PARTNER SERWISU
rnkhjcvp
5 6 7 8 9

Zmiany OFE - wpływ na nasze emerytury i wyniki inwestycyjne

Marcin Osiecki
PREMIUM
0
Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-06-15
Wpisów: 855
Wysłane: 12 marca 2011 15:13:26
Bardzo rozsądny komentarz. Wszystko dokładnie na tym polega, aby zastąpić dług jawny (wynikający z emisji obligacji), długiem ukrytym (czyli zapisami na kontach emerytalnych w ZUS). Jeżeli chodzi o sytuację Polski to po tym zabiegu ona się w ogóle nie poprawi realnie, ale będzie lepiej wyglądać na papierze i tyle. Inną sprawą jest, dlaczego Rostowski w sumie słusznie krytykuje to, że OFE inwestują ponad 60 proc. przekazywanych składek w obligacje skarbowe, a z drugiej strony nie chce przeprowadzić zmian limitów inwestycyjnych dla inwestycji w akcje i wprowadzić subfunduszy. Jest bardzo łatwa odpowiedź na to pytanie. Ponieważ utrzymanie limitów jest dla niego bardzo korzystne. Zaraz po przekazaniu składek do OFE, pieniądze wracają ponownie do budżetu, bo OFE w zasadzie nie mają co innego zrobić z tymi pieniędzmi jak wziąć udział w przetargu na obligacje skarbowe. Inaczej mówiąc obniżenie składek do OFE wcale nie spowoduje, że rząd będzie pożyczał środki taniej (po niższej stopie proc.), ponieważ podaż nowych obligacji i popyt na nie spadną w porównywalnym stopniu.

Dodam jeszcze jedną rzecz. Całe stada osób krytykujących OFE uważają, że w OFE nie ma żadnych pieniędzy podobnie jak w ZUS-ie (de facto w FUS-ie), ponieważ tam są papiery wartościowe, a nie "realne pieniądze". Myślę, że dla każdego kto interesuje się giełdą i finansami jest to tak zabawne, że powinien spaść z krzesła ze śmiechu. Rozumiem, że wg tych osób PTE zarządzający aktywami OFE powinny po prostu nic z tymi pieniędzmi nie robić lub ewentualnie zakładać lokaty overnight po 2 proc. w skali roku? A może po prostu trzymać na rachunkach bieżących? Wtedy byłyby tam zgromadzone realne pieniądze? Angel Ciekawe tylko ile byłyby one realnie warte po 35 latach oszczędzania...
Edytowany: 12 marca 2011 15:25

compaq100
0
Dołączył: 2010-12-05
Wpisów: 610
Wysłane: 12 marca 2011 15:15:43
Uważam,że niema sensu podział Państwo,OFE,ZUS na niezależne podmioty czy grupy społeczne. W skład tych grup wchodzimy My podatnicy Obywatele tego kraju.
Korekta w wpłatach do OFE w obecnym okresie moim zdaniem jest słuszna gdyż nie zagraża emerytom obecnym i przyszłym a zmniejsza zadłużenie kraju.
Dyskusja jest dalej nad tym problemem potrzebna.Należy pamiętać,że zadłuzenie w teriminie długofalowym należy zmniejszac poprzez metody oszczędnościowe w budżecie Państwa i nie tylko.
Dobrze,że teraz o tym dyskutujemy!


Marcin Osiecki
PREMIUM
0
Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-06-15
Wpisów: 855
Wysłane: 12 marca 2011 15:23:43
Zadłużenie naszego kraju razem z długiem emerytalnym, który jest już bardzo dobrze oszacowany (to ten kapitał początkowy w ZUS + rewaloryzowane składki, które wpłynęły na konta emerytalne od 1999 roku) wynosi jak nic ponad 200 proc. PKB. Prawdziwe zadłużenie się nie zmniejszy po tych zmianach w ogóle. Wolniej będzie rósł po prostu dług jawny, a szybciej dług ukryty. Takie są fakty.


compaq100
0
Dołączył: 2010-12-05
Wpisów: 610
Wysłane: 12 marca 2011 15:53:13
Faktem jest,że obecne zadłużenie zostanie o kwotę niewpłaconą na fundusz OFE zmniejszone i ta wartość będzie długiem w póznijszym terminie.
Dlatego uważam to za zbieg wynikający z "potrzeby chwili"i wczasie po dopracowaniu i dyskusji wrócić być możliwe do obecnego modelu/konstrukcja zasad OFE nie została naruszona/.
Zaznaczam również co jest b. ważne,ze nikomu nawet się nie marzy zlikwidowanie OFE.

Frog
13
Dołączył: 2009-08-06
Wpisów: 5 508
Wysłane: 12 marca 2011 16:08:42
Marcin Osiecki napisał(a):
Zadłużenie naszego kraju razem z długiem emerytalnym, który jest już bardzo dobrze oszacowany (to ten kapitał początkowy w ZUS + rewaloryzowane składki, które wpłynęły na konta emerytalne od 1999 roku) wynosi jak nic ponad 200 proc. PKB. Prawdziwe zadłużenie się nie zmniejszy po tych zmianach w ogóle. Wolniej będzie rósł po prostu dług jawny, a szybciej dług ukryty. Takie są fakty.


Ale ludzie tego nie rozumieją. Najważniejsze jest tu i teraz, czyli podwyżki emerytur, pomostówki, mundurówki itp.
A co potem - niech się młodzi martwią.
Follow me on Twitter
Zanim zaczniesz narzekać, że znikają Twoje posty, przeczytaj Regulamin Forum

Marcin Osiecki
PREMIUM
0
Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-06-15
Wpisów: 855
Wysłane: 12 marca 2011 16:14:14
compaq100 napisał(a):
Faktem jest,że obecne zadłużenie zostanie o kwotę niewpłaconą na fundusz OFE zmniejszone i ta wartość będzie długiem w póznijszym terminie.
Dlatego uważam to za zbieg wynikający z "potrzeby chwili"i wczasie po dopracowaniu i dyskusji wrócić być możliwe do obecnego modelu/konstrukcja zasad OFE nie została naruszona/.
Zaznaczam również co jest b. ważne,ze nikomu nawet się nie marzy zlikwidowanie OFE.


To co piszesz nie jest niestety prawdą. Nic takiego się nie stanie, że będzie to zadłużenie w późniejszym terminie. W momencie zapisania składki na indywidualnym koncie w ZUS-ie powstaje ukryty dług emerytalny. Kosztem obsługi tego długu jest rewaloryzacja. Ulega zmniejszeniu jedynie oficjalny dług. A co do likwidacji OFE to już takie pomysły się pojawiają (np. ostatnio bardzo przychylny rządowi Bratkowski).

Taurus80
0
Dołączył: 2009-01-07
Wpisów: 2 936
Wysłane: 12 marca 2011 16:35:01
Dlug jest dlugiem dla mnie nie jest problemem OFE czy ZUS tylko caly system emerytalny i uwazam ze doczekam czasu gdzie to wszystko sie wysypie i obojetnie czy bedzie OFE czy nie, emerytury nie dostane albo jak dostane to po wysypaniu sie systemu panstwowego, panstwo w nowej formie bedzie placilo jakies socjalne emerytury (oczywiscie panstwo to przenosnia nasze dzieci beda nam placily)
Popatrzcie na Wegry mieli podobny system do naszego i co zrobili ZLIKWIDOWALI a dlaczego??
Bo komuchy z UE licza dlug jak ciemniaki :) przeciez kazdy srednio rozgarniety wie ze dlug to dlug a komuchy jeden dlug uznaja jako dlug a inny nie :) chcialbym aby banki tak postrzegaly rzeczywistosc bylbym bardzo bogaty :)
Idac dalej jezeli UE tak liczy to my predzej czy pozniej zlikwidujemy calkiem OFE a zgromadzone tam srodki wroca bezposrednio do panstwa zmniejszajac tym samym dlug panstwa :) i to fizycznie bo przeciez 40% srodkow jest inwestowane na GPW
Co z tego ze to bedzie chwilowe i papierowe UE stwierdzi w jeden dzien ze wczoraj bylismy niewyplacalni a nagle stalismy sie przykladnym panstwem zmniejszajac z dnia na dzien zadluzenie salute

Najwiekszym problemem systemu jest niz demograficzny i a moze przedewszystkim emeryci ktorzy pracowali w poprzednim systemie ich pieniedzy poprostu nie ma stad musimy placic im emerytury i petla sie zaciska!!!

Pragne rowniez zauwazyc ze inne panstwa europejskie juz dawno mialy problem starzejacego spoleczenstwa i systemu :) dzieki czemu mamy europejskie panstwa afrykansko-arabskie :)
w latach 70-80 nasprowadzali sobie imigrantow aby pracowali na emerytow a teraz rozumieja ze popelnili wielki blad i niemcy juz zaczynaja przebakiwac o braku dostosowania sie tamtych spoleczenstw do naszej kultury :)

Mozna tak dyskutowac i dyskutowac na koncu konkluzja zawsze bedzie taka sama system emerytalny powinien byc zlikwidowany!!!
Pytanie co wtedy z obecnymi emerytam?? Nagle zostaliby bez srodkow do zycia :( a moze obnizyc wszystkim emerytury do minimum socjalnego a dzisiejsi pracujacy nie placiliby juz skladek emerytalnych ??
W takim wypadku moglbym zniesc podwyzke VAT do 25% i jakies jeszcze podwyzki podatkow oczywiscie w miare rozsadku tak aby skladka ktora zostala w mojej kieszeni i tak w wiekszosci w niej zostala.


compaq100
0
Dołączył: 2010-12-05
Wpisów: 610
Wysłane: 12 marca 2011 18:01:34
Ja dodam do postów Marcina O.i Taurusa,że w roku 1999 wprowadzając ustawę OFE popełniono kardynalny błąd nie naliczajac każdemu obywatelowi hipoteczną wartość zapłaconych składek do ZUS do tego terminu i by był to dług państwa w stosunku do obywatela.Następie obowiązkiem i zadaniem ustawowym państwa było by ten dług zlikwidować poprzez wpłatę w okreslonym terminie do funduszu OFE.Srodki na spłatę panstwa można było przeznaczyć np.z prywatyzacji przedsiębiorstw panstwowych lub innych żródeł.Można również wymyślić inny model załatwienia tego problemu.Ale "mleko się rozlało".

Marcin Osiecki
PREMIUM
0
Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-06-15
Wpisów: 855
Wysłane: 12 marca 2011 18:08:57
Ta hipotetyczna wartość składek to jest właśnie kapitał początkowy, który jest głównym elementem ukrytego długu emerytalnego Polski (jest to jakieś 150% PKB). Znajduje się on na indywidualnych rachunkach emerytalnych prowadzonych przez ZUS i jest główną podstawą do wyznaczania wielkości emerytury w nowym systemie.

Frog
13
Dołączył: 2009-08-06
Wpisów: 5 508
Wysłane: 12 marca 2011 18:10:53
Taurus80 napisał(a):
Dlug jest dlugiem dla mnie nie jest problemem OFE czy ZUS tylko caly system emerytalny i uwazam ze doczekam czasu gdzie to wszystko sie wysypie i obojetnie czy bedzie OFE czy nie, emerytury nie dostane albo jak dostane to po wysypaniu sie systemu panstwowego, panstwo w nowej formie bedzie placilo jakies socjalne emerytury (oczywiscie panstwo to przenosnia nasze dzieci beda nam placily)


To jest sedno problemu.
Marzy mi się aby znalazł się polityk z autorytetem który powiedziałby to w sposób prosty i zrozumiały dla przeciętnego oglądacza papki z TVN i Polsatu - może ludzie obudziliby się i zrozumieli, że cały czas żyjemy na kredyt i że tak dłużej się nie da.
Follow me on Twitter
Zanim zaczniesz narzekać, że znikają Twoje posty, przeczytaj Regulamin Forum


v3nom
0
Dołączył: 2009-03-06
Wpisów: 3 042
Wysłane: 13 marca 2011 01:46:30
Czytając Was można odnieść wrażenie, że statystyczny Polak jest istotą rozumną Angel Jednak ostatnio widziałem wyniki sondażu dotyczącego reformy OFE i 40% respondentów odpowiedziało, że kompletnie nie wie o co chodzi. To niezwykle budujące Angel
Klika się i sprzedaje ;-)
Edytowany: 13 marca 2011 01:46

wersacze
0
Dołączył: 2011-01-26
Wpisów: 18
Wysłane: 13 marca 2011 19:57:53
Moim zdaniem jakakolwiek reforma powinna rozpocząć się od przycięcia przywilejów emerytalnych co pozwoliłoby na gigantyczne oszczędności. A potem wprowadzić system, który obowiązuje w USA. Jakaś niska państwowa emerytura (mogłaby być równa dla wszystkich w myśl zasady, każdy ma równy żołądek - byłoby to tańsze rozwiązanie) dla wszystkich po spełnieniu wymogów dot stażu pracy i wieku. A II filar byłby fakultatywny, a aby zachęcić ludzi do oszczędzania mozna by było zaimplementować znaczące ulgi podatkowe dla oszczędzających i wydać kilka milionow na kampanie edukacyjno-propagandową... każdy miałby swoje konto i mógłby oszczędzać wg własnego uznania tyle, że nie mógłby tych pieniędzy wyjąć przed osiągnieciem wieku emerytalnego. A po jego osiągnięciu wieku emerytalnego mógłby kupić sobie za nie emeryture, grać nimi na giełdzie, żyć z odsetek z lokaty lub obligacji albo kupić nieruchomość i wynajmować ją... żeby wyrównać szanse starszych pracowników, rzad mógłby dofinansowywać ich drugi filar z budżetu w zależności od wieku, który mieli w momencie wprowadzenia reformy (chodzi o to, że 50-latek ma mniej czasu od 30-latka na oszczędzanie).


No i tyle. Każdy martwiłby się o siebie.

plynacyzrynkiem
0
Dołączył: 2009-08-01
Wpisów: 1 344
Wysłane: 21 marca 2011 21:30:43
Nie wiem czy ogladacie debate

Wydaje mi sie jasne, ze Balcerowicz podnosi kwestie od strony obywatela a Rostowski od strony finansow publicznych. Jednym slowem - to obywatele dla Panstwa, a nie odwrotnie, jakby moglo wydawac sie w demokracji

Jestem tak zbulwersowany wypowiedziami rzadu (i brakiem szacunku dla kogokolwiek), ze moze dzis juz wiecej nie napisze. Moze tylko, ze coraz bardziej prawdopodobne jest, ze pierwszy raz w zyciu nie pojde na wybory w tym roku. Mam naprawde gdzies kazdego polityka, ktory mi bedzie 'tlumaczyl´ ze pracuje/oszczedzam/inwestuje dla panstwa, a nie dka siebie.

Kamil Gemra
0
Dołączył: 2009-12-09
Wpisów: 3 001
Wysłane: 21 marca 2011 21:53:05
Moim zdaniem sprawa wygląda tak: Rostowski to polityk i mówi do tłumu. Balcerowicz wypowiada się jak ekspert i pewnie tylko nieliczni wiedzą o co mu chodzi. Niestety boję się, że w sondażach przez to wygrał Rostowski :(

mrk
mrk
26
Dołączył: 2008-08-30
Wpisów: 1 968
Wysłane: 21 marca 2011 21:58:29
Balcerowicz zamiast teraz udawać święcie oburzonego, to kiedy współtworzył tą reformę mógł pomyśleć o zapisie, który mówiłby że pieniądze na kontach ofe należą do oszczędzających. Zapomniał? Wątpię
Edytowany: 21 marca 2011 21:59

sss56
0
Dołączył: 2010-12-18
Wpisów: 522
Wysłane: 21 marca 2011 22:06:10
Balcerowicz momentami mówił jakby nie był w ogóle przygotowany na tą rozmowę. W moim odczuciu został znokautowany, co szczerze mówiąc w ogóle mnie nie martwi.

PS Spodziewałem się odmiennego wyniku.

PS2 Trochę szkoda że nikt nie wyjaśnił jak to jest naprawdę z tym dziedziczeniem składek, no ale tego się akurat spodziewałem.
A, i jeszcze dopisze: szkoda że nikt nie powiedział głośno jakie opłaty pobierają OFE
"człowiek jest niewolnikiem swego posiadania..."
"Wszystko jest trudne nim stanie się proste "
Edytowany: 21 marca 2011 22:26

robkob
6
Dołączył: 2009-01-03
Wpisów: 185
Wysłane: 21 marca 2011 22:24:07
Oglądałem debatę nie w całości ale moje spostrzeżenia są takie:
- jak dowiedziałem się że rząd majstruje w OFE byłem oburzony,
- jak dowiedziałem się że będzie debata to pomyślałem że Balcerowicz wygra w cuglach,
- jak usłyszałem argumenty min. Rostowskiego to zgodziłem się z nim,
- jak zobaczyłem nieporadność Balcerowicza to pomyślałem - po co mu to było...

Myślę że wielu ludzi wcześniej mało obeznanych z tematem ma podobne odczucia.
Najważniejszy jest czas...

bB86
1
Dołączył: 2008-10-25
Wpisów: 744
Wysłane: 21 marca 2011 22:53:11
Próbowałem patrzeć na tę rozmowę z perspektywy przeciętnie zorientowanej, przeciętnie kumatej osoby i tak:

- nie wiem, gdzie wy widzicie jakikolwiek nokaut, raczej nudne, senne, w ogóle nieprzekonująca posiadówa dwóch gadających głów.
- większość pewnie zmieniła kanał po jakimś czasie
- tych, którzy wytrwali, pewnie irytowało ciągłe przerywanie Rostowskiego i ten jego specyficzny arogancki sposób bycia
- z drugiej strony pewnie ich też irytowały strasznie długie zdania i ekspercki styl argumentacji Balcerowicza, z których mało rozumieli

Może ludzie coś zrozumieli, że są lepsze miejsca do cięcia wydatków a OFE to alibi rządu. Może zgodzili się, że obligacje rządowe to nie jest najlepsza inwestycja...
chociaż właściwie jaka jest wartość tych zapisów w ZUSie i o co w tej reformie chodzi, mogli się dalej zastanawiać, tak jak i przed debatą.

Summa summarum większość pewnie prędzej zwracała uwagę na miny redaktorów i czy usłyszą cokolwiek treściwego na temat wysokości ich emerytur. Dużo nie usłyszeli.

To tyle, jeśli chodzi o moje liche próby wcielania ;-). Pierwsze sondy potwierdzają to wrażenie, remis ze wskazaniem na Balcerowicza (chociaż z drugiej strony wynik po prostu może się pokrywać z sympatiami politycznymi PO vs anty-PO)
• Diehard modern value investor (with a Mungerish twist) ;) •

sss56
0
Dołączył: 2010-12-18
Wpisów: 522
Wysłane: 21 marca 2011 23:09:05
Cytat:
Pierwsze sondy potwierdzają to wrażenie, remis ze wskazaniem na Balcerowicza (chociaż z drugiej strony wynik po prostu może się pokrywać z sympatiami politycznymi PO vs anty-PO)


Ja jestem ostro anty-PO, a mam odczucia jak wyżej.
"człowiek jest niewolnikiem swego posiadania..."
"Wszystko jest trudne nim stanie się proste "

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 21 marca 2011 23:37:09
Moje wnioski z debaty.
Rostowski - użył jednego, jedynego argumentu na swoją korzyść, którym mógł by kogoś przekonać, że bzdurą jest przepuszczanie ok 60% kasy przez OFE (generująć prowizje i kreując dług publiczny) która i tak trafia ponownie do poprzez obligacje do budżetu.
Teoretycznie i powierzchownie ma więc w tym temacie rację, ale praktycznie nie ma takich funduszy inwestujących długoterminowo które nie dywersyfikowały by swoich portfeli o bezpieczniejsze instrumenty jakimi są np obligacje.
W jezyku inwestorów: obecny minister proponuje zrolowanie długu i takie przeksięgowanie, by mieć spokój do przyszłych wyborów, natomiast Balcerowicz głebokie, polegające na oszczędnościach, niepopularne reformy których owoce zbierzemy dopiero w przyszłości.

Dla mnie wniosek jest jeden:
Rostowski musi odejść!

Odczucia estetyczne - kto wypadł lepiej w świetle fleszy mam gdzieś.
Ekonomia przechyliła szalę w kierunku Balcerowicza.
Edytowany: 21 marca 2011 23:39

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


5 6 7 8 9

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,325 sek.

vspokhfk
evzqjmba
lhldtywz
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
wtdeenxg
tkqzhwsm
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat