Ja wam powiem kiedy będzie koniec paniki :) Kiedy wolumen będzie oscylował przy 3 mld obrotu i będzie mu towarzyszył spadek. To będzie świadczyło, że inwestorzy z neurotycznymi ambicjami, którzy nie potrafią się pogodzić z porażką w końcu się poddali i oddali cały zysk lub stracili min 80% kapitału zaczynają sprzedawać, a za grosze na koncie maklerskim zorganizują sobie mini libacje i wieczór w wyżygowie

aby zapomnieć o problemie. Wtedy dopiero będzie okazja do zakupów.
Tak czytam niektórych i zawsze sądziłem, że większość tutaj jest przynajmniej półwytrawnymi inwestorami. Jednak, straty, które ponosicie i nadzieje, które macie na zwrot świadczą o tym, że najwyżej zaczynacie dopiero fermentacje. To oczywiście wasza sprawa, wasze pieniądze, życzę powodzenia
Kod:mod: a po co te niewybredne docinki?