0 Dołączył: 2009-08-01 Wpisów: 1 344
Wysłane:
15 kwietnia 2011 13:40:03
nowy głos w sprawie porównania efektywności ZUS i OFE wnp napisał(a):Osobom, które pracowały przed 1999 r., ZUS nie odkłada części składek emerytalnych. Tracą nawet pół roku pracy. Rzecznik Praw Obywatelskich zasypywany jest skargami. wnp napisał(a):Przed 1999 rokiem pracowało 12 mln Polaków. Tylko ok. 7,5 mln z nich ma przypisane do konta zaległe składki. Co z pozostałymi? Okazuje się, że część z nich, mimo że legalnie pracowała i odkładała składki, jest odprawiana przez ZUS z kwitkiem! www.wnp.pl/wiadomosci/137664.h...
|
|
0 Dołączył: 2009-12-09 Wpisów: 3 001
Wysłane:
5 maja 2011 10:47:43
Marcin napisał dla Pulsu Biznesu ciekawy artykuł podsumowujący stopy zwrotu poszczegolnych OFE: www.pb.pl/2/a/2011/05/05/OFE_n...Za kilka dni tekst będzie też na SW.
|
|
PREMIUM
0 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-06-15 Wpisów: 855
Wysłane:
5 maja 2011 15:27:35
|
|
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
5 maja 2011 18:57:46
Panie Marcinie, Gratuluję artykułu. Naprawdę dobry. Udkumentowane dane do porównań.
Mam jednak 2 zastrzeżenia:
1. Waloryzacja ZUS jest tak naprawdę umowną. Wystarczy kilka demonstracji i porównanie z ZUS się zmieni na niekorzyść OFE.
2. Nie zająknął się Pan ani słowem, że mimo dobrych wyników OFE, nowy system jest 2 razy bardziej skąpy dla emerytów niż stary system. Kwoty wynikające z ich wyników oznaczają raptem kilkadziesiąt złotych różnicy dla emeryta. Natomiast dla stopy zastąpienia emeryta ma to niewielkie znaczenie, bo będzie ona o prawie połowę niższa niż w systemie ubezpieczeń społecznych. Bo system obecny trudno nazwać ubezpieczeniem społecznym, raczej przymusowym oszczędzaniem w ramach funduszy inwestycyjnych na swoją starość.
To taki off topic, ale moim zdaniem dopiero, gdy większość społeczeństwa sobie to uzmysłowi, a nasz poziom życia nie podniesie się na tyle by 1/3 naszych dochodów wystarczyła na godziwe życie to wyjdą na ulice. Dlatego o tym piszę i myślę, że to właściwy wątek :)
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
5 maja 2011 21:25:09
Wersja najpełniejsza, nie redagowana pod gazetę www.stockwatch.pl/artykuly/pos...Sorry za wrzucanie tego na raty. Teraz naprawdę już jest wszystko.
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
5 maja 2011 21:41:57
Popsuto system emerytalny? Raczej [niestety tylko] częściowo zlikwidowano system chory z założenia (chory, bo przymusowy). Ograniczenie napływu ciepłej gotówki do OFErm podoba mi się bardzo. Niestety powód dla którego to zrobiono zasługuje na potępienie. Rząd chcąc sobie zrobić dobrze, rozmontował częściowo to, co de facto nigdy nie powinno było powstać. Rozumiem że artykuł jest zgodny z tematem wątku. Szkoda tylko, że wszyscy boją się pisać o tym, że każdy system który NAKAZUJE mi oddawać komukolwiek moje pieniądze za obietnicę przyszłych świadczeń jest zwykłym złodziejstwem (na które niestety jest duże społeczne przyzwolenie).
|
|
PREMIUM
0 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-06-15 Wpisów: 855
Wysłane:
5 maja 2011 21:51:26
lajkonik napisał(a):Panie Marcinie, Gratuluję artykułu. Naprawdę dobry. Udkumentowane dane do porównań.
Mam jednak 2 zastrzeżenia:
1. Waloryzacja ZUS jest tak naprawdę umowną. Wystarczy kilka demonstracji i porównanie z ZUS się zmieni na niekorzyść OFE.
2. Nie zająknął się Pan ani słowem, że mimo dobrych wyników OFE, nowy system jest 2 razy bardziej skąpy dla emerytów niż stary system. Kwoty wynikające z ich wyników oznaczają raptem kilkadziesiąt złotych różnicy dla emeryta. Natomiast dla stopy zastąpienia emeryta ma to niewielkie znaczenie, bo będzie ona o prawie połowę niższa niż w systemie ubezpieczeń społecznych. Bo system obecny trudno nazwać ubezpieczeniem społecznym, raczej przymusowym oszczędzaniem w ramach funduszy inwestycyjnych na swoją starość.
Dzięki. Przede wszystkim to jest analiza, która ma pokazać kompletnie przesadzone zarzuty o słabej efektywności PTE/OFE. To nie jest analiza całości systemu emerytalnego - o tym można z powodzeniem napisać książkę. Co do "umownych" środków w ZUSie to także mogą zostać przeszacowane w dół, a nie tylko w górę. Poza tym znowu nie tego dotyczył ten tekst. Jeżeli chodzi natomiast o to, że nowy system jest oparty o zasadę zdefiniowanej składki, a nie "hojnego" zdefiniowanego świadczenia to dla mnie jest to tylko zaleta. Ten system w całości jest zbudowany tak, że płaci po prostu prawdę, czyli dokładnie tyle ile każdy zgromadził kapitału plus zysk wynikający ze wzrostu gospodarczego (stopa zwrotu, waloryzacja). Warto sobie to uzmysłowić, że piramida demograficzna się skończyła. Nowy system zawiera ponadto bodźce do tego, aby ludzie wydłużali aktywność zawodową, co będzie miało w przyszłości coraz większy pozytywny wpływ na gospodarkę. Mnie osobiście się bardzo w nim podoba, że nagradzana jest w nim pracowitość i nie ma w nim praktycznie redystrybucji (jest minimalna, ale nie chce rozwijać wątku już). Naiwnością jest sądzić, że gdyby stary system został to byłby w stanie sfinansować te hojniejsze emerytury. Byłoby to możliwe pod warunkiem ostrej podwyżki podatków, która pewnie skończyłaby się stagnacją całej gospodarki. Jeszcze wyższy klin podatkowy to jeszcze wyższe bezrobocie, zwłaszcza wśród młodych osób. To jest droga do nikąd.
Edytowany: 6 maja 2011 01:05
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
5 maja 2011 22:42:24
Tak, to wszystko prawda.
Myślę, że wszyscy jak tu piszemy zdajemy sobie sprawę z przyczyn i konsekwencji zmian w systemie emerytalnym. Również z tego, że postęp medycyny, któy na początku był sprzymierzeńcem systemu ubezpieczeń społecznych, dziś jest jego wrogiem. I chwała medykom za to.
O ile system bismarckowski był rzeczywiście systemem ubezpieczenia to dzisiejszy system zdefiniowanej składki już, moim zdaniem, nim nie jest. Jest przymusowym systemem oszczędzania na starość. Nieszczęście polega na tym, że system ten nie gwarantuje życia na przyzwoitym poziomie nawet ludziom zarabiającym średnią krajową. Życia na emeryturze.
Problemy demograficzne i owe niskie emerytury to w przyszłości, wcale nie tak dalekiej, będą kołem zamachowym zwijania się gospodarki. W dzisiejszym świecie celem przedsięwzięć gospodarczych jest jak największa sprzedaż przy odpowiedniej marży. Kryzys demograficzny to mniej konsumentów, mniejszy wolumen potrzeb, mniejsza produkcja. W swoim czasie politycy, nie tylko polscy, postanowili przeciwdziałać owemu kryzysowi, groźnemu dla państwa. Na pierwszy ogień poszły emerytury i ich zbilansowanie. Jednak zamiast przeciwdziałać kryzysowi w demografii ( przykład odwrotny do polskiego to Francja) to wprowadzono system, który premiuje bezdzietność. Na dodatek to czy na starość będziemy mieli więcej czy mniej nie zależy tylko od nas, ale i od szczęścia. Szczęścia, bo mogliśmy trafić lepszy, bądż gorszy fundusz, Szczęścia, bo nasze przejście na emeryturę może przypadać na okres hossy, bądż bessy na giełdzie. To, że możemy dłużej pracować to super. Bo dzięki temu możemy mieć w "razie czego" wyższą emeryturę. W zasadzie to tak aż do śmierci. Gorzej z tymi, któzy po prostu nie mają gdzie pracować dłużej. Czy program "55 plus" powstał tylko z nudów twórców różnych programów społecznych czy może jednak z autentycznej potrzeby ? Czy nie jest tak, w dzisiejszym świecie, że pracownicy, szczególnie fizyczni, po 55 roku życia zaczynają zarabiać mniej, bo są mniej sprawni ? Ci ludzie w tym okresie zaczynają odkładać już coraz mniej albo wcale. Nie jestem za wcześniejszym przechodzeniem na emerytury. Jestem za ujednoliceniem zasad: kobiety, mundurówka, górnicy - wszyscy razem, choć może w przypadku górników należy zastanawiać się nad systemem rentowym i składkami z tego tytułu.
Może należy zastanowić się nad jedną wspólną, państwową emeryturą dla wszystkich ? Nie wiem. Wiem natomiast, że bez zmian długo nie pociągniemy. Bezrobocie zredukowaliśmy przez emigrację ponad 1 mln młodych ludzi. Oni nie płacą składek na polski ZUS. Jest duża szansa, że ich dzieci już tu nie wrócą. To plus kryzys demograficzny to oznaki zwijania się naszej gospodarki. Niestety.
|
|
0 Dołączył: 2009-08-01 Wpisów: 1 344
Wysłane:
20 maja 2011 17:27:45
demontazu OFE ciag dalszy Cytat:topniowe przekazywanie środków z OFE do ZUS-u w ciągu 10 lat przed przejściem na emeryturę zakłada projekt ustawy przygotowywanej w MPiPS. Jak przekonywała minister Jolanta Fedak, zagwarantuje to bezpieczeństwo emerytur. pb.pl/2/a/2011/05/20/Fedak_sro...
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
20 maja 2011 20:50:34
Im szybciej zlikwidują te twory tym lepiej. Potem jeszcze likwidacja ZUS i jesteśmy w domu
|
|
|
|
PREMIUM
0 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-06-15 Wpisów: 855
Wysłane:
23 maja 2011 23:09:00
Ja dla równowagi napiszę, że nie życzę sobie niszczenia racjonalnie skonstruowanego nowoczesnego systemu emerytalnego w Polsce. Systemu, który w porównaniu do tradycyjnych systemów emerytalnych generuje pozytywne efekty zewnętrzne dla gospodarki. A wszystkim, którzy go tak zaciekle krytykują (w tym przedstawicieli naszego rządu) polecam wziąć się za edukację i zacząć choćby od kursów e-learningowych na NBPortalu.
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
25 maja 2011 08:19:34
Panie Marcinie, Zgadzam się z Panem, że w Polsce mamy nowoczesny system emerytalny. Jako nowość na skalę europejską. W systemie zabrakło kasy np z prywatyzacji na początek. W systemie zabrakło konkurencji, bo nawet kilkanastu konkurentów to było za mało by obniżyć prowizje. A może za dużo ? Już sam nie wiem  . System emerytalny w miejsce systemu ubezpieczeń społecznych wprowadzono z fanfarami mamiąc ludzi przyszłymi dochodami. Nie tłumacząc skutków dla emerytur. Pisano dużo o naturze zmian to prawda, ale nie o stopie zastąpienia na przykład. Wprowadzono system wzorowany na tym, który działał w Chile. Wprowadzono pewne poprawki, ale to było za mało. Dziś w Chile, gdzie system jest o około 10 lat starszy wprowadza się też poważne zmiany. Myślę, że my też wprowadzamy tekie zmiany dostosowawcze. Tyle, że para poszła w gwizdek i ewentualne stanowisko dla Balcerowicza  . Przecież zmiana przepływu strumienia pieniędzy między OFE i ZUS jest dość oczywista w bieżącej sytuacji. Tylko, że dyskusja się na tym zakończyła. Nie podniesiono tematu choćby uwag twórcy systemu, prof. Góry, że bez kapitału początkowego = poduszki finansowej nie będzie ten system dobrze funkcjonował. Nie ma w ogóle dyskusji na temata czy taki okrojony system w ogóle ma sens. Czy w przyszłości państwo zasili w jakikolwiek sposób nasz system emerytalny środkami z nadwyżki składki do ZUS (FUS) nad składką do OFE ? Itd, itd. Tak sobie myślę, że sprawa kibolstwa w mediach to jednak doskonały temat zastępczy, by wszyscy zapomnieli o OFE, emeryturach i problemach starzejącego się społeczeństwa  .
|
|
1 Dołączył: 2010-05-12 Wpisów: 212
Wysłane:
25 maja 2011 08:52:01
Kibole jak lubią się bić niech się biją, mi tam nic do tego. Można nawet im zorganizować pomeczowe bijatyki w odpowiednich miejscach, żeby człowiek z dzieckiem na mecz mógł iść. Co do OFE to rząd nas okradł i tyle. Ale obiecał, że odda  I tak OFE to parodia, mają obowiązek 60 % środków lokalizować w bonach skarbowych. Czyli dajemy im pieniądze, a oni nam (jako finansom publicznym) pożyczają je na procent.
Edytowany: 25 maja 2011 08:52
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
25 maja 2011 09:55:38
@Arkuos, No i stąd mój post. Pan Marcin twierdzi, że mamy nowoczesny system emerytalny. Ja się pytam co z tego skoro nie działa właściwie ? Rząd pokazał to o czym piszesz, przeprowadził najprostsze w tej systuacji działania ( ja akurat tu się z rządem zgadzam) i na tym zakończył działania. A najgłośniejszego krytyka, po którym można by się spodziewać konstruktywnych wniosków co do zmian w OFE, chce nagrodzić stanowiskiem za granicą  . Skończono ważny temat, bo ... zajęto się kibolstwem. Temat kiboli ma się nijak do ważności tematu emerytur. Ale w naszych mass mediach zastąpił emerytury. Oto chodziło ? Nie wiem czy Stockwatch.pl jest już wystarczająco opiniotwórczym miejscem, gdzie tą dyskusję, z detalami, można by zaincjować. Może tak ? W każdym razie sprawa systemu emerytalnego nie powinna być przykrywana różnymi wrzutkami. Jako osoby mające jakie takie, na ogół spore, pojęcie o finansach, zarabiające przy pomocy giełdy, ale i w realnej gospodarce, myślę, że powinniśmy mieć prawo recenzować poczynania rządu, drugiej strony i domagać się dokończenia dyskusji, a potem zmian w systemie.
|
|
0 Dołączył: 2009-08-01 Wpisów: 1 344
Wysłane:
25 maja 2011 10:01:52
@lajkonik - brutalnie odpisze, ze nawet balcerowicza olali (vide pseudodebata - "leszku" itp) wydaje mi sie, ze tylko ekonomisci cokolwiek z tego zamieszania rozumieja, dlatego rzadowi latwo zainteresowac reszte kibolami
Edytowany: 25 maja 2011 10:02
|
|
PREMIUM
0 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-06-15 Wpisów: 855
Wysłane:
25 maja 2011 11:54:24
@lajkonik Kapitał początkowy jest przecież zapisany na kontach w ZUS, więc nie rozumiem w ogóle o co Ci chodzi. Jak to system nie działa właściwie? Co w nim nie działa właściwie? Bo wszystkie problemy (także budżetowe) wynikają nie z nowego systemu tylko z tego, że nadal "jedziemy jeszcze na starym" - wypłacamy prawie 100 proc. emerytur wg starych zasad. Dopiero pierwsze osoby będą przechodzić wg nowego. Pierwsi mężczyźni dopiero otrzymają emeryturę wg nowego systemu w 2014 roku. To, że OFE nie mają subfunduszy i zmieniającej się strategii dostosowanej do wieku uczestnika należy zmienić. Tylko, że to nie jest zarzut w stosunku do systemu, tylko do szczegółów i obciąża to też obecny rząd jak i poprzednie, że nic w tym kierunku nie zrobili. To, że OFE inwestują w obligacje można było bardzo łatwo zmienić - wystarczyło wprowadzić jakieś limity w rozporządzeniu. Poza tym nie przesadzajmy z tym, że jest to coś złego. Banki też inwestują sporą część w obligacje skarbowe i co? Ktoś krytykuje za to banki? Istnieją fundusze inwestycyjne inwestujące w obligacje skarbowe. Coś złego w tym jest? Minister Rostowski tak to krytykując sam podcina gałąź, na której siedzi. Powinien się tak naprawdę cieszyć, że te wszystkie instytucje chcą te papiery kupować i finansować mu deficyt.
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
25 maja 2011 12:23:17
Cytat:To, że OFE inwestują w obligacje można było bardzo łatwo zmienić - wystarczyło wprowadzić jakieś limity w rozporządzeniu. Poza tym nie przesadzajmy z tym, że jest to coś złego. Banki też inwestują sporą część w obligacje skarbowe i co? Ktoś krytykuje za to banki? Istnieją fundusze inwestycyjne inwestujące w obligacje skarbowe. Coś złego w tym jest? Minister Rostowski tak to krytykując sam podcina gałąź, na której siedzi. Powinien się tak naprawdę cieszyć, że te wszystkie instytucje chcą te papiery kupować i finansować mu deficyt. Że co? To nic złego? Aby mieć gotówkę na wpłaty dla OFE rząd emituje obligacje, które są kupowane przez właśnie OFE. Czyli rząd przelewa do OFE gotówkę, którą wcześniej właśnie od OFE pożyczył na procent. Czy to jest normalne i nowoczesne? Banki to instytucje prywatne, działające na własny rachunek. Nie są finansowane z budżetu państwa ani ZUS, więc jaki sens ma to porównanie?
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
25 maja 2011 12:49:23
OFE w systemie w ktorym dzialaly/dzialaja byly zle prawie pod kazdym wzgledem. Najwazniejszy problem dla nas przyszlych emerytow i inwestorow w OFE bylo to ze OFE nie konkurowaly miedzy soba, a nawet kompletnie nie zalezalo im na duzych stopach zwrotu wrecz preciwnie, tlumaczyli to wprost ze nie oplaca im sie konkurowac i ponosic ryzyka inwestycyjnego bo za to groza im kary. Wiec wszyscy starali sie miec porownywalne zyski, najglosniej mowili o tym analitycy ktorzy pracowali kiedys dla OFE a w debacie chyba nigdy ten problem nie byl poruszany. Ogolnie Balcerowicz stworzyl OFE a nikt nigdy nie chcial naprawic co w nich bylo zle czy nie dopracowane, wiec mi to lata czy OFE beda czy NIE. W ksztalcie w ktorym ofe funkcjonowaly i tak w 90% to czy dostaniemy w przyszlosci emerytury zalezalo od sytuacji panstwa jezeli by sie okazalo ze panstwo zbankrutowalo w ktoryms momencie z OFE nie dostalibysmy ani centa i wszystko byloby zganiane na panstwo oczywiscie slusznie :) Jezeli tak ma ten system wygladac to wole nie placic prowizji zagranicznym instytucja a moja skladka jezeli musi juz byc mi zabierana to niech zostanie w ZUSIE. Mozemy tak polemizowac ale jednolitego konsensusu nie znajdziemy, chyba ze kiedys sie okaze ze mamy ten gaz lupkowy i zaczniemy go wydobywac w ilosciach ktore prognozuja rozne instytucje wtedy bedziemy mogli zrobic system na styl Szwedzki, a narazie jestesmy biedakami i nie ma nawet z czym kombinowac
|
|
0 Dołączył: 2009-08-01 Wpisów: 1 344
Wysłane:
25 maja 2011 12:51:34
dla mnie osobiscie najwieksza zaleta OFE byla przejrzystosc - natomiast to co piszesz o antymotywacji do wynikow jak i o wplywie kondycji panstwa na wysokosc swiadczen jak najbardziej jest prawdziwe w zusie nie potrafie sie ogarnac ile mi sie teoretycznie nalezy, w ofe mam to na 2 klikniecia (wartosc biezaca)
Edytowany: 25 maja 2011 12:52
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
25 maja 2011 12:58:11
ZUS tez przysyla chyba rozliczenia roczne, a jak nie to powinni to wprowadzici juz w przyszlym roku wtedy nie bedzie biadolenia ze nie wiem ile mam Dodatkowo z tego co pamietam na stronach zusu jest kalkulator i kazdy moze sibie policzyc wysokosc przyszlej emerytury :) Dodam ze jest ona tak nedzna ze szkoda mi czasu na liczenie, najwiekszym moim zmartwienie jest jak zarobic i odlozyc sobie na emeryture bo obecnie obojetnie czy z ZUSu czy z OFE nie starczy na suchy chleb. WD liczyl z tego co pamietam wlasna emeryture przy zarobkach powyzej sredniej krajowej i wyszlo mu chyba cos kolo 1400zl  wiec jezeli nie odlozy sobie sam na przyszlosc to pewnie nie starczy mu na oplaty za mieszkanie  o reszcie nie mowie Wiec jezeli ktos liczy na system niech lepiej zabierze sie za przyjemnosci i stworzy duza ilosc potomstwa  bo na starosc czeka nas system CHINSKI
|
|