BOMI [BMI]

"Wyniki Bomi za III kw. w naszej ocenie nie będą zbyt ekscytujące, przy przewidywanym pogorszeniu zyskowności wynikającym nie tylko z sytuacji rynkowej, ale także - w naszym przekonaniu - z wewnętrznych problemów spółki"
Nazywanie tego rekomendacją jest lekko przesadzone
Cóż, niedługo się przekonamy co IDM miał na myśli.

Wczoraj wieczorem pojawiła się informacja o transakcji animatora - IDM 'animuje' spółkę za pomocą kupna 1 (słownie: jednej) akcji. Wiecie jak może być cel/powód takich działań?

Cała sprawa wygląda bardzo ciekawie z kilku powodów. Handel detaliczny w Polsce to jedna z najbardziej rozdrobnionych branż, gdzie wciąż funkcjonuje około 100 tys. sklepów (wszystkich formatów), dla porównania we Francji (65% więcej ludności) tych sklepów jest 40 tys. Jeśli założyć, że podlegamy podobnym trendom jak Europa Zachodnia to oczekiwać można, że handel detaliczny w Polsce czeka w najbliższych latach silna konsolidacja, przykładem może być oferta Eurocasha na Emperię. Więksi gracze, będą zjadać mniejszych. Z racji niesłabnącego w Polsce popytu konsumenckiego, którym nie wstrząsnęła ostatnia dekoniunktura, dystrybucją w Polsce zainteresowały się też fundusze PE.

Bomi sam miał plany, żeby konsolidować wokół siebie mniejszych graczy, jednak przejęcie/fuzja z BaćPol’em nie doszła do skutku, brakuje również nowych tanich podmiotów, które można by łatwo łyknąć. Istnieje prawdopodobieństwo, że Rada Nadzorcza spółki zmieniła ostatnio kurs, co spowodowało odejście Prezesa. Jego głównym celem było bowiem kupowanie nowych firm i powiększanie grupy BOMI, o czym często wspominał w różnych wywiadach dla czasopism branżowych. Istnieją teraz dwie możliwości – BOMI koncentruje się na wzroście organicznym (może otworzy kilka nowych sklepów) ale już nie przejmuje. Druga – BOMI idzie na sprzedaż i to raczej za więcej niż „11.00” PLN, dlatego dotychczasowi właściciele chcą skupić ile się da z 57,5% free floatu po jak najniższej cenie i nie przeszkadza im to, że kurs pikuje bo i tak wiedzą, że będą się pozbywać akcji po wyższej stawce.

Ale oczywiście to tylko domysły...

Free float na Bomi spada: 57,5% -> 54% -> 43,5%. Skoro Fundusze skupują, to chyba jednak istnieją jakieś konkretne plany a propos BOMI.

Przy obecnym kursie ciężko znaleźć na parkiecie spółkę tak niedowartościowaną jak BOMI. Aktywa rosną od lat, wartość księgowa również, inwestycje. Problem z kursem leży w tym,że spółka nie posiada wyraźnie dużego większościowego akcjonariusza z kilkudziesięcio procentowym udziałem. Za dużo mądrych głów do rządzenia firmą a każda z nich ma swój pogląd na dalszy rozwój firmy. Wystarczy spojrzeć na rekomendacje współwłaściciela IDM SA (prawie 10proc.udział w akcjonariacie), który w bardzo krótkim okresie czasu zmienia rekomendacje dla spółki jak skarpetki. Co chce uzyskać? - można się tylko domyślać.

Istotnie, jest nieco niedowartościowana. Ale nie uderzałbym w ton aż tak patetyczny, ani nie szukał żadnych spiskowych teorii:) Spółka szoruje po rocznych minimach, na oko nie wygląda źle. W sensie - wyjdzie z tego szorowania górą, czego sobie życzę, bo się skusiłem, albo dołem, czego sobie nie życzę i dla pewności ustawiłem stopa. Nie powiem gdzie:) Interesuje mnie natomiast, co też ciekawego pokażą w raporcie, który publikują już za tydzień. Wtedy sporo się pewnie wyjaśni.

a mi nie daje spokoju ta kilkudniowa mini-konsola. oscylatory przemawiają "za", natomiast nie ryzykowałbym do momentu zamknięcia powyżej 11,14 na nieco wyższych obrotach.

I ja się dziś skusiłem.
Przyłączam się do wpisu Buldiego technicznie nie wygląda to źle ( w obecnej chwili ). Sądzę że MACD lada moment powinien wygenerować sygnał kupna

No i nie wygląda to najlepiej.

raport delikatnie mówiąc - kiepski. strata, zwiększenie zobowiązań krótko i długoterm., spadek WK o kilka %... trudno im chyba konkurować z biedronką

czy jest coś pozytywnego we wczorajszym raporcie ?