Panowie ... trzymajmy kciuki za jakieś zdrowe odbicie. Dla mnie to na logikę i po prawie całodziennych analizach dziś nie ma sensu.
1. Panika - więc nie musi mieć sensu, zatem mam rację co do odbicia. Firmy mają lepsze wyniki, nie jest tak źle jak na to zachowanie rynku wskazuje, poza tym nie wiem czy ktoś z Was zwrócił uwagę, ale jak się w USA kłócili o limit to tam ktoś powiedział, że przecież maja teraz wejść DUŻO większe wpływy do budżetu z podatków ... i go zaszczekali jakoś i nikt nie zwracał na to tak uwagi w mediach ...
ale przepraszam KTOŚ podatki zapłacił ... więc musiały być dochody ...
2. O czymś nie wiemy i nam "trup" wypadnie ... może rating Francji już dyskontują ... ehh. Oczywiście co to zmienia na logikę? NIC ... ale paniki ciąg dalszy ...
Liczę na zobojętnienie nieco i chłodniejsze kalkulacje ...
Wiecie co jest przeciwko nam?
Uciekają głównie mali i średni ... a myślący i tak nie kupują JESZCZE tylko czekają na sygnał ... i MUSI być jakiś odpał ... może jutro po Benie ... kto wie ... może PRZED ...
Pytanie się tylko rodzi czy serio czekają z gotówką na wejście czy nie czekają ... może oczekujemy tłumu napierającego na te "drzwi" a tam przeciąg i wicher dmie? ... okaże się ...
Pozostanę spartańskim optymistą ...