Obligatariusz kontakt napisał(a):1/ Dobrze, że układ został przegłosowany - to zmniejsza ryzyko upadłości i utraty całości środków
Pan oczywiście dysponuje większą ilością danych, ale przy upadłości zaspokojenie z aktywów niezabezpieczonych następowałoby równomiernie (banki w tym zakresie nie miałyby preferencji).
Z informacji udzielonych podczas ZW wynika, że przy upadłości zaspokojenie wynosiłoby ok. 7%. 25% wynikające z układu wygląda oczywiście lepiej, ale należy uwzględnić też ryzyko, że w toku bieżącego funkcjonowania GB, po zaspokojeniu banków może się okazać, że dla obligatariuszy już nic/niewiele zostało. Obligatariusze nie mieli żadnych danych, które pozwoliłyby im oszacować to ryzyko, więc musieli się opierać na informacjach od RW i Nadzorcy. Liczymy, ze kalkulacje zarządu ktoś sprawdził.
Co by nie mówić największym beneficjentem układu w takiej formie są niewątpliwie banki, które nie muszą egzekwować zabezpieczeń, koszt ich likwidacji przerzucają na wierzycieli niezabezpieczonych a dodatkowo uzyskały w praktyce pierwszeństwo zaspokojenia z aktywów niezabezpieczonych. Dla porównania w upadłości z aktywów niezabezpieczonych od razu spłaty otrzymaliby wierzyciele. Oczywiście nie oznacza, to że układ jest koniecznie dla obligatariuszy gorszy niż upadłość, ale dla banków jest niewątpliwie zdecydowanie lepszy. Czy trzeba dodawać, że pośrednio na zaspokojeniu banków korzysta też Abris, który poprawia sobie z nimi relacje tak ważne w branży, w której działa?
Obligatariusz kontakt napisał(a):
2/ Układ możemy zmienić tuż po jego zatwierdzeniu
Przy niekontrolowanym zarządzie i braku dostępu do danych ze Spółki trzeba być niepoprawnym optymistą by sądzić, że ktokolwiek dopuści do sytuacji, w której obligatariusze uzyskają dowody, że zostały spełnione warunki pozwalające na zmianę układu. Jeżeli będzie to w interesie akcjonariatu są sposoby by utrzymać Spółkę na progu rentowności.
Obligatariusz kontakt napisał(a):
7/ RW (poza M. Wójcikiem) jednoznacznie stała na stanowisku, że nie będzie popierać przejęcia Spółki przez wąską grupę wierzycieli dysponującą ułamkiem wierzytelności (przy 25% konwersji oznaczałoby to przejęcie Spółki z aktywami 1,1, mld zł przez np. konwersję 50 mln zł bezwartościowych obligacji); nasze podejście było następujące - albo konwersja dla wszystkich w równej skali, albo jej brak; nie wyraziliśmy więc zgody na "ciche" przejęcie Spółki, które było konsekwencją rezygnacji kuratora z konwersji w grupie 1a
Argumentacja o przejęciu kontroli jest dość przekonywująca. Wspomnieć należy jednak, iż sama kwestia tego, iż konwersja powoduje "brak szkody" po stronie obligatariuszy jest dyskusyjna. W efekcie moim zdaniem dość pochopnym było odrzucenie wariantu konwersji ogółu obligatariuszy. Nadto były inne instrumenty niż konwersja (np. zarząd przymusowy), które pozwoliły przedstawicielom wierzycieli na wgląd w dane spółki m.in. pozwalające na kontrolę czy nie zachodzą warunki "zmiany układu". Obecnie można liczyć tylko na nadzorcę sądowego (sic!). Można byłoby chociaż pomyśleć o wrzuceniu na to miejsce kogoś rekomendowanego przez obligatariuszy i cieszącego się ich zaufaniem.
vox napisał(a):
prosze sie liczyc z tym że uklad bedzie skutecznie zaskarżony
W pierwszej kolejności on musi zostać zatwierdzony. Po wynikach jest tydzień na zgłaszanie zastrzeżeń.
Stosownie do art. 164 ust. 3 PUR 3 po przyjęciu układu na ZW
uczestnicy postępowania mogą pisemnie zgłaszać zastrzeżenia przeciwko układowi. Sąd nie bierze pod uwagę zastrzeżeń zgłoszonych po upływie tygodnia od dnia przyjęcia układu lub niespełniających wymogów formalnych pisma
procesowego.. Dopiero po rozpatrzeniu tych zastrzeżeń Sąd zatwierdza lub odmawia zatwierdzenia układu.