Porozumienie obligatariuszy GetBack SA - CAPITEA SA

No niestety. Casus Szefa Banku Staropolskiego gdzie proces trwał 14 lat (!?) i skończyło się na bodajże 2 latach w zawiasach. A teraz - dzięki reformie - całość Wymiaru Sprawiedliwości (wliczam w to Prokuraturę, choć to nie jest element Wymiaru Sprawiedliwości) jest zajęty sam sobą i to nie z własnej winy. Nawet proste sprawy spadkowe (mówię proste czyli że jest np jeden spadkobierca jak w moim przypadku) kiedyś trwały 30 dni i kosztowały 50 PLN. Teraz termin jest nieokreślony. Można iść do notariusza ale kosztuje to 850 PLN zamiast 50 PLN.
Ale oskarżyć np KK za jedno przestępstwo które wg prokuratury jest oczywiste. Na przykład jakieś przywłaszczenie powiedzmy 2 mln PLN. A to wg prawa "mienie bardzo dużej wartości". Czyli - o ile dobrze pamiętam - może dostać i 12 lat. A na resztę póżniejszych procesów doprowadzać go ze spacerniaka. To mogło by i pójść szybko jak na obecne realia.

I jeszcze jedno. Od początku wałkuję na tym forum tezę że IB/LB nie były uprawnione do pośrednictwa w sprzedaży obligacji prywatnych. Złożyłem w tej sprawie skargę do KNF. I co mamy?

gospodarka.dziennik.pl/finanse...



A więc mamy tak. GBK (szefostwo w kiciu), PDM (szefostwo w kiciu), Altus pod wodą (trwa postępowanie prokuratorskie), Trigon - szefostwu nie chce się dalej zajmować tym bałaganem, sprawa zdaje mi się też w Prokuraturze) i - oby - IB na "czarnej liście".
Wszystkim miłośnikom LC dedykuję.
Ale "sumę bilansową banku" mają cacy. Kreatywna księgowość i tyle.
Przeczuwam tsunami....

Chyba zacznę współczuć prokuraturze - najpierw doniesiena od Abrisu, samego GBK (na poprzedni zarząd) i nie wiadomo ilu obligatariuszy GBK i innych spółeczek KK masowo emitujących papiery (bez)wartościowe a teraz jeszcze doniesienia Idea Banku (!) na byłych pracowników (!) .

www.stockwatch.pl/przeglad-pra...

Gwarantowany zysk i kapitał, kilkanaście godzin na podjęcie decyzji – tak bank oferował obligacje windykatora. Teraz składa zawiadomienia do prokuratury na byłych pracowników.

Nie chodzi o to czy pod raportem IB podpisał się X czy Y ale o to, że robią klasyczną 'ucieczkę do przodu' próbując się wymigać, że oni chcieli dobrze ale niestety zawinił nieuczciwy czynnik ludzki a oni właśnie uprzejmie na ten nieuczciwy czynnik ludzki donoszą do prokuratury.
Swoją drogą, ciekawe gdzie ten 'czynnik ludzki' się z Idea Banku/Lions Banku rozpełzł ? Przecież w niebyt nie popadli, gdzieś się zaczepili i znowu pewnie oferują 'okazje'.

Nie bylem juz tu dlugo. Czytam w necie obecnie ze bedzie sie dzialo i dobrze.

Z wlasnej strony juz w lipcu zlozylem zawiadomienie do UOKIK. Do KNF chyba rowniez musze to zrobic.

Kilka tygodni temu zlozylem takze zawiadomienie do prokuratrury na IB/LB po kilkukrotnych reklamacjach w banku w ktorych czytalem na okraglo ta sama formulke. Zobaczymy co z tym zrobia teraz oni.

Wysyłając reklamację do IB, wysłałem jej kopię i formularz ze strony urzędu do UOKiK - mam nadzieję, że to znaczy, że moje zgłoszenie jest wśród tych 250. Ktoś umie potwierdzić czy pisać do UOKiK?

Ja to sprawdzałem ale w UOKiK. Mailowo.

chodziło mi o to jak audytor największych spółek w Polsce ucieka od odpowiedzialnosci...
porownanie struktury, do żabki nic nie mam

przecież taką strukturę przyjęli... żeby móc partaczyć z góry.... nigdy nie chcieli rzetelnie audytować.
a że KNF dopuścił takiego audytora na rynek w Polsce... pewnie tylko nazwe sprawdzili hehehe....
kapitałów i struktury już nie

spółki audytowane przez Delojte to spółki podwyższonego ryzyka... Sprawdzcie co macie w portfelach.

z tej historii wynika że spółka jest tak wiarygodna, jak uczciwy jest jej zarząd i RN.
Audyt (*przynajmniej od takiego gracza jak Delojte) jest fikcją, marnowaniem pieniędzy

A nawet to 7 mln nas ratuje?