Kiedy dno bessy?

ciekawe info o tym czy ozywienie jest i w jakiej skali:

PKP Cargo info o przewozach towarów

Amerykanie w końcu przyklepali "widełki":


www.businessweek.com/news/2010...

Swoją drogą, trochę im zajęło wpaść na tak oczywisty pomysł...

:) dobre


a co do sytuacji rynkowej to w ciągu ostatnich dni testowalismy 1040pkt, na razie wybronione, wiec nie widze przeszkod do zwyzki. Najbliższy opór 1110 pkt, 38,2% fibo spadków no i przy okazji by przebili linie trendu spadkowego, ponizej wykres S&P Pincet:


kliknij, aby powiększyć

P.S. Nazwisko typa od rekomendacji: Robert Rethy, ale nie ma go na zadnym portalu społecznosciowym :)

jak dla mnie o powodzeniu ukształtowania sie tej formacji zdecydują obroty przy dojsciu do 1150-1160 pkt.

Robert Rethy

PS. Z tych nerwów zapomniałeś kilka razy wcisnąć Shift...

to już było grane, te rgry, które widzą wszyscy. odpodwiednia dawka informacyjna w mass mediach będzie wisieńką na torcie.
werdykt: fizycznie jest to możliwe, ale rozsądek i serce podpowiadają, że ewentualny impuls w dół z tamtych poziomów po prostu nie będzie głęboki.

Choć pózno,poszli po rozum do głowy,i jak Jankesy,dosypują z sakiewki,ale też problemy są dużego kalibru,wiadomo,(a może,co gorsza,nie wiadomo ),czym grozi rozpad Unii Europejskiej.Doraźnie korzystne,uspokoi nieco skołatane nerwy inwestorów.
Oby tylko jakiś Piigs(Hiszpania?-Bank Światowy ostrzega)czegoś nie schrzaniła w najbliższym terminie,czego z pewnością jeszcze nie zdyskontował rynek.

Wybaczcie że tak ni z gruszki ni z pitruszki wracam do tego tematu, ale osobiście robiłem pół roku temu wiliczenia dotyczące cen złota.Zainteresował mnie Wasz temat. Okazuje się że trzeba jeszcze wziąść pod uwagę inflację. Żeby szczyt cen złota odpowiadał obecnym cenom innych dóbr i usług w dzisiejszych warunkach byłoby to 2500$ za uncję złota. Wyliczałem to na podstawie danych inflacyjnych oficjalnych, a pewnie były przekłamane sporo, więc cena w dzisiejszych warunkach byłaby jeszcze wyższa. Więc mamy jeszcze miejsce żeby rosnąć.

Złoto to temat rzeka.

Poniżej podam główne przyczyny wzrostu cen złota w tamtej dekadzie:
• wstrzymanie sprzedaży złota przez Związek Radziecki i Republikę Południową Afryki, które większą część produkowanego w kraju złota kierowały na oficjalne rezerwy;
• wzmożony popyt na złoto wywołany brakiem zaufania do płynnych kursów walutowych po wstrzymaniu przez banki centralne sztywnego parytetu w maju 1973 r.;
• zniesienie przez Kongres USA zakazu posiadania złota przez obywateli we wrześniu 1973 r.;
• wysokie tempo wzrostu inflacji w Stanach Zjednoczonych, która w 1974 r. przekroczyła poziom 12%.
• Wzrost popytu ze strony jubilerów z bliskiego wschodu (1976r.);
• Wzrost popytu inwestycyjnego ze strony państw Bliskiego Wschodu (1978r.);
• Wprowadzenie przez Iran stanu wojennego, który przyczynił się do wzrostu cen ropy naftowej, a co za tym idzie inflacji (1978r.);
• Niepewna sytuacja polityczna na Świecie (zerwane stosunki dyplomatyczne pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Iranem, inwazja wojsk sowieckich na Afganistan (1979);
• Rozpowszechnienie złota do zastosowań w elektronice na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych.


Uwaga, pierwszy raz wklejam obrazek. Jak to się robi?


kliknij, aby powiększyć

bez komentarza. ruch w PLN jest taki sam. grając na S nigdy nie zarobisz więcej niż 100%,
a na L masz szansę na więcej niż 100%. lewar może być z każdej strony więc go nie licze.

grając na S w każdym momencie możesz zostać zniszczony interwencją ECB, FED, etc...
interwencje są w weekend żeby cie złapać na luce. niedźwiedzie są pokrzywdzone na rynku
już na starcie.

Mam wątpliwości czy dziś będzie kontynuowana tak sama z siebie jazda na północ po wczorajszym wybiciu.

Póki co HG.F mamy na minusie, edek też zdaje się słabnąć. Czekamy na jakiś impuls, ciekawe co dziś nim będzie, kolejna bajka o tym jak to poprawia się sytuacja w eurolandzie?