Cytat:W sytuacji orientuję się tyle-o-ile ale niech ktoś mądrzejszy się tu wypowie - na OML42 już wydobywana jest ropa i ta ropa kosztuje konkretne pieniądze. KI inkasuje te pieniądze i one niejako finansują ten pomost KOV-KI.
Dobrze myśle?
KI finansuje, ale nie za darmo. Koszt finansowania to zdaje się 10% rocznie. W sumie jak na ten kierunek inwestycji i ryzyko geopolityczne, to z naszego punktu widzenia te 10% to nie za dużo..., na pewno spodziewałbym się istotnie większej stopy zwrotu.
Co do samego wniosku, że KI inkasuje te pieniądze i one finansują pomost, to chyba nie za bardzo. Wydaje mi się że leżą one na rachunku powierniczym i KI nie może na nich położyć łapy.
Moim zdaniem na koniec marca ogłoszą, że przedłużają finansowanie pomostowe do końca roku.
Na emisję w UK będą się pewnie decydować jedynie jeżeli kurs KOV wzrośnie, tak żeby zbytnio nie rozwodnić obecnie posiadanego kapitału.
Do tego czasu będą mogli budować potencjał na wzrost kursu w oparciu o:
1. Wykazanie zysku związanego z Ukrainą (odwierty w Brunei to raczej CAPEX więc powinny być neutralne dla rachunku wyników)
2. Potencjalne udokumentowanie nowych zasobów (NM, O-14). Jakby z O-14 był negat, to już byśmy o tym wiedzieli, a jest to odwiert dość daleko położony od innych O...
3. Konwersja licencji z posz. na eksploatacyjną na M
4. Jeżeli uda się w tym roku wrócić do Syrii, to 8 mln $ papierowego zysku w tym roku się pojawi.
5. Skoro emisja miałaby być pod Neconde, to dużo łatwiej (i drożej) byłoby ją uplasować jeżeli w jej trakcie produkcja na Neconde byłaby większa niż obecnie.
6. Może jakieś pozytywne informacje z Brunei?
To co może ewentualnie pociągnąć kurs w dół to:
1. Istotne upusty na gazie kupowanym przez Ukrainę z Rosji
2. Spisanie obecnego CAPEX'u w Brunei w koszty, jeżeli ewentualne testy produkcyjne wskazałyby na niezasadność ich zagospodarowania
Nie gorączkowałby bym się za bardzo z tym szybkim wchodzeniem w Neconde. Jeżeli okazałoby się, że KI przedłuży okres na wejście do końca roku, to odebrałbym to pozytywnie, co prawda zapłacilibyśmy trochę więcej kasy, ale wydatek ten z mógłby być zrekompensowany przez ewentualnie wyższą cenę emisji nowych akcji oraz bliższymi (w momencie emisji) perspektywami poważniejszego zarobku w na wydobyciu ropy w Nigerii.