Snake, spróbuj tchnąć w klawiaturę trochę optymizmu, to nie boli

Snake napisał(a):A moja niewiedza bierze się z faktu, że jestem indywidualistą. Stawiam na jakość - nie na ilość. Nie przemawiają do mnie argumenty typu: "najwięcej...", "niedługo dogonimy Parkiet..." - wolałbym usłyszeć: "najlepiej...", "najmniej bzdur i jak najdalej od masowej przeciętności".
No, ale co ma jedno do drugiego? Nie jestem tajnym współpracownikiem SW i oceniam serwis punktu widzenia zwykłego usera. Stockwatch idzie ostro, jak nowa siódemka

Ciężko doszukać się w publikowanych artykułach podejrzanych kompromisów i przewalania materiału po łebkach. Chociaż zawsze jest tak, że można coś zrobić lepiej...
Dla przykładu: współpraca z PB zaowocowała tym, że kilkukrotnie zostałem zaskoczony bardzo merytorycznymi artykułami na różowiutkich stronach. Dopiero znajomo kontrastujące, niebieskie tabelki rozwiały wątpliwości. Sporo było w komentarzach ujadania o tym, że "sprzedawcy tabelek się promują", jak zwykle. Ale takich życzliwych inaczej opinii się nie uniknie.
A ilość PV/UV/SV to dość istotna sprawa. W końcu najemnicy SW też mają rodziny i chcą jeść, ubrać się, czy kupić wspomnianą siódemkę

Popularność można budować przez jakość. Moim zdaniem jedno nie wyklucza drugiego.
Snake napisał(a):I stąd moje wątpliwości? Na czyim zdaniu Ci zależy? Na opinii tych płacących abonament? No to ja nie płacę. Na zdaniu większości? Moje zdanie jest takie, że większość w większości składa się z ignorantów - i zdanie większości należy traktować jako antywskaźnik (nb. giełda to potwierdza). A może jednak chcesz dowiedzieć się, co jest dobre?
A jak podobają się wyniki ankiety? Czy większość ignorantów podjęła właściwą decyzję? A jak zagłosowała by lepsza mniejszość?
Snake napisał(a):Bo nie zmienisz tego, że w szczycie hossy pojawią się na wątku akcyjnym debile, nie przestrzegające żadnych zasad. Ani kulturalnych, ani kulturowych. Myślisz, że teraz nie możesz opędzić się od "naganiaczy"? Będziesz miał na wątkach taki syf, tyle nagonek, idiotyzmów, wulgaryzmów, kretyńskich obrazków, a może i niebezpiecznych linków, że bez moderacji forum stoczy się w bagno na pewno.
Co jakiś czas obserwujemy zwiększony napływ nowych userów, którzy nie do końca są świadomi panujących tutaj zasad i próbują przenosić złe nawyki z innych, wszyscy wiedzą jakich, miejsc.
Sam oddałem głos na zacieśnienie moderacji. Chociaż nie do końca sądzę, że to jest właściwe. Moim zdaniem teraz jest całkiem ok. Należy jednak mieć na uwadze to, o czym wspomniałeś. Trzeba jasno określić reguły i nie popuszczać w przyszłości w myśl zasady - daj palec, a wezmą całą rękę...
Snake napisał(a):Bo albo coś będzie wyrafinowane i wykwintne, albo masowe i przeciętne. Nie da się tego połączyć, a próby wyważenia tego spowodują, że wszyscy będą niezadowoleni. I przed tym właśnie ośmielam Cię przestrzegać.
Forum nie będzie nigdy w 100% doskonałe, bo jest tworzone i moderowane przez niedoskonałych ludzi. Ale czy to jest złe? Jak wspomniał Mitia, prawdziwych fachowców na forum jest zaledwie garstka. Czy serwis może się z nich utrzymać? Nie, bo nie płacą nawet abonamentu

Za to mają swój wkład w tworzenie wartościowego kontentu.
Nie można stawiać nie wiadomo jak wielkich wymagań wszystkim userom, bo ludzie przestaną pisać. A już na tą chwilę mamy niewielki odsetek piśmiennych użytkowników.
kiepskamuzyka napisał(a):Bywało że kontrowersyjne posty ale z argumentacją stawały się powodem do 10-letniego bana za naganianie. To czysty subiektywizm.
10 lat? Toż to wielokrotne dożywocie w dzisiejszych czasach, kiedy oblicze internetu zmienia się co 2-3 lata

Horyzont napisał(a):2. Prowadzenie równolegle 2 wątków dla każdej ze spółek i jednoczesne moderowanie obu, w sposób zapewniający przejrzystość treści, może wymagać podniesienia opłaty abonamentowej, bo chyba żaden, nawet najtwardszy moderator, nie udźwignie ciężaru tego drugiego, śmieciowego wątku... Coś wartościowego można robić dla idei i w formie wolontariatu, ale babrać się w tym drugim śmietnisku... no nie wiem.
Moim zdaniem nie ma na to opcji. Ludzie nie będą chcieli płacić nawet tych kilku złotych. Po za tym to nawet może być upierdliwe. Zresztą, jak wspomniałeś, z drugiego wątku zrobi się śmietnik. Może lepszym rozwiązaniem byłby wspomniany czacik?

Klika się i sprzedaje ;-)