezeli jego brat zostanie prezydentem, wspomniane 3mln. mieszkan, ze nigdy nie beda wspolpracowac z grupa przestepcza pod auspicjami bodajze ‚komunistycznej WSI‘ (czyli Samoobrona). 300zl tez jakos nie potrafie zapomniec, ‚ciemny lud wszystko kupi‘ i bezczelnych klamstw Kurskiego tez nie, itp, itd.

Nie jestem fanem PO– nie obnizaja podatkow, nie wprowadzaja liniowego, boja sie pogonic zwiazki, boja sie zaczac jakichkolwiek trudnych reform I duzo jeszcze mozna pisac, ale przynajmniej nie siali paniki na poczatku kryzysu, nie zaczeli rodzawnictwa pod publiczke, nie kupili za grube miliony niesprawdzonych szczepionek na ptasia grype, nie sieja zametu w polityce zagranicznej, pod ich wladza Polska (patrzac z zewnatrz) wyglada na prawie europejskie panstwo w ktorym mozna zaryzykowac inwestycje – a jak to wygladalo za kolalicji PIS-SO-LPR?
Wiem, to nie wybory parlamentarne – te beda za 1,5 roku i PIS przerznie w nich z kretesem, bo obecnie Jarkowi w gigantycznym stopniu pomogla powodz i katastrofa, oraz niby metamorfoza, a 1,5 roku nie wytrzyma udajac kogos kim nie jest. I co wtedy? Znowu prezydent-veto-Kaczynski II? przy ciaglosci wladzy byc moze, jak Kamil napisal, PO zabierze sie za jakies reformy. Inaczej z braku reform dalej bedziemy sie pograzac.

Jakos te wybryki PISu mnie obeszly bo na ich pierdzenie o obietnicach nie dalem sie nabrac bo byly kompletnie nierealne i niemozliwe do spelnienia :) za to na obietnice PO szczegolnie tej o podatku dalem sie nabrac i zaglosowalem reszta ich obietnic mnie nie interesuje bo mnie bezposrednio nie tyczyly ale z tego co wiem PO zadnej z obietnic wyborczych nie spelnila, dzisiaj tlumacza to tym ze nie mogli bo prezydent by zawetowal :) dla mnie smieszne bo nawet nie PROBOWALI a checi sa wazniejsze od pierdzenia.

Dzisiaj moge sie zalozyc ze nawet jak beda mieli pelna wladze i tak nie spelnia wiekszosci przedwyborczych obietnic.

Kaczynski moze i ma cos nie tak z mysleniem ma ale on zostal jako jedyna alternatywa wiecej mozliwosci wyboru nie ma :( wiec moge powiedziec ze pojde na niego glosowac wiedzac ze nic dobrego nie zrobi ale mysle ze PO obecnie bedzie wiekszym zlem :( wystarczy popatrzec co Komorowski mowil o wycofaniu wojsk z Afganistanu a co mowi dzisiaj jeszcze prezydentem nie zostal a juz robi zamieszanie.